20 na 20 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 28.11.2019 przez nana37

Marion Zimowy Relaks, Maseczka do twarzy, Kremowa, Odżywcza, Z kakao i pomarańczą

Marion, Zimowy Relaks, Kremowa maseczka do twarzy z kakao i pomarańczą , odżywcza

Kolejna maseczka z serii Zimowy Relaks , którą dostałam od Kochanej @madziek1 . Zimno się zrobiło , dziś pierwszy raz skrobałam samochód! Ale wracając do maseczki to ta seria bardzo przypadła mi do gustu i z chęcią sięgam po kolejne. Tym razem wersja z kakao i pomarańczą, uwielbiam pomarańczowy zapach , zarówno latem jak i zimą. Opakowanie według mnie jest super. W środku kremowa maseczka, dobrze się ją nakłada, wystarcza na twarzy , szyję . Zapach miała naprawdę genialny, połączenie kakao z pomarańczą niesamowicie mi się podobało , świetnie mnie zrelaksowała ta maseczka. Maseczka odżywiła i poprawiła kondycję skóry. Jestem z niej zadowolona

Zobacz post

denko 3/2020

#DENKO3/2020
Trzydziesta czwarta chmurka z denkiem. Jest to denko z marca, udało nam się zużyć 53 produktów. W cześci II znalazły się:
1. Eveline, Laser Therapy Centella Asiatica, Próbka Silnie odbudowujący krem redukujący zmarszczki 50+, można stosować go na dzień, na noc oraz pod makijaż. Skóra po jego użyciu jest nawilżona oraz wygładzona.
2. Beauty Care, chusteczki odświeżające, idealnie sprawdzają się do oczyszczania i odświeżania dłoni w trakcie dnia, gdy nie mamy dostępu do wody.
3. Perfect Me, Natural oils repair, maska do włosów z keratyną, miała ona konsystencje wazeliny, przez co nie spływała ona z włosów. Włosy po jej użyciu były odżywione, miękkie oraz poprawiony był ich wygląd.
4. Altapharma, Sól morska do kąpieli z olejkami eterycznymi, powodowała ona odprężenie mięśni oraz ma działanie rozgrzewające i odprężające, a także powodowała że lepiej się oddycha.
5. Eveline, Gold Lift Expert 50+, luksusowy, multi-odżywczy krem-serum z 24K złotem, Można stosować go na dzień oraz na noc. Skóra po jego użyciu była nawilżona, odżywiona oraz wygładzona.
6. Marion, Zimowy relaks, Kremowa maseczka do twarzy wygładzająca z imbirem i cynamonem, miała ona przyjemny zapach. Skóra po jej użyciu była odżywiona, miękka oraz nawilżona.
7. Fitokosmetik, Glinka kaukaska szmaragdowa odbudowująca-poprawiająca elastyczność skóry, była ona w proszku do samodzielnego przygotowania. Skóra po jej użyciu była jędrna, elastyczna oraz nawilżona.
8. Propolia, Beeyes, Próbka, Przeciwzmarszczowy krem pod oczy, miał nieprzyjemny zapach. Skóra pod oczami po jego użyciu była nawilżona oraz rozjaśniona.
9. Linda, Mydło w kostce, melon&karambola, bardzo dobrze się pieni oraz domywa wszelkie zanieczyszczenia. Idealnie nadaje się do mycia rąk, ponieważ są one nawilżone, miękkie i delikatne. Mydło również dobrze sobie radzi przy myciu pędzli oraz gąbeczek do makijażu.
10. Eveline, Gold Lift Expert, luksusowy odmładzajacy krem-serum 24k złotem, na dzień i na noc, 60+ (x5), można stosować go na dzień oraz na noc. Skóra po jego użyciu jest nawilżona, odżywiona oraz wygładzona.
11. Ziaja, mikrobiom balans maska do skóry tłustej, skóra po jej użyciu jest odżywiona, nawilżona, wygładzona oraz posiada mniej niedoskonałości.
12. Ziaja, Multimodeling, Próbka ekspresowe serum do ciała antycellulitowe, dobrze rozprowadza się go po skórze oraz szybko wchłania się nie pozostawiając przy tym tłustej warstwy. Skóra po jego użyciu była nawilżona oraz lekko wygładzona.
13. Eveline, Ideal Cover Full HD, próbka matujący podkład kryjący, dobrze rozprowadza się na twarzy zarówno gąbeczką jak i pędzlem. Podkład dobrze matuje twarz oraz kryje niedoskonałości, a przy tym nie podkreśla suchych skórek. Ładnie się wtapia w skórę oraz nie tworzy efektu maski na twarzy.
14. Marion, Zimowy relaks, Kremowa maseczka do twarzy odżywcza z kakao i pomarańczą, skóra po jej użyciu jest odżywiona, rozjaśniona, miękka oraz nawilżona.
15. Marba, Manufaktura piękna, tabletka do kąpieli dłoni i stóp, Romantyczny wieczór, miała ona przyjemny zapach. Szybko rozpuszczała się w wodzie barwiąc ją lekko. Skóra po kapieli była nawilżona, zmiękczona oraz gładka.
16. Marba, Manufaktura piękna, Tabletka do kąpieli dłoni i stóp, Lemoniada, miała ona przyjemny zapach. Szybko rozpuszczała się w wodzie barwiąc ją lekko. Skóra po kapieli była nawilżona, zmiękczona oraz gładka.
17. Perfecta, Clay mask, Glinkowa maska, Złuszczenie i wygładzenie, miała ona przyjemny zapach. Maseczka ma kremową konsystencję, przez co dobrze nakłada się ją na twarz oraz z niej zmywa. Skóra po jej użyciu jest wygładzona, oczyszczona, nawilżona oraz zmatowiona.
18. Balea, It'a magical time, peeling do twarzy i ciała, skóra po jego użyciu była nawilżona, gładka oraz miękka. Miał on ładny zapach oraz kremową konsystencję, w której zawarte były drobinki peelingujące.

