Przeżyć. Przebadać się od góry do dołu. Więcej spacerować. Odstawić całkowicie alkohol (teraz piję czasami jakieś radlery). Uzupełnić moją kolekcję palet Zoevy i Nabli (chcę wszystkie, kilku brakuje). Kupić nowy komputer do grania sobie i Nie-mężowi. Jeździć do domu rodzinnego co najmniej raz na dwa miesiące.
2021
- zadbam o zdrowie
- przeczytam ok 100 książek
-wrócę po wypadku do treningów
- schudnę
- ukończę przynajmniej 2 kursy
- pojadę na świetne wakacje
Wracam z jeszcze jednym postanowieniem:
Zacząć dbać o siebie, nie o innych. Niestety do tej pory za bardzo przejmowałam się, żeby innym było dobrze, a zapominałam o sobie. „Wydarzenia” dzisiejszego dnia pokazały mi jaka byłam naiwna. Może w końcu mnie to czegoś nauczy
Mam zamiar skończyć ten głupi licencjat z jakąkolwiek oceną, zdać prawko jazdy, wynająć wspólne mieszkanie z moim lubym, kupić jak najwięcej roślin, dostać się na kolejne studia oraz pobić swój rekord w bieganiu czyli pobiec więcej niż 20km. Uff już jestem zmęczona
Wydarzenia dzisiejszego dnia! Dziewczyno współczuję, ale nie poddawaj się. Zmiany zachodzą w małych kroczkach
Miałam nie mieć postanowień ale...
Postanowiłam sobie, że z co trzeciej sprzedanej rzeczy na Vinted pieniążki będę wpłacać na konto SEK (korony szwedzkie) i tym samym będę odkładać nieinwazyjnie pieniążki na spełnienie marzenia jakim jest wyporwadzka do Szwecji (w 2020 było blisko ale korona wszystko zniszczyła). Założyłam, że mając wystawionych na sprzedaż 180 przedmiotów wartość z 60 przedmiotów wrzucę na to konto, nie będzie to wiele bo na początek 600zł (z racji tego, ze mam wystawione rzeczy po 10zł).
Do tego zajmuje się robieniem grafik i też postanowiłam, że 10% kwoty z każdej grafiki wpłacę sobie na to konto.
No i finalnie w tym roku chcę wypuścić swój produkt (miał być ebook o grafice ale się wypaliłam) - wypuszczając go chcę w dniu finału WOŚP przekazać 10% kwoty z całej sprzedaży tego produktu na WOŚP (co roku kupowałam jakieś ebooki lub wrzucałam do puszki pieniążki żeby wesprzeć).