Ja w poniedziałek zrobiłam zapasy kosmetyczne i słodyczowe na cały tydzień. skończył mi się płyn micelarny, tonik i dokupiłam sobie krem na szczęście na straciłam nic bo miałam kartę podrunkową którą dostałam na święta. W Biedronce trochę gorzej bo słodycze to moja miłośc więc na cały tydzień to trochę sporo wydałam . Jednak od przyszłego tygodnia mam limit na wydatki tygodniowe na jedzenie i mam nadzieję, że ich nie przekroczę.
Mama zaplanowane zakupy życia normalnie, naszywkę z pogromców duchów, szkło do tel bo zostało mi jedno i dwie czy trzy pary skarpetek, bo po porządkach zrobiło mi się ich trochę mało 🤣
Raczej nie bo pewnie nie dojdą. Zamówiłam bransoletkę na początku grudnia i potem dwie rzeczy w styczniu i do tej pory nie doszły. Co prawda wiele osób mówi, że dostają paczki jeszcze z listopada, ale przy obecnej sytuacji nie spodziewam się, że je otrzymam więc tym samym narazie nic nie będę zamawiać.
Ja zamawiałam w lutym, chyba nawet 28 lutego, kilka rzeczy przyszło już jakiś czas temu. Pozostałe są wysłane i też powinny na dniach dojść
Odkąd wybuchła ta pandemia moje konto utraciło tylko 10 zł, więc jestem dumna, ale szykuje mi się większe zamówienie kosmetyczne na kwiecień/ maj
Ja dsotałam w tamtym tygodniu paczkę ze stycznia, ale juz u mnie zamkneli w miescie poczte
Mam coś tam w koszyku... Bo w Chinach już normalnie wysyłają wszystko praktycznie. Dziewczyny na grupie na FB pisza, że niektóre paczki po paru dniach przychodza. Wszystko zależy od regionu, z którego są wysyłane.
Mam w koszyku wkładki do butów, jakieś pierdoły typu pierścionki, plastry na odciski, wazon minimalistyczny... Z tymi promocjami to jak zwykle - 2 tyg przed podnoszą ceny baaaaardzo, a potem obniżają niby na te promocje, a koniec końców cena miesiąc temu a teraz na promocji to będzie to samo, albo nawet teraz drożej. Złości mnie ten marketing
U mnie mimo że poza kosmetykami nic nie kupuje to i tak idzie ta kasa tak samo. Wiadomo 4 ludzi teraz w domu,więc lodówka prawie się nie zamyka
U mnie oszczędzanie idzie bardzo dobrze , mimo że chodzę w tym trudnym czasie do pracy 😊.
Właśnie zerknęłam na główne konto i kasa, którą na początku miesiąca zostawiłam sobie na kino/wyjścia ze znajomymi/knajpy/jakieś kosmetyki nieplanowane itd praktycznie w całości leci na oszczędnościowe. Chociaż tyle.
Właśnie zdecydowałam się nie kupić bluzy... ale w sumie nie jestem z tym szczęśliwa Dziś też zaczęłam przeglądać Zalando, bo brakuje mi zwykłych, czarnych i białych koszulek z długim rękawem. Przy okazji zaczęłam tworzyć listę rzeczy, które by mi się przydały i w sumie czuję się, jakbym była w kropce.
Dzień dobry 👋 jak Wam idzie oszczędzanie? Ja wczoraj i dzisiaj ogarnęłam trzy grzeszki, wszystkie z myślą o lecie. Ale to pierwszy zakup z takich rzeczy w tym roku, a mamy połowę kwietnia!! Ostatni raz zgrzeszyłam w hebe końcem stycznia, kupując kilka rzeczy. Potem tak mnie pochłonęło trzymanie każdej złotówki w oczekiwaniu na kredyt hipoteczny, że nie kupowałam nic prócz rzeczy niezbędnych do życia 😂
Z dniem wczorajszym wydałam 250 zł (plus minu 10 zł na przesyłkę) i dobrze mi z tym oczekiwaniem na ciuszki 😍
Zauważyłam też, że zanim chodziłam obok jednej kiecki to zastanawiałam się nad tym, czy to nie będzie na jeden sezon i zaraz rzucę ją w kąt. Chyba robię się praktyczna, co mnie ogromnie cieszy 😂
Ja w tym miesiącu wydałam tylko 200 zł na „zachcianki” ale w tym tez zapas kosmetyków na kilka miesięcy. Resztę postaram się nie wydawać i zaoszczędzić. Dobra jest ze mnie złotówa, bo oszczędności mam w sumie sporo 😂