Zobacz post

maseczki Marion Zimowy Relaks

Kremowe maseczki marki Marion z serii Zimowy Relaks kupiłam w Lidlu w cenie 1,99 zł za sztukę krótko przed Bożym Narodzeniem. Wszystkie mają kremową konsystencję o zapachu mogącym kojarzyć się z grudniowymi świętami. Umieszczone zostały w opakowaniu kształtem przypominającym kubek, w którym znajduje się 8 ml produktu, idealnie, aby wystarczyć na jedną aplikację dość cienką warstwą. Maseczki dobrze wydobywa się z opakowań i bezproblemowo aplikuje. W skład ów serii wchodzą cztery różne wersje:

MASECZKA ODŻYWCZA Z KAKAO I POMARAŃCZĄ
Zapachem przypominała mi galaretki w czekoladzie. Po otwarciu ewidentnie na pierwszy plan wysuwa się woń pomarańczy, ale ta nutka kakao, która została dodana, dodaje temu zapachowi świątecznego klimatu. Na szczęście zapach nie był na tyle intensywny, by mógł przeszkadzać w stosowaniu, gdyby komuś nie przypadł do gustu. Maseczkę wydobywa się ze środka bez problemu, tak samo było też z jej nakładaniem. Według zaleceń producenta powinno się ją trzymać na twarzy przez 15 minut, po czym wetrzeć pozostałości w skórę. U mnie po upływie tego czasu na twarzy pozostało bardzo niewiele kremu, skóra wpiła niemal wszystko, jedynie w miejscach, gdzie nałożyłam delikatnie grubszą warstwę, coś na niej pozostało. Po aplikacji przez chwilę miałam poczucie delikatnie tłustej powłoczki, jednak ten dyskomfort dość szybko minął. Efekt? Moja skóra była odżywiona, zregenerowana, miękka i miła w dotyku.

MASECZKA NAWILŻAJĄCA Z MIGDAŁAMI I ROKITNIKIEM
Wersja nawilżająca również nie sprawiła mi żadnych kłopotów z wydobyciem produktu z saszetki i z jego aplikacją. W jej przypadku zapach zdominowany został przez migdały, to ich woń wysunęła się tu na pierwszy plan i była najbardziej wyczuwalna po otwarciu. Maseczkę również nałożyłam na twarz na 15 minut, podczas których nic niepokojącego się nie działo, nie wystąpiły żadne podrażnienia. Po upływie kwadransa okazało się, że większość kremu wchłonęło się w skórę, niewielkie pozostałości wmasowałam i tak położyłam się spać. Następnego dnia obudziłam się z miękką, odprężoną i miłą w dotyku skórą twarzy.

