Anwen
Odżywka do włosów o wysokiej porowatości, Proteinowa Orchidea
16 na 19 Użytkowniczek poleca ten produkt
Produkt dodany w dniu 15.04.2019 przez Laraine
Anwen odżywka proteinowa do włosów.
Miałam dwie takie próbki, więc mogłam ją dość dobrze sprawdzić.
Taka jedna próbka wystarczyła mi idealnie na jedno użycie.
Odżywka ma biały kolor, dość gęstą konsystencję, dzięki czemu nie spływa z włosów podczas aplikacji.
Ma bardzo intenswyny, perfumowany zapach.
Trzymałam ją na włosach przez około 10 minut i niestety nie zauważyłam żadnego efektu.
Dosłownie zero, ani nie ułatwiła ich rozczesywania, ani nie sprawiła, że są bardziej wykształcone, czy lśniące.
Anwen
Proteinowa Orchidea, Odżywka do włosów o wysokiej porowatości
Zawitała do mnie wprost od siostry, dlatego wzięłam się za testy. Sama pewnie bym jej nie kupiła, bo wszystko wskazuje na to, że moje włosy są średnioporowate, choć... Nie jestem znawcą, ciężkimi stwierdzić co i jak.
W każdym razie miło jest przetestować jakąś nowość, rzekomo nawet nie dla nas. 😁
Odżywka bogata jest w proteiny z zielonego groszku, keratynę, kolagen. Ma za zadanie odbudować ubytki włosa, zapewnić gładkość.
Szata graficzna roślinna, pięknie wygląda. Do tego ozdobna czcionka i mamy od razu efekt przyciągania wzroku. Opakowanie mieści 200 ml odżywki o zapachu orchidei. Jest wyczuwalny nawet po aplikacji. Tuba jest poręczna. Wystarczy ją ścisnąć, by na wierzch wydostać biały, treściwy produkt. A nakładamy kosmetyk na wilgotne włosy, czekamy kilka minut i spłukujemy. Mam do niej mieszane uczucia jeśli chodzi o efekty, które daje. Podczas nakładania niby od razu czuć, że są w lepszej kondycji, odżywka po nich bez trudu sunie... Nadaje im gładkości, ale są oklapnięte. Jakby za bardzo je dociążyła? Nie kupię sama z siebie kolejnej tubki.
Nie oszukujmy się dziewczyny, każda z was która ma puszyste włosy często trochę z nimi walczy, szukamy wygładzenia i lekkiego dociążenia aby włosy się lepiej układały. Stąd szukając takiego cudeńka, przeglądając internet trafiłam na odżywkę proteinową firmy Anwen. I co tu dużo pisać, mam mega puszyste włosy, widac na zdjęciu, zaś na nagraniu jest już efekt po pierwszym użyciu odżywki, włosy są mniej poplątane, mniej napuszone, i lepiej wygładzone. Myślę że przy dłuższej współpracy efekt będzie jeszcze lepszy. Do tego dodatkowy plusik to mega fajne rozprowadzanie się odżywki i piękny zapach, wiem że to nie jest najważniejsze w odżywkach, tylko to by dobrze działały ale w przypadku tej odżywki działanie jest mega miłe, już przy spłukiwaniu czuć że włosy są mega gładkie, bez ciągnięcia czy skubania palcami są rozplątane i gotowe by można było je suszyć i układać. Podwójnie fajne działanie jest gdy nałożymy odżywkę i po umyciu włosów wysuszymy je chłodnym nawiewem suszarki, są wtedy ekstra gładkie, piękne pachną i dobrze się układają. Cena tej przyjemności nie jest najtańsza bo nawet na promocji to koszt 30 zł, ale przy takiej wydajności i efekcie myślę że warto ją wybrać do grona swoich odżywek i stosowac na zmianę z innymi, dzięki temu mamy ją o wiele dłużej.
A wy stosowałyście już ta odżywkę? Podzielcie się w komentarzu.
