Próbka #5 i #6 /grudzień 2019
YOPE, Naturalne mydło w płynie Imbir i Drzewo sandałowe, uwielbiam mydełka tej marki za zapachy i za to, ze nie wysuszają skóry. Poza tym mają naturalny skład i cudowne opakowania.
YOPE, Krem do rąk Imbir i Drzewo zapachowe, miałam już całą tubkę tego kremu Podoba mi się jego zapach, szybkie wchłanianie i mocne odżywienie dłoni. Poza tym świetny, naturalny skład.
Oba kosmetyki bardzo lubię i będę do nich wracać.
Denko #8
To już ósme denko, które tu wrzucam. Tym razem na zdjęciu zużycia lipca.
Całkiem sporo. Zdenkowałam perfumy : J.Lo i Zara. Z kolorówki udało mi się zużyć korektor Lovely. Był bardzo fajny, ale niestety mało wydajny. Szybko się skończył, ale i tak chętnie kupię go ponownie. Udało się zużyć kilka produktów z kategorii dłonie i stopy, które były tematem wyzwania na forum DC w miesiącu lipiec. Poza tym jak zwykle zużyłam 2 opakowania płatków kosmetycznych z Isany - moje ulubione. Jestem zadowolona z zużyć w lipcu i mam nadzieję, że sierpniowych będzie jeszcze więcej.
Imbirowy zestaw Yope, w skład którego wchodzi mydło w płynie oraz krem do rąk. Całość jest ślicznie zapakowana, idealna na prezent.
Imbirowy zapach tych kosmetyków jest mocno intensywny, na początku trochę mi przeszkadzał, jednak po dłuższym używaniu, całkowicie się to zmieniło. Pachną mocno korzennie, zachowując słodycz prawdziwego korzenia imbiru. Zarówno mydełko, jak i krem są zamknięte w uroczych pudrowych opakowaniach ze ślicznymi grafikami, które przyciągają uwagę. Mają delikatne składy, które pielęgnują skórę rąk, nie podrażniając i nie wysuszając jej.
Moje denko , które zbierałam od 22 lutego. Musiałam już je dziś wyrzucić bo nie mieściło mi się w kartonie. Tym razem zebrało mi się go całkiem sporo, pominęłam w nim maseczki które pokaże na koniec marca. Mam tu :
próbka - naturalny multikrem do twarzy, rąk i ciała wakacje na Bali od firmy hagi COSMETICS. Tą próbką przez dwa dni smarowałam dłonie. Pachnie prześlicznie, miętą i cytrusami. Sprawia że skóra jest idealnie nawilżona, gładka i zdrowo wygląda.
SYLVECO lekki krem rokietnikowy .Krem jest z serii ziołowa pielęgnacja, w swoim składzie zawiera rokietnik zwyczajny, mydelnicę lekarską i brzozę białą. Krem szybko wsiąka, świetnie nawilża, sprawia że moja buzia jest wygładzona, delikatna w dotyku i promienna.
próbka equilibra ALOE FILLER aloesowe serum wypełniające z efektem natychmiastowym. Serum jest bezbarwnego koloru, ma delikatną galaretkowatą treść i cudownie się go używa. Po nałożeniu go na twarz serum bardzo szybko wsiąka a skóra po chwili już jest idealnie nawilżona, gładka i promienna - byłam w mega szoku po tym efekcie. Serum jest mega wydajne, wystarcza na kilka dobrych użyć.
O2SKIN OXYGEN WATER próbka skoncentrowanego serum tlenowego (30% tlenu) . Świetnie rozsmarowuje się je po buzi, szybko się wchłania. Rewelacyjnie nawilża, idealnie wygładza buzię, skóra jest delikatna, promienna i efekt ten czuć cały dzień. Ma obłędny zapach kokosa .
próbka YOPE krem do rąk z serii Ginger&Sandalwood, nawilżający krem do rąk, odżywienie i nawilżenie. Cudnie pachnie, idealnie nawilża, jest wydajny i sprawia że dłonie pięknie wyglądają .
