40 na 43 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Twoje włosy puszą się, elektryzują i są zbyt lekkie? To znak, że brakuje im emolientów! Odżywka Anwen zawiera aż 5 olei: brokułowy, który działa jak naturalny silikon, macadamia, moringa, tsubaki i z pestek śliwki. Bogate w odpowiednie kwasy tłuszczowe oleje zostały optymalnie dopasowane do potrzeb średnioporowatych włosów*. Moc emolientów sprawi, że Twoje włosy staną się bardziej gładkie, błyszcz ...

Twoje włosy puszą się, elektryzują i są zbyt lekkie? To znak, że brakuje im emolientów! Odżywka Anwen zawiera aż 5 olei: brokułowy, który działa jak naturalny silikon, macadamia, moringa, tsubaki i z ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 16.11.2018 przez gilgotka

Anwen odzywka do włosów srednioporowatych probka

Mala saszetka zawiera w sobie 5 ml odzywki do włosów o sredniej porowatosci a moglam ja przetestowac dzięki@Alicja166 😃.
Odzywka ta zawiera 5 olei: blawatkowy ktory działa jak naturalny silikon, macadamia, moringa, tsubaki i z pestek śliwki. Bogate w odpowiednie kwasy tluszczowe oleje zostały dopasowane do potrzeb włosów średnio porowatych . odżywka ma sprawić że włosy będą bardziej gładkie, błyszczące oraz elastyczne.
Odzywka ta ma przyjemny kwiatowy zapach lekko żółtawy kolor. Dobrze sie rozprowadza po wlosach ktore po jej zastosowaniu zrobily sie miekkie i przyjemne w dotyku oraz
bardzo ładnie lśniące. Spokojnie mogla bym zakupic pelnowymiarowe opakowanie bo jest to fajny produkt. Jedna saszetka 5ml spokojnie wystarczyla na moje włosy.

Zobacz post

Anwen Odżywka do włosów o średniej porowatości, Emolientowy Irys

Przepraszam za niewielką aktywność ostatnimi czasy, ale jakoś złapał mnie brak weny na pisanie recenzji. Dodatkowo większość czasu zajmuje mi szydełkowanie. Jednakże zrobię co w mojej mocy aby wrócić do regularnego publikowania. Jakiś czas temu był post, w którym omawiałam odżywkę marki Anwen Proteinowa Magnolia. Wspominałam wcześniej przy recenzji magnolii, że jedna z odżywek nie bardzo mi się sprawdziła i dzisiaj właśnie o niej będzie mowa. A jest to Emolientowy Irys.

Opakowanie i produkt:
Odżywka ta zamknięta jest w plastikowej tubie, o pięknej szacie graficznej, oczywiście przedstawiającej kwiaty irysa. Produkt ten tak samo jak było w przypadku magnolii, dostępny jest w dwóch wersjach objętościowych, czyli 100ml i 200ml. Produkt ma mleczno-białą barwę i raczej średnio gęstą konsystencję, a do tego obłędny zapach, który utrzymuje się bardzo długo. Warto zaznaczyć, że tuba ta wykonana jest z PCR czyli tworzywa pochodzącego z recyklingu. Fantastycznie, że firma rozwija się z duchem czasu i wprowadziła ekologiczne rozwiązania tego typu, mające na celu ograniczenie powstawania złego plastiku.

Aplikacja i działanie:
Jeśli chodzi o aplikację, to tak jak wspomniałam wcześniej na stronie producenta znajdziemy specjalny harmonogram, którym możemy się posłużyć i ewentualnie modyfikować. Ponieważ ja jestem kompletnie zielona wprowadziłam ten harmonogram w życie. I tak na osiem myć głowy odżywki emolientowej używałam cztery razy. Używam jej 3 miesiące. Początkowo efekty pakietu były bardziej niż ok, ale w trzecim miesiącu używania zauważyłam, że po odżywce emolientowej skóra głowy dosyć mocno mnie swędziała i to już następnego dnia po umyciu głowy. W tym tempie musiałabym ją myć codziennie bo bym się zadrapała na śmierć. Dodatkowo zauważyłam pojawienie się łupieżu i to większego niż wcześniej. Jak się okazało najwidoczniej moja skóra głowy nie potrzebuje aż tylu emolientów, bo po wprowadzeniu zmian w harmonogramie, swędzenie skóry ustąpiło. Zamieniłam miejscami emolientowy irys z nawilżającym bzem, czyli na 8 myć irysem myję tylko dwa razy, a bzem aż cztery i póki co jestem zadowolona z tej zmiany. Skóra głowy już tak nie swędzi... Niestety póki co łupieżu się jeszcze nie pozbyłam, chyba będę musiała kupić jeszcze szampon peelingujący. Pomijając te niedogodności po użyciu irysa włosy reagują raczej dobrze. Świetnie się rozczesują, są miękkie i gładkie w dotyku, a także lejące i pełne naturalnego blasku. W dalszym ciągu zauważam nowe włosy, które stoją na wszystkie strony świata.