MASECZKA WYGŁADZAJĄCA Z IMBIREM I CYNAMONEM
Zapach tej wersji najmocniej do mnie trafił ze wszystkich, co zapewne jest zasługą cynamonu, którego woń należy do moich ulubionych. Bardzo świąteczny zapach, jednak nie na tyle intensywny, by przeszkadzał w aplikacji osobom, które za nim nie przepadają. Maseczkę także bez problemu wydobyłam z opakowania i nałożyłam cienką warstwę na twarz i szyję na 15 minut zalecane przez producenta na opakowaniu. Podczas aplikacji nie działo się nic niepożądanego, a nadmiar kremu, jaki pozostał po upływie ów kwadransa, wmasowałam w skórę. Ostateczny efekt, jaki uzyskałam, to miękka, gładka i miła w dotyku skóra.

MASECZKA KOJĄCA Z ŻURAWINĄ I MAKIEM
Ostatnia maseczka z tej serii nie zrobiła na mnie dobrego pierwszego wrażenia, albowiem... pachniała mi kawą. A ja i aromat kawy nie idziemy ze sobą w parze. Zapach był dość intensywny, jednak po nałożeniu się ulotnił (albo się do niego przyzwyczaiłam?) i mi nie przeszkadzał. Maseczkę trzymałam na twarzy przez 15 minut, podczas których nic złego się nie wydarzyło. Krem bardzo ładnie się wchłonął w skórę, niewielkie pozostałości po upływie zalecanego przez producenta czasu wmasowałam w skórę. Niestety, mimo tego miałam poczucie bardzo lepkiej twarzy. Tłuste warstewki zazwyczaj nie robią na mnie zbyt dużego wrażenia, jednak ta była bardzo nieznośna, dlatego po kilku minutach postanowiłam dokładnie umyć twarz, by pozbyć się tego dyskomfortu. Mimo to efekt był dobry, skóra była miękka i miła w dotyku, jednak porównując tę maskę z poprzedniczkami z tej serii, to wypadła ona najsłabiej.

Podsumowując - maski z serii Zimowy Relaks świetnie odżywiły skórę, dobrze wpływając na jej kondycję. Jak za taką cenę wykonały naprawdę kawał dobrej roboty

Zobacz post

Marion Zimowy Relaks, Maseczka do twarzy, Kremowa, Odżywcza, Z kakao i pomarańczą

Czas na kolejną kubeczkową maseczkę od Mariona z serii Zimowy relaks. Ja witam dzień z tą maseczką, a nie kończę - wbrew temu co widnieje na obrazku. Tym razem padło na odżywczą maseczkę z kakao i pomarańczą. Faktycznie pachnie pomarańczą, jest to jednak zapach sztucznej pomarańczy, ale nie przeszkadza mi to. Maseczka ma biały kolor, a po nałożeniu na buzię jest przezroczysta. Polubiłam się z tymi maseczkami, bo mają cudna, kremowa konsystencję. Są trochę jak bogaty krem. Po użyciu skóra jest przyjemnie nawilżona. Nie zauważyłam jakiegoś spektakularnego efektu odżywienia, ale nie jest też tak, że ta maseczka nic nie daje. Jedną saszetka starcza śmiało na dwa użycia, co również jest na plus. Nie mówiąc o śmiesznie niskiej cenie,wiec za złotówkę z groszami mamy fajną maseczkę na dwa użycia.

Zobacz post

Marion Zimowy Relaks, Maseczka do twarzy, Kremowa, Odżywcza, Z kakao i pomarańczą

Marion, Zimowy relaks, Kremowa maseczka do twarzy odżywcza z kakao i pomarańczą, którą zakupiłam w Lidlu. Kosztowała ona 1,99 zł. Maseczka ma przyjemny zapach, który przez jakiś czas jest wyczuwalny. Maseczka ma kremową konsystencję, przez co dobrze się ją rozprowadza po twarzy palacami lub pędzlem. Maseczkę należy trzymać przez ok. 15 minut na twarzy, a następnie jej nadmiar wmasować w skórę lub usunąć wacikiem. Skóra po jej użyciu jest odżywiona, rozjaśniona, miękka oraz nawilżona. Ma ona pojemność 8 ml i wystarcza na dwa użycia.

