25 na 28 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Delikatny płyn micelarny, który skutecznie usuwa makijaż twarzy i okolic oczu, pozostawiając skórę czystą i wyraźnie nawilżoną. Przeznaczony do każdego typu cery. Zawiera certyfikowany ekstrakt z aloesu o właściwościach silnie regenerujących i przeciwstarzeniowych. Ekstrakt z miłorzębu japońskiego zwiększając produkcję kolagenu, uelastycznia i wygładza skórę. Kompleks naturalnych olejków eteryczny ...

Delikatny płyn micelarny, który skutecznie usuwa makijaż twarzy i okolic oczu, pozostawiając skórę czystą i wyraźnie nawilżoną. Przeznaczony do każdego typu cery. Zawiera certyfikowany ekstrakt z aloe ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 22.07.2018 przez bow90

Sylveco Aloesove, Płyn micelarny do demakijażu twarzy i oczu

Płyn micelarny to obowiązkowy produkt podczas wieczornego demakijażu dlatego nie wyobrażam sobie mycia twarzy wodą z mydłem... o nie .......a od płynu oczekuję doczyszczenia twarzy po uprzednim umyciu jej żelem, i żadnego szczypania .Fajnie jakby szło to szybko i gładko zwłaszcza w okolicy oczu które mam bardzo wrażliwa.

Płyn zamknięty jest w bardzo ładną plastikową tubę z roślinnym akcentami, takie przypominające dżunglę opakowaniu o pojemności 200 ml.
Kolorystyka to odcienie zieleni, etykieta z czerwonymi akcentami fajnie kontrastuj. Nazwa produktu i logo firmy przedstawiona za pomocą białej eleganckiej czcionki.

Płyn micelarny ma oczywiście konsystencję wody i jest lejący. Barwa przeźroczysta lub słomkowa. Nie mogę tego jednoznacznie ocenie :-D Dzięki dziubkowi nalewamy go powoli i precyzyjnie odrobinę na wacik i gotowe. Zapach rześki , trochę apteczny lecz mnie nie drażni ani nie przytłacza. W składzie oczywiście bazą jest woda i aloes o wszechstronnymi działaniu i zastosowania.
Nie ma się co oszukiwać Sylveco wie co robi i raczej nie pozwoli zachwiać swojej reputacji dodając jakieś chemiczne dodatki- dlatego skład oceniam na 5+

Przechodząc do opisu działania.... hmmm..... jestem trochę rozczarowana ponieważ domywanie juz od pierwszego razu to jakieś nieporozumienie. Jak podkład ładnie i szybko zniknął z mojej twarzy bez żadnego pieczenie tak oczy to walka o utrzymanie.... zawsze pozostawiam płatki nasączone płynem aby rozpuścił make- up i zmywam...tutaj szło to bardzo opornie... wręcz cały czas miałam wrażenie że tylko rozmywam tusz....ok udało się przy 3 płatki choć w kącikach dalej czarne. Tusz jak tusz- żaden wodoodporny a mordęga jak nie wiem... zraziłem się po chyba 7 czy 8 razie i kupiłam inny, a tego używam tylko do twarzy bo szkoda wylewać.
Co do zapewnień producenta...tak jest delikatny i nie ma tu mowy o jakimkolwiek szczypaniu. Moje drobne zaczerwienienia i suche placki faktycznie jakby zregenerowanego i mnie widoczne. Buzia przez chwilę była miękką i elastyczna ale efekt nie był jakiś spektakularny.
.

Zobacz post

kosmetyki Aloesove - hydrolat i płyn micelarny

𝔸𝕝𝕠𝕖𝕤𝕠𝕧𝕖 - ℙł𝕪𝕟 𝕄𝕚𝕔𝕖𝕝𝕒𝕣𝕟𝕪

✨Cena: ok. 30zł
✨Pojemność: 190ml

Na pierwszy rzut oka niepozorna (ale swoją drogą naprawdę ładna), szklana buteleczka skrywa w sobie płyn, któremu żaden makijaż nie straszny!☺️ Zmywałam nim zarówno zwykłe tusze czy eyelinery, jak te wodoodporne i naprawdę świetnie sobie radził. W dodatku ma przyjemny, delikatny zapach oraz nie szczypie w oczy oraz nie zapycha👏🏻 Bardzo podoba mi się fakt, że posiada pompkę - dzięki temu wygodnie się z niego korzysta i nie marnuje produktu💚