Dostępność i cena:
Aktualnie odżywki marki Anwen mają całkiem fajną dostępność, zarówno stacjonarną jak i internetową. Stacjonarnie znajdziecie je w drogeriach sieci Rossmann, Hebe, Natura w cenie regularnej 28-29zł za 200ml. Dodatkowo w Naturze dostępna jest też wersja 100ml, za którą w cenie regularnej damy 16,99zł, z tym że opcja ta dostępna jest tylko online. Co więcej jest ona również szeroko dostępna w sklepach internetowych, gdzie ich ceny oscylują od 12zł do 15zł za 100ml i od 20zł do 28zł za 200ml. Oczywiście odżywki można kupić w pakiecie dedykowanym odpowiedniej porowatości włosów, za który zapłacimy w zależności od sklepu od 36zł do 50zł. Ja swój zestaw trzech odzywek kupiłam w drogerii puderek.com.pl (na allegro) i zapłaciłam za niego 38,49zł.

Zobacz post

anwen zestaw odżywek do włosów

Jestem pewna, że nie jestem tutaj jedyną fanką kosmetyków Anwen . Mam chyba wszystkie dostępne odżywki, a w tym taką śliczną trójkę . Zestaw składa się z trzech odżywek i jest zapakowany w elegancki kartonik, więc super sprawdzi się nawet jako prezent dla bliskiej osoby . Z tego zestawu najbardziej lubię chyba wersję z zieloną herbatą, najlepiej służy moim włosom, choć wszystkie są naprawdę dobre . Zawsze spłukuję te odżywki, bo moje włosy niestety bardzo szybko się przetłuszczają i łatwo je przeciążyć. Jeśli jakimś cudem jeszcze nie znacie odżywek Anwen, zdecydowanie warto się z nimi zapoznać! To właśnie odżywki sprawdzają się u mnie najlepiej .

Zobacz post

anwen odżywka irys

Ta odżywka ostatnio jest moją ulubioną. Wspaniale działa na moje włosy, więc używam jej naprawdę często. Są po niej idealnie gładkie, sypkie i przyjemne w dotyku, a do tego łatwo je rozczesać i wystylizować . Moje włosy są cieniutkie, więc odżywkę nakładam na umyte i lekko osuszone włosy, a potem dokładnie spłukuję. Ta metoda sprawdza się u mnie najlepiej . Już niewielka ilość wystarczy, żeby diametralnie zmienić wygląd fryzury, dzięki czemu kosmetyk jest bardzo wydajny. Ja nie nakładam jej na skalp, jedynie na długość włosów, ze szczególnym uwzględnieniem końcówek. No i cudne są te opakowania Anwen! .

Zobacz post

cocolita zakupy

Właśnie dotarło do mnie kolejne zamówienie kosmetyczne, tym razem z myślą głównie o włosach. Szczerze mówiąc bardzo trudno mi się zmobilizować do regularnego dbania o włosy, ale teraz mam podwójną motywację, bo bardzo nie chcę, żeby moje włosy po zmianie koloru straciły na długości. Kupiłam kilka produktów:
Skusiłam się na kilka produktów marki Trust My Sister, polecała mi je siostra, a była promocja, więc do każdego produktu dostałam szampon w piance za 1 grosz . Zdecydowałam się na dwie maski i serum na końcówki, a dodatkowo otrzymałam 3 szampony. Opakowanie są prześliczne, zapachy bardzo delikatne - już nie mogę się doczekać testów! .
Odżywka do włosów Anwen z irysem to mój hit - jest po prostu rewelacyjna i od razu skusiłam się na większe opakowanie, bo doskonale działa na moje włosy - są wygładzone i błyszczące .
Żel Eveline do zadań specjalnych to mój must have - nie wiem, które to już opakowanie, ale doskonale radzi sobie z czerwonymi plamami po niedoskonałościach.
Szampon Fanola - po testach w małym opakowaniu przyszedł czas na wielkie - ten szampon jest rewelacyjny do blondów. Doskonale ochładza odcień .
Szampon Babuszka Agafi w wersji regeneracyjnej to dla mnie nowość, ale bardzo lubię tę serię, więc na pewno się polubimy .
Dwa podkłady L'Oreal w nieco jaśniejszych odcieniach, już z myślą o nadchodzącej zimie .

