10 na 12 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 15.12.2019 przez dastiina

Maseczka Moon Milk i peeling do twarzy Its Magical Time Balea

Maseczka Moon Milk Maske Balea
Zgodnie z informacją na opakowaniu zawierała mleko migdałowe, ekstrakt z różeńca i zapach cynamonu. Byla bardzo kremowa i pachniała świętami Bożego Narodzenia Maseczka miała różowy kolor, a saszetka z powodzeniem wystarczyła mi na dwie obfite aplikacje. Po aplikacji kosmetyku moja skóra była intensywnie nawilżona, delikatniejsza w dotyku i wyraźnie wygładzona. Poczułam się jakbym robiła sobie okłady z mleka Bardzo przyjemny kosmetyk, szkoda że nie ma go w regularnej sprzedaży.

Peeling Haselnuss Peeling Balea
Pachniał jak prawdziwe BUENO Ten zapach był po prostu cudowny, słodki i bardzo miło mi się kojarzył Peeling o mlecznej barwie miał w sobie ostre drobiny ścierające. Trzeba było uważać, żeby nie pocierać twarzy zbyt mocno. Jedna saszetka była dośc spora i wystarczyła mi na użycie zarówno na twarzy, jak i na szyi i dekolcie. Skóra była pięknie oczyszczona, gładziutka w dotyku i rozpromieniona. Bardzo fajny kosmetyk, no i ten zapach

Zarówno maseczka jak i peeling do twarzy pochodzą z serii Its Magical Time z kalendarza adwentowego Balea 2019 Przyznaję, że zapomniałam o nich i dlatego tak się mi trochę "ostały" w zapasach.

Zobacz post

Balea Peeling do twarzy i ciała, It's A Magical Time

Balea, peeling o zapachu orzechów laskowych. 🙂
Znalazłam go w jednym z kalendarzy adwentowych tej marki. Jest to produkt uniwersalny, bo można go stosować zarówno do twarzy, jak i do ciała. Niestety, mi się nie sprawdził w żadnym przypadku.
Na pewno lepiej się sprawdził przy peelingu twarzy - wielkość drobinek i intensywność zdzierania są akurat. Do ciała były dla mnie zdecydowanie zbyt delikatne. Ten produkt dosyć dziwnie się pienił i przeszkadzało mi to przy peelingu twarzy. Dodatkowo, miałam uczucie nieprzyjemnie ściągniętej i lekko wysuszonej skóry. Nie sprawdził mi się, wolę inny typ produktu do twarzy, a inny do ciała. Ich połączenie mnie nie przekonało i nie kupiłabym go ponownie. Największy jego plus to zapach, mi przypomina on Nutellę. 😋

Zobacz post

Peeling Balea kalendarz adwentowy

Wreszcie! Mamy grudzień, czyli moim zdaniem najpiękniejszy miesiąc w roku. 💕 Bo i świąteczna atmosfera, i moje urodziny, i śnieg (choć to od kilku sezonów tak średnio 😭🥺), no i kalendarze adwentowe.
Pierwszy mój kosmetyczny kalendarz i pierwsze okienko w tym roku. Szczerze Wam przyznam, że otwierałam w nocy 😂, bo wytrzymanie do rana graniczyło by z cudem.
Ja mam kalendarz z Balea od @DressCloud, który pewnie świetnie znacie. W pierwszym okienku znalazł się peeling w saszetce. Zarówno opakowanie główne kalendarza jak i poszczególnych produktów jest przeurocze i w zimowym klimacie.
Saszetka wydaje się być spora, mamy tu 40g produktu. Myślę, że spokojnie starczy na dwa razy lub na jeden, ale tak bez żałowania sobie. Ja peelingi uwielbiam zarówno te do twarzy jak i ciała, więc bardzo się z niego ciesze. Tym bardziej, że nigdy nie używałam peelingów tej marki.
Z tego co udało mi się wyczytać, a niemieckiego nie znam, więc bazowałam na domysłach 😅 jest to peeling solny i zawiera m in okej kokosowy.

