5 na 7 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

3 stopniowe plastry oczyszczająco-wygładzające. Prosty i bezpieczny sposób na pozbycie się zaskórników oraz nadmiaru sebum.
Główne składniki:
• Uczep trójlistkowy: Regeneruje, koi, uelastycznia skórę.
• Oczar: Łagodzi podrażnienia, absorbuje sebum, działa przeciwzapalnie oraz antybakteryjnie. Skuteczny w leczeniu trądziku oraz zmian skórnych.
Stosowanie:
Na uprzednio ...

3 stopniowe plastry oczyszczająco-wygładzające. Prosty i bezpieczny sposób na pozbycie się zaskórników oraz nadmiaru sebum.
Główne składniki:
• Uczep trójlistkowy: Regeneruje, koi, uelasty ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 09.03.2019 przez carlax

Plasterki na nos

A'pieu Goblin Blackhead 3-step Nose Pack czyli 3 stopniowe plastry oczyszczająco - wygładzające.
Zestaw bardzo mnie zaciekawił i chociaż poczekał trochę na swoje użycie bo wydawał się być czasochłonny w końcu nadszedł jego czas. Przeznaczony jest do pozbycia się zaskórników i nadmiaru sebum. Opakowanie czyli pierwsze co zwraca uwagę jest śmieszne i podoba mi się. Każdy krok czyli każdy plasterek jest oddzielnie zapakowany i każdego należy osobno otwierać. Po otwarciu od razu przeznaczony jest do użycia.
Pierwszy krok to plasterek na rozszerzenie porów. Jest on nasączony esencją i przypomina typową maseczkę w płacie tylko w rozmiarze na nos. Podczas trzymania na skórze esencja nie spływa spod plasterka. Miał zapach który był neutralny chociaż wyczuwalny. Nie czułam dyskomfortu podczas trzymania a skóra nie swędziała nie szczypała nic a nic.
Krok drugi to usunięcie sebum i wersja plasterka typowego plasterka nakładanego na zwilżoną skórę nosa. Plasterek jest biały i zastyga zrobił się twardy. Zrywanie go nie bolało szczególnie mocno. Nie zostawił po sobie kawałków zszedł w całości.
Krok trzeci czyli zwężenie porów. Ostatni krok oczyszczania nosa. Plasterek był w podobnym wykonaniu jak ten z kroku pierwszego. Pomimo, że nałożony na delikatniejszą skórę nie wywołał niepożądanych reakcji.
Zabieg usunął sporo zaskórników zwłaszcza z płatków nosa. Pomimo, że plasterek jest biały po przyjrzeniu się dało się to zauważyć. Natomiast na czubku nosa nie wyciągnął ani jednego. Po zabiegu skóra była gładka i delikatna w dotyku. Nos nie był obolały ani jakoś szczególnie podrażniony. Efekt może nie był spektakularny ale jestem pozytywnie zaskoczona.

Zobacz post

A'pieu Plastry na nos, Oczyszczająco-wygładzające, 3 stopniowe, Goblin Blackhead 3-step Nose Pack

A'pieu, plastry oczyszczające 3-stopniowe to jeden z zeszłorocznych prezentów urodzinowych. Jeden z tych, z których bardziej się ucieszyłam, bo nie miałam wcześniej okazji używać czegoś takiego. Ich zadaniem jest oczyszczenie skóry, pozbycie się zaskórników i nadmiaru sebum, a także wygładzenie.
Etap pierwszy to maseczka, której zadaniem jest rozszerzenie porów, podczas trzymania jej na twarzy czułam delikatne mrowienie. Etap drugi to typowy plaster, który zrywamy po wyschnięciu, ma on wyciągnąć zaskórniki z naszej skóry. Szczerze mówiąc, nie zauważyłam jakichś rewelacyjnych efektów, miałam już maski, które wyciągały więcej ze skóry. Ostatnim etapem jest kolejna maseczka, która ma zamknąć pory, i tu muszę przyznać, że efekt jest zauważalny. Ogólnie maska to takie 2,5/5, gra raczej nie warta świeczki.

Zobacz post

A'pieu Plastry na nos, Oczyszczająco-wygładzające, 3 stopniowe, Goblin Blackhead 3-step Nose Pack data-recommend=

Trzyetapowy zabieg na nos. Pierwszy i trzeci etap to płatki nasączone esencją, a drugi to typowy plaster na nos. Zabieg jest dość czasochlonny bo na każdy etap potrzeba 15-20 minut. Platki nie zeslizguja się z nosa, więc użycie jest wygodne. Niestety u mnie żadnych widocznych rezultatów nie sprawił ten produkt.

