ja też, mam cały czas taką gulę w gardle, że jak ktoś się do mnie odzywa to mi same łzy lecą...
Moje ostatnie kilka dni też było koszmarne, mam wahania nastroju i nie wiem już czym to jest spowodowane..
Ja również dołączam się do Was Jest mi jakoś tak smutno i pusto, chociaż nie mam poważniejszych powodów do zmartwień.
Też tak mam, do tego dochodzi zmęczenie, ciągle wymagania, zrób to, zrób tamto, na po południe miałam do pracy.. Zapomniałam o połowie rzeczy, o które dzisiaj prosiła mnie szefowa, nie pamiętam kiedy ostatnio byłam tak rozkojarzona
Ale jestem zła... Nie mogę sobie na tablet ściągnąć iMusic, stary grat już ledwo żyje, ostatnio przegrywałam z niego wszystkie pliki na pendrive, bo się boję, że wkrótce padnie. I jak ja mam teraz pokazać muzykę na zdjęciach, no jak? Nie bardzo się da sfotografować wyświetlacz telefonu tym właśnie telefonem #problemypierwszegoświata
No i ten semestr porządnie daje mi w kość, jestem wykończona i z niczym się nie wyrabiam, mam już dosyć, a się zorientowałam, że tej przerwy świątecznej mam mniej, niż myślałam. Nie wiem czemu ubzdurałam sobie, że jest idę po świętach na uczelnię na 2 dni, po czym od razu mam majówkę.
Byłam na kręglach z chłopakiem i jego kolegami ale zachowywali się jak totalne prymitywy. Rzucali po kilka kul naraz, zatrzymywali gry, klikali wszystkie możliwe przyciski i system świrował. Było mi strasznie wstyd. Nie bawi mnie takie zachowanie i nie chcę być przez nich źle kojarzona. Niby dorośli, a jak dzieci
Eech, znowu zapomniałam zamówić przypinki na Ali, a już jestem zbyt padnięta, by to robić. Jak tak dalej pójdzie, to przyjdą w środku zimy, a do przyszłej wiosny o nich zapomnę i znowu zleci czas bez przypinek.
Sprzedaliśmy samochód... i niby fajnie, bo kupujemy nowy.. ale sentyment jest i jakoś tak smutno z nim wiązała się pewna historia...
I jeszcze.. tak bardzo nie mam ostatnio czasu i to mnie wkurza ... mam nadzieję, że przez te święta trochę odpocznę..
Ja też, ledwo zaczęłam wolne i już chora i jeszcze zimno na pół gęby... chyba zostanę w łóżku i nigdzie nie będę łazić
6godzin w pracy, jeszcze gotowanie, zostało mi jeszcze parę rzeczy do ogarnięcia w domu, a ja już nie mam siły - oczy mi się kleją, a nogi pieką jak szalone i pomyśleć że to tylko 2 dni wolnego przydałby się chociaż ten trzeci dzień...
na dodatek nie udało mi się wysłać w tym tygodniu i tak już spóźnionej paczki dla @kkosarska - po prostu ostatnio jak się sypie to po całości i jak na złość całymi dniami w pracy i nie miałam nawet kiedy spakować paczuszki i w ogóle skończyć ją kompletować