𝔸𝕝𝕠𝕖𝕤𝕠𝕧𝕖 - ℍ𝕪𝕕𝕣𝕠𝕝𝕒𝕥 𝕫 𝕒𝕝𝕠𝕖𝕤𝕦

✨Cena: ok. 35zł
✨Pojemność: 100ml

Mój must have na lato - tak bardzo, że zdążyłam już kupić drugą buteleczkę🤭 Genialnie odświeża skórę w ciągu dnia, a po wykonaniu demakijażu bardzo dobrze przygotowuje cerę na kolejne etapy pielęgnacyjne☺️ Co jeszcze robi? Nawilża, łagodzi podrażnienia, daje uczucie ukojenia💚 Bardzo delikatnie pachnie, prawie niewyczuwalnie, ale na pewno dla wielu z was to duży plus. Jego opakowanie to piękna, szklana buteleczka z rozpylającym idealną mgiełkę atomizerem😍 Można go używać nie tylko do twarzy, ale także do całego ciała i włosów👩🏻

Zobacz post

Sylveco Aloesove, Płyn micelarny do demakijażu twarzy i oczu

Płyn micelarny do demakijażu twarzy i oczu Sylveco 🥰.
Otrzymałam go w paczuszce urodzinowej od Kochanej @kruszynka0, za co bardzo dziękuję💕.
Nie będzie to przesada, gdy powiem, że jest to zdecydowanie najlepszy płyn micelarny, jaki kiedykolwiek miałam. Ma piękny zapach i ciekawą, lekko olejową konsystencję. Nie jest on jednak tłusty, za to doskonale radzi sobie ze zmywaniem makijażu. Nawilża skórę, nie podrażnia jej, wręcz działa kojąco. Jestem zachwycona! 🥰.

Zobacz post

Zielone kosmetyki zużyte we wrześniu

Przyszła pora na tradycyjne, dużo szersze podsumowanie zdenkowanych przeze mnie kosmetyków w minionym miesiącu. Na pierwszy ogień idzie kolor zielony 💚💚💚.

👎 Bioferment z bambusa Venus - kupiłam go z myślą o stosowaniu na włosy, jako alternatywa dla silikonów. Miałam kiedyś bioferment z ecospa i było całkiem spoko,, no chyba, że przesadziłam. Wówczas robił mi się straszny puch, ale poza tym było ok. Świetnie też nadawał się do twarzy. Natomiast ten z Venus przeokropnie lepił mi włosy! Dosłownie zostawiał takie paskudne polepione strąki. Spróbowałam zatem na skórę, ale pozostawiał nieprzyjemną warstwę, taka lepką i tłustą. Nie dałam rady zużyć tego kosmetyku do końca, jednym słowem - koszmar .
⭐Ocena: 1/5

💚 Antyperspirant Cien - ponownie wszystko ok 👍. Co prawda zdarzały się dni, kiedy miałam wrażenie, że przydała by się silniejsza ochrona, ale jak na produkt, który kosztuje tak niewiele to i tak warto. Zupełnie nie podrażnia, wręcz nawilża skórę, a do tego bardzo ładnie pachnie. Szkoda, że nie jest zbyt wydajny, ale nie można mieć wszystkiego
⭐Ocena 5/5

💚 Plasterki na niedoskonałości Purito to dla mnie absolutny hit! Pokochałam i już mam kolejne opakowanie 💚. Zazwyczaj, gdy pojawiają się u mnie jakieś niedoskonałości to mam z głowy to miejsce na 2 tygodnie. Tydzień na ew. rozwijanie się i następny na gojenie, a i tak lubią zostawać przebarwienia, a już w szczególności, gdy próbuję jakąś bolącą gulę wyciskać. Te plasterki sprawiają, że już po kilku dniach mam spokój! Autentycznie zmniejszają zaczerwienienie i opuchliznę, sprawiają, że zmiana się spłaszcza. A gdy kwasy rozpuszcza na tyle naskórka, że zawartość może się wydostać, to plasterek wchłania to wszystko i po odlepieniu jest delikatna ranka, ale ona jest mikroskopijna w porównaniu z tym co możemy sobie zrobić podczas wyciskania. Parę razy zdarzyło mi się, że nieco zawartości było jeszcze pod skórą, ale to wystarczyło delikatnie nacisnąć opuszkiem palca obok i wszystko wyszło. Po takiej akcji lubię dać plasterek jeszcze na jedną noc, później ranka się zasusza i pięknie goi bez pozostawiania śladów. Czasem, gdy zmiana dopiero zaczyna się tworzyć plasterki mogą zahamować rozwój i cofnąć! Jestem pełna podziwu dla ich twórców. Już nigdy nie wrócę do zwykłych ser punktowych czy do wyciskania!
⭐Ocena 5/5

