Bielenda

Kamirai

Płyn jest delikatny dla oczu i skóry, nigdy nie zdarzyło się, aby wywołał u mnie podrażnienia. Z makijażem radzi sobie dobrze - z powodzeniem można go użyć do demakijażu twarzy i oczu, jedynie wodoodporne produkty są dla tego płynu problematyczne. Ale po dłuższej chwili je również rozpuszcza. Nie daje sobie rady jedynie z klejem do rzęs. Płyn nie ściąga skóry ani jej nie przesusza, ale pozostawia na niej lepiący się film. Skóra się po nim dość mocno wyświeca. Ma delikatnie ziołowy zapach, ale nie jest on drażniący, szybko można si do niego przyzwyczaić.

http://blondekitsune.blogspot.com/2019/09/naturalna-pielegnacja-z-drogerii.html

Rilonahair

Hej Tak się zbieram i zebrać się nie mogę, żeby Wam pokazać mój zestaw startowy używany przed nałożeniem pielęgnacji na twarz. Zanim się nakremuję, używam kolejno płynu miceralnego, lecę do łazienki zrobić peeling przy pomocy szczoteczki pulsacyjnej i oczyszczanie kończę przetarciem twarzy tonikiem. Tonikiem, którego zawsze używam jest tonik zwężający pory z serii liście manuka, wierna jestem również peelingowi z tej samej serii. Zmienne są u mnie głównie płyny miceralne. Aktualnie kończę już testować płyn miceralny z Bielendy z kurkumą i chia. Jestem z niego bardzo zadowolona, na pewno do niego wrócę, gdy tylko skończę testować kolejna dwa, które na mnie czekają, czyli gdzieś w przyszłym roku . Ziaję każda z nas już zna nie ma co się rozwodzić, dla mnie są one kosmetykami, które spełniają swoje zadanie. Jeśli chodzi o Bielende to na prawdę jest to płyn, który kompletnie nie powoduje podrażnienia oczu, nic nie szczypie, nie piecze. Zmywa ona makijaż idealnie, nie trzeba pocierać i wyrywać sobie przy tym rzęs;p, a to jest ogromny plus. Ostatnio przetarłam twarz płynem, który kupiłam mamie na jej dzień również z Bielendy lecz z serii dla skóry dojrzałej Camellia Oil i myślałam, że mi oczy wypali, nie wiem może moje oczy do tego są zbyt młode. Dlatego też tej serii Camellia Oil nie polecam, a tą ze zdjęć jak najbardziej.

Ragazza

Kosmetyki Bielenda SPA Rituals są cudowne. Jak na kosmetyki drogeryjne, za wcale nie duże pieniądze, są naprawdę dobre, a skład opiera się na naturalnych składnikach, bez tej najgorszej chemii. Nie zawiera parabenów, silikonów, SLS itd.. Płyn micelarny szczególnie mi się spodobał. Ma delikatny, niedrażniący zapach, jest przeznaczony do każdego rodzaju cery. Spełnia swoją najważniejszą rolę - oczyszcza. Poza tym idealnie zmywa makijaż, odświeża, dba o skórę, nawet łagodzi podrażnienia. Ja jestem zachwycona. Za taką cenę to na prawdę wspaniały kosmetyk. No i jest wydajny. Mam go już dość długo, codziennie oczyszczam nim buzię a zużyłam dopiero pół buteleczki. Na pewno jeszcze nie raz się na niego skuszę.

Zoey6

Bielenda botanic spa rituals płyn micelarny do twarzy kurkuma i chia. Jest to wielka pojemność, bo aż 500 ml, jednak kosmetyk, którego używa się praktycznie codziennie musi być wydajny . Aktualnie mam go na wykończeniu. Używałam go przez 2-3 miesiące. Jest bezzapachowy i bezbarwny. Bardzo dobrze oczyszcza skórę z makijażu a oczy z tuszu i cieni. Jestem z niego naprawdę zadowolona. Cena to około 20 zł w rossmannie, ale moim zdaniem warto, ma trochę lepszy skład niż inne drogeryjne płyny. Jestem z niego zadowolona, mogę go polecić. Jak go skończę to czeka na mnie naturalna nowość z kontigo.

madziek1

Bielenda Botanic Spa Rituals, płyn micelarny Kurkuma + Chia. Kosmetyk ma bardzo ładne opakowanie i dużą pojemność - 500ml. Płyn jest pozbawiony zapachu, zawiera 100% składników aktywnych pochodzenia naturalnego. Ma za zadanie oczyścić, zregenerować i przywrócić skórze blask. Używam go jako pierwszy etap demakijażu, przed olejem i żelem. Bardzo fajnie się sprawdza, jednak nie radzi sobie do końca z domywaniem oczu. Przeznaczony do każdego typu skóry. Jestem z niego bardzo zadowolona, bo nie powoduje ściągania, a wręcz daje uczucie nawilżenia.

