Bielenda

aneta6bk

Ogólnie nie jestem zwolenniczką chusteczek do demakijażu. Nie czuję żeby to był najdokładniejszy sposób zmywania makijażu, ale są takie dni, takie wyjazdy że trzeba oszczędzać miejsce i spakować jak najmniej rzeczy. Zamiast brać micela i waciki na jednodniowy wyjazd zabrałam chusteczki micelarne. Lubię serię fresh juice. W tym przypadku również nie zawiodłam się pięknym zapachem pomarańczy. Chusteczki są tak mniej więcej nawilżone. Nie za mocno i nie za słabo. Powiedziałabym że w 80% zmywają makijaż. Coś po nich, jakiś żel, pianka, cokolwiek jest niezbędne. Ogólnie raz na jakiś czas są okej, ale jako stałe rozwiązanie nie wydaje mi się.

NowWhat

Bielenda, Fresh Juice, Chusteczki do demakijażu twarzy, oczu i ust, Micelarne, Z bioaktywną wodą cytrusową .

Chusteczki, które dostałam od mamy, bo kupiła je przypadkiem myśląc, że służą czemu innemu . Wykorzystałam je w podróżach, aby nie wozić ze sobą dodatkowych kosmetyków do demakijażu.
Chusteczki mają piękny, świeży limonkowy zapach. Są bardzo duże, i bardzo mocno nasączone - do tego stopnia, że nie opłacało mi się wyrzucać chusteczki po jednym użyciu, jeśli np. użyłam tylko połowy. Z tego względu produkt oceniam jako bardzo wydajny. Chusteczki całkiem dobrze zmywają lekki makijaż, nawet z tuszem do rzęs nieźle sobie radzi. Jeśli miałabym ponownie kupować produkt do demakijażu na podróż, to ten byłby moim nr 1 .

oewelina

Denko Czerwiec 2022

Moje tak naprawdę solidne pierwsze DENKO! I wiecie co, bardzo się z niego cieszę! Mam nadzieję, że od teraz będą tylko większe.

1.Pianka do mycia twarzy WhiteTree. 👍 Przyznam szczerze, że miałam duże oczekiwania a skończyło się na ehh... Plus za duże opakowanie, niezawodny atomizer, zapach jakoś przebolalam. Niestety nic aż takiego pozytywnego nie wnioski na mojej buzi.
2. Wcierka do skóry głowy Hiskin. 👎
Tyle zachwytu widziałam nad tą marką a mnie kompletnie rozczarowała. Nie zadziała na mnie w ogóle, może gdybym zużyłam z 5 butelek dało by to jakiś efekt.
3. Kula do kąpieli WhiteTree. 👍 ❤️ Cudownie pachnąca kula, zapach Mango był w całej łazience. Przede wszystkim jak na niepozorne opakowanie była dość duża i szybko się rozpuściła. No coś cudownego!
4. Kolagenowa maseczka do twarzy Eveline. 👍❤️ Nie sądziłam, że mają takie świetne maseczki! Będą one stałym bywalcem u mnie.
5. Maseczka do twarzy rozświetlenie i ujędrnienie Polka.👍 Totalna dla mnie nowość, jakoś nigdy nie widziałam tej marki. Spodobał mi się efekt po ale nigdzie tej maski nie znalazłam a chciałam sobie ponownie zrobić zabieg ujedrniania.
6. Maseczka w dwóch krokach Oriflame. 👍❤️ Kolejny produkt z kategorii "nowość", który mnie zachwycił. Nie jestem jakąś namiętna fanką tej marki ale maseczka mi się bardzo spodobała. Lubię takie gdzie mamy dwa kroki do doskonałości.
7. Maska do włosów Arganicare. 👍 Każda maska do włosów jest dla mnie fantastyczna. Mało kiedy zdąża się, że jakaś mi nie pasuje, moje włosy wszystko lubią.
8.Maseczka do twarzy Bielenda. 👍❤️ Ciekawa maska, tyle raz ją widziałam a jakoś nigdy jej nie kupiłam i żałuję. Naprawdę świetna maska, moja buzia dobrze ją przyjęła i po zabiegu wyglądała tak jak producent obiecał.
9. Żelowa maseczka do twarzy Lirene .👍 Opakowanie mnie totalnie rozbawiło! Nietypowa konsystencja, ciekawy zapach. Kupa zabawy przy tym była. Efekt po w porządku, przyzwoita maseczka.
10. Kryształki do kąpieli z soli mineralnej.👍 Nie sądziłam, że polubie długie kąpiele w aromatycznych solach. Cieszę się, że mogłam też poznać coś nowego bo jakoś nigdy wcześniej nie sięgałam po tego typu produkty. Od tej saszetki częściej wybieram sole właśnie tej marki.
11.Odżywczo - nawilżający krem do ciała Ziaja. 👍❤️ Jakie to było cudowne! Jak to się szybko wchłania! Jaką skóra po tym jest cudowna! Nic tylko kupić pełne opakowanie!
12. Mus nawilżający do ciała Ziaja. 👍❤️ To samo mogę powiedzieć o musie! Świetna linia kosmetyków. Do twarzy mało co mi pasuje ale do ciała robią rewelacyjne produkty!
13. Maseczka do twarzy ogórek, mięta, papaina Ziaja. 👍 Lubię maseczki Ziaja ale mało, która radzi sobie z moją no niestety kapryśna buzią. Idealna maseczka dla osób, które nie mają jakiś dużych problemów na twarzy. Przyjemnie odświeża i ujednolica cerę.
14. Chusteczki do demakijażu Bielenda 👍❤️. Jakoś nigdy nie stosowałam chusteczek a tu to opakowanie skradło moje serce. Myślę, że jeszcze nie raz do niech wrócę.

