Ja też jestem z osób, które wchodzą w Nowy Rok raczej bez postanowień. Bardziej z obawami
bez
wiem z doświadczenia , że życie jest jak rozpędzony samochodzik i różnie się w nim dzieje
wole nie być zasmucona tym, że coś mi nie wyjdzie
Jeszcze ich nie "spisałam" ale chcę i lubię mieć postanowienia. Także noworoczne. Motywują mnie do dyscyplinowania siebie i pracy nad sobą. A jednak jest to cecha dzięki której można naprawdę wiele osiągnąć
W tym roku stawiam sobie postanowienia, będę do nich dążyć, bo bardzo mi na nich zależy. Trzymajcie za mnie kciuki
Moje postanowienie noworoczne to cieszyć się z małych rzeczy, doceniać to co mam i mniej marudzić i widzieć negatywne rzeczy.
Poza tym chciałabym bardziej pomagać innym oraz chciałabym w końcu zmienić w swoim życiu - może zacznę bardziej rozwijać swoje pasje?
Nigdy nie miałam postanowień, ale w tym mam. KIlka z nich: Przede wszystkim znowu lepiej się odżywiać, przełamać się i iść do spowiedzi, zacząć myśleć o sobie, a nie ciągle o innych. I coś z czym muszę walczyć: przestać się tak szybko denerwować, inni ludzie nie robią czegoś źle, ale inaczej .
Chcę choć trochę więcej ćwiczyć.
Znaleźć pracę.
Ruszyć tyłek z blogiem i Instagramem.
Lepiej zadbać o siebie.
Biegać z psem.
Nauczyć się piec.
Ja nigdy nie robiłam postanowień noworocznych, ponieważ każde plany jakie robię zawsze się sypią. Jednak w tym roku chciałabym bardziej przyłożyć się do niektórych rzeczy, a być może takie postanowienie będzie dla mnie większą motywacją.
-lepsze odżywianie i więcej sportu
-znaleźć staż lub pracę
-być bardziej pewna siebie i swojej wartości
-doceniać to co mam i podchodzić bardziej optymistycznie do życia.
A ja mam kilka postanowień, ale nie będę się jakoś bardzo spinać, żeby to osiągnąć. Co ma być to będzie :d Ale zapisałam sobie kilka i są to:
- kupić auto
- ubierać się bardziej kobieco, a przy okazji uzupełnić garderobę o dobrej jakości ubrania
- czytać więcej książek niż dotychczas
- ograniczyć czas spędzony przed telefonem i laptopem
- znaleźć porządną pracę
1. Być większą optymistką przede wszystkim, a to już połowa sukcesu do spełnienia tych postanowień.
2. Zrobić w końcu prawo jazdy.
3. Jeść słodycze tylko raz w miesiącu.
4. Dodawać częściej zdjęcia na Instagram.
5. Ogólnie lepiej rozplanować swoje dni.
6. Nie spać tak długo w weekendy i dni wolne jak w poprzednim roku.
7. Oszczędzać na wyjazdy.
8. Spędzać więcej czasu aktywnie z rodziną.
Na pewno coś jeszcze znajdzie się
W tym roku wyjątkowo nie postawiałam sobie nic. Od jakiegoś czasu za cel obrałam sobie cieszyć się każdą chwilą, a od niedawna zabrałam się za utemperowanie swojego charakteru. To są moje obecne cele
Zużyć te pochowane zapasy kosmetyków
Przygotować wyprawkę dla maleństwa
Zrobić dokładne porządki w garderobie
Odpocząć przed porodem ❤️
Tym razem zrezygnowałam z postanowień noworocznych, ponieważ zazwyczaj jak coś postanowię, to nic z tego nie wychodzi. Stwierdzam, że lepiej po prostu mieć w głowie swoje cele/marzenia i do nich dążyć małymi krokami, bez tego parcia na noworoczne postanowienia.