1 na 1 Użytkowniczkę poleca


Opis produktu

Żel myjący do twarzy przeznaczony do oczyszczania cery wrażliwej, naczynkowej, zaczerwienionej, dojrzałej. Stworzony na bazie hydrolatu z róży damasceńskiej i naturalnych składników myjących. Skutecznie myje, nie naruszając naturalnej bariery lipidowej, a dodatek kwasu migdałowego pobudza skórę do szybszej regeneracji, ujednolica koloryt i spłyca drobne zmarszczki. Właściwości odżywcze i antyoksyd ...

Żel myjący do twarzy przeznaczony do oczyszczania cery wrażliwej, naczynkowej, zaczerwienionej, dojrzałej. Stworzony na bazie hydrolatu z róży damasceńskiej i naturalnych składników myjących. Skuteczn ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 18.03.2019 przez Endless

denko

DENKO 3/2020
Szampon suchy Wildflower Batiste - cudowny, jak wszystkie szampony tej marki, u mnie must have. Odświeżają włosy bez umycia w mig!
Mydło w płynie pomarańcza Cien - fajne mydełko, ładny zapach, duża 500ml pojemność
Zmywacz do paznokci Sensique - zmywacz jak zmywacz, wszystko ok
Maska algowa peel off Lbiotica - maska do samodzielnego wykonania, coś innego, na pewno mocno oczyszczająca. Na minus jej ściąganie i zmywanie oraz przesuszenie skóry
Punktowe plasterki Marion - ok, na pewno przyspieszały leczenie niedoskonałości
Hydrolat malina Oleiq - hydrolat, średni zapach i na minus, że dwa razy piekła mnie buzia, nie wiem dlaczego, mimo braku jakiś podrażnień, wydawał mi się "mocny" jak na hydrolat
Żel do mycia twarzy Rosadia - fajny, lekki żel o różanym zapachu, według mnie odpowiedni do każdego rodzaju skóry, delikatny. To już moje drugie mini opakowanie zużyte
Maseczka żelowa różana Fresh - fajna maseczka, lekko nawilżająca, chłodząca, kojąca, o przepięknym zapachu i konsystencji z prawdziwymi płatkami róż, czułam się przy niej jak w SPA. Świetna, ale jak na swoją cenę znów nie jest to maska wow, którą bym zakupiła
Krem Lancome - fajny, uniwersalny, dobrze nawilżał, ładny zapach, wydajny, luksusowy
Tonik DrJart+ - tak wydajnego toniku to nigdy nie miałam! Do jego użycia wystarczyły dosłownie 2 krople. Tonik bardzo mocno nawilżający, pierwszy raz spotkałam się z tak gęstym i bogatym tonikiem. Bez problemu może zastąpić serum, ampułkę czy nawet krem! Fajny, ale wolę lżejsze toniki na co dzień czy bardziej hydrolaty. Lubialam go, ale od czasu do czasu.
Peeling do stóp Balea - jeśli chodzi o działanie to ok, jednak i tak nie używam peelingów do stóp, więc poszedł na nogi. Niestety zapach pomarańczy z czymś kompletnie nie przypadł mi do gustu. Zastosowanie również jak mówiłam nie dla mnie.
Krem do twarzy Q10 Balea - zbyt tłusty, ciężki i toporny w rozcieraniu, nie sprawdził się u mnie zarówno na twarzy czy nawet szyji. Na dłoniach (alergicznych) powodował mocne pieczenie, dlatego zużyłam jako krem na stopy. Zapach niby uniwersalny, ale coś mi w nim nie pasowało






Zobacz post

Rosadia Żel myjący do twarzy, Hydrolat z róży damasceńskiej, kwas migdałowy i olej z wiesiołka

Kolejna kalendarzowa miniatura czyli ROSADIA żel do mycia buzi. Stworzony na bazie hydrolatu z róży i na pewno muszę się z tym zgodzić, bo ma cudowny różany, delikatny zapach. Żel jest przeźroczysty i fajnie myje buzię. Według mnie jest bardzo delikatny i dzięki temu super przeznaczony do codziennego użytkowania. Podczas mycia w połączeniu z wodą tworzy delikatną piankę. Co bardzo na plus, że nie podrażnia okolic oczu, nawet gdy ciutek się nam dostanie właśnie do oka. Po myciu nie zauważam ściągnięcia czy też przesuszenia skóry. Zwykle stosuję go rankiem po spaniu lub w kolejnych etapach mycia twarzy - demakijażu po całym dniu i super się sprawdza solo czy też z małymi resztkami makijażu.

Zobacz post

Rosadia Żel myjący do twarzy, Hydrolat z róży damasceńskiej, kwas migdałowy i olej z wiesiołka

Okienko 5 w kalendarzu sylveco to żel myjący do twarzy od marki Rosadia. Nie miałam jeszcze nic z Rosadi, zostałam wierna viankowi i sylveco, ale bardzo się cieszę, że ten żel wpadł w moje łapki. Żel dość mocno pachnie, choć ja niezbyt wyczuwam w nim różę. Żel ma świetną konsystencję, delikatnie się pieni, nie powoduje masy piany . Łatwo domywa się go z buzi! Po umyciu skóra nie jest ściągnięta - co ostatnio często mi się przytrafia. Skóra była czysta i gotowa do kolejnych zabiegów. Być może skuszę się na pełnowymiarowe opakowanie!

Zobacz post

rosadia balea

Okienka nr. 5 kalendarzy adwentowych. W kalendarzu BALEA znalazłam żel pod prysznic o zapachu figi i masła shea. Powiem szczerze, że wąchałam go kilkanaście razy i póki co zapach mnie nie porwał, lecz mam nadzieję, że pod prysznicem okaże się lepszy. Prawdopodobnie i tak zostawię go sobie na jakąś podróż w przyszłym roku, bo do bagażu podręcznego będzie idealny i jeśli bedzie średni to użyje go sobie mój facet. Natomiast grafika jest cudowna!

W kalendarzu SYLVECO znalazłam prawdziwą perełkę! Mamy tutaj żel myjący do twarzy ROSADIA, który stworzony jest na bazie hydrolatu z różu damasceńskiej oraz naturalnych składnikach. Myślę, że w połączeniu z różanym hydrolatem to będzie sztos w mojej najbliższej pielęgnacji twarzy. Buteleczka z atomizerem o pojemności 10ml idealna na przetestowanie, a u mnie podwójna dawka i radość. Powiem szczerze, że już sobie go użyłam i jest cudowny!

Zdecydowanie w tym "pojedynku" wygrywa SYLVECO.

Zobacz post

Rosadia Żel myjący do twarzy

Oto mój ulubieniec ostatnich kilku miesięcy - żel myjący do twarzy marki Rosadia (Sylveco). Jest to moje kolejne opakowanie tego żelu i pewnie w przyszłości kupię kolejne. Od kiedy przestawiłam się na naturalną pielęgnację to mocno zwracam uwagę na składy kosmetyków - ten pod tym względem jest idealny. Jest delikatny, ładnie oczyszcza twarz po demakijażu olejkiem, nie pozostają żadne resztki makijażu ani nic. Kosztował około 23zł, czyli przeciętnie jak na tego typu produkt. Dodatkowym jego atutem jest pompka, dzięki czemu można nabrać idealną ilość produktu.

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem