Sylveco

malinowate

Rosadia, Mleczko do demakijażu

Kosmetyk ten znalazłam w jednym z boxów Pure Beauty. Mam trochę zapasu takich kosmetyków, ale stwierdziłam, że otworze go w pierwszej kolejności, bo lubię kosmetyki od Rosadia. Pachnie typowo jak wszystkie, bo wyczuwalna jest w nim nuta róży. Jest bardzo delikatny, nie podrażnia. Ma lekką, lejącą konsystencję. Dobrze domywa makijaż. Nakładam go na ręce i tak zmywam całą twarz. Jedyne do czego mogę się doczepić to to, że jest słabo wydajny bo trzeba dosyć dużo nałożyć żeby nałożyć go na całą twarz.

Nuanda

Od mleczek do demakijażu wolę inne produkty by usunąć make up. Ten produkt był w boxie kosmetycznym od pure beauty, jest to mleczko do demakijażu zamknięte w buteleczce z pompką. Lubie taką formę, bo dozowanie jest wygodne i bardzo miarowe, tyle ile produktu aktualnie się potrzebuje. Produkt jest bardzo delikatny, nie podrażnia, usuwa makijaż. Dla mnie to fajna opcja jako pierwszy etap oczyszczania twarzy. Sama bym się nie zdecydowała ja zakup, ale skoro już mam to na pewno chętnie wykorzystam do końca.

Endless

Używam tego mleczka do demakijażu z Rosadia zamiennie z olejkami. Działa na podobnej zasadzie jak oleje, gdyż nakładamy je na zwilżoną twarz i masujemy, a następnie zmywamy. Dokładnie zmywa makijaż, rozpuszcza nawet produkty wodoodporne. Ma świetny skład i nie podrażnia buzi. Skóra po demakijażu nie jest ani zaczerwieniona ani ściągnięta. Zmywam nim także makijaż oczu i nie powoduje tzw. zamglenia, czego bardzo nie lubię. Na plus można zaliczyć również pompkę, dzięki której wydobywamy odpowiednią ilość produktu.