Zobacz post


Kremowa maseczką

Kremowa maseczka odżywcza do twarzy od Marion. Zimowy relaks z kakao i pomarańczą. Pierwsze co zwróciło moją uwagę to urocze opakowanie w kształcie filiżanki. po otwarciu urzekł mnie zapach pomarańczy z kakao, jest przecudny ❤️. Maseczka jest kremowa i łatwo się nakłada. Ze zmyciem również nie miałam również problemu. Świetnie odżywia naszą skórę i poprawia jej kondycje.

Zobacz post

Marion Zimowy Relaks, Maseczka do twarzy, Kremowa, Odżywcza, Z kakao i pomarańczą

❄️ Marion. Zimowy Relaks. Kremowa maseczka do twarzy. Odżywcza. Z kakao i pomarańczą.

Cała seria tych maseczek działa na moją cerę rewelacyjnie. Ta maseczka z kakao i pomarańczą ma działanie odżywcze i sprawdziła się u mnie w 100 %. Ma gęstą, kremową konsystencję i ładny, delikatny, zimowy zapach. Trzymałam ją na skórze około 15 minut, po czym wmasowałam trochę w skórę, a jej nadmiar usunęłam wacikiem. Skóra po niej jest mega odżywiona, jędrna i aksamitna w dotyku. To kolejna maska z której jestem zadowolona.

Zobacz post

Marion Zimowy Relaks, Maseczka do twarzy, Kremowa, Odżywcza, Z kakao i pomarańczą

Marion Zimowy Relaks, Maseczka do twarzy, Kremowa, Odżywcza, Z kakao i pomarańczą.
Uwielbiam tą serię maseczek, bardzo dobrze działają na moją cerę. Ta zimowa maseczka ma działanie odżywcze, poprawia też kondycję szarej cery. 8ml idealna porcja na jedno użycie. Zapach jest piękny, zimowy, idealny. Gęsta konsystencja, fajnie się nakłada. Maseczka nie zastyga, dzięki czemu zmywanie jest o wiele przyjemniejsze. Należy ją trzymać koło 15 minut i też tak zrobiłam. Po jej zmyciu skóra jest nawilżona, przyjemna, miękka. Efekt utrzymuje się do kilku dni. Suche skórki zniknęły. Jestem z niej bardzo zadowolona. ❤️

Zobacz post

Marion Zimowy Relaks, Maseczka do twarzy, Kremowa, Odżywcza, Z kakao i pomarańczą

Marion. Kremowa maseczka do twarzy. Zimowy Relaks z kakao i pomarańczą. Odżywcza. Tą uroczą maseczke dostałam od mojej kochanej @kkosarska  . Opakowanie maseczki jest śliczne, bardzo mi się podoba. Konsystencja maseczki jest kremowa, fajnie się ją nakłada na twarz. Ilość maseczki w opakowaniu wystarcza na jedno zużycie, co do zapachu jest bardzo przyjemny jednak przewagę ma tu pomarańcza. Trzymałam ją 15 minut po czym przyszedł czas na zmycie. Twarz po użyciu maseczki jest gładka i odżywiona.

Zobacz post

Marion Zimowy Relaks, Maseczka do twarzy, Kremowa, Odżywcza, Z kakao i pomarańczą

Kremowa maseczka z kakao i pomarańczą marki Marion. Wiem, że kremowe maseczki zbierają dużo pochwał i muszę się zgodzić ze wszystkimi pozytywnymi komentarzami. Są naprawdę super! Bałam się czy nie będzie pachnieć tanimi czekoladkami z pomarańczowym nadzieniem których tak nie lubię, ale zapach był bardzo lekki i przyjemny. Maseczka miała kolor ecru i idealnie kremową konsystencję, która dobrze rozprowadzała się po twarzy. Nie podrażniła mojej skóry, za to dawała uczucie lekkiego chłodzenia. Po zmyciu twarz wyglądała na odpowiednio odżywioną i była bardzo miękka w dotyku. Z całą pewnością jest warta swojej ceny, poza tym popatrzcie na to urocze opakowanie