Mam nadzieję, że choć trochę Was czymś zainspirowalam. Cieszę się , że projekt denko tak mnie zmotywował do zużywania swoich zapasów.

icecold

Bielenda, Fresh juice, Micelarne chusteczki do demakijażu

Kolejny niezbędnik na urlopie, który ze sobą zabrałam. Tym razem chusteczki do demakijażu. Nie chciałam wozić płynu micelarnego, a takie chusteczki sprawdzają się świetnie w różnych sytuacjach, nie tylko do demakijażu, ale także do odświeżenia twarzy. W opakowaniu 20 sztuk chusteczek, odpowiedniej wielkości, bardzo dobrze nasączonych płynem. Zapach bardzo ładny, zresztą jak reszta serii, czuć pomarańczę Stosowałam je jako pierwszy krok przy demakijażu i właśnie dla odświeżenia. I dziękuję Kochanej @madziek1 za nie

GirlOnFire

Uwielbiam nosić przy sobie chusteczki do demakijażu, świetnie sprawdzają się także do odświeżenia w upalne dni. Przy okazji zakupów na kosmetycznyoutlet.com wybrałam sobie od razu także i opakowanie chusteczek od marki Bielenda, kosztowały mnie tylko 2,99.
W opakowaniu znajduje się 20sztuk sporych rozmiarów białych chusteczek z przyjemnej w dotyku tkaniny. Chusteczki są odpowiednio nasączone płynem o bardzo przyjemnym tropikalnym zapachu cytrusów i ananasa. Świetnie radzą sobie także z wodoodpornymi produktami do makijażu i usuwają je bez potrzeby silnego pocierania. Można nimi także wykonywać demakijaż oczu ponieważ nie podrażniają i nie powodują pieczenia. Są bardzo delikatne nawet dla wrażliwej skóry i świetnie ją oczyszczają. Pozostawiają twarz przyjemnie pachnącą, odświeżoną i gładką w dotyku. Cera po użyciu jest doskonale oczyszczona z wszelkich zanieczyszczeń i wygląda promiennie. Warto było wydać te niecałe 3zł na ich zakup, gdyż świetnie się sprawdzają, zarówno w domu jak i w podróży.

rena442

Staram się unikać tego typu chusteczek do demakijażu, bo nie tylko nie są zbyt dokładne, ale też wymagają pocierania, czego w swojej pielęgnacji nie robię. Niemniej jednak są takie sytuacje, że chusteczki do demakijażu są na wagę złota. To opakowanie wzięłam ze sobą w podróż, żeby w miarę szybko i przede wszystkim wygodnie zmyć makijaż. Chusteczki poradziły sobie całkiem nieźle, resztki domyłam żelem i gotowe . To, co szczególnie zwróciło moją uwagę to odpowiednie nawilżenie. Bywa, że tego typu kosmetyki są zbyt suche lub przeciwnie - esencja aż z nich wycieka. Tutaj wszystko jest fajnie zrównoważone, dzięki czemu chusteczek używa się z przyjemnością.

jesienna

Bielenda Fresh Juice micelarne chusteczki do demakijażu twarzy, oczu i ust z bioaktywną wodą cytrusową kupiłam na promocji w HEBE za około 7 złotych. W paczce znajduje się 20 sztuk super nasączonych dosyć grubych chusteczek o bardzo przyjemnym zapachu. Chusteczki radzą sobie z wodoodpornym makijażem a co najważniejsze nie trzeba mocno trzeć skóry aby usunąć kosmetyki do makeupu. Oczy nie szczypią skóra nie piecze. Jedna chusteczka wystarczy na jedno użycie. Oczywiście potem trzeba zrobić pełen demakijażu ale na pierwszy punkt radzą sobie bardzo dobrze.