Bielenda

Bielenda Fresh Juice, Peeling enzymatyczny do twarzy z bioaktywną wodą cytrusową
Peeling zamknięty jest w dużej, przezroczystej tubce z niebieskiego plastiku. Jest wyjątkowo duży jak na kosmetyk, którego nie używa się codziennie, a 1-2 razy w tygodniu, Z jednej strony to dobrze, bo dłużej możemy się cieszyć fajnym kosmetykiem - gorzej, jeśli nam się nie spodoba, a nie będzie komu go oddać. Ja na szczęście nie miałam tego problemu, peeling naprawdę przypadł mi do gustu. Nakładamy go na wilgotną, oczyszczoną skórę twarzy, masujemy przez około 2-3 minuty, a następnie spłukujemy. Po użyciu twarz jest rozjaśniona, koloryt jest ujednolicony, a skóra jest widocznie oczyszczona. Peeling jest świetny i cieszę się, że go kupiłam.

Zobacz post

Peeling enzymatyczny od bielendy to produkt który zamówiłam z zamiarem przetestowania. Dorzuciłam to sobie do zamówienia że strony makeup.pl i myślę że zostanie u mnie na dłużej. Peeling jest delikatny dla skóry, jakby ją wygładza. Po użyciu cera jest zdrowsza, bardziej rozswietlona. Szata graficzna produktu bardzo mi się podoba, a sam peeling ładnie pachnie. W składzie mamy sok z ananasa, kwas laktobionowy oraz wodę cytrusowa. Bardzo polubiłam się z tym peelingiem.

Zobacz post

To mój ulubiony płyn micelarny, ale tym razem, już od otwarcia coś było z nim nie tak. Wydawało mi się, że inaczej pachnie i powoduje u mnie wypryski. Być może ktoś otworzył go w drogerii, kupiłam go w Rossmannie, gdzie znajdował się na półce z wyprzedażami. Zużyłam go do demakijażu oczu, bo nie chciałam go wyrzucać. Aktualnie mam kolejne opakowanie w użyciu i jest ok.

Zobacz post