I to tyle Zakupy zrobiłam w sklepie Cocolita .

Zobacz post

Anwen Odżywka do włosów o średniej porowatości, Emolientowy Irys

Anwen, emolientowy irys, odżywka do włosów o średniej porowatości. Ta próbka również już trochę czasu u mnie przeleżała, ale postanowiłam zabrać się za nią i zużyć, żeby zrobić trochę porządku w moich próbkowych zapasach . Produkt starczył mi na jedno użycie. Jeśli chodzi o zapach to kwiatowy, przyjemny dla nosa, ale niestety nie utrzymywał się zbytnio na moich włosach. Sama próbka wygląda bardzo ładnie, podoba mi się jej design. Jeśli chodzi o zawartość, to odżywka ma kremową konsystencję, która nie spływa z moich włosów. Po zmyciu włosy były nawilżone, można je też było łatwo rozczesać. Natomiast kolejnego dnia po myciu włosy były spuszone, jak to zazwyczaj w moim przypadku i suche na końcach ;/. Nie lubię tego efektu, więc nie zdecyduję się na pewno na pełny produkt.

Zobacz post

Anwen Emolientowy Irys

Anwen Emolientowy Irys. Jest to odżywka dla włosów średnioporowatych. Zapach ma kwiatowy, intensywny, nieco "babciny". Produkt ma dosyć gęstą konsystencję, dobrze rozprowadza się po włosach. Na początku mocno obciążała mi włosy i byłam z niej średnio zadowolona. Gdzieś przy połowie zużycia zrobiłam sombre, co obniżyło porowatość moich włosów i po tym sprawdzała się już fajnie-nie obciążała, a włosy były przyjemne w dotyku. Uważam, że to dobry produkt.

Zobacz post


Szampon Sylveco i odżywka Anwen

Dzisiaj na salony wjechały 2 próbki do pielęgnacji włosów.
Szampon Sylveco odbudowujący, ma delikatny zapach i jest przezroczysty, dosyć lejący. Nie pieni się zbyt mocno, ale ładnie domywa włosy. Ma działać łagodząco na skórę głowy oraz wzmacniać włosy. Myślę, że wypróbuje pęlnowymiarowe opakowanie, które kosztuje 31zł
Potem użyłam odżywki Anwen Emolientowy Irys. Delikatny zapach otula, odżywka dobrze się dpłukuje. Ma zapobiegać puszeniu iraz wygładzać włosy. Odżywka w pojemności 100ml kosztuje 16,99zł.
Po tym zestawie moje włosy są miękkie w dotyku oraz bardzo lekkie. A jak pachną super dopełniły sie te dwa produkty, 🤩 już wiem, że oba produkty kupię w wersji Pełnowymiarowej

Zobacz post

Kosmetyki akcesoria minti shop

Moje małe zamówienie z Mintishop.pl.
Zamówienie robiłam z myślą o pędzlu i gąbce do makijażu, ale jak widać do koszyka weszło jeszcze kilka rzeczy.
Oczywiście nie zabrakło ładnych ozdobnych torebek w które zapakowano kosmetyki jak i smacznej krówki. ❤️
Jak zwykle jestem z zamówienia zadowolona, tak naprawdę wszystko z niego dla mnie nie jest, ale jest kilka produktów, które zatrzymam - nie zdradzę które.
Co w mojej paczce się znalazło?
Hulu - pędzel do nakładania podkładu. Już długi czas chciałam wypróbować ten sposób nakładania podkładu. Mam nadzieję, że się u mnie sprawdzi. Pędzelki Hulu już znam i dlatego zdecydowałam się na tą markę.
Blend it - Gąbka do makijażu w kolorze Blue Moon - czyli w takim ciemnym błękicie. Miałam już gąbki Blend it i są świetne, zdecydowałam się więc na tą gąbeczkę.
Kringle Candle - Fresh Lilac - Daylight o zapachu bzu. Taki mały powiew wiosny.
Floslek - Żel pod oczy z świetlikiem i chabrem. Tu dwie sztuki, bo jeden z nich poleci na prezent.
Marion - Regenerujacy peeling da rąk. To opakowanie skradlo moje serduszko.
Ministerstwo Dobrego Mydła - półkula do kąpieli o zapachu lawendy. Oczywiście musiałam kupić coś do kąpieli.
Ministerstwo Dobrego Mydła - półkula do kąpieli o zapachu róży. Kolejny umilaczy. Pachną oba już przez opakowanie.
pięć tubek mini odżywek do włosów od marki Anwen - w skład wchodzą : różana, z bzem, z irysem, z zieloną herbatą i magnolią. Z tych wszystkich miałam do czynienia z magnolią i cudnie pachniała, ale też fajnie wyglądała włosy. Ciekawe jak sprawdzą się inne. Podoba mi się to, że są w tubkach w ślicznym, fioletowym kolorku.
Bielenda - Lavender Foot Care - Krem do stóp. Tego nigdy nie za wiele zwłaszcza w lecie, dlatego skusiłam się na ten kosmetyk.
Anwen - Kula do kąpieli o zapachu bzu. Kolejny umilacz kąpielowy na który się musiałam skusić.