💚 Płyn micelarny Aloesove - bardzo dobrze zmywał każdy makijaż. A pojawił się u mnie w pielęgnacji przez przypadek! Tego lata doznałam silnego podrażnienia skóry twarzy w wyniku testowania filtrów chemicznych. Wówczas mój dotychczasowy płyn mocno mnie podrażniał, jeszcze dolewał oliwy do ognia. Moja mama stosowała wtedy płyn aloesove i zaproponowała bym go sprawdziła. Okazało się, że był o niebo delikatniejszy i nie powodował zaognienia podrażnień! Został już ze mną do końca . Do tego bardzo ładnie pachnie.
⭐Ocena 5/5

Zobacz post

Denko wrzesień 2021

⭐Denko 9/2021⭐

👎 Bioferment z bambusa Venus - okropnie lepił mi włosy, na skórze pozostawiał nieprzyjemną warstwę, nie dałam rady zużyć do końca, jednym słowem - koszmar.
⭐Ocena: 1/5

💚 Antyperspirant Cien - ponownie wszystko ok 👍. Nie jest to bardzo mocny antyperspirant, ale daje radę na co dzień.
⭐Ocena 5/5

💚 Plasterki na niedoskonałości Purito to dla mnie absolutny hit! Pokochałam i już mam kolejne opakowanie 💚. Działanie jest fantastyczne!
⭐Ocena 5/5

💚 Płyn micelarny Aloesove był bardzo delikatny, nawet przy podrażnionej skórze nie powodował uczucia dyskomfortu, świetnie zmywał każdy makijaż - same plusy! Do tego bardzo ładnie pachnie.
⭐Ocena 5/5

💚 Mgiełka kokos Miya, bardzo przyjemna - miłe, kojące działanie, ale zapach mnie dusił 😅.
⭐Ocena 4/5

💚 Maseczka do twarzy na noc Watermellow znalazła się tu przypadkowo 😅. Przeczytacie o niej w poprzednim denku 🙈. Jestem po prostu gapą i nie wyrzuciłam opakowania ostatnim razem, tak znalazło się w denkowym pudełku .
⭐Ocena 5/5

💚 Różowa wiśnia, maseczka glow Orientana - ponownie świetna! Szerszą recenzję możecie przeczytać już u mnie na profilu, zapraszam ⬇️. W skrócie powiem tylko, że prócz ciekawego wygląda, daje nam efekt instant - a to bardzo dobrze o niej świadczy.
⭐Ocena 5/5

💚 Maska do włosów niskoporowatych Only Bio z serii Hair Balance. Była mega wydajna, skuteczna, a do tego pięknie pachnąca!
⭐Ocena 5/5

💚 Przeciwłupieżowy szampon Vianek był bardzo w porządku, dobrze doczyszcza, nie powoduje problemów typu swędzenie czy przyklap. Ogólnie na plus.
⭐Ocena 5/5

💚 Tonik Resibo, to już kolejne zużyte przeze mnie opakowanie, kobyła wydajności, a do tego super działanie!
⭐Ocena 5/5

💚 Żel myjący do twarzy Resibo, sięgnęłam po niego w chwili ogromnych podrażnień na skórze, nie zaogniał ich, a wręcz łagodził, a przy tym dokładnie oczyszczał - na pewno jeszcze wrócę! Miło mieć taką perełkę, do której można wrócić nawet w takich trudnych, skórnych chwilach.
⭐Ocena 5/5

Kolejne bardzo udane denko, poza jednym kosmetykiem A jak Wasze zużycia z września?

Zobacz post

Sylveco Aloesove, Płyn micelarny do demakijażu twarzy i oczu

Sylveco, Aloesove, Płyn micelarny do demakijażu twarzy i oczu.
Kosmetyk był dołączony do lutowego numeru Wysokich Obcasów. W opakowaniu znajduje się 200ml micelarnego płynu do demakijażu. W składzie produktu są m.in. organiczny ekstrakt z aloesu, ekstrakt z miłorzębu japońskiego oraz naturalnych olejków eterycznych. Płyn ma przyjemny, bardzo delikatny zapach. Doskonale radzi sobie z makijażem, szybko i dokładnie zmywa go z każdej części twarzy i szyi. Bardzo cieszę się, że mogę go testować.