Zobacz post


denko 12/19 część 7

Moja siódma część zdenkowanych kosmetyków w grudniu .
W koszu wylądowało opakowanie po pieknie pachnących świeczkach z pepco. Świeczki były od TALENT HOME i były o zapachu owoców leśnych. Mi bardzo przypadł do gustu ten zapach, był lekki i przyjemny. Świeczki miała bardziej wyczuwalny zapach gdy były zapalone. Miałam już je 3 razy i na pewno kupię kiedyś ponownie .
Grudzień był u mnie dość słaby pod względem maseczek . Zdenkowałam min te od Marion, które dostałam od kochanej @nostami . Marion, Zimowy relaks, Kremowa maseczka kojąca z żurawiną i makiem oraz odmładzającej z kakao i pomarańczą. Obie cudownie się u mnie sprawdziły, ich szata graficzna opakowania mega zachęcała do zakupu. Były tanie ale jakościowo świetne, ślicznie pachniały a moja buzia po nich była w świetnym stanie. Nie miałam po nich żadnych niespodzianek, nie piekła mnie po nich skóra. Nawilżenie, wygładzenie było na super poziomie .

Zobacz post

Denko

Denko #2
Miałam wczoraj dodać denko, ale dodaje dzisiaj ze względu na to, iż wczoraj nie miałam czasu na DC. Są to produkty, które zdenkowalam w zeszłym tygodniu. W ich skład wchodza:
👍 Maseczka do twarzy z firmy Muju o wyglądzie Zebry, sprawdziła się ona u mnie dobrze i z chęcią ja kupie ponownie jak i inne warianty z tej serii.
👍 Maseczka do twarzy z Bielenda o zapachu Mohito, jest to maseczka Bąbelkująca, a ja takie uwielbiam. Bardzo fajnie odżywia mi twarz. Jeszcze nie raz ja kupie.
👎 Maseczka z firmy Marion o zapachu pomarańcza i kakao, niestety u mnie się nie sprawdziła. Nie podoba mi się jej zapach i z moją twarzą również nic nie zrobiła. Nie kupiłabym jej ponownie.
👍 Wcierka do włosów Jantar, uwielbiam ją! Właśnie niedługo muszę ją kupić, bo moje włosy ja uwielbiają. Włosy po niej rosną szybciej, jest ich więcej i są odzywione.
👍 Peeling myjący z firmy Selfie Project, szczerze mówiąc ten kosmetyk jest świetny. Moja twarz po nim była gładka i delikatna. Siegne po niego jeszcze nie raz.

Jak widzicie tylko jeden kosmetyk z 5 mi się nie sprawdził. A Wy testowałyscie któryś?

Zobacz post

Marion Zimowy Relaks, Maseczka do twarzy, Kremowa, Odżywcza, Z kakao i pomarańczą

Kremowa maseczka do twarzy z Mariona, która kupiłam w Lidlu za 3 zł. Dzisiejszy zapach to kakao i pomarańcza ma za zadanie odżywić twarz. Przyznam szczerze, że myślałam, że będzie ładnie pachnieć, bo bardzo lubie kosmetyki j zapachu pomarańczy i kakaa, a było wręcz przeciwnie, maseczka ma nieprzyjemny zapach. Szczypalo mnie delikatnie podczas nakładania maseczki, a efekty były średnie. Twarz była delikatna, ale jakoś nie polubiłam się z tą maseczka. Niestety, ale nie kupię jej ponownie.

Zobacz post

denko

Postanowiłam, że będę robić denka około tygodniowe (mam nadzieję, że mi się to uda i czas też pozwoli, bo różnie z tym u mnie bywa), gdyż później w podsumowaniu chcę zbyt wiele napisać, stąd chmurka później taka długa. Podpatrzyłam tygodniowe u @madziek1 i to dobre rozwiązanie. Na samym końcu pojawi się jedynie zbiorowe zdjęcie.
Mamy już 8.01, także denko z pierwszego tygodnia.
DENKO 1/2020
Krem Pharmaceris - wodny krem o delikatnej konsystencji, idealny na dzień czy pod makijaż
Krem Bema Naturys Purificante próbka- wersja normalizująca sebum - idealny zarówno nawilżający jak i na prawdę matujący. Ekstra zarówno na dzień, jak i pod makijaż.
Maseczka w płachcie Boom de ah dah aloesowa - średniak, który chwilowo nawilżył skórę, jednak efekt był krótkotrwały. Dostałam ją od @Nataliette
Plasterki punktowe Marion - całkiem ok plasterki, po 2 dniach stosowania na noc zdecydowanie pomogły w uleczeniu niedoskonałości. Jednak znam lepsze marki z takimi plasterkami
Maseczka Marion Zimowy Relaks kakao i pomarańcza - fajne działanie, lecz zapach nie porwał mnie, zbyt chemiczny i nachalny, więc raczej ponownie bym nie zakupiła
Peeling Nacomi ponownie pomarańcza - początkowo średnio się polubiliśmy ze względu na lepką konsystencję i słabo rozprowadzającą się po twarzy, jednak z dodatkiem wody jest całkiem fajny