Czeka mnie ogrom testów i nie mogę się doczekać! ❤️


Zobacz post

Emolientowy irys anwen

Odżywka Emolientowy Irys od Anven.
Przeznaczona jest do włosów o średniej porowatości.
Zamknięta jest w wygodnej, sporej tubce, z zatrzaskiem. Odzywka jest mlecznobiała o przeepieknym zapachu. Jest dość ciężki, ale jednak ma w sobie coś, co sprawia, że uwielbiam ten zapach. Zapach utrzymuje się na włosach przez bardzo, bardzo długo.
Konsystencja jest dość rzadka, ale dobrze nakłada się ją na włosy i nic nie spływa. Po spłukaniu odżywki, stają się one lejące i lśniące.
Gdy wyschną, są na pewno uporządkowane i nie puszą się. Moje włosy naprawdę polubiły się z tą odżywką. Jestem przeszczęśliwa, że zdołałam dotrzeć do takiej odzywki.

Zobacz post

Anwen Odżywka do włosów o średniej porowatości, Emolientowy Irys

Odżywka do włosów średnioporowatych Anwen Emolientowy Irys Kupiłam ją w drogerii Natura. Użyłam jej na chwilę obecną raz, ale muszę powiedzieć, że jestem zadowolona. Włosy dzięki tej odżywce są gładkie w dotyku, widać poprawę jeśli chodzi o puszenie się. Niewielka ilość starczy na moje długie włosy, więc śmiało stwierdzam, że jest to produkt wydajny. Ma fajne opakowanie, ładnie wygląda na półce w łazience. Zapach ma delikatny, zostaje on na włosach na długi czas. Mam zamiar kupić więcej produktów tej marki, na chwile obecną jestem zadowolona.

Zobacz post

Przecudowny Anwen

Hej 🤍 Oto produkt, a właściwie produkty, które uratowały moje włosy. Kilka lat wstecz byłam blondynką, mój naturalny kolor to ciemny brąz, więc to jaką drogę musiałam przejść, aby uzyskać wymarzony blond oraz na bieżąco go UTRZYMYWAĆ to głowa mała 😅 Ponadto ścięłam je później do ramion i wcale nie wyglądały jak te super cięcia instagirls 😂 Nadal były cienkie, łamliwe, całkowicie niepodatne na układanie, jakby cała ich struktura została zaburzona.. no ale tylko Ci co nic nie robią, nie popełniają błędów 💁🏽‍♀️
Postanowiłam o nie zadbać jak najprościej, oprócz pozostałej pielęgnacji, o której wspomnę w kolejnych chmurkach, odkryłam to cudo.
Mam włosy średnioporowate, całkiem niedawno kupiłam taki zestawik odżywek z Anwen, które zapewniają równowagę PEH i już wiem, że na dłużej u mnie zagoszczą. Myję włosy co drugi dzień i co każde mycie używam jednej z tych buteleczek. Minęły dwa tygodnie i włosy są przede wszystkim wygładzone (nie tracąc przy tym objętości), zdecydowanie bardziej podatne na układanie, nie plączą się, nie muszę się co chwilę czesać żeby wyglądać jak człowiek ☺️
Z CAŁEGO SERCA! Każdemu polecam ❤️

Zobacz post

Anwen Odżywka do włosów o średniej porowatości, Emolientowy Irys

Anwen - Odżywka do włosów o średniej porowatości, Emolientowy Irys.