Zobacz post

denko 5/2020 część II

#DENKO5/2020
Trzydziesta szósta chmurka z denkiem. Jest to denko z maja, udało nam się zużyć 39 produktów. W drugiej części znalazły się:
1. The original candle co, Dekoracyjny odświeżacz powietrza, bardzo ładnie pachnie w opakowaniu, w pomieszczeniu jest prawie nie wyczuwalny.
2. Alberto Balsam, Szampon do włosów, drzewo herbaciane, dobrze się pienił oraz domywał włosy. Nie plątał włosów ani nie podrażniał skóry głowy.
3. Natei, Naturals, 7 Herbs, Szampon pielęgnujący, miał on przyjemny ziołowy zapach. Jego konsystencja była gęsta, przez co wystarczyła niewielka ilość, aby umyć całe włosy. Dobrze się pienił oraz domywał włosy. Nie plątał włosów ani nie podrażniał skóry głowy.
4. Isana, Paris, Żel pod prysznic, skóra po jego użyciu jest miękka, gładka oraz dobrze nawilżona.
5. BeBeauty, sól do kąpieli wygładzająca, skóra po jej użyciu była gładka, miękka oraz nawilżona.
6. Bielenda, Black sugar detox, Pianka do mycia twarzy, nie przypomina ona wogóle pianki. Skóra po jej użyciu jest dobrze oczyszczona z resztek makijażu oraz z zanieczyszczeń. Przy dłuższym stosowaniu wysuszała twarz oraz sprawiała, że była dziwna w dotyku.
7. KTC Rose Water, woda różana, wystarczyła niewielka ilość wody różanej, aby oczyścić całą twarz. Można używać ją jako tonik, aby stonizować twarz oraz po demakijażu, aby pozbyć się jego resztek. Nie powodowała uczucia ściągnięcia skóry, a wręcz przeciwnie koiła ją. Skóra po jej użyciu była odświeżona, oczyszczona oraz nawilżona skórę.
8. Balea, It's a magical time, Peeling pod prysznic, miał przyjemny zapach. Peeling dobrze złuszczał martwy naskórek, podczas rozcierania go na skórze tworzył pianę. Zostawiał on skórę oczyszczoną oraz nawilżoną.
9. Balea, It's a magical time, Matujący krem do twarzy, dobrze rozprowadzał się na twarzy oraz szybko się w nią wchłaniał. Skóra po jego użyciu była zmatowiona, nawilżona, miękka oraz wygładzona.
10. Balea, Lotion do ciała, California Love, limonka&jagoda, miał przyjemny zapach. Wystarczyła niewielka ilość lotionu, aby nałożyć je na całe ciało. Lotion szybko się wchłaniał, przez co nie brudził ubrań. Skóra po jego użyciu była nawilżona oraz wygładzona.
11. Avon, Woda toaletowa Passion Dance w roletce, miała przyjemny zapach, który utrzymywał się przez kilka godzin na skórze.
12. Balea, It's a magical time, Woda micelarna, wystarczyła niewielka ilość wody, aby zmyć delikatny makijaż, przy nieco mocniejszym czasami był problem z jego zmyciem. Skóra po jego użyciu była odświeżona oraz oczyszczona. Woda nie pozostawiała na skórze tłustej warstwy, nie uczulała oraz nie powodowała podrażnień oczu.
13. Cien med, odświeżający żel do rąk, miał przyjemny zapach. Żel nie wysuszał dłoni oraz ich nie podrażniał.
14. Balea, It's a magical time, Olejek do ciała, miał przyjemny zapach. Olejek szybko się wchłaniał, przez co nie brudził ubrań. Skóra po jego użyciu była nawilżona, rozświetlona, miękka oraz gładka.
15. Bielenda, Krem maska dla przesuszonych dłoni, dłonie po jego użyciu były miękkie, gładkie oraz nawilżone.
16. Fit.friends by oceanic Get a drink, multinawilżający krem do twarzy, miał bardzo przyjemny zapach. Krem dobrze rozprowadzał się na twarzy oraz szybko się wchłaniał. Skóra po jego użyciu była nawilżona oraz odżywiona.
17. Maxbrands marketing, Żel pod prysznic, miał on przyjemny zapach, który przez jakiś czas był wyczuwalny. Skóra po jego użyciu była nawilżona oraz dobrze oczyszczona.
18. Provocater, Cleaner, odtłuszczacz do paznokci, dobrze odtłuszczał płytki paznokci.
19. Fit.friends by oceanic Get Wet, żel do mycia twarzy, Hydro-gel, Kwas hialuronowy i acerola, miał bardzo ładny zapach. Żel dobrze oczyszczał skórę zarówno z zanieczyszczeń jak i resztek makijażu. Skóra po jego użyciu była dobrze oczyszczona, nawilżona oraz wygładzona.

