Anwen

Minika600

Przedstawiam Wam świetny zestaw do włosów średnioporowatych firmy ANWEN. Zdecydowałam się na te kosmetyki do włosów około 3miesiace temu i to był najlepszy zakup. Moją przygoda z włosami zaczęłam od naturalnej ,świadomej pielęgnacji. Usunęłam drogeryjnej szampony z SLS. Używam tylko raz na dwa tygodnie w celu dogłębnego oczyszczenia skóry głowy.Kosmtyki ANWEN są naturalne. W zestawie znajdziemy odżywkę nawilżająca , idealnie nadającą się na podkład przed olejowaniem.Emolientowa ma za zadanie zatrzymać wszystkie dobroci w łusce włosa.Proteinowa idealna do zastosowania raz na tydzień,pięknie włosy wygładza.

Nawilżający BEZ:

Aqua, Cetearyl Alcohol, Behentrimonium Chloride, Starch Hydroxypropyltrimonium Chloride, Solanum Tuberosum (Potato) Starch, Allium Cepa Extract, Saccharide Isomerate, Hydroxypropyltrimonium Hyaluronate, Aloe Barbadensis (Aloe Vera) Leaf Juice Powder, Cetrimonium Chloride, Glycerin, Urea, Polysorbate 80, Hydroxypropyl Guar, Citric Acid, Sodium Citrate, Phenoxyethanol, Benzoic Acid, Dehydroacetic Acid, Caprylyl Glycol, Parfum, Amyl Cinnamal, Cinnamyl Alcohol, Hydroxycitronellal.

Emolientowy IRYS:

Aqua, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Cetearyl Alcohol, Behentrimonium Chloride, Brassica Oleracea Italica Seed Oil, Moringa Oleifera Seed Oil, Prunus Domestica (Plum) Seed Oil, Camellia Japonica Seed Oil, Starch Hydroxypropyltrimonium Chloride, Cetrimonium Chloride, Phenoxyethanol, Benzoic Acid, Dehydroacetic Acid, Parfum.

Proteinowa ZIELONA HERBATA:

Aqua, Cetearyl Alcohol, Behentrimonium Chloride, PPG-3 Benzyl Ether Myristate, Hydrolyzed Pea Protein, Hydrolyzed Vegetable Protein PG-Propyl Silanetriol, Hydroxypropyltrimonium Hydrolyzed Wheat Protein, Camellia Chinensis (Green Tea) Extract, Cetrimonium Chloride, Starch Hydroxypropyltrimonium Chloride, Phenoxyethanol, Benzoic Acid, Dehydroacetic Acid, Parfum, Limonene.

Kocham olejowanie włosów. Robię to przed każdym myciem. Włosy są pięknie nawilżone.
Mój faworyt pośród olejów Anwen jest Olej
Pracaxi.Bogaty w jednonienasycone kwasy tłuszczowe, idealnie sprawdza się w pielęgnacji średnioporowatych włosów. Nadaje im połysk, wygładza i chroni przed czynnikami zewnętrznymi oraz utratą wody. 💕

Zdjęcie moich włosów
Zdjęcie w prostych włosach zostalo zrobione kilka dni po wizycie u fryzjera i konkretnym cięciu około 10cm na długość.
Zdjęcie w kręconych włosach po odpowiedniej pielęgnacji. Związane lekko wilgotne w koka na noc. 💕🥰 Bez użycia lokówki bądź innego urządzenia.

Zachęcam Was do wypróbowania tych kosmetyków aktualnie mamy BLACK FRIDAY warto poszperać po internecie. Ja już zużywam kolejne opakowania 🥰💜

Pozdrawiam
Domka 🤗

paaulinaaa

Odkąd obcięłam włosy zaczęłam dużą uwagę przywiązywać do składu kosmetyków. Kupiłam polecaną wszędzie odżywkę od Anwen. Wybór padł na emolientowy irys. Wybrałam mniejszą opcję, mimo to odżywka jest bardzo wydajna. Ma przepiękny zapach. Nakładam ją na wilgotne włosy i zmywam po ok. 5 minutach. Włosy po niej są mięciutkie, nawilżone, nie plączą się.

eveliina96

Anwen, Odżywka do włosów o średniej porowatości `Emolientowy irys`.

