Maxbrands Marketing B.V.

Sherifka89

Maxbrands Marketing B.V. Face Sheet Mask, Maseczka do twarzy w płacie, Oh My Deer, Oczyszczająca, Z ekstraktem z liści pachnotki .
Tą maseczke dostałam w paczce urodzinowej od kochanej @candysmile . Maseczka ma przepiękny nadruk na tkaninie. Nie mam zdjęcia płachty bo pokasowały mi się zdjęcia ale jak dziś pamiętam, że byłam nią zachwycona. Płachta fajnie dopasowuje sie do buzi. Jest dość mocno nasączona ale ja delikatnie ją wycisnęłam. Esencja ma przyjemny zapach, nie kleiła mi się po nie twarz. Jaki efekt? skóra fajnie wygładzona i lekko zmatowiona. Nie miałam po niej żadnych niespodzianek. Idealna maska na wieczorny relax .

Janettt

Maxbrands Marketing B.V. Face Sheet Mask, Maseczka do twarzy w płacie, Oh My Deer, Oczyszczająca, Z ekstraktem z liści pachnotki - znalazłam w paczuszce od @lubietox3 . 💚 Trochę taka bardziej świąteczna mi się wydaje, ale ja ze wszystkim ostatnio w tyle, więc pewnie jeszcze latem będą zimowo świąteczne chmurki. 😂😂
Maseczka minimalne niedoskonałości miała - trochę mały otwór na oczy, klapką na nos zawsze mi zjeżdża, a tu bardziej w powietrzu wisiała. No dziwne.
Ale poza tym maseczka miło mnie zaskoczyła. 😍 Buzię po niej miałam naprawdę gładką, odświeżoną i jakby hmmm 🤔 szczęśliwszą. 😁 Ale może dlatego że dawno nie używałam masek w płachcie. 🤭
Nic nie piekło, nie szczupało. Płachta nie ociekała.
Tak czy inaczej jestem bardzo zadowolona. Produkt w 100% trafiony. 💚

Pozdrawiam,
Janettt

LadyFlower

Denko styczeń 2021.
Już prawie połowa lutego, a ja jeszcze nie podsumowałam zużyć ze stycznia. Przeglądałam Wasze zużycia i w zeszłym miesiącu poszło to na prawdę bardzo dobrze moim zdaniem. Moje denko może nie jest aż tak imponujące, ale i tak jestem w niego dumna. Nie znalazły się tu buble, no może trochę szampon od Anwen, który stosowany solo na prawdę słabo oczyszczał włosy i używałam go do drugiego mycia. Znów nie ma żadnej kolorówki, bo prawie w ogóle się nie maluje, bo nie wychodzę z domu.

Zużyłam łącznie 19 produktów z czego 12 pełnowymiarowych, 3 miniatury i 4 maseczki.

Pełnowymiarowe:
1. Nova Kosmetyki, Maska do ciała, Detoksykująca, z węglem aktywnym z bambusa od @lubietox3.
2. Buddy Scrub, Raw Cacao & Sweet Orange Body Scrub od @icecold.
3. Avon Senses, Żel pod prysznic, Happiness od @paulaa99.
4. Facelle Intim, Płyn do higieny intymnej, Sensitive.
5. Anwen, Szampon do włosów w piance, Delikatny, Pomarańcza i Bergamotka, Do normalnej i przetłuszczającej się skóry głowy.
6. Sukin Signature, Foaming Facial Cleanser, Żel do mycia twarzy, Oczyszczający od @kruszynka0.
7. Nacomi, Mgiełka do twarzy, Brzoskwinia od @Animozja.
8. Miya Cosmetics, myPUREexpress, Maseczka do twarzy, 5 minutowa, Oczyszczająca, Kwas azelainowy + glicyna.
9. Jadwiga, Papka do cery trądzikowej, Antybakteryjna.
10. Isana, Mydło do rąk w płynie, Kremowe, Make a wish.
11. Superdrug Spaa Retreat, Peeling do ciała, Renewing Body Scrub, Tuberose & Sweet Musk od @beaflame.
12. Frudia, Płatki do demakijażu, Blueberry.