Zobacz post


Balea Peeling do twarzy, Orzechwy

Podczas przeprowadzki znalazłam jeszcze połowę cudownego peelingu od Balea. Myślałam ze już go zużyłem a jednak nie. To dopiero była radość. Był on w kalendarzu adwentowy. Ma tak cudowny zapach ze szok. Tak przyjemny.
Wie może ktoś czy można go kupić? Czy jest to edycja tylko do kalendarza?

Zobacz post

denko

Denko 14/2020. Teoretycznie trzeci tydzień kwietnia, ale powinny znaleźć się tutaj jeszcze balsam i maseczka, gdyż szybciej cykłam zdjęcie, ale będzie do kolejnego. Tym razem udało się zużyć :

Próbki Chance Chanel - śliczny zapach, mocny, słodko - kwiatowy, kobiecy, od @dastiina
Próbka żelu aloesowego Holika Holika - mój must have i najlepsza firma jeśli chodzi o żele aloesowe, wszechstronne zastosowanie
Mini żel pod prysznic Balea wanilia i miód - cudeńko! Piękny maluszek, piękny zapach, oszczędzałam sobie, bo był cudny, mimo takiej wielkości bardzo wydajny, od @mysia302
Spray do poduszki Deep Sleep Pillow Spray - zaskoczenie na maksa, pięknie pachnie lawendą, rzeczywiście mega uspakaja na noc, lubiłam co kilka dni psiknąć sobie poduszkę
Maseczka w płachcie + serum Mooya - maseczka była całkiem fajna, chociaż troszkę słabo nasączona, a serum lepiące i raczej dużo gorsze, zestaw od @Dell
Peeling Balea do twarzy - z kalendarza adwentowego, miałam go przyjemność już stosować i cieszę się, że wpadł znowu w moje ręce, bo ślicznie orzechowo pachnie i jest bardzo delikatny, na co dzień, od @Animozja
Dezodorant Le Petit Marseillais waniliowy - nie udany kosmetyk... Nie tylko podrażniał mi pachy, ale też zapach po jakimś czasie w połączeniu z potem sprawiał, że na prawdę czułam, że jeszcze bardziej śmierdzę. Używałam od czasu do czasu tylko w domu, a później już tylko jako odświeżacz do łazienki
Maseczka Marion ogórek - niestety u mnie spowodowała straszne pieczenie, musiałam szybko ją zmyć, twarz początkowo była zaczerwieniona, ale na szczęście szybko wszystko znikło. Ostatnio też mnie uczulił produkt z ogórkiem, nie wiem czy po prostu on nie leży mojej skórze od @kkosarska