Odżywka zamknięta jest w miękkiej tubie o pojemności 100 ml zamykanej na klik. Konsystencja odżywki jest bardzo gęsta, treściwa. Łatwo nakłada się ją na włosy. Odżywka dobrze dociąża włosy, jednak trzeba uważać, bo można przedobrzyć. Z uwagi na bardzo bogaty skład łatwo włosy obciążyć i wyglądają na nieświeże. Odżywka ma również ładny zapach utrzymujący się na włosach. Niestety dużym minusem jest cena.

Zoey6

Moje ostatnie zamówienie z drogerii internetowej - kopalnia zdrowia. To moje pierwsze zakupy w tym sklepie, ale już mogę go polecić. Zamówienie było od razu praktycznie zapakowane i wysłane. Mimo, że nie kupiłam dużo dostałam 2 próbki, co w innych sklepach nie występuje, albo dają jedną próbkę na całe zamówienie. Najlepsze jest to, że za każde zakupy naliczany jest stały rabat. Ja mam w tej chwili 2%, ale jeszcze jedne zakupy i będzie 4 %, zawsze coś . Wybrałam produkty, które akurat przydadzą sie w domu, lub bardzo mnie interesowały. Z marki miodowa mydlarnia kupiłam w końcu te piękne perfumy w wosku, które tak bardzo mi się podobały- leśne kwiaty. Piękny, kwiatowy, świeży zapach, którym jestem oczarowana. Z tej samej marki zdecydowałam się też na pomadkę ochronną. Tym razem wersja malina i pszenica. Mam nadzieję, że sprawdzi się tam samo jak wersja z wanilią . Z yope kupiłam 2 płyny uniwersalne płyny antybakteryjne. Miałam je kupić już dawno, ale nigdzie ich nie był, teraz w końcu są dostępne więc od razu poleciały do koszyka . Z marki ajeden kupiłam hydrolat winogronowy, który chodził za mną już na prawdę długo. Postanowiłam w końcu po niego sięgnąć. Na koniec coś dla mojej mamy. Marka la-le maść żywokostowa. Ma działać na bóle reumatyczne, siniaki, otarcia i inne tego typu miejsca. Mam nadzieję, że się sprawdzi. Na koniec 2 próbki. Jedna z anwen odżywki emolientowy irys a druga to krem z vianka. Wszystko z wielką radością przetestuję .

watermeloo

Dostałam je ostatnio na targach i wypróbowuję po kolei. Odżywki z Anwen pięknie pachną, no może poza tą o zapachu bzu - ta jakoś mi się wyjątkowo nie podoba. Poza tym włosy po nich są mięciutkie i dobrze odżywione. Jeśli będę miała okazję i możliwość na pewno chętnie jeszcze je kupię. Warto sobie dopasować rodzaj do włosów, jeśli macie proste i nie kręcące się wtedy wybierzcie te odżywki do włosów o niskiej porowatości, a jeśli kręcone - do wysokiej.

frambuesa

Te odżywkę złapałam jakiś czas temu w jakiejś gazecie i bardzo dobrze się u mnie sprawdziła. Od dawna planowałam sięgnąć po jakiś kosmetyk do włosów od Anwen i wreszcie mam i mój! Żałuje tylko, że ta odżywka ma jak dla mnie bardzo małą pojemność. Poza tym jest naprawdę świetna! Odżywka ładnie nawilża moje włosy, ładnie pachnie i odżywiła je. Jestem na tak!

foreelock

Ostatnio otrzymałam próbki szamponów i odżywek do włosów Anwen. Jest ich 8 w bardzo ładnych saszetkach i z ulotkami. 2 próbki delikatnego szamponu i 6 z odżywkami do włosów ale z przeznaczeniem na porowatość włosów. Przyznam szczerze, że nie interesowałam się tym wcześniej ale zrobiłam test online i wyszła średnia. Trochę poczytałam i już wiem co potrzebują moje włosy jednak z przymrużeniem oka bo nie zawsze jest tak jak piszą w internetach 😁. Trzeba testować.