Marion Pur Mask, maseczka nawilżająca, sok z aloesu i kwas hialuronowy. Tej maseczki wystarczyło mi na dwa razy. Ma śliczny turkusowy kolorek, przepięknie pachnie aloesem i ogórkiem . Moja skóra po tej masce jest idealnie nawilżona, gładka, delikatna, pachnąca i rozpromieniona.
Maszynki do golenia Gillette Blue II 14sztuk. Kupuje je w Tesco za ok 25zł, takie opakowanie mi i mojemu T starcza na 5-6miesięcy. Te maszynki jak dla mnie są najlepsze na świecie, jedną maszynką ogolę się kilka razy, są one bardzo ostre.
Bebeauty płatki kosmetyczne soft touch bawełniane 120sztuk. Uwielbiam te biedronkowe płatki, są najlepsze. Mają idealną jakość, nie są drogie, są delikatne i wystarczają na bardzo długo.
Bebeauty chusteczki do demakijażu sensitive. Są idealne, chusteczki są dość duże, świetnie nawilżone a opakowanie liczy aż 25sztuk. Po nich zaś nie piekła mnie skóra i wydaje mi się , że są o niebo lepsze niż płyn czy mleczko z tej firmy.
Nawilżany papier toaletowy od firmy Kindii fun. Papier prześlicznie pachnie truskawkami, jest mocny, dobrze nawilżony i ma fajne opakowanie. Nie kosztuje dużo a jakościowo jest super.
Wszystko z mojego denka serdecznie Wam polecam .
Kolejna próbka od firmy YOPE, która totalnie mnie zauroczyła . Jest to krem do rąk z serii Ginger&Sandalwood, nawilżający krem do rąk, odżywienie i nawilżenie. Próbka zawiera 3.5ml kosmetyku którego wystarczyło mi na użycie aż 5razy!. Saszetka ma śliczną szatę graficzną, krem jest w 98% naturalny. Zapach jest rewelacyjny, nawilżenie idealne, krem czuć na skórze przez kilka godzin. Skóra jest tak dobrze nawilżona, że przez większość dnia nie muszę używać innego kremu. Dłonie są delikatne w dotyku, wyglądają zdrowo .
Jestem tym kremem zachwycona. Do sprawdzenia tego kosmetyku przyczyniła się Nasza kochana @madziek1 , za co serdecznie jej dziękuję .
Krem ogromnie polecam .
I w końcu ja również mam produkt z firmy Yope Ten krem do rąk kupiłam całkiem przypadkiem w Home&You, bo jest na niego bardzo duża promocja. Kosztuje tylko 8.90 zł, więc szkoda było go nie wziąć. Zapach, który został to tylko imbir i drzewo sandałowe. Niestety nie mogę przekonać się do niego, kojarzy mi się typowo z męskim zapachem. Krem więc oddałam tacie. Ale ogólnie mogę powiedzieć, że jest super. Przede wszystkim bardzo szybko wchłania się i nie pozostawia klejącej ani tłustej warstwy. Zapach utrzymuje się bardzo długo. Krem jest również wydajny, bo ma aż 100 ml.
Zobacz post
Yope Imbir Drzewo Sandałowe naturalny krem do rąk. Mój całoroczny faworyt jeśli chodzi o pielęgnację dłoni. Kremik ma świetny zapach, szybko się wchłania, nie pozostawia tłustego filtru. Ma fajne opakowanie, lubię Yope za tą prostotę i fajny design. Ma fajny skład, bo aż 98 % składników to składniki naturalne. Czego chcieć więcej? Śledząc opinie w Internecie zauważyłam, że ma on swoich zwolenników jak i przeciwników. A wy do jakiej grupy należycie?
Zobacz post
Imbirowy krem do rąk Yope o pojemności 100 ml. Zamknięty jest w metalowej tubie, zakręcany maleńką czarną zakrętką. Krem ten ma śliczne opakowanie, utrzymane w pastelowym różu. Doskonale radzi sobie z nawilżeniem i wygładzeniem dłoni, sprawiając że są miękkie i aksamitne w dotyku.
Jest delikatny, pozostawia na skórze ładny zapach imbirowego korzenia. Jego ogromne opakowanie na pewno wystarczy mi na dłuugi, długi czas.
Pozostałe posty z tym produktem
Podobne produkty