Maseczki:
13. Marion Neon Vibes, Maseczka do twarzy, Peel-Off, Energetyzująca, Guarana od @Dell.
14. Sand and Sky, Maska do twarzy z różową glinką, Australian Pink Clay od @alicja166.
15. Cosmia, Maseczka do twarzy, Nawilżająca, Hydrating, Każdy rodzaj skóry od @Rymsia.
16. Maxbrands Marketing B.V., Face Sheet Mask, Maseczka do twarzy w płacie, Oh My Deer, Oczyszczająca, Z ekstraktem z liści pachnotki.

Miniatury:
17. MISSHA, Vita C Plus, Ascorbic Acid, Spot Correcting & Firming Ampoule, Serum do twarzy, Rozjaśniające.
18. MISSHA, Time Revolution, Esencja do twarzy, Artemisia Treatment Essence.
19. BioDermic, Caviar Extract Series, Krem do twarzy, Na noc, Z ekstraktem z kawioru od @mysweet.

Kicia124

Face Sheet Mask, Maseczka do twarzy w płacie, Oh My Deer, Oczyszczająca, Z ekstraktem z liści pachnotki . Już jej piękne opakowanie zachęca do wypróbowania. Jest to maseczka w płachcie z nadrukiem reniferka . Płachta była bardzo dobrze mocno nasączona , spora ilość esencji została w opakowaniu ją wklepałam w skórę i delokt . Płachta dobrze dopasowuje się do twarzy . Po jej założeniu wyglądamy uroczo . Maseczkę trzymałam około 20 minut . Po jej użyciu skóra była bardzo miękka ,nawilżona ,oczyszczona , wyglądała świeżo i zdrowo . Dostałam ją w paczuszce urodzinowej od @madziek1 dziękuję kochana ,że mogłam ją dzięki tobie wypróbować .

LadyFlower

Maxbrands Marketing B.V., Face Sheet Mask, Maseczka do twarzy w płacie, Oh My Deer, Oczyszczająca, Z ekstraktem z liści pachnotki.
Maseczka, którą kupiłam w sklepie Action. Bardzo podobała mi się grafika jaka jest na opakowaniu, a dodatkowo fakt, że maseczka posiada nadruk na płacie. Oprócz ładnego wyglądu po zabiegu skóra była widocznie oczyszczona. Ostatnio znów borykam się z problemami skórnymi, więc działania oczyszczające, kojące są jak najbardziej pożądane. Maseczka nie pachnie zbyt przyjemnie, ale spełnia swoje zadanie. W opakowaniu znajdziemy sporo esencji, która spokojnie wystarczy na pokrycie również skóry szyi. Po zdjęciu maseczki niestety zostało nieco lepkiej esencji i po 20 min po zabiegu zmyłam ją tonikiem. To jedyny minus tej maski.

GlamRock

Kolejna już w mojej kosmetyczce maseczka w płacie, którą znalazłam w Action, kosztowałam niecałe 5 zł, a zobaczcie jaka jest urocza 😊. Tym razem padło na maseczkę Oh My Deer z ekstraktem z liścia pachnotki, która ma za zadanie głęboko oczyścić skórę. Niestety nie zauważyłam jakiś szczególnych i przede wszystkim długotrwałych efektów, ale czego się spodziewać bo jednym użyciu 😊, najważniejsze że maseczka nie uczula.

monikove

Paczuszka kosmetyczna od kochanej @sufcia72,która do mnie ostatnio dotarła.

