Ja mam na fb polubioną Po prostu Fuksja i ona wrzuca np. jakie kosmetyki z niezłym składem dostępne są na promce w Rossmannie, itd. Na składach się za bardzo nie znam, ale wydaje mi się, że dość skrupulatnie to analizuje. Taka opcja dla leniwych
Poczyniłam nowe zakupy w Rossmanie, na szczęście wykorzystuje swoją kartę podarunkową z grudnia. Dodatkowo zamówiłam trochę rzeczy w aptece internetowej i mam ochotę kupić dwie pary butów, ale czekam na kwietniową wypłatę. Z wydatków oczywiście jeszcze skusiła mnie promocja w Pepco więc wyszłam z dwoma siatami.Jednak szczerze mówiąc te rzeczy były mi potrzebne, a tej cenie to już zwłaszcza.
Też potrzebuję dokupić kilka par butów, ale chłop nie zrozumie 🤷♀️ chyba muszę w tajemnicy, rzeczy mi nie przeszukuje, a w razie czego powiem, że przecież już dawno je kupiłam 😅🙈
247,91 przelane na oszczednosci 2 zamówione rzeczy z Zary okazały się fatalne, dziś wpada kurier po nie i będę czekac na zwrot czyli $ zaoszczędzone 😋
Na AVA MAY jest promocja, do zamówienia dorzucają dwie św8ece w gratisie, strasznie mnie męczy, żeby je sobie zamówić w końcu 😭
A mnie kusi zakup kolejnych butów, tym razem zwykłych, białych trampek.. udało mi się sprzedać dwie pary butów na Vinted, więc miejsce w szafie na nie jest
Mnie ogarnia coraz większa potrzeba zminimalizowania posiadanych rzeczy: zarówno w kuchni, w łazience jak i w szafie.
Na szczęście nigdy nie robiłam zapasów kosmetyków na nie wiadomo jaki czas, więc z tym nie mam problemu. Zapas kupuję dopiero wtedy kiedy posiadany produkt starczy jeszcze na kilka użyć.
Zakupy spożywcze ze względu na pandemię i nieciekawe w związku z tym warunki zakupowe robimy raz na półtora tygodnia około, a częściej pieczywo i wędliny/mięso. Przy czym przygotowujemy jadłospis na cały tydzień i dzięki liście zakupowej kupujemy tylko to, co potrzebujemy, bez pierdół.
Szafa się nie domyka, ale czystki tam robię dość regularne - ostatnio odkryłam w swoim mieście sh, gdzie przyjmują rzeczy: dają 2 zł za kg oddanych ciuchów i choć to niemal jak za darmo to wolę moje np. 5kg ciuchów, których w ogóle nie noszę zamienić na jedną rzecz, którą na pewno będę nosić (zebrane środki wymienia się na towar z sh). Dzięki temu pozbywam się rzeczy, które są za duże/za małe, odwidziały mi się, wyrosłam z nich (w sensie są jak dla dziewczynki, a tu niemal 30 na karku ) itd. Nie żałuję też rzeczy, które się zniszczyły - te lądują w śmieciach oczywiście. Bo przecież zmechaconego mocno swetra już nie założę - choćby był w ślicznym kolorze i wiązało się z nim mnóstwo wspomnień.
Wiecie co jeszcze pomaga w minimalizmie zakupowym? Mieszkanie na małym metrażu. Tutaj głównie chodzi o dodatki. Gdybym chciała sobie sprawić np. nowe świecie, kominek, obrazki do powieszenia, jakieś bibeloty dekoracyjne - po prostu nie mam gdzie ich wstawić, kawalerka zobowiązuje. Nie ma też miejsca na nowe poduchy czy koce - mamy ich nadmiar.
To co zaś bym kupowała, ale i tak muszę się powstrzymać to kwiaty doniczkowe. Chciałabym ich nastawiać mnóstwo (schowałabym do szafy np. kosmetyki, żeby zrobić dla nich miejsce), ale ze względu na koty muszę się ograniczać - po pierwsze pozrzucałyby, po drugie zeżarłyby. A nie mam wiele miejsc w które się nie dostaną te dwie czarcie istoty.
Sinsay ma -40% w sklepach otwartych od poniedziałku
sprawdź sobie na ich stronie, tam jest lista - może akurat otworzył się w Twojej okolicy
buty, torby, piżamy, bluzy, swetry, koszule, bluzki z długim rękawem, kurtki, kapcie, kosmetyczki i portfele wchodzą na promkę
Po paru godzinach te świece mnie dalej męczą obiecałam sobie, że jak nie wygram swopa od SOYCO i o 21:00 dalej będę pragnąć AVA MAY to sobie je wezmę według mnie duży progres, bo stara ja dawno by już zamówiła
Byłam w biedrze i kupiłam sobie tylko orzechy na promce, wcale bym nie spojrzała w ich stronę, ale mam straszny nawyk jedzenia przy kompie słodyczy, i staram się to czymś zastąpić Dzisiaj prawdopodobnie pojadę jeszcze do Ross po dwie rzeczy do paczki, sobie nie wezmę nic
A ja dziś zrobiłam zakupy w Rossmannie, miałam tam nie wchodzić, bo nie miałam nawet po co, ale jak już byłam w galerii to stwierdziłam, że tak sobie wejdę oczy nacieszyć 😅 No i oczywiście, że musiałam coś kupić, bo chora bym była 🤦♀️ Ale i tak jestem z siebie dumna, tyle nowych rzeczy mnie kusiło, że połowę wypłaty bym wydała, ale się powstrzymałam.
No a ja miałam oszczędzać i co? Zepsuł mi się moduł wifi w telefonie i nie opłacało mi się tego naprawiać, takim cudem właśnie musiałam kupić nowy, brawo ja
Ale byłam wczoraj w Rossmanie i nic sobie nie kupiłam, tylko słoiczki i owoce dla córki
Ostatni raz wieksze zakupy zrobiłam w marcu z okazji urodzin. Tak bardzo mam ochote sobie cos kupić - buty (mam na oku dwie pary z zalando), spódnicę (jest przecena! ) i kilka rzeczy z kremowego sklepu. Cóż począć...
@zostanbadz A orientujesz się może czy te 90 dni na zwrot w Sinsayu z zamówień internetowych (zrobionych podczas zamknięcia sklepów) liczy się od otwarcia sklepu w którym chce oddać czy od otwarcia ogólnie czyli od 4 maja?
Bo najbliższy sklep jest ode mnie 40 km, i jest zamknięty.. Najbliżej otwarty jest o wieeeeeele dalej i zastanawiam się czy mam czas na zwrot w sklepie gdy otworzą czy lepiej odesłać i zapłacić za wysyłkę?