Zobacz post

Paczuszka urodzinowa

Kolejna w sumie siódma paczuszka która do mnie dziś przyszła jest od kochanej @candysmile . Paczuszka przyszła ślicznie zapakowana . W paczuszce znalazłam :
-piękną kartkę z życzeniami .
-śliczny kubek z obrazkiem dwóch kameleonów z napisem Grażyna ! Ja się nie zmienię. !
-cudowne kolorowe babeczki do robienia . Jestem pewna ,że jak tylko zobaczy je moja córeczka będzie zachwycona i od razu będzie chciała je zrobić .
-3 pak skarpetek z sinsay .
-piękną maseczkę z płachcie wampira .
-dwie kule do kąpieli . the bath company .
- pomadkę do ust softlips perfecta ma ładny kolorek jestem ciekawa jak będzie wyglądać na ustach .
-śliczny płyn antybakteryjny w silikonowym ubranku z ananasem .
-śliczną świeczkę homebragraces olive & sage .
-krem do rąk the hand some cream factory .
-real egging pack moisturizing maseczka na noc . Pięknie wygląda ,nie mogę się jej doczekać .
-a'pieu goblin blackhead 3-step nose sheet . Plastry na nos w pięknym opakowaniu .
-elcurina cremedusche wasser-melone & ylang-ylang kremowy żel pod prysznic .
-frudia blueberry honey overnigh mask . Maseczka na noc .
-frudia green grape peeling pad. Peeling do twarzy .
-yves rocher framboise menthe poivree energizujące mleczko do ciała malina& mięta pieprzowa .
-yves rocher oczyszczający żel do mycia twarzy .
Wszystkie kosmetyki są dla mnie nowością paczuszka jest cudowna , trafiona w moje gusta . Nie mogę się doczekać testowania . Bardzo dziękuję kochana .

Zobacz post


Paczuszka urodzinowa candysmile wrzesień 2020

#16 paczuszka urodzinowa przywędrowała do mnie od kochanej Sandry, @candysmile. Kochana nic się nie przejmuj żadnym opóźnieniem, bo paczuszka jest świetna w każdym calu! Co ciekawego znalazłam w środku?:
* SKIN 79, Jeju Aloe, Aqua Soothing Gel, Żel aloesowy, Łagodzący, tej marki żelu aloesowego jeszcze nie testowałam, ale bardzo ją lubię, lekko złapałam się za głowę, bo to mój 4 słik soothing żelu jaki mam w swojej kolekcji, no nic trzeba się wziąć za denkowanie, super, że będę mogła wypróbować coś nowego,
* All About Aloe, Tonik do twarzy, Aloes, ta rzecz mega mnie ucieszyła, bo właśnie denkuję tonik z isany, a oprócz tego mam tylko jeden z ziaji, a przy codziennej pielęgnacji toniki dość szybko u mnie znikają, kosmetyk mam 99 % składników pochodzenia naturalnego i przyjemnie pachnie, dodatkowo zamknięty jest w buteleczce z atomizerem, a takie bardzo lubię,
* SKIN 79, Real Fruit Soothing Gel, Żel do twarzy i ciała, Odświeżająco-rewitalizujący, Żurawina, miałam wersję arbuzową, ale dołączyłam ją do paczuszki, a sama nie miałam okazji wypróbować, więc dobrze się składa, że to cudo znalazło się w prezencie, mam nadzieję, że będzie owocowo, niechemicznie pachnieć,
* A'pieu, Maseczka do twarzy, Na noc, Ekstrakt z ziemniaka, Mashed Potato Pack, uwielbiam koreańskie perełki, więc każdego rodzaju sleeping pack jest zawsze u mnie ile widziany, z tym cudem nie miałam do czynienia,
* Nacomi, Peeling do ciała, Fit Lovers, Kawowy, Gorzka czekolada z pomarańczą, ja już zaczęłam robić zestawienie moich zdzieraków do ciała, a tu niespodzianka kolejne świetnie zapowiadające się cudo, ten zapach będzie idealny na jesienne wieczory,
* Klapp Cosmetics, Perfumowa mgiełka do ciała wzbogacona d-panthenolem, włoskie wino, słodkie winogrona, uwielbiam mgiełki do ciała, a dawno żadnej u siebie nie miałam, jakoś zastąpiły je u mnie perfumy itp., ostatnio rozglądałam się za zapachem dla mnie, ten jest bardzo przyjemny, winogronowy i lekko słodki, perfekcyjny!,
* Orientana, Peeling do twarzy, Naturalny, Żelowy, Algi filipińskie i zielona herbata, kolejny kosmetyk z bardzo przyjemnym składem i wariant zapachowy, który zdecydowanie mi odpowiada,
* Kundal, Honey & Macadamia, Żel pod prysznic, White Musk, mini żel pod prysznic, który mnie intryguje, bo to maleństwo jest koreańskie i ma całkiem fajny, naturalny skład, oj będą testy,
* kolejny do kolekcji żel antybakteryjny z jednorożcem, oba będę zużywać z przyjemnością,
* Clarins, Sos Primer 00 universal light, baza pod makijaż stworzona dla takich bladzioszków jak ja,
* Clarins, Joli Blush 02, Cheeky Pink, róż w kamieniu o pięknym odcieniu brudnego różu,
* Clarins, Instant Eye Make-Up Remover, Waterproof & heavy make-up, miniaturka płynu do demakijażu, która trafi do mojej podręcznej kosmetyczki,
* Fluff, Superfood, Jogurt do ciała, Milk Chocolate, chyba dzięki temu jogurtowi mam całą dostępną gamę zapachową jogurtów do ciała tej marki, bo arbuz i malina z migdałami już u mnie są, wszystkie z chęcią przetestuję, mam nadzieję, że pachną obłędnie,
* całe mnóstwo maseczek: DillyDelight, Maska do twarzy, Nawilżająca, Na noc, Z ekstraktem z żółtka jaja; Frudia, Maska do twarzy, Blueberry Honey, Overnight Mask, Nawilżająca, Całonocna, Jagody i miód; NIUQI, Maska na tkaninie, Fantasy Mask, Wygładzenie, Magiczny Jednorożec; Mask Me Amore, Maska do twarzy w płacie, After Party Face Mask; A'pieu, Plastry na nos, Oczyszczająco-wygładzające, 3 stopniowe, Goblin Blackhead 3-step Nose Pack; SKIN 79, Maska do twarzy w płacie, Brightening selfie mask, 2 etapowa, Rozjaśniająca;
* cudowną, ogromną świecę zapachową w zwierzęcym ubranku, z czarną kokardką, która jest moją miłością od pierwszego wejrzenia,
* kubeczek z gorącą czekoladą i jednorożcem, który pilnuje skittelsów, który jest cudowny, teraz będę miała problem z jakiego kubeczka pić swoją poranną kawę,
*urocze skarpetusie stopki ze Stichem,
* cudowną, wystrzałową, złotą kartkę z życzeniami,
* batonika z ciemnej czekolady z migdałami,
* próbki: yves rocher kremik, krem BB skin 79, krem Faceboom.