W paczce znalazłam same cudowności.
Granatowa opaska na oczy z leniwcem jest naprawdę świetna i na bank mi się przyda.
Dalej znalazłam cudowne kolczyki mikołaje, świąteczne spinacze,które są mega urocze,żel do golenia marki Balea, lekki krem do stóp, kulę do kąpieli w kształcie czekolady,nawilżający balsam do ciała marki Balea, maseczkę do twarzy na tkaninie, sól do kąpieli Bealea oraz przejściówkę do słuchawek.
Całość dopełniła kartka z życzeniami.
Jeszcze raz kochana dziękuję za paczuszkę.
Jest naprawdę świetna!

lubietox3

Maseczka Oh My Deer Face Sheet Mask z Actiona. Maseczka z przepiękną grafiką, która poprawiła mi na maksa humor o działaniu oczyszczającym. Po otwarciu poczułam dość intensywny zapach, ale ciężko mi go do czegoś dopasować. Jak dla mnie nieco chemiczny, jednak po nałożeniu na buzię znika. Maska dobrze dopasowuje się do twarzy, nie jest duża, nie odstaje. Tkanina jest mocno nasączona, aż z niej kapie. Na buzi trzymałam ją dobre 20min i dalej była mokra. Po ściągnięciu buzia się lepiła, ale nie długo, większość się wchłonęła. Reszta nie przeszkadzała mi aż tak bardzo, bo maskę robiłam na noc i resztki poszły w poduszkę. W każdym razie nie nakładałam już żadnego kremu. Skóra zdecydowanie była nawilżona, a czy oczyszczona? No nie wiem, może, ale z efektów byłam zadowolona.

Karolinnaa

Moje listopadowe denko z kategorii do twarzy. Zużyłam dwie maseczki i dwa peelingi. Przyznam szczerze, że z tych czterech kosmetyków jedna mi się nie sprawdziła i nie siegne po nią już wcale.
👍 Bielenda, peeling enzymatyczny, jest to jeden z lepszych peelingów, które miałam okazję testować. Bardzi lubię Bielende i ten kosmetyk się u mnie sprawdził, ma piękny zapach. Z chęcią po niego siegne ponownie.
👍 maseczka w płacie babelkowa, która kupiłam w Action. Bardzo lubię tego typu maseczki, a ta się u mnie bardzo fajnie sprawdził. Z chęcią po nią siegne ponownie.
👍 maseczka z motywem drakuli, która również udało mi się kupić w Actionie, jest to maseczka, która również polubiłam. Jest w płacie, dobrze nasączona, wygładza i rozświetla moja twarz. Z chęcią kupię ponownie.
👎 peeling enzymatyczny, który się u nie niestety nie sprawdził wcale. Twarz mnie po nim piekła, była czerwona, nie zauważyłam, żeby cokolwiek robił z moją twarza. Nie kupię ponownie.
👍 maseczka z motywem jelonka, która również została kupiona w Actionie. Płat był bardzo dobrze nasączona, moja twarz po maseczce była bardzo delikatna. Z chęcią siegne po nią ponownie.

kkosarska

💚 Oh my deer. Face Sheet Mask.

Maseczkę kupiłam już jakiś czas temu w Action. Zostawiłam sobie ją na zimowy czas, bo zdecydowanie jej opakowanie pasuje klimatem do sezonu świątecznego. Grafika jest przesłodka, nadruk na płacie bardzo dobrze zrobiony i nasączony. Nie ma problemu z nałożeniem maski. Jest dobrze wycięta i nie zsuwa się z buzi. Skóra po jej użyciu jest oczyszczona z sebum i wygląda bardzo dobrze. To był udany relaks.