Malinowa92

Bielenda, Botanic Spa Rituals, Płyn micelarny Kurkuma + chia.

Płyn micelarny przeznaczony jest do każdego rodzaju cery. Producent zapewnia, że produkt skutecznie usuwa makijaż, zmniejsza widoczność porów, łagodzi podrażnienia i nawilża skórę. Produkt nie zawiera parabenów, silikonów, PEG, SLS, SLES, sztucznych kompozycji zapachowych, syntetycznych barwników oraz glutenu.
Płyn zamknięty jest w zielonej, przyjemnej dla oka butelce o pojemności aż 500 ml. Musze przyznać, że tak duża butla jest mało poręczna, ale pomijając ten jeden minusik, produkt jest naprawdę bardzo dobry. Świetnie oczyszcza skórę z makijażu, czy innych zanieczyszczeń, zostawia skórę przyjemna w dotyku, nie podrażnia jej i nie szczypie w oczy. Nie wysusza skóry.

Alicja98

Aktualna poranna pielęgnacja twarzy:
Krok 1 : Płyn micelarny Kurkuma i Chia, Bielenda Botanic Spa Rituals - płyn bardzo dobrze odświeża skórę, sprawdza się zarówno do demakijażu jak i usunięcia nocnych zanieczyszczeń. Dzięki sporej butelce wystarcza na długo. Płyn nie podrażnia, ani nie pozostawia klejącej warstwy na skórze.
Krok 2 : Pianka do mycia twarzy z ekstraktem z rokitnika, A'pieu - pianką która jest żelem, jednak w kontakcie z wodą zmienia się w puszystą piankę. Bardzo dobrze oczyszcza, nie wysuszając przy tym skóry. Po spłukaniu skóra nie jest ściągnięta. Trzeba jednak uważać, aby pianka nie dostała się do oka, ponieważ trochę szczypie.
Krok 3 : Tonik z kwasem hialuronowym Jagody Acai, Ziaja - tonik wyposażony w atomizer, dzięki czemu aplikacja jest wygodna i szybka. Ma przyjemny, delikatny, owocowy zapach. Dobrze odświeża i to i uje skórę. Sprawdza się również w upały w ciągu dnia do ochłodzenia buzi.
Krok 4 : Krem przeciw zanieczyszczeniom Wyciąg z kiełków rzeżuchy, VisPlantis Element - krem ten kupiłam na sporej przeczenie w Rossmannie, ponieważ miał uszkodzony kartonik. Bardzo się z nim polubiłam. Dobrze nawilża skórę, jest ona delikatnie zmatowiona, nie świeci się nadmiernie w ciągu dnia. Krem zawiera filtr SPF 10.

Alicja98

Podczas promocji na kosmetyki do pielęgnacji twarzy w Rossmannie skusiłam się na Płyn micelarny Kurkuma i Chia z Bielenda Botanic Spa Rituals. Płyn ma sporą pojemność, bo aż 500 ml. Umieszczony jest on w sporej plastikowej butelce, która jest mało wygodna podczas używania, ale można się do niej przyzwyczaić. Płyn ma bardzo delikatny, lekko ziołowy zapach, ale wyczuwalny jest jedynie jak powąchamy wacik. Produtk bardzo dobrze odświeża i oczyszcza twarz. Bardzo dobrze radzi sobie z demakijażem zarówno twarzy jak i oczu. Jednak przy mocniejszym makijażu oczu trzeba poświęcić więcej czasu, aby dokładnie go usunąć. W tym wypadku wolę sięgnąć po płyn dwufazowy. Z płynu jestem zadowolona i chętnie wypróbuje inne wersje miceli z tej marki.