YOPE

1 na 1 Użytkowniczkę poleca

Opis produktu

Intensywnie odżywiający krem do rąk Zimowa noc wspiera skórę i rozpieszcza zmysły. Sprawdzi się przy przesuszeniach i podrażnieniach dłoni, które są na nie podatniejsze przy zmianie temperatur czy twardości wody zimą. Zadziała jak opatrunek na skórę potrzebującą intensywnej regeneracji.
Dlaczego działa?
• Krem zawiera masło shea i cupuacu, które intensywnie regeneruje i wspomaga odbudowę zniszczonego naskórka dłoni.
• Olejki z pestek winogron, słodkich migdałów, arganowy chronią przed działaniem czynników zewnętrznych.
• Gliceryna, sorbitol, skwalan intensywnie nawilżają oraz koją objawy podrażnień.
• Naturalny ekstrakt z wanilii wzmacnia i odżywia skórę.
• Naturalny ekstrakt z imbiru wspomaga zwalczanie wolnych rodników.
Czemu to must-have pod ręką zimą?
Bo pachnie łącząc ciepłe i pikantne nuty cynamonu, goździków i imbiru, zwieńczone słodkim rumem i wanilią, z dodatkiem dymnego tytoniu i suchego siana. Nie tylko zadba o dłonie, ale też ukoi i rozpieści zmysły.
Dlatego też świetnie sprawdzi się jako miły upominek na Mikołajki lub pod choinkę, razem z innymi kosmetykami z linii Zimowa noc.

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 10.11.2022 przez jesienna

jesienna

Mój must have w jesiennym a zwłaszcza zimowym okresie to krem do rąk z Yope. Nic tak nie działa na moje przesuszone wówczas dłonie jak właśnie ten produkt. I w tym sezonie już się zaopatrzyłam w krem o nazwie "Zimowa noc". Nie da się ukryć, że opakowanie powaliło mnie z nóg! Zajączek! 🐰🐰🐰🥰 ! Najpierw kartonowe pudełeczko w pięknym granatowym kolorze i ze złotymi nadrukami. Oczywiście noc to są i księżyc i gwiazdy. W środku tubka z kremem w identycznym wzorze. Te tubki są troszkę podobne do tubek z klejem do papieru 😂. Zamknięcie jest na zakrętkę i trzeba troszkę pokręcić aby dobrać się do środka. Krem jest dosyć gęsty i w białym kolorze. Zawiera ekstrakty z wanilii i imbiru. Dla mnie na szczęście pachnie intensywniej imbirem troszkę jak... święta! Akurat przypadł mi do gustu - nie jest mdły, nie boli od niego głowa. A to ważne bo zapach długo utrzymuje się na skórze. Pozostawia po sobie taki delikatny film nie na tyle jednak nieprzyjemny by mógł przeszkadzać w codziennych obowiązkach. Zależy to też z pewnością od tego jak grubą warstwę nałożymy. Sama wolę nałożyć mniej a częściej. Przesuszoną skórę koi bardzo szybko a używany regularnie pozostawia skórę mięciutką, odżywioną i nawilżoną. W 98% jest to produkt ze składników pochodzenia naturalnego. Kupiłam go za około 12 złotych na promocji. Udało mi się go upolować w sklepie Rossmann.

Zobacz post

Pozostałe posty z tym produktem