Wczoraj użyłam ich pierwszy raz i jestem mile zaskoczona. Szampon w prawdzie pozostawia dość tempe włosy, w miarę dobrze się pieni i oczyszcza skórę głowy. Do tego nieziemski, mega orzeźwiający zapach pomarańczy i bergamotka. Jego konsystencja jest dość oleista. Ale to odżywka jest dopiero sztosem. Bardzo delikatny zapach magnoli, relaksujący. Przeciwieństwo szamponu. Kremowa konsystencja sprawia, że już przy smarowaniu wiedziałam, że rozczesanie będzie tylko formalnością. I miałam rację. Gładkie, ujarzmione włosy już po 1wszym użyciu.
A wy macie doświadczenia z tą marką? 😏


Ciekawostka: można zrobić test na porowatość włosów fizycznie, do szklanki wlewamy ciepłą wodę i wrzucamy do niej nasz włos. Po 10 minutach sprawdzamy, jeśli jest na powierzchni to mamy niską porowatość, jeśli na dnie to wysoką a jeśli pływa pomiędzy to średnią 🥛.

bow90

Anwen odżywka do włosów o średniej porowatości emolientowy irys dorwałam ją jakiś czas temu w gazecie Zwierciadło. Bardzo latałam za tą gazetą bo bardzo zależało mi na wypróbowaniu odżywki od Anwen w tak niskiej cenie bo z tego co pamiętam gazeta kosztowała 9 albo 10 zł. Najbardziej zależało mi na wersji z bzem ale niestety nie było. Moje włosy są pomiędzy średnio a wysokoporowatymi. Po obecnym ścięciu zniszczonych końcówek są teraz nawet bardziej średnioporowate. Odżywka ma 100 ml co jest dla mnie plusem gdyż zużywanie większych pojemności idzie mi opornie. Kosmetyk ma śliczną grafikę i wygodną tubkę dzięki, której można wycisnąć odżywkę do końca. Bardzo podoba mi się jej cudowny zapach irysa . Produkt ma bardzo gęstą konsystencję trochę na wzór kremu. Dla mnie tak gęstą odżywkę świetnie się nakłada gdyż nie spływa z włosów i ładnie się wchłania. Po jej zmyciu włosy są miękkie, nie puszą się i nie są obciążone. W dotyku są gładkie i miękkie oraz świetnie się rozczesują.Jedyny minus jaki zauważyłam to, że czasem lekko włosy mi strączkują. Możliwe, że naruszam równowagę włosów niestety nie jestem jeszcze dobrze obeznana w tematyce włosingu. Nie umiem jeszcze dobrze korzystać z równowagi PEH dla włosów. Mam nadzieję, że niebawem w końcu nauczę się rozpoznawać potrzeby moich włosów.

xkyokox

Na te odżywki czaiłam się bardzo długo i w końcu mogłam je przetestować! Anven to słynna włosomaniaczka, która wypuściła serię swoich kosmetyków do włosów. Są to produkty ze świetnymi składami i bardzo dobrą jakością. Opakowania są minimalistyczne i nawiązują do głównego skłądnika w składzie. Skusiłam się na trio odżywek z serii dla włosów średnioporowatych. W skłąd zestawu weszły odżywki z magnolią, bzem i irysem. Każda z nich jest podzielona ze względu na częstotliwość stosowania. Emolientowa odżywka może być używana codziennie. Ma zadbać o nawilżenie naszych włosów. Nawilżająca/humekantowa odżywka powinna być stosowana co 2 lub 3 mycie, aby zadziałać na zwenątrz włosa i nie pozwolić na utratę nawilżenia. Odżywka proteinowa to bomba dobrych składników dla włosów, więc używać się jej powinno co 4 lub nawet 5 mycie, aby włosy nie były zbytnio przyklapnięte. Wszyste te trzy odżywki świetnie się u mnie sprawdziły - są świetne i na pewno kupię je kolejny raz!