Buziaki 💋
Odżywka do włosów Anwen - Proteinowa Orchidea
W tym roku potestowałam sobie odżywki Anwen. Muszę przyznać, że bardzo mi się spodobały. Nie dziwię się, że szybko zyskały taką sporą popularność. Zazwyczaj używam emolientowej odżywki (różanej) i ta jest moja ulubiona, ale co średnio co 2 tygodnie nakładam również odżywkę proteinową. Mam wrażenie, że moje włosy po jej użyciu są bardzo miękkie i przyjemne w dotyku. Zapach jest taki naturalny (mocno roślinny), pewnie nie każdemu się spodoba, ale ja już w sumie się przyzwyczaiłam. Odżywka dobrze się pieni. Trzymam ją na włosach kilkanaście minut. Potem spłukuję ciepłą wodą. Włosy ładnie się układają, lepiej się je również rozczesuje. Bardzo fajny produkt!
Z mojego ostatniego denka, fioletowych kosmetyków było najwięcej
Sylveco - Odżywka do włosów, Wygładzająca, Łopian większy i olejek sosnowy. Kiedyś już używałam tę odżywkę do włosów i musze przyznać, że dawała radę. Natomiast teraz wykorzystałam ją w zupełnie inny sposób. Chciałam trochę wyprzedać swoich zapasów kosmetycznych i nie udało mi się to tylko z tą odżywką. Niestety w międzyczasie zaczęła się kończyć jej data ważności, dlatego stwierdziłam, że zużyję ją w roli kremu do golenia nóg, w sensie takiej pianki, po której ma sunąć maszynka . No i w tej roli odżywka dała radę. Skóra była później mięciutka, nie miałam żadnych podrażnień czy suchej skóry.
Fitokosmetik - Maseczka do twarzy w płacie, Rewitalizująca, Syberyjskie zioła. Kolejna maseczka w płachcie, która przypadła mi do gustu. Dobrze odżywiła moją skórę, zdjęła pięknie wszelkie podrażnienia, a do tego przyjemnie pachniała. Płachta dobrze trzymała się twarzy.
Mokosh - Peeling do twarzy, Róża z jagodą. Jest to miniaturka peelingu, który miałam w pełnowymiarowej wersji, zużyłam tak naprawdę jedno po drugim . Peeling oparty jest o korund, dość gruby. Dlatego nie można przeginać z pocieraniem skóry, bo można przesadzić i ją niepotrzebnie podrażnić lub też zedrzeć. Ale trzeba przyznać, że takie skrobanko jest naprawdę miłe . Peeling podobno ma pachnieć różą, ja tego nie poczułam ani w opak. pełnowymiarowym, ani w tej miniaturce.
Pilaten - Płatki pod oczy, Krystaliczne, Kolagenowe, Crystal Collagen Eye Mask. Ponownie te maseczki nie dały mi nic prócz nawilżenia, teraz właśnie testuję jedną parę na opuchliznę po średnio przespanej nocy i dam znać pewnie z następnym denkiem czy się spisały w tej roli .
Anwen - Odżywka do włosów o wysokiej porowatości, Proteinowa Orchidea. Bardzo bogata w konsystencji odżywka, która podejrzewam świetnie sprawdzi się do włosów wysokoporowatych. Ja takich nie posiadam więc nie ma się co dziwić, że u mnie efektu nie było . Ale musze przyznać, że pachnie pięknie i jej używanie dzięki temu było bardzo przyjemne.
⭐Denko 04/2022⭐
Tym razem denko nieco mniejsze i mniej spektakularne, ale patrząc na to jakie kosmetyki obecnie mi się kończą, to następne denko zapowiada się już dużo ciekawiej .
💚 Maseczki w płacie Fitokosmetik, przetestowałam wersje ujędrniającą - Miodowo jogurtową i Rewitalizującą - Syberyjskie zioła. Obie maseczki bardzo w porządku, choć zdecydowanie lepsza była ta na bazie syberyjskich ziół. Płaty dobrze się dopasowują i trzymają twarzy, a skóra po ich użyciu wygląda świetnie. Tak jak wielokrotnie wspominałam, ze względu na pochodzenie zużywam to co mam i nie kupuję więcej.
