Mnie też
Ja dzisiaj widziałam mema z papierem toaletowym, że były pustki i pytanie czy ludzie dopiero teraz zaczęli korzystać z toalety i używać papieru 🙊
Wiecie co, ja do tej pory śmieszkowałam, memy i te sprawy Ale zaczynam srać po gaciach po tym jak mnie mój Paweł uświadomił, że on pracuje w dużej firmie, która wysłała właśnie kilkaset osób do Niemiec na miesiąc... Chłopy będą wracać na Wielkanoc do domów i na bank coś przywiozą 😷
W mediach mowi sie o 3 nowych przypadkach (nie ma na kiksiu potwierdzonego info). Warszawa, Łańcut i Lublin.
Jestem wykończona po wczorajszym dniu w pracy (pracuje w drogerii)... Co dołożymy na sklep, to znów brakuje... Mamy czystki w mydle i papierze. Teraz zaczął się wykupywać spirytus i puste 100ml buteleczki...
A jeszcze przyłażą ludzie i pytają stale o te żele antybakteryjne - no nie ma ich!!! Oni są po prostu zaskoczeni, albo cmokają niezadowoleni. W dostawie przychodzi albo 0, albo po 5-6 sztuk które się momentalnie wyprzedają...
Ja myłam ręce po wychodzeniu z toalety zanim to było modne!
No jasne, ja też zawsze pilnowałam higieny i byłam ostrożna, nie tylko w miejscach publicznych, ale z drugiej strony nie dziwię się ludziom, że pytają. Jest bardzo duża liczba osób, która pewnie nie czyta informacji, wiadomości i tylko usłyszała gdzieś od kogoś, że lepiej kupić/szukać/wykupić... Więc kurcze, dobrze, że chcą się zabezpieczać w jakiś sposób, a to że nie rozumieją, że czegoś nie ma, bo po prostu brakuje, to już inna broszka. Jednak współczuję teraz pracować, bo na pewno w tego typu sklepach jest masakra.
@monpij12 czy mogłabyś wrzucić do swojego postu linki, które udostępniała @jusstinkaa?
https://covid19poland.bss.design/
https://koronawirus.netlify.com/
U nas wprowadzili tylko dni rektorskie na juteo i pojutrze, ale ponoć o 14 ma byc podjęta decyzja co dalej z uczelnią. ✌️
u mnie w mieście szkoły zamknęli a w lublinie nie... ja ide normalnie na zajecia o 15.00
boję się zajść do sklepu, że makaronu do obiadu nie kupie
Zaczynam sie bać, najbardziej o to że mój chyba nie ma ubezpieczenia. Przeprowadził się do mnie i zostawił miesiąc temu poprzednia pracę, miał tutaj na miejscu i został oszukany. Od miesiąca szuka pracy... chciał się zarejestrować w pup (był zatrudniony na umowę o pracę i zlecenie) okazał się że w tej firmie na zlecenie nie wyrejestrowali go i nie może zarejestrować się w PUP. A na dodatek zgubił ta umowę... Nie wiem teraz, czy w związku z tym że tam nie pracuje a jest nadal zatrudniony to czy ma ubezpieczenia. I czy jak to wyrejestruja będzie jeszcze miesiąc ubezpieczony. Boje sie i mówić do niego jak do ściany, od poniedziałku miał tam dzwonić, pytać i załatwiać to on nic, szuka pracy I chyba liczy teraz na cud że z dnia na dzien dostanie pracę.
Dziś i u mnie zamknęli dwie szkoły, napisali, że muszą zdezynfekować, ale że to prewencyjna dezynfekcja i nie stwierdzono zachorowań.
właśnie oodwołali zajęcia na 2 kolejnych uczelniach w lublinie, oczywiście nie dotyczy mojego świętego kulu, napisali, żeby zachowywać odległość od siebie w bibliotece i tyle
Na UMCS zajęcia odwołali pół godziny temu, a osoby znajdujące się w budynku mają zakaz poruszania się Nie mogą wychodzić z pomieszczeń
Byłam dzisiaj z synem u lekarza i niestety widać zdenerwowanie wśród pielęgniarek i lekarzy. Przejście w korytarzu zostało zamknięte, ponieważ po drugiej stronie czekają matki z maleństwami na szczepionki, więc oddzielili je od ludzi chorych, a ci i tak chcą lazic tamtym przejściem i są oburzeni, że drzwi są zamknięte... Pierwsze pytanie to zawsze, "czy był Pan /Pani za granicą", wizyty są szybsze niż zazwyczaj... Wśród ludzi też już widać panikę i strach...