Zobacz post

Tegoroczne Targi On-line Sylveco

A oto moje ogromne zamówienie ze strony Sylveco.pl Co prawda znakomita część z tego co tu widać do gratisy, ale jednak paczka robi wrażenie! Dokonałam zakupów w ramach "targów Sylveco", podczas których wiele z kosmetyków było wiele tańszych, a także po przekroczeniu poszczególnych progów cenowych otrzymywało się atrakcyjne gratisy.
Co zamówiłam?
🧡 Pomadka ochronna z betuliną, Sylveco w cenie 5,- z 12,- (-58%)
🧡 Serum wygładzające z 1% bakuchiolu, Sylveco w cenie 60,- z 69,- (-13%)
🧡 Wygładzająca odżywka do włosów, Sylveco w cenie 20,- z 31,- (-35%)
🧡 Nawilżająca odzywka do włosów, Vianek w cenie 15,- z 27,- (-44%)
🧡 Przeciwłupieżowy szampon do włosów, Vianek w cenie 15,- z 26,- (42%)
🧡 Nagietkowa pianka myjąca do twarzy, Sylveco w cenie 15,- z 22,- (-32%)
🧡 Zestaw kosmetyków Biolaven: Żel myjący do ciała oraz balsam do ciała w cenie 31,- cena poza zestawem to 22,- + 25,- czyli łącznie 47,-. Zestaw wychodzi więc taniej o 34%
🧡 Hydrolat malinowy, Oleiq w cenie 25,- z 29,- (-14%)
🧡 Płyn micelarny, Aloesove w cenie 15,- z 21,- (-29%)
GRATISY:
💛 Ogromny zestaw próbek
💛 Maska normalizująca, Vianek o wartości 6,-
💛 Maska łagodząca, Vianek o wartości 6,-
💛 Łagodząca pomadka ochronna, Vianek o wartości 12,-
💛 Kojąco-regenerujący olejek do ciała, Vianek o wartości 33,-
💛 Krem do rąk, Aloesove o wartości 20,-
💛 Wzmacniający płyn micelarny, Vianek o wartosci 23,-
💛 Żel aloesovy, Aloesove o wartości 28,-
💛 Lniana maska do włosów, Sylveco o wartości 32,-

Podsumowując:
Zamówienie wyniosło 201,- a w cenach regularnych wyniosłoby 284,- co daje oszczędność 83,- (-29%)
Jednak sumując do tego wartość wszystkich gratisów (160,-) z zamówieniem, wówczas w cenach regularnych cała ta paczka ma wartość 444,- !!!
Zatem oszczędność wyniosła 243,- czyli 55%
Moim zdaniem to był świetny deal


Jak oceniam działanie poszczególnych kosmetyków? Pomadki obie fantastyczne, brzozową już znałam wcześniej, naprawdę bardzo dobrze sprawdza się nawet w trakcie mrozów. To samo pomadka z Vianka, bardzo pomaga utrzymać odpowiedni nawilżenie ust. Serum z bakuchiolem odsprzedałam, ponieważ nie dałabym rady zużyć go przed końcem daty ważności. Odżywka Sylveco to samo. Odzywka do włosów Vianek - nie było szału, ale jakoś bardzo nie szkodziła. Problem z nią był taki, że parę razy spuszyła mi włosy, fajnie było wypróbować, ale na pewno nie wrócę, na plus była na pewno wydajność. Przeciwłupieżowy szampon Vianek za to mnie pozytywnie zaszkodził. Naprawdę dobrze doczyszczał skórę głowy, niwelując świąd i ew. podrażnienia, całkiem dobrze się pienił i bardzo ładnie pachniał. Nagietkowa pianka do twarzy bardzo przypadła mi do gustu, ma prześliczny cytrusowy zapach! Bardzo dobrze oczyszcza, nie podrażniając i nie powodując uczucia ściągnięcia. Mogę ją śmiało polecić! Biolaven uwielbiam, balsam do ciała wspaniale się sprawdził. Doskonale nawilżał i odżywiał skórę. Żel pod prysznic za to bardzo słabo się pienił, nadrabiał nieco zapachem. Oba te kosmetyki pięknie pachną! Hydrolat malinowy zużywała moja mama, ogólnie była zadowolona, zapach był delikatny, ale przyjemny, atomizer rozpylał ładną, równomierną i przyjemną mgiełkę. Płyn micelarny Aloesove okazał się dla mnie hitem, w czasie gdy doznałam silnego podrażnienia skory twarzy. Nie zaogniał problemu, nie czułam po nim pieczenia jak po innym, używanym wówczas micelu. Mam wrażenie, że za sprawa aloesu mocno przyczynił się do zagojenia ranek i zmniejszenia podrażnień. Maseczki z Vianka są bardzo przyjemne w użyciu, takie milutkie i kremowe, a do tego po ich zmyciu skóra była bardzo przyjemniej nawilżona, odświeżona, promienna i przemiła w dotyku! Nie spodziewałam się tak dobrych efektów, ale naprawdę byłam zadowolona. Olejek do ciała oddałam znajomej, bo nie zdążyłabym zużyć go przed datą przydatności. Płyn micelarny z Vianka wypadł nieco gorzej od Aloesove, czasem czerwieniła mi się po nim twarz, nie wiem czemu. Zuzylam go ale z ulgą zobaczyłam puste opakowanie. Być może winne są kwasy w składzie. Żel aloesowy bardzo dobrze sprawdził się u mnie zarówno na skórę na ciele, na głowie a także na włosy. Jako podkład pod olejowanie, jako balsam łagodzący, a także jako nawilżacz do skóry głowy. Lniana maska do włosów, ponownie szału nie ma. Miałam wrażenie, że włosy są jakieś bez wyrazu, coś nie grało, zużyłam do końca, ale nie jestem pewna do tej pory czy działała dobrze czy nie, bo czasem włosy wyglądały lepiej, a czasem gorzej, trochę taka zagadka.