⭐Ocena 5/5 ❗ Uwaga - produkt rosyjski
💚 Batiste - Suchy szampon do włosów, With a Hinf Of Colour, Beautiful Brunette. Zużywałam ten produkt baaardzo długo! Będzie już pewnie ponad rok . A to dlatego, że używam takich rzeczy bardzo sporadycznie, to są naprawde sytuacje awaryjne typu: miałam umyć włosy, ale wydarzyło się 10 innych rzeczy i nie miałam czasu, a musze wyjść do ludzi i wyglądać, po czym po powrocie NIEZWŁOCZNIE myję włosy. Ta wersja zawiera w sobie ciemny pigment, więc nie widać tego charakterystycznego białego pyłu na włosach p użyciu.
⭐Ocena 5/5
💚 Fitokosmetik seria Fito Vitamin, Maska do twarzy, Promienna skóra, Witaminy A + E - maseczka bardzo mocno nawilża i odżywia skórę, która po jej użyciu jest naprawdę świetnie "zaopiekowana". Pomimo dobrego działania, nie kupię więcej.
⭐Ocena 5/5 ❗ Uwaga - produkt rosyjski
🤷♀️ Fitokosmetik seria Fito Superfood, Maseczki do twarzy, Promienna skóra - Banany oraz Oczyszczająca - Zielony detox. O ile zielona maseczka naprawdę bardzo dobrze podziałała, zmniejszył stany zapalne, sprzyjała regeneracji skóry, tak ta bananowa nie zrobiła zupełnie nic. Tak, że mam mieszane uczucia.
⭐Ocena 3/5 ❗ Uwaga - produkt rosyjski
💚 Polny Warkocz, Serum intensywnie nawilżające, Regenerująca mikstura na twarz, szyję i dekolt - bardzo przyjemny w użyciu produkt, konsystencja jest taka na pograniczu olejku i żelu. Lekko pachnie, świetnie się rozprowadza i nawet nieźle wchłania. Skóra jest po nim bardzo dogłębnie nawilżona, zmiękczona i jędrna.
⭐Ocena 5/5
👎 Nacomi - Next Level, Krem do twarzy, Miejski, Z filtrem SPF 50, City. Początki z tym kremem były bardzo obiecujące, ale im dalej w las tym krem stawał się coraz bardziej toporny, tępy i fatalnie mi się go rozprowadzało po skórze. Coraz mocniej bielił i zaczynał się warzyć na skórze. Nie dałam rady go dokończyć, niestety.
⭐Ocena 2/5
🤷♀️ Sylveco - Odżywka do włosów, Wygładzająca, Łopian większy i olejek sosnowy - Ta odżywka jako produkt do włosów jest całkiem niezła, pamiętam jej działanie. Ale tutaj mamy do czynienia z ofiarą mojej chęci odsprzedaży zapasów kosmetycznych... która się nie udała W każdym razie zaczęłam zużywać tę odżywkę jako "krem" do golenia na nogi I w tej roli sprawdzała się świetnie. Odżywiała skórę, nie doświadczyłam żadnych podrażnień czy wysuszenia. Maszynka dobrze po niej sunęła.
⭐Ocena 4/5
💚 Nova Kosmetyki - Płyn Micelarny, Czarna porzeczka & słonecznik, Pielęgnacja skóry delikatnej i wrażliwej - bardzo dobry płyn micelarny, który radził sobie ze wszystkim i nie podrażniał skóry i nie szczypał w oczy. Delikatny zapach uprzyjemniał używanie. Na plus również ładna, szklana buteleczka.
⭐Ocena 5/5
🤷♀️ Pilaten - Płatki pod oczy, Krystaliczne, Kolagenowe, Crystal Collagen Eye Mask - ponownie szału nie ma, ale może być.
⭐Ocena 3/5
💚 Mokosh - Peeling do twarzy, Róża z jagodą - bardzo dobry i jednocześnie bardzo mocny peeling! Trzeba używać go ostrożnie, by nie zrobić sobie krzywdy, bo poziom "skrobania" jest mocarny . Dlatego ten kosmetyk jest tak bardzo wydany.