Póki co bubli brak.





Zobacz post

Marion Zimowy Relaks, Maseczka do twarzy, Kremowa, Odżywcza, Z kakao i pomarańczą

Maseczka w kremie Marion Zimowy Relaks wersja odżywcza z kakao i pomarańczą. Kosmetyk miał biały kolor, może delikatnie wpadajacy w żółty / kremowy. W saszetce było 8ml i zastanawiałam się czy przeznaczyć ją na raz czy na dwa. Jednak zdecydowałam się na raz, bo 4ml to jednak chyba ciut mało. Początkowo zapach wydawał mi się całkiem fajny, ale już po chwili poczułam mocno chemiczną zarówno czekoladę jak i pomarańczę. Nie podobał mi się ten zapach tym bardziej, że było go mocno czuć przez te 15min-20min noszenia. Po tym czasie maska nie wiele się wchłonęła w moja skórę, więc niemal wszystko zmyłam. Skóra po umyciu była na prawdę ślicznie gładka oraz miękka, także rezultaty nawet dosyć fajne. Saszetka ma śliczną grafikę, ale czy bym kupiła ponownie - nie wiem. Rezultat był OK jak na taką tanią maseczkę, jednak ten zapach był taki sobie.

Zobacz post


Denko grudzień 2019

Trochę spóźnione,(ciągle pracowałam i nie było jak zrobić zdjęć) ale jest-denko grudniowe. Jestem z siebie dumna, bo udało mi się zużyć spory zapas maseczek i tym samym wreszcie uszczuplić kolekcję. Niestety w między czasie dokupiłam kilka nowych, ale mimo wszystko wreszcie zaczyna ich ubywać. Udało mi się zdenkować sporo produktów do pielęgnacji włosów, bo po wypłukaniu keratyny musiałam poświęcić im więcej uwagi. Jeśli chodzi o zużycie próbek - wyszło to mizerne, ale zawsze to coś.

Pożegnałam kilka kitów:

*GLISS KUR Ekspresowa odżywka Fiber Therapy- zbyt duże obciążenie włosów, brak naturalnego efektu, szybkie przetłuszczanie
*Kruidvat, Originals, Lotion do masażu- Zapach nie przypadł mi do gustu, miałam duże problemy z wykończeniem opakowania
*Dead Sea Mud (Głęboko oczyszczająca maseczka z minerałami z morza Martwego)-Nie zauważyłam specjalnie jakichś pozytywnych skutków jej działania i jestem trochę rozczarowana, bo potrzebowałam czegoś skutecznie oczyszczającego.

Odkrycia roku:

*Max Factor Facefinity All Day Primer, Baza pod makijaż- Baza ma lekką konsystencję, niezbyt tłustą. Rozprowadza się bardzo szybko i równomiernie, nie jest widoczna. Nie roluje się, nie powstają grudki,nie czuć jej na twarzy. Naprawdę bardzo dobra baza.
*BourjoisAlways Fabulous, Podkład do twarzy- Prawdziwe ciasteczko Dobrze się rozprowadza zarówno palcami jak i gabeczką. Nie roluje się, nie podkreśla suchych skórek, nie tworzy ciastka na twarzy. Jest dość trwały, chociaż nie wytrzymuje całego dnia w pracy, wymaga lekkich poprawek. Ogólnie wrażenia na plus.Kupiłam kolejne opakowania
*GIMME BROW - to tusz do brwi z niewiarygodnie małą szczoteczką, idealną do moich cienkich brwi. Mimo iż jest to miniaturka i szczoteczka jest mikroskopijna, doskonale leży w dłoni. Przy aplikacji tuszu na szczoteczce nie jest ani zbyt dużo ani za mało, idealna ilosć. Bardzo dobrze się rozprowadza, a efekt jest bardzo naturalny, niemal niezauważalny
Hit hitów:
*Garnier Hair Food-Maska ma rewelacyjną konsystencję, jest kremowa, dość zbita i nie spływa z włosów. Największym plusem jest zapach, naprawdę świeży, bardzo intensywny intensywny i naturalny.