nostami

Na początku grudnia odbywały się we Wrocławiu targi kosmetyków naturalnych Natural Beauty, na które oczywiście musiałam zajrzeć Nie miałam niby jakichś specjalnych potrzeb, ale wyczytałam że w tej edycji swoje stoisko będzie miało Anwen, a już dawno chciałam "pomacać" ich produkty do włosów i dobrać dla siebie najwłaściwszy. Na targach spotkałam Justynę @RudaWi i razem okupowałyśmy stoiska kilku wystawców. Bo choć nie podchodziłyśmy do każdej firmy, to było kilka takich które zasypywałyśmy tysiącem pytań i których kosmetyki nas zachwyciły ;-)
Na stoisku Anwen dowiedziałam się, że moje włosy są jednak wysokoporowate (myślałam, że średnio) i z pomocą pani ekspedientki wybrałam dla siebie dwie odżywki - proteinową o zapachu orchidei oraz emolientową o zapachu róży. Do zakupów dostałam jeszcze próbkę maski z winogronami i keratyną.
Zachwyciły mnie też kosmetyki na stoisku Mewa! Wszystko było tam tak pięknie pachnące i śliczne! Wybrałam dla siebie peeling do twarzy o zapachu cytryny i zielonej herbaty, a także mydełko ananas i mango
Chciałam odwiedzić też stoisko Tinktura, której profil śledzę na Instagramie. Są to naturalne kosmetyki, które pochodzą z Chorwacji. Bardzo zainteresowały mnie ich szampony w kostce, które mogą być świetną alternatywą na wakacje, zwłaszcza pod namiot. Baardzo długo zabrało mi wybranie dla siebie wersji szamponu, bo nie chciałam robić od razu zapasów, a nie wiedziałam jak będzie mi się takiego kosmetyku używało. Mam długie włosy i nie wiem po prostu czy nie poplączę ich stosowaniem tego typu produktem. Zdecydowałam się na wersję cytryna z lawendą, która pachnie po prostu przecudnie! I mimo, że jest ona przeznaczona do włosów przetłuszczających się, to ponieważ mam zamiar używać jej latem, to myślę, że będzie OK. Skusiłam się także na cytrynowożółte mydełko, które już stało się moim ulubionym ;-)
Na targach dość dużo czasu spędziłyśmy także na stoisku Olivia Plum, jednakże ponieważ nie zużyłam kupionych u nich ostatnio mydełek, a nie potrzebowałam nic innego to ja akurat nic tym razem u dziewczyn nie kupiłam ;-) Lubicie takie targi?

gilgotka

Moje ostatnie zamówienie z Krem de la krem: https://kremdelakrem.pl/ . Uwielbiam zaglądać do tego sklepu i śledzić nowości i czasem się skuszę na większe zamówienie. Tym razem skusiłam się na mydełko figowe firmy Yope, które jest obowiązkowym kosmetykiem w naszym domu. Butelka ma aż 500 ml i kosztowała 18,50 zł. To mydełko to najlepszy ratunek dla suchej skóry moich dłoni jesienią i zimą. Kolejna to nowość dla mnie w postaci odżywki firmy Anwen do włosów o średniej porowatości Emolientowy Irys, której zadaniem jest między innymi pomoc przy puszących i elektryzujących się włosach. Kosztowała 26,90 zł i póki co czeka grzecznie w kolejce na testy. Kupiłam również jedną z nowości firmy Miya i jest to rozświetlacz w kolorze Sunset Glow. Przyznam szczerze, że czytałam wiele pozytywnych opinii na temat tego produktu, a ja mam póki co mieszane uczucia, ale daję mu jeszcze szanse. Urocze opakowanie kosztowało 39,50 zł. Następnie nowość marki Nacomi w postaci czekoladowego scrubu do twarzy i ust. Jego zapach podbił moje serce i sprawia, że mam ochotę go jeść ! Koszt to 25 zł i póki co jestem z niego zadowolona. Największą radość sprawił mi jednak ostatni produkt, czyli Puszysty mus do ciała, cynamon z wanilią od Cztery Szpaki. Podbił moje serce opakowaniem, zapachem i działaniem. To co robi ze skórą to jakiś kosmos i uwielbiam go i polecam. W gratisie otrzymałam próbki, miniaturkę marki Nacomi, zapałki od Yope, urocze karteczki i krówkę. Wszystko zapakowane z ogromnym serduchem !!