⭐Ocena 5/5
🤷♀️ Anwen - Odżywka do włosów o wysokiej porowatości, Proteinowa Orchidea. Mam mieszane uczucia, bo ta odżywka do moich włosów się nie sprawdziła, natomiast wiem, że nie była ona do nich przeznaczona, bo moje włosy są niskoporowate . Dlatego trudno mi powiedzieć czy ona jest ok, czy nie.
⭐Ocena 3/5
Tę niewielką tubkę dostałam bodajże do zamówienia zrobionego w drogerii internetowej pigment. Jest to odżywka proteinowa Anwen przeznaczona do włosów wysokoporowatych. Moje włosy raczej są niskoporowate, dlatego nie spodziewałam się super efektu. Niemniej czasem warto wypróbować coś innego.
To co bardzo zwróciło moją uwagę to cudowny zapach, który unosi się w trakcie nakładania, a także spłukiwania odżywki! Jest cudownie kwiatowy, taki otulający i wiosenny! Coś wspaniałego ♥️.
Super jest też to, że opakowanie jest metalowe. Less waste 👍.
A jak z działaniem na moje włosy? No tak średnio bym powiedziała. Włosy się usztywniły, te krótsze włoski bardzo zaczęły odstawać, no ale można było się tego spodziewać. Dlatego nie daję oceny "nie polecam", bo ten kosmetyk na innych włosach na pewno się sprawdzi. Z pełną odpowiedzialnością nałożyłam coś co nie jest stworzone z myślą o moim typie kosmyków
A Wy znacie też odżywkę albo lubicie inne kosmetyki tej marki?
Ostatnio pierwszy raz zrobiłam zakupy w kultowej już drogerii Pigment. Przynajmniej ja mam takie wrażenie, że ta drogeria jest już kultowa, bo bardzo często o niej słyszę
Skorzystałam z promocji, która obniżała cenę produktów z wishlisty o 23%, obowiązywała ona do końca lutego.
Oto co kupiłam:
- Purito, Plastry do stosowania punktowego, All Care Recovery Cica-Aid, Na stany zapalne i do pielęgnacji blizn. To jeden z moich ulubieńców, nic tak mi nie pomaga z niedoskonałościami jak te plasterki. Dzięki nim goją się dużo szybciej, a i ślad po nich zostaje na krócej. Są niezastąpione!
- Elfa Pharm - Element, Peeling trychologiczny, Do skóry głowy, Bazylia + kwasy AHA. Wzięłam go z myślą o przetestowaniu czegoś innego w zamian za peeling do skóry głowy z Super Siberica, Natura Siberica. Teraz, gdy kosmetyki pochodzenia rosyjskiego są wycofywane, mam szczerą nadzieję, że ten produkt okaże się godnym zamiennikiem.
- Eveline, Eyebrow Corrector, Korektor do brwi 5 w 1, Dark - chciałam coś prostszego w obsłudze niż kredka do brwi, a jednocześnie utrwalającego. Jestem po pierwszym teście i na ten moment jestem zadowolona! Zobaczymy na jak długo starczy produkt, bo nakłada się go na szczoteczkę dość nie wiele.
- Anwen, Serum do pielęgnacji skóry głowy, Darling Clementine - ten produkt wzięłam z myślą o nawilżaniu i odżywaniu mojej skóry głowy, która będąc dotkniętą ŁZS lubi się czasami łuszczyć, co nie wygląda dobrze. Mam nadzieję, że będzie dobrze działać i moja skóra polubi to serum.
- Nowa Kosmetyka, Serum do skóry głowy, Mniej problemów, więcej włosów - wielki powrót wcierki, którą bardzo lubiłam! Uwielbiałam ten efekt chłodu na skórze głowy, a do tego zapach, taki świeży i mentolowy. Wcierka nie obciążała mi włosów, a do tego trzymała w ryzach wypadanie, podczas jej używania wyrosło mi sporo baby hairów.