Zobacz post

ALOESOWE Płyn micelarny

Sylveco, ALOESOWE Płyn micelarny.
Płyn micelarny jest bardzo łagodny i wydajny. Doskonale domywa buzię, nie rozmazując przy tym produktów po całej twarzy. Przy czym - ja nie używam wodoodpornych kosmetyków, więc trudno mi ocenić jak z nimi by sobie poradził. Kosmetyk ma barfzo fajny zapach, choc najmocniej czuć w nim miętę. Nie podrażnia ani nie uczula mimo zawartości olejków eterycznych. Skóra po jego zasotosowaniu jest bardzo przyjemna w dotyku i nie czuć żadnego ściągnięcia. Świetny produkt!

Zobacz post


Paczuszka urodzinowa

Paczuszka urodzinowa #5 🥳.
Urodzin ciąg dalszy! 😍
Dziś w paczkomacie czekała na mnie nie paczuszka, a wielka paczka urodzinowa z mnóstwem rzeczy w środku! Bardzo dziękuję Kasi @kruszynka0, która obdarowała mnie tak wspaniałym prezentem ❤️.
Pierwsze co rzuciło mi się w oczy, poza rozmiarem paczki, to jej piękne zapakowanie w papier ozdobny. W środku również znalazły się ładne ozdoby, które przy okazji zabezpieczały zawartość.
Jak zawsze przy otwieraniu paczuszek od Was, na początku od razu zwróciłam uwagę na kartkę urodzinową, a ta jest prześliczna 😍. Już zajęła honorowe miejsce obok pozostałych. Następnie zaczęłam rozpakowywać zawartość paczki, a ta się nie kończyła! Ciągle wyjmowałam coś nowego i nowego.

W paczuszce znalazłam mnóstwo produktów:
🎁 Cudowną, ręcznie wypisaną kartkę urodzinową
🎁 Aloesowy żel pod prysznic Yumi
🎁 Płyn micelarny do demakijażu twarzy i oczu Aloesove
🎁 Nawilżający krem-olej do włosów Pure97
🎁 Krem do rąk Summer Blooming
🎁 Truskawkowy peeling do ust Bielenda
🎁 Kokosowy balsam do ust
🎁 Złote płatki pod oczy
🎁 Nawilżająca maska na tkaninie z awokado L'biotica
🎁 Odświeżająca maska na tkaninie Ready2Glow od The Beauty Dept
🎁 Nawilżająca maska na tkaninie z sokiem aloesowym Dermika
🎁 Kokosowa maseczka w płachcie Dr.Mola
🎁 Nawilżająco-oczyszczająca maseczka+peeling Bielenda
🎁 Arbuzowy pudrowy pianorób do kąpieli
🎁 Kokosowy peeling do ciała BodyBoom🎁 Gąbeczka do makijażu Wibo
🎁 Gąbka konjac
🎁 Rękawiczka do korekt makijażu Glov
🎁 Zielona herbatka smakowa
🎁 Słodkości - czekolada, czekolada do picia oraz pralinki

Jestem po prostu zachwycona tą paczuszką, zupełnie nie spodziewałam się tak dużego podarunku. Znalazłam tu dużo kosmetyków, których jeszcze nie testowałam oraz poznałam marki kosmetyczne, o których istnieniu nie miałam bladego pojęcia. Jestem niezwykle ciekawa jak sprawdzą się gąbka konjac, pianorób do kąpieli czy rękawiczka do poprawek w makijażu. Wszystko mnie bardzo ciekawi, nie mogę doczekać się testowania!