Cała paczka jest po prostu cudowna! Same perełki, które z chęcią przetestuję, koreańskie cudeńka, na które zaświeciły mi się oczka.
Kochana jeszcze raz Ci ślicznie dziękuję, sprawiłaś mi wiele radości tą PAKĄ.

Zobacz post

Plasterki na nos

Od @candysmile dostałam taką oto kurację 3 etapową na pozbycie się zaskurników. Sam pomysł wydaje się być ok ale czy oczaruje mnie ten produkt dowiecie się już za chwilę.
Po cieplym prysznicu i oczyszczeniu twarzy zabrałam się za 1 etap. Jest to plat dobrze nasaczony płynem który ma rozszerzyć pory i przygotować nos do kolejnego etapu. Płyn na poczatku miał ostry zapach jakby alkoholu. Po odczekaniu 15 minut ściągnęłam i wytarłam nos.
Przeszłam do etapu 2 zeilżyłam obszar wodą usunełam folię zabespieczajacą i nakleiłam na nos. Plaster jest białego koloru dobrze pasuję na nos.
3 etap to zwężenie porów. Nakladam plasterek na kolejne 15 minut. Cały zabieg trwał 45min wiec całkiem sporo.
Po zastosowaniu ostatniego etapu moge powiedzieć że zaskorniki częściowo znikły a pory zwężyły.
Myślę że jest to produkt po który mogę sięgnąć poraz drugi. 😄

Zobacz post

paczuszka urodzinowa od candysmile

#10

Taki uroczy prezent sprawiła mi @candysmile Sandra podarowała mi (prawie) same nowości, a cała paczuszka utrzymana jest w naprawdę słodkim klimacie. Spójrzcie same!

