A'pieu

Karolinnaa

Denko z maseczkami, które jest sprzed kilku miesięcy, wszystkie się u mnie bardzo fajnie sprawdziły.
👍 A'pieu, maseczka miodowa, którą zamówiłam przez internet za kilka złotych. Jest ona bardzo mocno nasączona, aż kapie z niej esencja. Maseczka mnie nie uczulila, nie podrażniła, jest dość przyjemna.
👍 A'pieu, maseczka o zapachu cytrynowym, również bardzo fajnie się sprawdzila, nie uczulila ani nie podrażniła. Jest ona w płacie, który jest dobrze wykrojony i dość dobrze nasączona.
👍 A'pieu, kolejna maseczka, która się u mnie sprawdziła z tej samej firmy. Ma ona bardzo przyjemny zapach, jest w płacie, dobrze nasączona. Nie uczula, nie podrażnia. Twarz stała się delikatna i gładka.
👍 Bielenda, maseczka do twarzy w słoiczku, która ma piękny zapach i bardzo fajnie nawilża i odżywia twarz. Starcza na długo, bo nie trzeba jej dużo używać. Kupię ja na pewno ponownie.
👍 A'pieu, maseczka do twarzy w płacie o zapachu grejpfruta, która kupiłam za 1 zł jakiś czas temu przez internet. Bardzo fajnie się u mnie sapwrdzila. Nie uczulila ani nie podrażniła. Z chęcią po nią siegne ponownie.
👍 A'pieu, tym razem maseczka o zapachu bananowym, ma troszkę sztuczny zapach, ale nie przeszkadza mi to zbytnio. Mimo wszystko ja polubiłam, na szczęście nie podrażniła mnie ani nie uczulila, a niestety niektóre maseczki bardzo podrażniają. Z chęcią do niej wrócę.
👍 A'pieu, ostatnia już maseczka z tego denka. Ta maseczka również bardzo fajnie się u mnie sprawdziła, dobrze nawilżyła mi twarz, nie podrażniła mnie, Płat jest mocno nasączony esencją. Polecam ja wszystkim i z pewnością do niej wrócę.

Karolinnaa

Maseczka ta również kupiłam za 1 zł w promocji na stronie internetowej. Jest ona w płachcie, ma delikatny zapach, który nie jest zbyt słodki. Płat jest bardzo dobrze nasączona esencja, wolno schnie, dzięki czemu można maseczkę dłużej potrzymać na twarzy. Płat jest dobrze wycięty, nie ma problemów z nałożeniem go na twarz. Maseczka sprawiła, że moja twarz stała się wygładzona i nawilżona. Nie uczulila mnie ani nie podrażniła.

pinkowaangel

🍑 SWEET PEACH SHEET MASK Apieu. 🍑
🍑Jest to wygładzająca maseczka, zawierająca przede wszystkim ekstrakt z brzoskwini oraz jogurt. Ma za zadanie oczyszczać, złuszczać martwy naskórek oraz rewitalizować. 👌🏻
🍑 Posiada bardzo przyjemny, brzoskwiniowy zapach 😍.
🍑Bawełniana plachta przylega dobrze do twarzy, jedynie otwory na oczy musiałam trochę powiększyć bo były za małe.
🍑 Jeśli chodzi o działanie to całkiem dobrze nawilżyła i wygładziła skórę 😊. Oceniam ją na takiego średniaczka, bez efektu wow, ale warto użyć gdy chce się odświeżyć i lekko nawilżyć skórę 😁.
🍑 Warto kupic i wypróbować gdy jest na promocji, bo w normalnej cenie wg mnie za droga(powyżej 10 zł) 😊.