Jeszcze raz bardzo dziękuję Kasi z całego serduszka, niezwykle umiliłaś mi ten czas.
A teraz wracam do pakowania, bo jutro wyjeżdżam 🥰⛰️⛰️

Zobacz post

Płyn micelarny Aloesove

Płyn micelarny, który dorwałam z najnowszym numerem miesięcznika 'Zwierciadło'. Jest to marka Aloesove, którą produkuje Sylveco. Już dawno chciałam sprawdzić te kosmetyki i w końcu nadarzyła się ku temu okazja. Płyn micelarny do demakijażu twarzy i oczu ma w swoim składzie organiczny sok z aloesu oraz wyciąg z miłorzębu japońskiego. Przeznaczony jest do każdego rodzaju cery.
Jeśli chodzi o moje odczucia to są one bardzo pozytywne. Płyn ładnie zmywa makijaż, trochę gorzej radzi sobie z tuszem do rzęs. Cera po użyciu tego produktu jest bardzo mocno odświeżona i przyjemna w dotyku. Składniki aktywne zawarte w tym kosmetyku mają na celu wygładzenie, regenerację i uelastycznienie. W moim odczuciu jest możliwość, że tak będzie działał. Coś co mi nie odpowiada to zapach. Płyn micelarny od Aloesove zawiera olejki eteryczne, które pachną mocno i w dodatku jak syrop na kaszel. Nie jest to brzydki aromat, ale kojarzy mi się z lekarstwem.
Czy kupię kolejne opakowanie to się okaże, ale na pewno będę chciała wypróbować inne kosmetyki z serii Aloesove.

Zobacz post

Aloesove

Kilka dni temu załapałam przeziębienie co z okresem fatalnie odbiło się na mojej skórze. Nienawidzę tak bardzo zmieniającej się pogody. Czasem słońce czasem deszcz.... I w co się ubrać żeby nie zmarznąć albo nie ugotować?
W efekcie moja skóra stała się sucha i nieprzyjemna więc wszystkie kosmetyki na trądzik poszły w odstawkę
Postanowiłam serum z The Ordinary na kilka dni wymienić na serum nawilżające z Aloesove i nie powiem był to dobry pomysł.
Serum ma fają konsystencję, jest przyjemne i faktycznie nawilża.
Dodatkowo kupiłam krem do rąk - genialny.
I płyn micelarny.
Całość znalazłam na bocznej półce w rossmannie. Akurat była wyprzedaż i wydaje mi się, że jeszcze można je dorwać
Mają naprawdę fajną cenę

Zobacz post

kosmetyki demakijaz sylveco

Ostatnio poluje na gazetki z dodatkami.😄 Udało kupić mi się gazetę zwierciadło. Zawsze ciekawiły mnie kosmetyki z aloesem. Udało mi się dorwać płyn micelarny do demakijażu twarzy i oczu od Sylveco. Płyn jest bardzo delikatny. Dobrze usuwa makijaż ,a przy okazji zostawia wyraźnie ukojoną i nawilżoną skórę 😄😋. Polubiłam go i myślę ,że skuszę się na kosmetyki zawierające aloes bo naprawdę warto.😋 Moja ocena? 10/10.
Miłego wieczoru kochane Clouders💗
Pozdrawiam,
jagna18 💗

Zobacz post

Aloesove Płyn micelarny do demakijażu twarzy i oczu

Świetny płyn Miceralny który ma wspaniały skład oraz działanie. Zamknięty w przyjemnym zielonym opakowaniu. Świetnie sprawdza się przy demakijażu oczu i twarzy nie podrażnia jąć ich. Skóra po jego użyciu jest oczyszczona o przyjemna w dotyku.

Zobacz post

kosmetyki zestawy kosmetykow aloesove

Mój aktualny zestaw kosmetyków Sylveco, Aloesove.
A w nim płyn micelarny i żel do mycia twarzy ze Zwierciadła oraz serum, które kupiłam razem z boxem Ulubieńców. Wszystkie stosuję codziennie i bardzo się z nimi polubiłam. Żel do twarzy przyjemnie chłodzi skórę podczas mycia, płyn micelarny doskonale oczyszcza twarz, a serum ma super gęstą konsystencję, która szybko się wchłania i z łatwością aplikuje.

