Moje podsumowanie poprzedniego roku skończyło się na 78 przeczytanych książkach więc w tym roku moim postanowieniem jest przebić te liczbę.
Wow! Chciałabym dobić do tej liczby.
Ja mam cel jedna w tygodnie, ale jak uda mi się więcej to będzie super
U mnie taki wynik bo sporo czasu spędziłam siedząc w domu więc w tym roku może być ciężko dobić mi takiej liczby, ale mam nadzieje, że mi się uda. 😊
Jedna książka tygodniowo w skali roku też daje bardzo ładny wynik więc życzę Ci powodzenia i mam nadzieje, że damy radę!
Ja właśnie też siedziałam w domu, ale jakoś nie miałam motywacji do czytania, od czerwca może dwie książki przeczytałam.
Od stycznia albo lutego idę do pracy, więc również nie wiem jak będzie. Ale mimo wszystko lepsze te 50 niż nic albo 2.
Dziękuję i również życzę powodzenia!
Ojej, bardzo trudne postanowienie xd
Ja muszę sobie postanowić, żeby wyjść chociaż z raz w każdej parze, której jeszcze na ulicy nie miałam... Matko, zbierze mi się kilka, jak nie kilkanaście par
Ojjj taaaak...jest taka jedna sprawa 💗
Koniecznie muszę zrobić sobie profesjonalne szkolenie ze stylizacji paznokci. Już minęły 4lata odkąd sama nauczyłam się podstaw manicure hybrydowego i żelowego. Jestem zupełnym samoukiem (z youtube). 😂
Bardzo zależy mi na certyfikacie i stanę na rzęsach aby w tym roku go zdobyć. 😍
U mnie zdecydowanie działała zasada czytania 20 minut dziennie, która zdecydowanie często kończyła się czytaniem przez znacznie dłuższy czas lub nawet pół nocy tak potrafiłam się wkręcić w książkę. Dodatkowo dołączyłam do grupy na Facebooku „Przeczytam 52 książki w 2020 roku” i posty dodawane tam przez innych użytkowników mnie motywowały i dawały kopniaka do tego żebym sama sięgała po książki zamiast np siedzieć na telefonie.
W tym roku rownież biorę udział w tym wyzwaniu plus do tego mam już listę książek, które napewno chcę przeczytać i mam nadzieje, że skoro się to sprawdziło w tamtym roku to i w tym roku rownież. 😀😀
Ja mam na celu ponownie 52 książki, w tym roku było trochę więcej. Plus dodatkowo Wielkobukowe Bingo, od dwóch lat biorę udział i chociaż nie zawsze mi się uda to mam fajna zabawę poznając coś nowego
Właśnie też chcę sobie postawić jakiś cel co do minut lub stron dziennego czytania 😁
A jeśli chodzi o grupę na Facebooku to właśnie miałam się kiedyś zapisać i zapomniałam, dziękuję
Chciałabym się też nauczyć pięknie malować! Nie umiem blendowac cieni, więc w tym roku dopisuje do listy postanowień
Oo muszę koniecznie zobaczyć o co chodzi z tym Wielobukowym Bingo bo brzmi naprawdę interesująco. 😃
Mi minuty pomagały - jak mi się nie chciało to mówiłam ej przecież to tylko 20 minut. Wiadomo nie zawsze mi się udało codziennie sięgnąć po książkę, ale zdecydowanie taki cel mi pomógł. 🙂
Na ten rok nie mam żadnych celów, niestety 2020 skutecznie popsuł wyszystkie jakie na niego miałam, zaczynając od odwołania ślubu, odwołanie kilku podróży, a zakończył się najboleśniej jak mógł bo ogromną tragedia rodzinną dlatego planów na nowy rok nie mam żadnych, nawet przygotowania do ślubu stoją w miejscu, jedyne co to postanowiłam napisać do siebie list podsumowujący ten miniony rok i wrócić do niego w kolejnym roku z nadzieją że wszystko co zle w 2021 odejdzie w zapomnienie...
Ja mam trzy cele główne. Kupić samochód, pójść na prywatne lekcje śpiewu do Sacały i zrobić tatuaż
ja mam kilka celów, ale 2020 mnie tak przeciorał, że czasem się nawet boję myśleć o tym co bym chciała osiągnąć