Chloreek

Ostatni dzień kwietnia, wiec nadszedł czas na denko 🥰
W tym miesiącu udało mi się zużyć kilka produktów:
*maseczke marki garnier botanic therapy w wersji miód i propolis. Moje włosy bardzo ją polubiły, była bardzo wydajna, ale mam takie zapasy, ze w najbliższym czasie do niej nie wrócę.
*dwa kremy do rąk, modny i przydatny ostatnio produkt. Niestety przez ciągła dezynfekcje i Rekawiczki skóra dłoni jest bardzo wysuszona, wiec nałogowo używam kremów. W tym miesiącu zdenkowalam kwiat wiśni marki nivea j odżywcza oliwkę marki Joanna. Produkt nivea jest rewelacyjny, dodatkowo bardzo lubię w tej samej wersji balsam.
*kolejny produkt, który ostatnio używamy nałogowo to mydło do rak. Nigdy nie miałam takiego zużycia mydła 😂 w tym miesiącu zdenkowalismy antybakteryjne mydło cleanhands
*kremowa emulsja do mycia marki AA, przyjemny, nawilzajacy produkt.
*emulsje oczyszczajaca, dostałam ją od koleżanki „w spadku” i bardzo się z nią polubiłam, zawiera biała glinkę, niacinamide i alantoinę. Dobrze oczyszcza i nie wysusza.
*kilka maseczek, z czego każda się dobrze u mnie sprawdziła i w większości znajdują się w oddzielnych chmurkach 😍

Chloreek

Moje urodzinki za miesiąc, a właśnie otrzymałam pierwszy prezent od naszej pięknej Claudi, clarkyss ❤️
W paczuszce znalazłam same nowości, które z chęcią przetestuje:
🔥Szampon w kostce od mydlarni cztery szpaki, uniwersalny do wszystkich rodzajów włosów. Pachnie bardzo przyjemnie, od dawna chciałam przetestować szampon w kostce, wiec już się nie mogę doczekać pierwszych testów 😍
🔥francuska biała Glinka, od dawna o niej myślałam, wiem ze jest delikatna, wiec niedługo dam wam znać jak się sprawdziła. Od jakiegoś czasu używam emulsji oczyszczającej z dodatkiem białej glinki i jestem zachwycona działaniem.
🔥przeurocza bambusowa szczoteczka do zębów, nie miałam okazji używać tego typu produktu, ale ta urocza panda na opakowaniu kusi ❤️
🔥peeling do stop marki organic shop.
🔥dwie maseczki i wodę micelarna w saszetce
🔥przeuroczy woreczek od miszkomaszko. Od razu zwróciłam na niego uwagę i sprawdziłam w internetach, ze jest to marka szyjaca w Polsce, maja bardzo ciekawe produkty
🔥szalone skarpetki
Dziękuje bardzo kochana za prezent i karteczkę ❤️

lubietox3

Maseczki jakie zużyłam w marcu

Udało mi się zużyć 3 maseczki w płachcie laleczkowe firmy The Orchid Skin. Każda miała ciut inne właściwości, ale według mnie były bardzo podobne. Wszystkie zostawiały na skórze lepkawą warstwę, którą niestety musiałam zmyć. Po za tym ich wygląd jest przeuroczy!
Kolejna maseczka w płachcie brzoskwiniowa jest marki A'pieu. Ta firma raczej nie zawodzi mnie jeśli chodzi o działanie. Mogę też powiedzieć, że ta maseczka była najlepsza z tych wszystkich!
Zaraz obok niej również marki A'pieu mamy maseczkę w formie plasterków pomarańczy i ona również bardzo fajnie się u mnie sprawdziła. Plasterki fajnie nawilżyły wybrane partie twarzy, nie spadały podczas noszenia i były czymś innym niż tradycyjna płachta.
Kolejna maseczka jest z Bielendy i tutaj już konsystencja kremowa, do spłukania. Po jej użyciu zauważyłam fajne efekty i chętnie sięgnę po pozostałe kosmetyki tej serii.
Nad nią i na środku zarazem maseczka neonowa peel-off. Tej formy maseczek nie lubię, ale od czasu do czasu czemu nie. Była bardzo delikatna podczas zrywania i też delikatnie oczyściła buzię.
Na sam koniec dorzuciłam płatki pod oczy z Efektima. Genialny kosmetyk, który nawilżył okolice oczu, ale też mocno schłodził. Efekt po trzymaniu w lodówce był super. Na 100% będę do nich wracać, bo zrobiły fajną robotę.

clarkyss

DENKO #4 2020

Pierwsza część mojego denka z marca. Tutaj znajdują się próbki i maseczki. Jestem zadowolona z marcowego denka!