Zobacz post

Aloesove

To moja druga buteleczka tego płynu micelarnego, ale nie opisywałam go wcześniej. Tą dostałam od kochanej Elizy @bow90 w paczuszce świątecznej i trochę poczekała na swoją kolej.
Płyn, jak sama nazwa wskazuje jest aloesowy. Zawiera jego wyciąg, które mają właściwości regenerujące i antyoksydacyjne. Pachnie bardzo naturalnie, ziołowo. Ale wg mnie jest to przyjemny zapach, zupełnie mi nie przeszkadza. Płyn w roli demakijażu sprawdza się dobrze. Nie dość, że zmywa makijaż dokładnie to jeszcze oczyszcza skórę. Dodatkowo mam wrażenie, że skóra po użyciu tego płynu jest bardziej gładka i nawilżona. Nie podrażnia! Co jest jego ogromną zaletą. Bardzo lubię się z tym produktem, dlatego nawet ucieszyłam się z drugiej buteleczki.

Zobacz post

denko

Druga część denka luty 2019, produkty pełnowymiarowe.
Nie przeraźcie się ilością żeli pod prysznic, wszystkie nie były zużyte w ciągu jednego miesiąca, po prostu dokończone. Czasem lubię mieć otwarte więcej niż jeden żel na raz.

Dwa żele pod prysznic Adidas z serii Fresh. Według mnie idealne po siłowni, czy w upalne dni. Pachną świeżości i dodają energii, zapach utrzymuje się dość długo na skórze. Świetnie się pienią i bardzo dobrze oczyszczają skórę.

Kolejny świetny produkt to peeling Bielenda, ślicznie świeżo pachnie. Dobrze, ale delikatnie oczyszcza skórę i złuszcza martwy naskórek. Podoba mi się to, że to peeling cukrowy, a nie z drobinkami plastiku. Chętnie do niego wrócę.

Sylveco płyn micelarny z serii aloesowe. Bardzo przypadł mi do gustu, delikatny, ale jednocześnie skuteczny. Nie ma mowy o podrażnieniu, nawet delikatnej okolicy oczu.

Szampon przeciwłupieżowy uwielbiam za zapach. Niestety nie nadaje się do codziennego stosowania, bo jest zbyt mocny i obciąża włosy.

Żel Dove niestety szybko zaczął mnie drażnić. Zbyt intensywnie pachnie, a zapach ten długo utrzymuje się na skórze. Ciężko się też z nim współpracuje, bo długo się spłukuje.

Miya całkiem fajny krem. Dobrze nawilża, nie zostawia lepkiej warstwy. Jest też bardzo wydajny. Kupię go jeszcze, ale w wersji żółtej.

Benefit żel utrwalający do brwi, łatwo przesadzić z jego ilością i wtedy bardzo skleja.

Zobacz post


Aloesove płyn micelarny

Ten płyn micelarny kupiłam wraz z gazetą, było to chyba "Zwierciadło". Wszystko dzięki naszemu dresscloudowemu wątkowi na forum, w którym dzielimy się informacją o dodatkach do czasopism. Pełnowymiarowa butelka za 8 złotych?! Jasne, że musiałam po nią pobiec do sklepu. Nie szukałam długo i nie zbierałam się też długo żeby zacząć jej używać.
Aloesove, czyli marka, której producentem jest wszystkim dobrze znane Sylveco jest marką naturalną, co za tym idzie niestety potrafi się szybko zepsuć. W przypadku płynu micelarnego nie jest to dla mnie duży minus - zużywam je w maksymalnej 3 miesiące.
Sam płyn jest bardzo delikatny, ale przy tym bardzo dobrze zmywa makijaż. Przez niektóre płyny mocno szczypią mnie oczy, tutaj nic takiego się nie dzieje. Śmieję się, że mogłabym wlać sobie do oka pół butelki i nic by się nie stało.
Zapach tego kosmetyku również jest delikatny i bardzo przyjemny. Nic tylko używać!

Zobacz post

joybox zawartość

JoyBox:
• Sylveco, Duetus, Orzeźwiający żel myjący do twarzy, 150 ml - mało, który żel myjący zostaje ze mną na dłużej, wciąż szukam swojego ideału, ale markę Sylveco lubię, więc może to właśnie ten. Na promocji można go dorwać za 12 zł.
• Sylveco, Aloesove, Płyn Micelarny do demakijażu twarzy i oczu, 200 ml - płynów micelarnych nigdy za dużo. W końcu tak szybko się je zużywa, że zawsze jakiś zapas musi być. Ja już mam dość spory, a teraz jeszcze doszedł ten. Moja skóra od czasu do czasu potrzebuje delikatnego płynu do demakijażu, więc ten na pewno zostanie zużyty. Można go kupić za 15 zł.
• Aussie, 3 Minute Miracle Reconstructor, 3 minutowa intensywna odżywka do włosów zniszczonych - wersja travel, 75 ml - odżywki do włosów zużywam dość szybko, ale nie mam żadnej wersji mini, a w razie wyjazdu wiadomo, że taka się przyda, więc pewnie zużyję. Można ją kupić za 8 zł.