Zobacz post

denko 3/2020

#DENKO3/2020
Trzydziesta czwarta chmurka z denkiem. Jest to denko z marca, udało nam się zużyć 53 produktów. W cześci II znalazły się:
1. Eveline, Laser Therapy Centella Asiatica, Próbka Silnie odbudowujący krem redukujący zmarszczki 50+, można stosować go na dzień, na noc oraz pod makijaż. Skóra po jego użyciu jest nawilżona oraz wygładzona.
2. Beauty Care, chusteczki odświeżające, idealnie sprawdzają się do oczyszczania i odświeżania dłoni w trakcie dnia, gdy nie mamy dostępu do wody.
3. Perfect Me, Natural oils repair, maska do włosów z keratyną, miała ona konsystencje wazeliny, przez co nie spływała ona z włosów. Włosy po jej użyciu były odżywione, miękkie oraz poprawiony był ich wygląd.
4. Altapharma, Sól morska do kąpieli z olejkami eterycznymi, powodowała ona odprężenie mięśni oraz ma działanie rozgrzewające i odprężające, a także powodowała że lepiej się oddycha.
5. Eveline, Gold Lift Expert 50+, luksusowy, multi-odżywczy krem-serum z 24K złotem, Można stosować go na dzień oraz na noc. Skóra po jego użyciu była nawilżona, odżywiona oraz wygładzona.
6. Marion, Zimowy relaks, Kremowa maseczka do twarzy wygładzająca z imbirem i cynamonem, miała ona przyjemny zapach. Skóra po jej użyciu była odżywiona, miękka oraz nawilżona.
7. Fitokosmetik, Glinka kaukaska szmaragdowa odbudowująca-poprawiająca elastyczność skóry, była ona w proszku do samodzielnego przygotowania. Skóra po jej użyciu była jędrna, elastyczna oraz nawilżona.
8. Propolia, Beeyes, Próbka, Przeciwzmarszczowy krem pod oczy, miał nieprzyjemny zapach. Skóra pod oczami po jego użyciu była nawilżona oraz rozjaśniona.
9. Linda, Mydło w kostce, melon&karambola, bardzo dobrze się pieni oraz domywa wszelkie zanieczyszczenia. Idealnie nadaje się do mycia rąk, ponieważ są one nawilżone, miękkie i delikatne. Mydło również dobrze sobie radzi przy myciu pędzli oraz gąbeczek do makijażu.
10. Eveline, Gold Lift Expert, luksusowy odmładzajacy krem-serum 24k złotem, na dzień i na noc, 60+ (x5), można stosować go na dzień oraz na noc. Skóra po jego użyciu jest nawilżona, odżywiona oraz wygładzona.
11. Ziaja, mikrobiom balans maska do skóry tłustej, skóra po jej użyciu jest odżywiona, nawilżona, wygładzona oraz posiada mniej niedoskonałości.
12. Ziaja, Multimodeling, Próbka ekspresowe serum do ciała antycellulitowe, dobrze rozprowadza się go po skórze oraz szybko wchłania się nie pozostawiając przy tym tłustej warstwy. Skóra po jego użyciu była nawilżona oraz lekko wygładzona.
13. Eveline, Ideal Cover Full HD, próbka matujący podkład kryjący, dobrze rozprowadza się na twarzy zarówno gąbeczką jak i pędzlem. Podkład dobrze matuje twarz oraz kryje niedoskonałości, a przy tym nie podkreśla suchych skórek. Ładnie się wtapia w skórę oraz nie tworzy efektu maski na twarzy.
14. Marion, Zimowy relaks, Kremowa maseczka do twarzy odżywcza z kakao i pomarańczą, skóra po jej użyciu jest odżywiona, rozjaśniona, miękka oraz nawilżona.
15. Marba, Manufaktura piękna, tabletka do kąpieli dłoni i stóp, Romantyczny wieczór, miała ona przyjemny zapach. Szybko rozpuszczała się w wodzie barwiąc ją lekko. Skóra po kapieli była nawilżona, zmiękczona oraz gładka.
16. Marba, Manufaktura piękna, Tabletka do kąpieli dłoni i stóp, Lemoniada, miała ona przyjemny zapach. Szybko rozpuszczała się w wodzie barwiąc ją lekko. Skóra po kapieli była nawilżona, zmiękczona oraz gładka.
17. Perfecta, Clay mask, Glinkowa maska, Złuszczenie i wygładzenie, miała ona przyjemny zapach. Maseczka ma kremową konsystencję, przez co dobrze nakłada się ją na twarz oraz z niej zmywa. Skóra po jej użyciu jest wygładzona, oczyszczona, nawilżona oraz zmatowiona.
18. Balea, It'a magical time, peeling do twarzy i ciała, skóra po jego użyciu była nawilżona, gładka oraz miękka. Miał on ładny zapach oraz kremową konsystencję, w której zawarte były drobinki peelingujące.