MISSHA | Bee Pollen Renew Ampoule, Wzmacniająca ampułka na bazie ekstraktu z pyłku pszczelego
Zapach pachnie lekko jak miodek. Konsystencja jest lekko tłusta, ale tak przyjemna, że stosowanie tego produktu to czysta przyjemność.
Doskonale radzi sobie z wygładzeniem twarzy. Efekt widoczny już od razu po użyciu. Zastosowałam go jako bazę pod makijaż i spisał się świetnie! Na pewno przedłuża również trwałość makijażu.

/ Łagodząca woda miceralna | Neogen Dermatology
Zapach płynu jest bardzo delikatny, nie pachnie mi niczym konkretnym. Posiada w swoim składzie wyciąg z nagietka. Zawartość saszetki wylałam na wacik i tak zmyłam makijaż. Dobrze oczyszcza twarz, nie podrażnia jej, jest bardzo delikatny.

Maseczka w płachcie | A'pieu, Sweet Peach and Yogurt
Maska ma za zadanie wygładzić skórę. I rzeczywiście to robi. Mają twarz po jej zastosowaniu jest wygładzona, gładka, jędrna, odświeżona. Nie pozostawia nieprzyjemnego lepkiego filmu na twarzy. Płachta jest cienka, dzięki czemu łatwo się ją zakłada

Maseczka w płachcie, przeciwzmarszczkowa | Belleza Castillo, Tiger
Maseczka ma za zadanie działać przeciwzmarszczkowo. Jednak takiego działania nie widać. Jednak mimo to dobrze nawilża twarz. Płachta nie jest ani za cienka ani za gruba.

Kojąca maseczka do twarzy na bazie zielonej herbaty | Blithe
Po zastosowaniu tej maski miałam uczucie lekkiego klejenia. Moja twarz była spięta. Naprawdę nieprzyjemne i niekomfortowe uczucie. Maska jest bardzo droga, i jak dla mnie niewarta swojej ceny.

Próbka kremu na noc | Vianek, seria pomarańczowa z ekstraktem z szyszek chmielu
Krem jest w kolorze żółtym. Łatwo się rozprowadza i dość wolno się wchłania. Pozostawia tłustą warstwę na twarzy. Rzeczywiście bardzo dobrze odżywia skórę na twarzy. Dodatkowo bardzo dobrze nawilża.

Maseczka do twarzy peel-off | Bielenda, Japan Beauty, Formuła metaliczna,Nawilża i Wygładza, Kwas hialuronowy, filtrat z nasion ryżu i proteiny jedwabiu
Po zastygnięciu naprawdę ciężko jest ją ściągnąć, i trochę to boli. Ale rzeczywiście dobrze radzi sobie z nawilżeniem i wygładzeniem. Moja skóra była odżywiona i promienista. Na drugi dzień dużo po przebudzeniu moja skóra była w znacznie lepszej kondycji niż na co dzień.

/ Maseczka w płachcie | Avon, Planet Spa, Radiant Gold
Zapach ładny, z czymś mi się kojarzy ale nie mogę sobie przypomnieć dokładnie z czym. Maseczka jest rozświetlająca. Czy rozświetla? Może troszkę, zauważyłam że moja twarz jest bardziej promienista. Ale na pewno dobrze nawilża i sprawia, że cera robi się miękka w dotyku.

/ Maska w pałachcie | NIUQI Fantasy Mask, Lisek Chytrusek
Maseczka ładnie wygładza skórę. Początkowo po założeniu poczułam miejscami lekkie pieczenie, ale po kilku minutach to ustąpiło. Co do oczyszczenia nie zauważyłam jakichkolwiek efektów.

LVLY, by Paola Maria, Face Mask (Maska do twarzy)
Jest bardzo wydajna. Maseczkę bardziej zaliczyłabym do kremu do twarzy bo taką ma konsystencję. Nie zmywa się jej. Szybko się wchłania. Używam jej na noc, nie trzeba już po niej używać kremu do twarzy. Bardzo dobrze nawilża skórę! Po obudzeniu moja twarzy bylq ładnie rozświetlona, nawilżona i taka gładka i mięciutka w dotyku. Wielki plus za to, że nie pozostawia ona nieprzyjemnego uczucia lepkości na twarzy. Jak dla mnie świetny kosmetyk!

Bielenda, Vege Detox, Normalizująca maseczka | Jarmuż & Burak + prebiotyk
Maseczka starczyła mi na dwa użycia. Cera po jej użyciu rzeczywiście jest przyjemna w dotyku, nie widać już tak dużo niedoskonałości a koloryt skóry jest wyrównany.

kkosarska

🍑 Apieu. Peach Sheet Mask.