Zobacz post

demakijaz

Zestaw, którego aktualnie używam do demakijażu.
Do oczu używam płynu micelarnego Sylveco, który okazał się naprawdę fajnym produktem. Kupiłam go razem z gazetą i nie spodziewałam się cudów, a jednak mnie zaskoczył. Płyn pachnie ziołowo, ale nie drażniąco. Ma dość rzadką, wodnistą konsystencję przez co jest raczej średnio wydajny. Świetnie sprawdza się zarówno do demakijażu oczu, jak i twarzy. Ja jednak używam go oszczędnie tylko do oczu. Wystarczy delikatnie przytrzymać wacik, nic nie trzeba mocno pocierać. Co bardzo ważne nie podrażnia oczu w żaden sposób.
Do demakijażu twarzy używam zaś mleczka do demakijażu z Ziaji. Pachnie przyjemnie i delikatnie nagietkiem. Ma biały kolor, jest dość gęsty i bardzo wydajny. Świetnie radzi sobie ze zmywaniem pudru i podkładu. Co ważne nie przesusza skóry.

Zobacz post

zielony zestaw

Zestaw kosmetyków w kolorze zielonym.
Cudowny peeling cukrowy zielona herbata i bambus o orzeźwiającym zapachu. Jest to produkt naprawdę godny polecenia. Drobinki to nie plastik, jak to często bywa w tańszych peelingach. Bardzo dobrze złuszcza martwy naskórek i nie podrażnia.
Sylveco płyn micelarny, który niedługo już zaliczy denko. Płyn jest bardzo wodnisty i pachnie intensywnie ziołami. Na początku drażnił mnie jego zapach, potem już się przyzwyczaiłam. Dobrze radzi sobie zarówno z demakijażem twarzy, jak i oczu, nie podrażnia.
Dwie maseczki, w kapsułce oraz w płachcie. Bardziej spodobała mi się ta w płachcie. Oprócz uroczego nadruku pieska miała długotrwałe działanie. Świetnie nawilżyła i ukoiła skórę. Ta z kiwi niestety średnio zadziałała na moją skórę.

Zobacz post

aloesove Płyn micelarny do demakijażu twarzy i oczu

Aloesove - Płyn micelarny do demakijażu twarzy i oczu

Produkt zamknięty jest w zielonej buteleczce o pojemności 200ml. Już sama szata graficzna i kolor opakowania przyciąga wzrok, co powoduje, ze chętniej sięga się po produkt. Płyn ma dość wyczuwalny, lekko ziołowo-miętowy zapach, który kojarzy mi się z kosmetykami naturalnymi. Wszystkie słodkie czy kwiatowe zapachy są przyjemne, ale raczej trudno je uzyskać z naturalnych składników. Zapach jednak nie jest nieprzyjemny. Płyn jest bezbarwny, ma przezroczysty kolor. Konsystencję ma oczywiście wodnistą, dzięki czemu łatwo zaaplikować go na płatek i przetrzeć nim twarz. Płyn stosuję jako jeden z pierwszych etapów demakijażu, aby zebrać z twarzy warstwę podkładu czy kremu. Dobrze sobie z tym radzi. Produkt powoduje uczucie odświeżenie, orzeźwienia, dokładnego oczyszczenia. I to nie tylko wrażenie, bo tak w rzeczywistości jest. Skóra jest oczyszczona, lekko schłodzona i ukojona. Jest miękka i gładsza w dotyku. Żel doskonale współpracuje z pozostałymi kosmetykami z tej linii. Płyn powoduje, że skóra nie świeci się tak mocno, jest zmatowiona, ale nie wysuszona, dzieki przyjemnemu działaniu aloesu.

Zobacz post

demakijaz

Dwa płyny micelarne, które kupiłam, jako dodatki do gazet. Według mnie to świetny pomysł, bo można znaleźć tam ciekawe produkty w sporo niższych cenach, niż w sklepie.
Oba te płyny, to produkty naturalne, co naprawdę sobie cenię. Pod względem konsystencji są niemal identyczne, bardzo wodniste, przez co nie należą do wydajnych.
Produkt z Vianka pachnie bardzo subtelnie, zaś ten z Sylveco niestety bardzo intensywnie, ziołowo. Dla niektórych ten zapach może okazać się naprawdę drażniący.
Ogólnie pod względem demakijażu twarzy oba te produkty sprawdziły się równie dobrze. W przypadku oczu lepiej działa ten z Vianka, bo radzi sobie nawet z mocnym tuszem do rzęs.

Zobacz post
1 2