Kupiłam w pepco spodnie do pracy, były po 2 dyszki i blaszkę na ciasto, bo zamierzam robić w niedzielę kinder country bez pieczenia, a wszystkie blaszki używam na frytki, kurczaka, itp. Od razu zastrzegłam, że blaszka należy do mnie i jest na słodkie 😁
No i to się szanuje 😄😊 u mnie znowu odwrotnie, jak jedziemy raz na dwa tygodnie to ładujemy ile się da wszystkiego. Ale dzisiaj właśnie będąc na zakupach kupiłam o połowę mniej wędlin, bo zawsze kilka plasterków wyrzucalam.
Ja z kolei dziś w Biedronce kupiłam tylko rzeczy z listy i ominęła promocję na ciastka. Ten wielki słój Nutelli musi mi do szczęścia wystarczyć .
A tak poza tym to dziś przyjechały na raz obie pary moich butów z Zalando Lounge i doszłam do wniosku, że totalnie nie żałuję tych zakupów. To były naprawdę dobre okazje i buty na bank będę nosić.
Chciałam w lutym porobić jeszcze trochę zakupów online, ale doszłam do wniosku, że jedyne co, to sobie wypłacę 150 zł „funduszu lumpeksowego” i pójdę z listą na polowanie po egzaminach i na tym koniec zakupów niespożywczych. Czuję się niedolumpeksowana
Ja mam takie rzeczy których w ogóle nie użyłam ani razu. Nie mówię tu tylko o ubraniach ale o innych duperelach. Trzeba się trochę ogarnąć 😅 Przydałby mi się ktoś kto dałby mi po łapach następnym razem jak złapie się za jakiegoś bubla 😂
Ja dziś dostałam 150 zł napiwku. Już od dawna nie wychodziłam na salę. Też będzie do odłożenia 😍
Ja miałam już nie mieć wydatków do wypłaty, ale dzisiaj w Biedronce męczyłam się z zamkiem w portfelu. Mam taki przejściowy tanioszek, babcia kupiła mi u Chinczyka i fakt, że służył mi nieprzerwanie jakieś 3 miesiące. Jednak osiągnęłam apogeum frustracjiz kiedy z torbami na rękach próbowałam zapiąć zamek, kasa mi wylatywała, a kasjerka zaczynała kasować drugą osobę. Wróciłam do domu i kupiłam ten, mam nadzienę, że nie wtopiłam kasy.
https://www.wittchen.com/portfel,p7143143#896120
@domkapodomka
Ja na święta dostałam dwa portfele a dalej chodzę z rozwalonym. Muszę przełożyć karty i ogarnąć ważne paragony, a ciągle brak mi czasu...
Ja ogarnęłam właśnie mój zeszyt oszczędnościowy za styczeń, w ciągu 3 miesięcy odłożyłam prawie 1100 zł, jestem z siebie dumna. Ale chyba serio muszę założyć to konto oszczędnościowe.
No tak lato to najlepszy czas na napiwki 🥰 u mnie najwięcej jest w sierpniu ale poza tym miesiącem też nie narzekam
A, zapomniałam się pochwalić. Byłam w lidlu pierwszy raz od dłuższego czasu i przy kasie był cały regał kosmetyków CIEN, na promocji nowa seria. Miałam już w ręce każdy kosmetyk z wersji aloesowej, kusiła mnie maseczka, krem do rąk, żel pod prysznic... odłożyłam, bo w domu mam wszystkie w zapasie, a kiedyś pomyślałabym, że to takie tanioszki, że nawet nie odczuję wydatku! Za to straciłam troszkę kaski na słodycze i na składniki do ciasta, bo takie domowe chodzi za mną od dłuższego czasu
Dziewczyny, ubzdurałam sobie po Waszych postach ze musze odwiedzić Action! Okazało sie jednak ze jest 30 km ode mnie 😂 Odwiedźcie mnie od tej mysli🙈🙈🙈