Zobacz post

denko 2/2020

#DENKO2/2020

Trzydziesta trzecia chmurka z denkiem. Jest to denko z lutego, udało nam się zużyć 25 produktów.
1. Eveline, Galaxity Glitter Mask, oczyszczająca maseczka do twarzy Cosmic Dust, miała ona ładny zapach oraz żelową konsystencję w której zatopiony był brokat. Mimo tego maseczka dobrze zmywała się z twarzy. Skóra po jej użyciu była elastyczna, odżywiona oraz oczyszczona.
2. Isana, Rainbow cake, Kremowy żel pod prysznic, skóra po jego użyciu była miękka, gładka oraz dobrze nawilżona.
3. Isana, Kremowy żel pod prysznic, orchidea i wanilia, skóra po jego użyciu była miękka, gładka oraz dobrze nawilżona.
4. Balea, Żel pod prysznic Love Melon, miał przyjemny arbuzowy zapach. Skóra po jego użyciu była miękka, gładka oraz dobrze nawilżona. Żel bardzo dobrze się pienił, więc wystarczyła jego niewielka ilość, aby dokładnie umyć całe ciało.
5. Loreal Paris Elseve, magiczna moc glinki, szampon do włosów, miał on przyjemny zapach, który przez jakiś czas były wyczuwalny na włosach. Włosy po jego użyciu dobrze rozczesywały się, nie były splątane, były za to gładkie, miękkie, nawilżone oraz dłuższy czas wyglądały świeżo.
6. Ziaja, Remodeling skóry dojrzałej, Próbka kremu pod oczy, szybko się wchłania w skórę, która po jego użyciu stawała się nawilżona oraz rozświetlona.
7. Bielenda, Manuka Honey Nutri Elixir, Maseczka odżywczo-nawilżająca, miała przyjemny zapach. Dobrze nawilżała, wygładzała oraz odżywiała skórę.
8. Balea, It's a magical time, maseczka, skóra po jej użyciu była nawilżona, gładka oraz miękka. Dobrze rozprowadzało się ją na skórze, ponieważ miała kremową konsystencję.
9. Balea, It'a magical time, peeling do twarzy i ciała, skóra po jego użyciu była nawilżona, gładka oraz miękka. Miał on ładny zapach oraz kremową konsystencję, w której zawarte były drobinki peelingujące.
10. Marba Cosmetics, Hydrozaurus, pastylka do kąpieli musująca Limonka, miała przyjemny zapach, barwiła wodę oraz trochę nawilżała skórę.
11. Marba Cosmetics, Hydrozaurus, pastylka do kąpieli musująca, Mango, miała przyjemny zapach, barwiła wodę oraz trochę nawilżała skórę.
12. Cien, Food for skin, krem do rąk, wygładzenie z kwiatem pomarańczy, miał ładny zapach, szybko się wchłaniał oraz dobrze nawilżał dłonie.
13. Bielenda, `Manuka Honey Nutri Elixir`, Krem do twarzy odżywczo-nawilżający na dzień i noc, miał on przyjemny zapach oraz lekką konsystencję. Dobrze rozprowadzał się na skórze oraz szybko się w nią wchłaniał. Skóra po jego użyciu była nawilżona oraz odżywiona.
14. Próbka Kropla zdrowia, Linia medyczna, regenerujący i nawilżający krem do rąk sprawiał, że były one zregenerowane, miękkie, odżywione oraz nawilżone.
15. Marion, Zimowy relaks, Kremowa maseczka do twarzy kojąca z żurawiną i makiem, skóra po jej użyciu była ukojona, miękka oraz miła w dotyku. Miała przyjemny zapach oraz kremową konsystencję.
16. Lirene Dermoprogram, Mineralny zabieg oczyszczający z zieloną glinką, dobrze oczyszczał odświeżał oraz wygładzał skórę. Miał przyjemny zapach oraz glinkową konsystencję, w której znajdowały się drobinki peelingujące.
17. Ziaja, kuracja kaszmirowa z olejkiem amarantusowym, Próbka szamponu wzmacniającego, miał on przyjemny zapach, który przez jakiś czas był wyczuwalny. Dobrze domywał włosy, które pozostawały po nim odświeżone. Włosy po jego użyciu dobrze rozczesywały się oraz były odżywione i miękkie w dotyku.
18. Balea, It's a magical time, balsam do ciała, miał on przyjemny zapach, który przez jakis czas można było wyczuć na skórze. Miał lekką konsystencję, szybko się wchłaniał oraz nawilżał i wygładzał skórę.
19. Optima Plus, Naturalny olejek eteryczny eukaliptusowy, miał przyjemny zapach. Dobrze sprawdzał się do kąpieli oraz do aromatyzacji powietrza.
20. Etja, Naturalny olejek eteryczny Lemongrasowy, miał przyjemny zapach. Dobrze sprawdzał się do kąpieli oraz do aromatyzacji powietrza.
21. Alterra, pomadka ochronna do ust z rumiankiem BIO, ma ona ładny rumiankowy zapach. Ma ona bezbarwny kolor, nie klei ust oraz nie jest tłusta na nich. Usta po jego użyciu były odżywione, nawilżone oraz zregenerowane. Można ją także stosować jako odżywkę do rzęs i brwi, aby rosły szybciej i były grubsze.
22. Lirene, Rewitalizująca maska z witaminą C, bez problemu ściągało się ją z twarzy, ponieważ tworzy się z niej guma i schodzi w jednym kawałku. Skóra po jej użyciu była odżywona, gładka oraz miękka.
23. Ziaja, Miód manuka przeciwtrądzikowa maseczka, miała przyjemny zapach oraz nietypową miodową konsystencję. Skóra po jej użyciu była miękka, wygładzona, odżywiona oraz nawilżona.
24. Balea, It's a magical time, żel do mycia twarzy, miał on delikatny zapach. Dobrze oczyszczał twarz z resztek makijażu oraz z zanieczyszczeń. Skóra po jego użyciu była dobrze oczyszczona, odświeżona oraz wygładzona
25. Perfect Me, Repair & Colour Save, maseczka do włosów z keratyną, miała ona ładny, który wyczuwalny był na włosach. Włosy po jej użyciu były wygładzone, miękkie oraz dobrze rozczesywały się.