Do zamówienia dostałam także gratisy Są to:
- Anwen, Odżywka do włosów o wysokiej porowatości, Proteinowa Orchidea - trochę nietrafione, bo nie mam włosów wysokoporowatych, ale i tak sprawdzę, no bo czemu nie
- Orientana, Krem pod oczy, Naturalny, Dzień/Noc, Śluz ślimaka - próbka kremu, który znam i lubiłam go
- Ziaja, Jeju, Młoda Skóra, Białe mydło do ciała, Z nutą mango, kokosa i papai, pod prysznic i do kąpieli - tutaj próbka czegoś, czego kompletnie nie znam, miło będzie wypróbować coś nowego!
Odżywka do włosów Anwen, Proteinowa Orchidea.
Dostałam ją od Kasi @kruszynka0 .
Odżywka ma bardzo ładny zapach, dość intensywny, jakby perfumowany, w przeciwieństwie do róży, która pachniała jak kwiaty prosto z ogródka babci, ale ten zapach również przypadł mi do gustu 😍.
Po proteiny na włosy sięgam najrzadziej, bo zbyt częste ich użycie u mnie kończy się siankiem i puszeniem.
Jednak odpowiednie ich użycie sprawia, że włosy dostają to, czego potrzebują i wyglądają na zdrowe, a skręt jest bardzo zadowalający .
Tubka aluminiowa jest ciekawym rozwiązaniem, jedynie przy końcu miałam mały problem z wydobyciem resztek, jak to właśnie bywa przy tego typu opakowaniach.
Ma też ładną szatę graficzną i zakrętkę, z której nic się nie wylewa.
Konsystencja jest odpowiednia, nie za rzadka i nie za gęsta. Bez problemu można ją zaaplikować równomiernie.
Ze spłukiwaniem też nie ma problemu.
Włosy dobrze się po niej rozczesywały i fajnie układały.
Nie były obciążone, mimo nałożenia większej ilości, trudno z nią przesadzić.
Nie sprawiła też puchu z czego mocno się cieszę, używałam jej regularnie w odstępie czasowym i kondycja uległa poprawie.
Tak jak pisałam wyżej, protein zwykle się obawiałam, ale wiem, że każdy kudeł tego potrzebuje, nawet te suche i niesforne jak moje, wystarczy tylko ich się nauczyć i obserwować czego w danej chwili potrzeba im najbardziej, metodą prób i błędów można osiągnąć zadowalający efekt .
Dzisiaj ją zdenkowałam nad czym już ubolewam, bo coś czuję, że będzie mi jej brakować, ale jak przyjadę do Polski z pewnością zrobię zapasy .
Bardzo fajna odżywka, dziękuje ślicznie i polecam.
Anwen, odżywka do włosów wysokiej porowatości, proteinowa orchidea. Próbeczkę dostałam gdzieś w sklepie online standardowo do zakupów. Starczyła mi na jedno użycie na włosy. Oczywiście wszystkie próbki z tej marki mają bardzo ładny design, ta również . Odzywka ma kremową, przyjemną konsystencję i łatwo rozprowadza się na włosach. Podczas mycia czuć już delikatne wygładzenie włosów a po wysuszeniu są ujarzmione. Niestety końcówki bardzo szybko wracają w moim przypadku do wcześniejszego stanu tj. są suche i odstające ;/. Dlatego nie zakupię pełnego produktu. Niestety jakoś produkty tej marki średnio mi pasują.
Zobacz post
Anwen - Odżywka do włosów o wysokiej porowatości, Proteinowa Orchidea
*
Jakiś czas temu otrzymałam mini saszetkę maski do włosów z Anwen i była tak rewelacyjna, że zapragnęłam też odżywkę. Kupiłam ją na Allegro za około 30zł. Cena trochę wysoka jak na 200ml odżywki, ale naprawdę warto! ZAPACH jest po prostu OBŁĘDNY! Od razu się w nim zakochałam! Piszę tą chmurkę niuchając odżywkę z miseczki, w której prezentuję Wam konsystencję i.. nie mogę przestać wąchać!
Tak szczerze, to nie wiem jak pachnie orchidea, mimo, że mam kilka tych kwiatów w domu. Albo moje jakoś nie pachną intensywnie.
*
Odżywka ma kolor biały i jest gęstej konsystencji. Przyjemnie aplikuje się ją na włosy.