To kolejna maseczka jaką zdążyłam już przetestować z zamówienia na skingarden.pl.

O boziuniu jak to pachnie! Jak mamba brzoskwiniowa, jak jogurt z brzoskwiniami - jogobella. No cudnie.

Dobrze nasączony płat idealnie trzymał się skóry. Nie odklejał się ani nie zjeżdżał. Co do działania to skóra jest wygładzona i miękka. Nie wywołała żadnych podrażnień u mnie. Muszę przyznać, że z tej maseczki jestem bardzo zadowolona.

bow90

Maseczka A'Pieu Sweet Peach Mask kupiłam ją ostatnio na skingarden.pl. Skusiła mnie niska cena i dość dobry skład tej maski. Maseczka jest w postaci bawełnianego płatu, który jest dobrej jakości. Bardzo solidnie nasączony jest esencją.Maska ma śliczny brzoskwiniowy zapach przypomina mi on herbatę Lipton do picia w butelce . Tkanina trzyma się dobrze na skórze nie spada i ma idealnie wycięte otwory. Maska ładnie wygładza skórę pozostawiając ją miękką i fajnie ją odświeża.Nie zauważyłam wysypu krostek ani żadnych podrażnień.

clarkyss

Maseczka w płachcie | A'pieu, Sweet Peach and Yogurt🍑
____
Maseczkę kupiłam na promocji w skingarden. Jest ona na bazie jogurtu oraz ekstraktu z brzoskwini. Maska ma za zadanie wygładzić skórę. I rzeczywiście to robi. Mają twarz po jej zastosowaniu jest wygładzona, gładka, jędrna, odświeżona. Nie pozostawia nieprzyjemnego lepkiego filmu na twarzy. Płachta jest cienka, dzięki czemu łatwo się ją zakłada. Chętnie powrócę do niej

OrzechOwa235

A'peu, sweet peach & yogurt Shet Mask
Kupiłam ją za 2 zł w Skingarden i teraz żałuję, że nie wzięłam więcej. Po pierwsze szata graficzna jest piękna w kolorze brzoskwiniowym. Po otwarciu wydobywa się przepiękny i słodki zapach brzoskwini. Użyłam ją przy pomocy silikonowej nakładki i efekty naprawde łał. Tkanina jest mocno nasączona płynem i świetnie przylega do twarzy. Po 15 minutach materiał prawie suchy a moja twarz odpowiednio nawilżona. Dodatkowo zauważyłam poprawę w wyglądzie mojej cery która wyglądała na zdrowszą.

lubietox3

Maseczka w płachcie A`pieu brzoskwinia i jogurt. Fajna maseczka o dosyć prostej grafice. Płachta jak zwykle w kolorze białym, a jej esencji było całkiem sporo, tak że wystarczyła mi jeszcze na kolejne użycia. Esencja była wodnita, jednak średnio gęsta w bezbarwnym kolorze. Płat dosyć dobrze dopasował się do twarzy. Podczas jej noszenia czułam przyjemny brzoskwiniowy zapach. Po ściągnięciu skóra była odżywiona oraz nawilżona, a cała esencja się wchłonęła. Nie lubię lepkości i tutaj jej nie znalazłam. Robiłam ją z samego rana i przez cały dzień buzia była w fajnej kondycji i nie wymagała innych kosmetyków. Będę wracać.

lubietox3

9/2020
Drugi tydzień marca zakończony i tak wygląda mini zużycie.