Zobacz post


Balea Peeling do twarzy i ciała, It's A Magical Time

#15

Piętnaste okienko z kalendarza adwentowego Balea. W okienku znalazłam Haselnuss peeling – czyli peeling do twarzy i ciała. Peeling ma przyjemny zapach orzecha laskowego, zapach ten jest wyczuwalny podczas rozprowadzania go na twarzy. Ma on lejącą konsystencję w której znajdują się drobinki peelingujące. Można używać go zarówno do twarzy jak i do całego ciała. Skóra po jego użyciu była dobrze oczyszczona, gładka oraz miękka. Peeling składa się z 2 saszetek o pojemności 8 ml każda, jedna saszetka wystarcza na kilka użyć.

Zobacz post

Balea Peeling do twarzy i ciała, It's A Magical Time

Balea. It's a Magical Time. Peeling z orzechów laskowych. To drugi kosmetyk, który totalnie mnie w sobie rozkochał. Peeling jest o zapachu orzechów laskowych, nie mogłam się nawąchać bo tak pięknie pachnie. 😍 Opakowanie idealnie świąteczne podzielone jest na 2 saszetki po 8ml. Po otwarciu saszetki wąchałam peeling conajmniej 10 razy, nie mogłam się oderwać. Konsystencja peelingu jest trochę lejąca jednak po wmasowaniu go w skórę zaczął się delikatnie pienić. Peeling jest biały z małymi ciemnymi drobinkami. Po użyciu skóra jest fajnie oczyszczona i gładziutka, zapach dalej czuć.
To mój drugi kosmetyk, który stawiam na 1 miejscu.

Zobacz post

Balea Peeling do twarzy i ciała, It's A Magical Time

Kiedy w kalendarzu adwentowym Balea znalazłam peeling do twarzy i ciała w saszetce bardzo się ucieszyłam. Postanowiłam, że wypróbuję go na twarzy i tak też zrobiłam. Jedna część saszetki spokojnie wystarcza na buźkę, szyje i dekolt. Peeling ma rzadką konsystencje, drobinek jest mało, są bardzo delikatne. Kosmetyk delikatnie się pieni i bardzo dobrze oczyszcza skórę. Jeśli jednak chodzi o efekt złuszczania to jest on dość słaby, skóra jest delikatnie wygładzona, ale zdecydowanie bardziej wolę mocniejsze scruby. Działanie mnie nie powaliło, jednak jeśli chodzi o zapach to jest cudowny! Połączenie kakao i orzecha, trochę jak Nutella, aż chciałoby się zjeść.