Zobacz post

Marion Zimowy Relaks, Maseczka do twarzy, Kremowa, Odżywcza, Z kakao i pomarańczą

Kolejna, ostatnia już maseczka z mojej kolekcji od Marion zimowy relaks to wersja z kakao i pomarańczą, odżywcza. Kolejny hit. Maseczka ma śliczne żółte opakowanie w kształcie kubka z bitą śmietaną. Ma pojemność 8 ml i kosztowała 2 zł w Lidlu. Odżywia i poprawia kondycję szarej cery. Ślicznie pachnie, czekoloadowo- pomarańczowo i dla mnie ani odrobinę nie jest to sztuczny zapach. Tak jak jej poprzedniczki cechuje ją kremowa konsystencja. Nakładam ją na 15 minut grubą warstwą co wystarcza na 1 użycie. Moja buzia po niej jest gładka i miła. A dusza i ciało zrelaksowane. Kupiłabym kolejną sztukę z przyjemnością.

Zobacz post

Marion Zimowy Relaks, Maseczka do twarzy, Kremowa, Odżywcza, Z kakao i pomarańczą

Marion, Zimowy Relaks, odżywcza maseczka do twarzy z kakao i pomarańczą


Urzekło mnie opakowanie tej maseczki i zapach, który jest obłędny Ma kremową konsystencję i dobrze się ją nakłada na skórę twarzy. Powoli wchłania się, a nadmiar maseczki trzeba zmyć. Po jej użyciu twarz jest bardzo dobrze nawilżona, wygładzona i faktycznie jest odżywiona. Idealna na czas zimowy, aby umilić wieczory

Zobacz post

Marion Zimowy Relaks, Maseczka do twarzy, Kremowa, Odżywcza, Z kakao i pomarańczą

Na początku grudnia, w jednej z chmurek, pokazywałam wam cudowne maseczki od Marion, które znalazłam w Lidlu. Wczoraj zabrałam się za testowanie kolejnej (3ciej już) maseczki z serii Zimowy relaks. Tym razem padło na maseczkę odżywczą z kakao i pomarańczą . Maseczka ma kremową konsystencję, jest bardzo wydajna ( spokojnie wystarczyła na twarz i szyję) i w sumie dość rzadka jak na tego typu maseczki. Ma cudowny zapach, pomarańcza jest wyraźnie wyczuwalna. Maseczkę bardzo łatwo zaaplikować i równie łatwo zmyć, chociaż następnym razem chyba zostawię ją do wchłonięcia. Po maseczce skóra była bardzo miękka i gładka w dotyku. Zdecydowanie odprężająca w ten grudniowy, przedświąteczny tydzień.

Zobacz post

Marion Zimowy Relaks, Maseczka do twarzy, Kremowa, Odżywcza, Z kakao i pomarańczą

Pierwsza z czterech rewelacyjnych maseczek, które podarowała mi Nasza kochana @nostami .
Marion, Kremowa maseczka do twarzy z serii odmładzającej z kakao i pomarańczą. Cecylia posłała mi ją po tym jak napisałam na forum, że u mnie nigdzie ich nie ma ;/ . Kolejny raz serdecznie Ci dziękuję kochana za ten miły gest . Maseczka ma fajną i przykuwającą uwagę saszetkę. Treść, super lekka w ciemno orzechowym kolorze. Niestety zapach kakao jest w niej nie wyczuwalny a pomarańczy jest leciutki. Całość jeśli chodzi o zapach jest bardzo spoko. Działanie? skóra jak zawsze u Marion lekko mnie piekła ale nic złego mi nie wyrządziła. Maseczka bardzo dobrze została nawilżona a nawet była tłusta. Była również gładziutka, promienna i miła w dotyku. Na pewno była odżywiona, najlepiej robic ją na noc. Ja jestem nią zachwycona.
Polecam .

Zobacz post
1 2