Odżywka znajduje się w miękkiej tubce z minimalistyczną, ale ładną szatą graficzną.
Pojemność produktu to 200ml.
Konsystencja jest średniej gęstości koloru białego.
Zapach jest delikatny, kwiatowy i przyjemny.
Moje włosy po jej użyciu były naprawdę przyjemnie nawilżone, ujarzmione, ładnie się błyszczały.
Wydajność przy moich bardzo długich włosach raczej jest słaba, ale sam efekt był naprawdę zadowalający i zdecydowanie jeszcze do niej wrócę. ❤️

Zobacz post

Denko grudzień 2020

Połowa stycznia, a ja przychodzę do was z grudniowym denkiem.

W grudniu jeśli chodzi o zużycia kosmetyczne nie poszło mi jakoś rewelacyjnie. Miałam dużo rzeczy na głowie przez co nie miałam specjalnej ochoty na wzmożoną pielęgnacje oprócz codziennej rutyny pielęgnacyjnej. 🙂

Jedynie z czego jestem zadowolona to z tego, że udało mi się zużyć aż 5 pełnowymiarowych opakowań żeli pod prysznic oraz jedno miniaturowe.
Z każdego w sumie byłam zadowolona, ale moje serce podbił ten z BeBeauty o zapachu Tropical Green i do tego zdecydowanie bardzo chętnie bym wróciła. ❤️
Zużyłam oczywiście dwie butelki ortodontycznego płynu do płukania jamy ustnej, który kupuje odkąd założyłam aparat i jest to mój zdecydowany ulubieniec. ❤️
W moim denku znalazły się rownież dwie odżywki do włosów oraz jeden szampon.
Jeśli mam być szczera to z tej trójki byłam zadowolona jedynie z emolientowej odżywki od Anwen. Włosy były po niej przyjemne, wygładzone i fajnie się układały.
Szampon z Biolaven oraz odżywka z Schwarzkopf to takie średniaki, które były okej, ale nie na tyle żebym chciała do nich wrócić.
Antyperspirant z Dove to mój ulubieniec od lat i zawsze do niego wracam. ❤️
Jak co miesiąc udało mi się zużyć peeling do twarzy tym razem gruboziarnisty z FaceBoom, ale dla mnie okazał się średniakiem. Zapach przyjemny, ale działanie jak żel peelingujący, a nie gruboziarnisty peeling.
Dna dobił rownież krem do rąk z Douglas o ładnym orientalnym zapachu oraz miniaturka balsamu z Tołpy, który fajnie nawilżał moje ciało.
Jeśli chodzi o ciało zużyłam rownież peeling solny w saszetce z Tetesept o pięknym zapachu migdała i fajnym działaniu masującym i nawilżającym.
Do niego zdecydowanie chętnie jeszcze wrócę. ❤️
Udało mi się rownież zużyć aroniową galaretkę do kąpieli z Polskiej Spiżarni Urody, która porządnie się pieniła i tworzyła fajną otoczkę kąpieli.
Jeśli chodzi o kąpiel zużyłam rownież kule do kąpieli z manufaktury piękna, które były w porządku oraz trzy sole w saszetkach.
Tutaj zdecydowanie moje serce podbiła zielona wersja z Dresdner Essenz o cudownym świeżym zapachu. ❤️
Zimowa wersja z Dresdner Essenz oraz kryształki z Kneipp były w porządku, ale zapach nie był jakiś powalający więc te warianty się u mnie już nie pojawią.
Bardzo słabo poszło mi z maseczkami do twarzy - tutaj zużyłam tylko dwie nawilżające maseczki w płachcie, które były okej oraz jedną oczyszczająca w słoiczku z The Body Shop, która bardzo fajnie oczyszcza twarz i mam już kolejne opakowanie w użyciu.
Do denka wyleciało rownież opakowanie po odżywce do brwi z Faberlic, ale nie była ona jakaś super wręcz nie zauważyłam żadnych efektów po jej używaniu więc nie kupię jej ponownie. 🙂

Denko nie jest jakieś spore, ale zawsze to trochę produktów mniej - mam nadzieję, że w tym miesiącu będzie trochę lepiej. 🙂 ❤️

Zobacz post


Anwen Odżywka do włosów o średniej porowatości, Emolientowy Irys

Pierwsza z odzywek wprost ze świątecznego zestawu. Jest to emolientowy irys. Byłam bardzo zaskoczona, bo pachnie już sama tubka. Odżywka jest białego koloru i ma gęstą konsystencję. Zapach jest głęboki i po zmyciu wyczuwałam go również na włosach. Po jej użyciu włosy są mięciutkie i lśniące. Zdecydowanie spełnia funkcję porządnego emolientowego produktu.

Zobacz post
1 2 3