Karolinnaa

Maseczka do twarzy, którą kupiłam w Action już jakiś czas temu. Ma ona świetna grafikę, która od razu przyciąga uwagę. Zapłaciłam za nią około 3 zł, więc mało jeśli chodzi o maseczki. Jest to maska w płacie, a ja od jakiegoś czasu bardziej polubiłam takie maski. Jest ona bardzo mocno nasączona, aż z niej kąpię. Ma delikatny zapach, sama nie wiem do czego go porównać. Jest ona bardzo dobrze wycięta, ale mogłaby być troszkę dłuższa. Po zdjęciu maseczki moja twarz stała się delikatna i nawilżona, polubiłam ją.

bow90

Maseczka z Actiona Oh My Deer z przecudną grafiką jelonka. Kosztuje grosze i żal jej nie kupić po prostu. Maska ma dziwny zapach wg mnie jest on przesadnie chemiczny. Tkanina ma cudną grafikę więc można zostać jelonkiem jak na zdjęciu. Płachta jest solidnie nasączona i świetnie trzyma się na skórze. Nie odkleja się ani nie przesuwa. Otwory i wielkość maseczki są idealne. Nawet jest dobrze dopasowana na nosie co jest rzadkością. Esencja bardzo szybko się wchłania więc skóra jest klejąca przez naprawdę krótki czas. Jestem zadowolona z nawilżenia gdyż skóra była gładka i miękka. Nie pojawiły się wypryski i miałam wrażenie, że moja skóra była też nieźle oczyszczona. Maseczka bardzo fajna chętnie do niej wrócę.

bow90

Wczoraj byłam w Actionie mój chłopak był tak kochany , że zgodził się mnie zawieść 50 km do najbliższego sklepu . Potem żałował bo myślał, ze wykupię cały sklep . I tak byłam opanowana bo nie wzięłam wszystkich maseczek ani umilaczy do kąpieli . To pierwsza część zakupów kosmetyczna kosmetyków skusiłam się na dwie sole do kąpieli z postaciami z bajek, było ich więcej ale wzięłam na razie dwie . Jedna jest z uroczą kotką , sól jest różowa i jest strzelająca. Druga jest z Simbą i jest to zwykła sól. No opakowania są przeurocze nie da się przejść obojętnie. Obkupiłam się też w maseczki na tkaninie , których nie miałam. Najbardziej cieszę się z wersji ze zwierzakami złapałam akurat dwie ostatnie. Są też tu maseczki z serii #Selfie Mask oraz jedna wersja awokado a druga jagodowa. Skusiłam się też na płyn micelarny woda różana bo miał dobry skład. Zobaczymy jak sobie poradzi z demakijażem. Na pewno wrócę jeszcze do Actiona w listopadzie bo będę robiła zakupy dla mojej pary w akcji Christmas Time.

Marynata

Oczyszczająca maseczka z ekstraktem z pachnotki. Kupiłam ją w Action dobre pół roku temu i w końcu jej użyłam

Po pierwsze nadruk-jest moim zdaniem prześwietny jest to wzór uroczej sarenki .

Materiał dobrze przylega i jest mocno nasączony płynem.
Twarz po jej użyciu jest dobrze oczyszczona, ale nie jest wysuszona czego nieco się obawiałam.
Buzia resztę dnia była zmatowiona i gładka.

Nie jest to jakiś mega świetny efekt na skórze, ale nie jest też zła i nie będe się wypierać, bo być może do niej wrócę
Kończą mi się zapasy maseczkowe niedługo będę chciała je uzupełnić, może znajdę jakieś nowości warte uwagi

mysia302

Oh My Deer Face Sheet Mask. Głęboko oczyszczająca maseczka.

Kolejna urocza maseczka z ukochanego Actiona. Opakowanie maseczki jest tak urocze, że nie mogłam się oprzeć i musiałam ją kupić. Płat maski jest fajnie wycięty, dobrze trzyma się na twarzy i się nie odkleja. Zapach z opakowania jest dość delikatny i przyjemny. Nadruk jelonka na płacie jest obłędny, uwielbiam takie maseczki. Po ściągnięciu maseczki esencję wmasowałam w skórę i ku mojemu zdziwieniu bardzo szybko się wchłonęła pozostawiając twarz gładką, nawilżoną i oczyszczoną.