Zobacz post

Kalendarz adwentowy Balea

Czas na szybkie przedstawienie kolejnych 6 produktów, które znalazłam w kalendarzu adwentowym Balea.
Odżywka do włosów It's a Magical Time - wypróbuję ją jeszcze dzisiaj. Jest to miniaturka i posiada tylko 20 ml produktu, więc myślę że wystarczy tylko na jedną aplikację w przypadku moich długich włosów.
Peeling pod prysznic It's a Magical Time - peeling pod prysznic bardziej nazwałabym żelem peelingującym. Drobinki są bardzo małe, wolę mocniejsze zdzieraki. Żel ma przyjemny, owocowy zapach. Dobrze oczyszcza skórę i jej nie wysusza.
Peeling do twarzy i ciała It's a Magical Time - peeling umieszczony jest w podwójnej saszetce. Konsystencja rzadka, mało drobinek i cudowny, kakaowy zapach. Jak dla mnie jest trochę za słaby, drobinki mogłyby być bardziej ostre. Mimo to, peelingi dobrze usuwa martwy naskórek.
Krem do rąk i paznokci It's a Magical Time - miniaturka kremu idealna do torebki. Dobrze nawilża dłonie.
Peeling do stóp It's a Magical Time - mała tubeczka z peelingiem do stóp, jeszcze nie miałam okazji go testować.
Balsam do ciała It's a Magical Time - przyjemny balsam. Ma lekką konsystencję, łatwo się rozprowadza i szybko wchłania w skórę. Balsam dobrze nawilża i zmiękcza skórę. Ma przyjemny zapach.

Szkoda, że kalendarz już się kończy.

Zobacz post


sylveco i balea

Okienka nr. 15 kalendarzy adwentowych.
W BALEA dziś małe okienko, a jaka fajna i duża zawartość. Tym razem znalazłam znów peeling, ale do twarzy i ciała o zapachu orzechów. Ja już go przetestowałam i chmurke u mnie znajdziecie, ale bardzo mi się spodobał ze względu na zapach. Jedyne co to drobiny są malutkie i mało wyczuwalne, więc na co dzień jest to fajny produkt.
Mamy tutaj dwie porcje, także podwójna radość używania.

W SYLVECO znalazłam hibiskusowy tonik do twarzy marki Sylveco. Ja już ten tonik miałam w pełnym formacie i średnio go lubiałam, jednak taki malutki chętnie zużyję, bo właściwości miał fajne. Ma specyficzny zapach i kolor, jednak da się przyzwyczaić. Super, że jest znowu atomizer, chociaż przekonałam się, że psika on strasznie mocno, ale dobre i to. I tak zawsze popsikam buzię i dłonią lekko wklepuje kosmetyk. Ponownie oba fajne okienka.

Zobacz post

Balea Peeling do twarzy i ciała, It's A Magical Time

Peeling do twarzy i ciała Haselnuss Peeling z kalendarza adwentowego It's a Magical Time. Piękna, świąteczna saszetka podzielona na dwie części. Ja postanowiłam jedną wsiąść do kąpieli i użyłam jej jako peeling do twarzy, a resztę na szyję i dekolt. Peeling o zapachu orzechowym (orzechy laskowe). Ma on białą konsystencję z brązowymi drobinami. Pachnie pięknie, orzechowo, dla mnie trochę bardziej zapach orzechów włoskich, lekko słodki, pycha, idealny na święta, choć nie tylko. Fajnie się rozprowadza, po chwili jego konsystencja zmienia się w coś podobnego jak pieni się mydło w kostce. Szybko się zmywa, nie ma problemu. Drobiny nie są zbyt mocne, wręcz delikatne, wiec myslę, ze na co dzień można go śmiało używać. Skóra była ładnie oczyszczona, gładka i nie podrażniona.

Zobacz post

Balea Peeling do twarzy i ciała, It's A Magical Time

15 grudnia 2019

Lass deine Haut strahlen

Odżywczy peeling do ciała i twarzy o zapachu orzechów laskowych. Bardzo się cieszę, że produkt jest podwojony i będę mogła się z niego cieszyć dwa razy Peeling złuszcza skórę, uwydatnia cerę, a minerały zawarte w substancji usuwają martwy naskórek. Po jego użyciu ciało jest świeże, promienne. Bardzo ciekawi mnie ten produkt, ponieważ po wymacaniu, czuję, że konsystencja jest gładka, nie ma w środku żadnych drobinek. Produkt ma 2x8ml

Zobacz post

Orzeszki

Dzisiaj w 15 okienku mojego kalendarza od firmy Balea byłam bardzo ciekawa co znajdę bo było malutkie okienko. I ponownie firma bardo mnie zaskoczyła bo znalazłam peeling z orzechami laskowymi który idealnie pasuje do okresu zimowego. Jeszcze nigdy nie miałam nic z orzechami laskowymi więc chętnie wypróbuje, opakowanie podzielone jest na 2 saszetki każda po 8ml więc będzie na wypróbowanie akurat. Zapowiada się ciekawe testowanie i już nie mogę się doczekać aż go sprawdzę.

Zobacz post
1 2