Już po pierwszym użyciu włosy są całkiem inne - mięciutkie, lepiej się rozczesują i nie puszą się tak mocno.
Wzięłam ją trochę w ciemno, bo nie wiem jaką mam porowatość włosów, ale chyba trafiłam w 10.
*
No kocham! Odżywka cud!
Anwen - Proteinowa orchidea
Odżywka do włosów wysokoporowatych.
Poręczne opakowanie, odżywkę dozuje się za pomocą jego ściśnięcia.
Przepiękna szata graficzna opakowania.
Odżywka ma biały kolor i gęstą, treściwą konsystencję.
Piękny kwiatowy zapach.
Niweluje puszenie się włosów.
Włosy po jej użyciu są bardziej sypkie.
Dociąża włosy (nie przeciążając ich jednocześnie).
Nawilża i wzmacnia.
93% składników pochodzenia naturalnego.
W składzie: keratyna, hydrolizowana keratyna, proteiny z zielonego groszku, kolagen z elastyną.
Pojemność: 100ml oraz 200ml.
Cena: 16,99zł lub 27,99zł (zależnie od pojemności).
Odżywka do włosów o wysokiej porowatości marki Anwen. Proteinowa Orchidea pachnie mi najpiękniej ze wszystkich trzech odżywek jakie mam od tej marki. Zapach jest kwiatowy, delikatnie perfumowany. Proteiny w odżywkach mają za zadanie odbudować ubytki w zniszczonych włosach oraz je wzmocnić. Jeśli wasze włosy są słabe i łamliwe to znak, że brakuje im Protein. Po użyciu moje włosy są gładkie, błyszczące i lejące. Wyglądają na prawdę pięknie, a moje włosy kochają odżywki proteinowe. Muszę kupić większe opakowanie, bo tubka którą mam dobija dna. 100 ml to trochę mało jak dla mnie i chcę więcej.
Zobacz post
Niemal miesięczne opóźnienie, ale całkowicie zapomniałam o tym zdjęciu. Moje listopadowe denko. Postawiłam na pielęgnację włosów i twarzy. Od wiosny staram się dokładniej dobierać kosmetyki do mojego typu włosów i wszystko póki co idzie w dobrym kierunku chociaż dość często testuje różne opcje. Z odżywek do włosów Anwen byłam zadowolona, szczególnie z tej różanej. Niesamowity zapach i dobre dociążenie włosów, jednak przy zbyt częstym stosowaniu nie była już tak skuteczna. Lakier z Syossa, chociaż używany bardzo sporadycznie, okazał się niesamowicie wydajny. Jest trwały, nie obciąża i nie skleja włosów. To mój faworyt. Hitem w pielęgnacji okazała się wcierka do włosów z Nowej Kosmetyki. Nie obiciaza włosów, można ją stosować po myciu, ma świeży miętowy zapach i faktycznie pojawiły się bejbiki. Pielęgnacja twarzy to jak zawsze maseczki na tkaninie - moja ulubiona forma. Co miesiąc pojawia się też Biała maska z Pilatena, bo naprawdę jest skuteczna.
Zobacz post
Zestaw odżywek do włosów marki Anwen. Wybrałam sobie zestaw do włosów wysokoporowatych. Walczę, aby zejść do średnioporów.
W skład zestawu wchodzą:
- Emolientowa Róża 100 ml
- Nawilżający Bez 100 ml
- Proteinowa Orchidea 100 ml
Zestaw kupiłam w Drogerii Natura. Była fajna cena promocyjna więc się skusiłam. Zapachy kosmetyków są piękne, choć zapach róż zawsze mnie męczył, to jednak w pielęgnacji włosów jakoś go znoszę. Pierwsze testy już za mną. Dam znać jak się spisują.
To ostatnia już odżywka zamówiona w drogerii Pigment na promocji - 23: na kosmetyki Anwen. Jest to Emolientowa odżywka Orchidea. Kwiatowy, niezbyt intensywny zapach. Konsystencja identyczna jak w poprzednich odżywkach. Dobrze się rozprowadza, łatwo splukuje i nie ma problemu z rozczesanien włosów.
Zobacz postPodobne produkty
