Opis produktu
Żel na bazie olejku do dwóch etapów oczyszczania skóry. Zawiera ekstrakt z hibiskusa, który łagodzi skórę oraz kompleks czarnych nasion Black Seed. Zalety: Lekka, wodna formuła: wolna od siarczanów i surfaktanów. Olejek oraz żel w jednym! Delikatne składniki. Nie pozostawia uczucia lepkości. Główne składniki: • Ekstrakt z hibiskusa Łagodzi skórę. • Kompleks czarnych nasion Black Seed (czarna fasol ...
Żel na bazie olejku do dwóch etapów oczyszczania skóry. Zawiera ekstrakt z hibiskusa, który łagodzi skórę oraz kompleks czarnych nasion Black Seed. Zalety: Lekka, wodna formuła: wolna od siarczanów i ...
Rozwiń opis
A'pieu The Black Oil Gel Foam to jeden z tych produktów, po którym nie oczekiwałam zbyt wiele, a dostałam całkiem sporo. Żel/piankę kupiłam na wyprzedaży w Skingarden za 14.99zł z około 70zł, ze względu na krótki termin przydatności kosmetyki do użycia. Działa łagodząco, wzmacnia produkcję kolagenu, nawilża, oczyszcza. Zawiera między innymi ekstrakt z hibiskusa, olej kokosowy, masło shea, puder z łupin kakaowca.
Żel zamknięty jest w czarnym opakowaniu z wygodną pompką. Podoba mi się, że jest ona jakby wbudowana w produkt, zamiast wystającej nóżki, która często wyskakuje i już nie da się zablokować opakowania. Tutaj nie ma żadnego ryzyka wylania się produktu, nawet podczas podróży. Jeśli chodzi o zapach, to jest delikatny, ledwie wyczuwalny. Konsystencja jest bardzo ciekawa, lekka, a prawie natychmiast zmienia się w gęstą, zbitą piankę. Po umyciu twarzy czuć, że skóra jest oczyszczona, a jednocześnie nawilżona i odżywiona. Nie spodziewałam się aż tyle po tym produkcie 🖤
Czas na podsumowanie mojego drugiego denka #listopad.
Znalazło się w nim jak zwykle wiele butelek płynów pod prysznic ale i że smutkiem ulubiona woda toaletowa.
Z żeli to właśnie Seyo Lawenda najbardziej ostatnio polubiłam za piękni zapach.
Oraz wykonczylam nareszcie ten nieszczęsny olejek do mycia twarzy. Pierwsza połowa tego produktu była dosyć dobra ale z czasem zaczeła dziwnie pachnieć wiec wziełam go do mycia rąk,bo bałam sie o twarz.
Z bólem serca wyrzucam puste opakowanie po piance z FaceBoom bo była dla mnie mega dobra.
a najgorszym bublem to było to coś 3w1 bo kompletnie nic nie robiło. Więc kolejny produkt traktowany do rąk.
Podobne produkty