Maseczka w płachcie A'pieu - spełniła moje oczekiwania, fajnie odżywiła moją skórę, była nawilżona oraz nie klejąca się
Płatek od Neogen wersja gold black caviar - no cudowny, zakochałam się w tych płatkach, ten również świetnie oczyścił i wygładził mi buzię, idealny przed wykonaniem maseczki i u mnie właśnie tak było - maseczka wyżej
Kolejna próbka wody aloesowej L`Oreal Paris Hydra Genius - super działanie pod względem nawilżenia, delikatna konsystencja kremu - żelu, piękny zapach
I również następna próbka peelingu enzymatycznego od Holika Holika jajo - cudowna. Miałam pełnowymiarowy produkt i to od niego zakochałam się w peelingach enzymatycznych.
Próbki Enprani - toniku oraz esencji - całkiem fajny zestaw, mocno skoncentrowany, przeciwstarzeniowy, myślę, że nie na co dzień na pewno do twarzy nie wymagającej aż tak mocnego produktu, gdyż jest silny z działania
Płatki pod oczy Efektima - fajnie zadziałały, zdecydowanie ukoiły moją skórę pod oczami, zdecydowanie muszę sięgać częściej po tego typu produkty, bo to chyba moje drugie płatki pod oczy w życiu Od @candysmile
Maseczka do włosów Hungry Hair - ładnie pachniała i całkiem fajnie się u mnie sprawdziła. Raz w tygodniu staram się robić sobie maskę na włosy. Od @kkosarska
Mydełko w kostce w ślicznym kształcie - dobrze się sprawdziło, pachniało tradycyjnie. Od @Kasia7212
Próbka balsamu do ciała Bielenda - śliczny zapach, kobiecy, kwiatowy. Od @sufcia72
Strzelaki wersja smoczy owoc - według mnie średnie, słabo pachną i jakkolwiek działają na skórę. Być może dla dzieci okazałyby się większą frajdą. Od @mysia302

Dziękuję za każdy prezent od dziewczyn.

Sesil95

Cudne maseczki, które dostałam w prezencie urodzinowym od Dorotki @Zoey6 .
Obie świetnie się u mnie sprawdziły i chętnie kiedyś bym do nich wróciła.

Pierwsza maseczka w jasnoróżowym opakowaniu była dość ciekawa, bo nie była nasączona zwykłą esencją tylko ciemną glinką .
Dlatego po użyciu koniecznie trzeba było zmyć jej resztki. Jednak świetnie zadziałała na moją wymagającą, wrażliwą cerę.
Oczyściła, delikatnie zwęziła pory oraz nawilżyła skórę.

Druga maseczka owocowa , którą zużyłam już dość dawno temu. Co ciekawe nie tylko ma owocki na opakowaniu, ale też nimi pachnie. Maseczka ta świetnie nadałaby się do użycia przed makijażem, bo oczyszcza skórę i sprawia, że wydziela ona dużo mniej sebum.

Sesil95

Maseczki w płachcie, to zdecydowanie mój ulubiony rodzaj maseczek, dlatego bardzo ucieszyłam się z możliwości wypróbowania kolejnej.
Tą dostałam od Dorotki @Zoey6 i przyznam szczerze, że już dawno temu byłam jej ciekawa, więc tym większa radość, że mogłam ją przetestować.

Płachta jest dobrej jakości, nie za gruba, nie za cienka, łatwo się rozkłada. Już po otwarciu opakowania towarzyszył mi bardzo przyjemny owocowy zapach, był on przede wszystkim też mega naturalny, zero sztuczności. Nie do końca dopasowała się do mojej twarzy, ale też z niej nie spadała.

Esencji w opakowaniu było dużo, ale nie sprawiła ona, że płachta wręcz z niej ociekała, za co stawiam plusa. Nie była ona lepka, szybko się wchłonęła. Trzymanie tej maseczki na twarzy było dużą przyjemnością, bo fajnie koiła moją skórę. Żałuję, że użyłam jej wieczorem, a nie rano przed makijażem, bo dobrze sprawdziły się obietnice producenta. Maseczka lekko oczyściła skórę, a co najważniejsze sprawiła, że moja skóra nie produkowała tak dużo sebum jak zawsze, nie było go prawie wcale. Kupię ją na pewno ponownie, bo jest świetna.

Brill

Maseczka w płacie marki A'pieu Sweet Peach Sheet Mask. Dostałam ją jako gratis do zamówienia na stronce skingarden. Maseczka ma bardzo ładny, delikatny zapach brzoskwini, który mi się spodobał. Płat był bardzo dobrze nasączony i musiałam go trochę wycisnąć, podczas aplikacji płachta bardzo dobrze przylegała do twarzy i nawet nie czułam dyskomfortu jak pasek pod nosem najeżdżał mi na górną wargę a co mnie strasznie denerwuje przy innych maseczkach. Maseczka dawała fajne uczucie chłodzenia, nie odklejała się ani nie zsuwała z twarzy. Po użyciu maseczki skóra została świetnie nawilżona i wygładzona. Twarz do tej pory mam gładziutką i nawilżona a efekt ten utrzymuje się kilka dni od użycia. Zaliczam ją do kategorii moich ulubionych.