Aloesowy balsam do ciała Aloe Winogrono od Yumi - leciutki balsamik do ciała o niesamowitym zapachu słodkich winogron. Zapach ten niestety nie utrzymuje się na ciele zbyt długo, ale za to nawilżenie już taaaak! Nie znałam tej marki, więc cieszę się, że mogę poznać coś nowego, tym bardziej że balsam zrobił na mnie naprawdę dobre pierwsze wrażenie, a w dodatku ma przeurocze opakowanie.
Płyn do kąpieli BeBeauty o zapachu bazylii i limonki - ten produkt już miałam okazję używać, tylko z innej wersji zapachowej. Używałam go nie jako płyn do kąpieli, tylko jako żel pod prysznic i super mi się sprawdzał, więc myślę, że z tego płynu także będę zadowolona. Ma bardzo fajny, odświeżający zapach.
Szampon-żel My Green Summer od Yves Rocher - w sumie trochę zaskoczył mnie ten produkt, bo nawet nie wiedziałam, że w Yves Rocher można dostać szampon i żel pod prysznic z jednym. Muszę przyznać, że trochę nie ufam takim produktom, które nadają się zarówno do włosów jak i do ciała, ale ten kosmetyk absolutnie się u mnie nie zmarnuje, bo z chęcią wykorzystam go po prostu jako żel pod prysznic. Żel ma orzeźwiający zapach limonki i mięty - pachnie trochę jak drink mojito, więc będzie idealny na lato!
Maska Meience z mlekiem sojowym od Mediheal - z tej firmy miałam już kiedyś jedną maseczkę i sprawdziła się u mnie świetnie, więc z tej pewnie również będę bardzo zadowolona.
Puder do kąpieli brownie z pomarańczą od Biolove - oczywiście na dzień dobry musiałam sprawdzić zapach i muszę przyznać, że pachnie naprawdę apetycznie! Mam nadzieję, że w kąpieli sprawdzi się tak samo dobrze, jak dobrze pachnie!
3-stopniowe plastry oczyszczająco wygładzające na nos od A'pieu - kolejny super uroczy element paczuszki, to plastry oczyszczające nos z fantastycznym nadrukiem na opakowaniu. Jestem mega ciekawa jak się te plasterki u mnie spiszą.
Musująca kula do kąpieli - kula ma bardzo subtelny kwiatowy zapach. Bardzo spodobało mi się jej opakowanie, bo nie tylko była zabezpieczona folią, ale także zamknięta w różowym kartoniku z uszami. Mam nadzieję, że kąpiel z nią będzie bardzo przyjemna.
Teraz coś nie kosmetycznego, ale za to baaardzo uroczego - skarpety stopki z postaciami ze Zwierzogrodu! Na jednej parze jest Judy, a na drugiej Clawhauser. Muszę przyznać, że tą drugą postać słabiej kojarzę - to chyba znaczy, że ponownie muszę obejrzeć tą bajkę!
Znalazło się też coś na ochłodę w cieplejszy dzień, czyli mrożona kawa o smaku pistacjowym!
W paczuszce, zaraz po jej otwarciu, znalazłam też przepiękną kartkę z bardzo miłymi życzeniami!

Sandro, dziękuję bardzo za paczuszkę! Zarówno prezenty, jak i twoje życzenia, sprawiły mi bardzo dużą przyjemność!

Zobacz post

A'pieu Plastry na nos, Oczyszczająco-wygładzające, 3 stopniowe, Goblin Blackhead 3-step Nose Pack

A'pieu Plastry na nos, Oczyszczająco-wygładzające, 3 stopniowe, Goblin Blackhead 3-step Nose Pack.
Od jakiegoś czasu przymierzałam się do wypróbowania tego produktu, dziś wreszcie odważyłam się zagłębić w etapy postępowania i przetestowałam produkt. Zabieg składa się z trzech części: rozszerzania, oczyszczania i zwężania porów. Plastry na nos używam od dawna przynajmniej raz w tygodniu, ale produkt z tak kompleksową pielęgnacją trafiłam pierwszy raz. Każdy etap zabiegu znajduje się w osobnej saszetce.
1. Płatek do rozszerzania porów jest bardzo mocno nasączony, w zasadzie pływa w produkcie. Po nałożeniu dobrze trzyma się na skórze, nie przesuwa, czyli wszystko gra.
2. Płatek oczyszczający ma kolor biały, bardzo łatwo go przykleić i nie przeszkadza przez całe 15min aplikacji. Ze względu na jego kolor, trudno jest ocenić na ile dobrze został oczyszczony nos. Natomiast po jego gładkości mogę stwierdzić, że raczej dobrze.
3. Płatek zwężający pory ma postać tkaniny, bardzo dobrze nasączonej preparatem. Po nałożeniu odczuwałam delikatny chłód, co zdecydowanie przyjemnie złagodziło skórę po zabiegu. Płatek ten można przechowywać w lodówce, dla lepszego schłodzenia. Ten użyty przeze mnie był w temperaturze pokojowej.
Moje ogólne wrażenie dotyczące tego produktu jest pozytywne. Myślę, że warto go wypróbować i samemu ocenić efekty. Ja na pewno jeszcze po niego sięgnę.

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem