Jestem szczęśliwa bo..
Strona 709 / 1650
Może wystaw na Vinted? Ja się pozbyłam pół garderoby. Dałam im drugie życie i jeszcze jakaś kaska wleciała.
O to, to! Mnie się nie chce otwierać szafy bo po pierwsze nie wiem co tam jest, po drugie większość rzeczy jest albo za mała, albo źle się układa bo przytyłam, a jakby tego było mało, mam okropny zwyczaj bałaganienia w szafie... tzn w takiej 'układanej', na wieszakach jest spokój .
o no widzisz to u mnie takim momencie przyszedł przełom po prostu miałam dość tego, że szafa pełna, a ja się jej boję otwierać zawsze mi psuła humor na cały dzień..
Ciągle się łudzę, że wrócę do swojego rozmiaru . Strasznie mi szkoda ubrań typu kaszmirowe swetry, porządne koszule itd
PS czy któraś z Was zna jakiś fajny i bezpieczny pod względem rozmiarów sklep z bielizną? Jestem w kropce - zazwyczaj kupuję biustonosze w Intimissimi, mam tam sprawdzony rozmiar i jest okej. Tzn miałam, bo teraz przytyłam i wydaje mi się, że potrzebuję więcej luzu na obwodzie Miseczka raczej nie miała prawa się zmienić, tylko obwód. te 'przedłużacze' nie wchodzą w grę
Nie umiem się porządnie zmierzyć, muszę kupić coś w ciemno
Bo właśnie wróciliśmy z zimowego spacerku 🤩 śnieg pada, bałwan zrobiony... jakby nie mogło tak być na święta?! 🤭🤣
Szykuj się na wydawanie pieniędzy ja tam zawsze na coś się skuszę zwłaszcza na słodycze
Obawiam się, że więcej pieniędzy będzie szło niż w Action, bo ostatnio w Action do mnie nic nie przemawia, nawet ze słodyczy, a z tego co kiedyś widziałam, w Dealzie są lepsze 😍 To prawda?
Tak, jak dla mnie w Dealz jest o wiele lepszy wybór słodyczy Jak jestem na zakupach to zazwyczaj wychodzę stamtąd z pełną siatą haha
To chyba muszę już trochę kasy odłożyć, bo nawet nie wiadomo kiedy otworzą 🤭
Sprzedałam dziś witrynkę. Ludzie bez naruszenia przyjechali i ją zabrali. Takich kupujących to ja rozumiem.
Zamówiłam pizzę i nie musiałam nic dziś gotować a przy okazji byliśmy na fajnym spacerze i zachwycałam się owcami (a mieszkam na obrzeżach miastach i ogólnie tutaj nie ma zwierząt hodowlanych, oprócz psów , a tu nagle się owce pojawiły na polu rzepy, ale zostają tylko do końca lutego, bo była tabliczka informacyjna ).
Zrobiłam dziś zapiekankę ziemniaczaną. Wyszła zadowalająco. Nie spodziewałam się że będzie taka dobra. 😍
Moja siostra się w listopadzie zaręczyła i ustalili datę wstępnie na początek października. Mega się cieszę, oby tylko pozwolili w październiku robić wesela.