doolary12

A’pieu Peach & Yogurt Sheet Mask, to kolejna nowość jaką ostatnio testuję. Maseczkę nałożyłam na twarz na 20 minut i po tym czasie moja twarz była ożywiona i zregenerowana. Oczywiście resztę kosmetyku wklepałam w twarz i szyję. Płat był bardzo mocno nasączony. Przyjemny zapach uwalniał się tuż po otwarciu opakowania. Miękka i delikatna skóra w dotyku bardzo mi się spodobał efekt po użyciu tej maseczki.

candysmile

Ostatnio opisywałam tutaj maseczkę bananową marki a'pieu i już mogę powiedzieć, że nie tylko ona jest super!
Brzoskwiniowa wersja też jest super, a nawet mogę powiedzieć, że jest jeszcze lepsza!
Oczywiście ją również kupiłam na promocji w rossmannie za 5 zł, warto czekać na takie promki.
Maseczka pachnie cudownie, zapachem przypomina mi brzoskwiniowe serki danonki!
Niesamowicie wygładziła moją skórę, w dotyku była jak skóra niemowlęcia!
Dodatkowo mega ją nawilżyła i to uczucie trwało jeszcze przez kilka dni, co mega mnie zadowoliło.
Płachta była świetnie wycięta oraz mega nasączona esencją, jednak tej esencji nie zostało już nic w opakowaniu.
Na pewno jeszcze nie raz się na nią skuszę, bo jest serio super.

cynamonek

A’pieu Peach & Yogurt Sheet Mask, czyli maska w płacie z ekstraktem z brzoskwini oraz jogurtu, którą wygrałam w moim 9 swopie. To moje pierwsze spotkanie z marką i nie ukrywam, byłam bardzo ciekawa. Zawartość ekstraktu z brzoskwini odpowiada za odżywienie, regenerację oraz wygładzenie skóry, a ponad to zawiera przeciwutleniacze, które hamują obieg wolnych rodników. Jogurt zapewnia nawilżenie, odżywienie, barierę ochronną oraz delikatne złuszczenie martwego naskórka. Płat stworzono w 100 % z bawełny, jest mocno nasączony i dobrze wykrojony. Pachnie delikatnie, można wyczuć owocowe nuty przypominające brzoskwinie. Po nałożeniu płatu na oczyszczoną skórę należy odczekać 15-20 minut, po czym wklepać resztki serum. Ten czas naprawdę relaksuje i to nie tylko cerę, ale i zmysły. Opakowanie jest proste, ale charyzmatyczne i dziewczęce. Po 20 minutach zdjęłam płat i od razu na mojej buzi zmalował się uśmiech. Pełna blasku, nawilżona i wygładzona cera, która w dotyku dodatkowo jest delikatna, miękka i odżywiona. Z mojej twarzy zniknęły oznaki zmęczenia, cera promieniała, efekt utrzymuje się już ponad 24 godziny. Saszetka o pojemności 23 g kosztuje około 13,50 zł i moim zdaniem warto się skusić. Sama na pewno wypróbuję inne wersje, chociaż i do tej z pewnością wrócę. @Dresscloud Dziękuję za kolejną perełką w mojej kosmetycznej kolekcji!

monikove

A'pieu,maska na tkaninie z jogurtem i brzoskwinią.
Uwielbiam brzoskwiniowe kosmetyki,więc jak tylko zobaczyłam ten kosmetyk w Rossmannie wiedziałam od razu,że chcę go przetestować.
Koszt tego produktu to ok 10 zł.
Maska posiada cudowny owocowy zapach oraz płachtę,którą niestety trochę ciężko było dopasować do twarzy.
Producent zaleca trzymać ją 15-20 minut na twarzy.
Ja trzymałam ją trochę dłużej.
Maska świetnie oczyszcza skórę i sprawia,że staję się ona cudownie gładka oraz miękka.
Cera jest rozjaśniona,promienna,a także wygląda na wypoczęta.
Kosmetyk nie wysuszył oraz nie podrażnił skóry.