Oj wiem wiem jakoś to będzie to po prostu świeży szok i złość. Niestety moje uwalnianie negatywnych emocji padło na was kochane, sorki ❤️@Marudziara to tym bardziej musimy się spotkać 😋
To ja swój plan na 4 rok będę mieć dopiero w czwartek. :-( Jak zawsze na samym końcu... Już się boję.
Serio ? Dzienne studia w sobie. To ja już na moje UE nie będę narzekać, bo plan niby nic taki super, ale w porównaniu z tym to jest Świetny.
Serio to nie żart to moje życie ❤️ ale postaram się przenieść więc jak coś się zmieni to ogłosze Xd
U nas ciągle pada,syrena u nas wyje chyba jest alarm przeciwpowodziowy bo rzeczka już po południu prawie wylewała w ogóle te wkurzył mnie mój telefon godzinę dodawałam chmurkę z filmikiem masakra jakaś
@cynamonek moja siostra zaczyna w ten poniedziałek zajęcia na uczelni a plan pojawił się... Dzisiaj o 10 rano
Nadrobiłam wątek .
Już hejtowałam koniec świata, że nie przyjdzie, to teraz hejtuję, że nie przyszedł i muszę wracać na uczelnię. U mnie w kwestii planu nadal zero, albo ja jestem tak nieogarnięta, że coś do mnie nie dociera. Muszę chyba przepisać/wydrukować plany przedmiotów, by zobaczyć, jak to może wyglądać. A i tak wiadomo, że coś nie wyjdzie, jeszcze mi wszystko komplikuje ten nieszczęsny warunek. Hejtuję siebie, że nie zdałam tego jak normalny człowiek.
Też tak miałam na pierwszym roku xd i wykład z filozofii trwający 2,5h od 17.30 do 20. Ależ nam się tam spać chciało ale chodzić trzeba było bo pan gadał ciurkiem i nie było prezentacji. 30% roku zdało za pierwszym razem na szczęście zdałam i mam spokojną głowę bo chyba w tym tygodniu mają kolejną poprawkę. A co do końca świata to- "końca nie widać" przypomina mi się taka melodia z Szymon Majewski show XD
U mnie na pierwszym roku było podobnie, mieliśmy Mikroekonomie i dzięki temu profesorowi ze studiami się pożegnało dużo osób. Później zmienili regulamin studiów i ponoć są rekordziści który zdają ten przedmiot po raz 7.
To i ja dołączę.
Hejtuje moje życie, bo ostatnio nic mi w nim nie wychodzi.
Denerwuje mnie moja ciotka, która wszystko wie lepiej i wszystko musi wiedzieć. Serio - moje życie nie jest aż tak ciekawe, by się dopytać o każdy jego drobiazg.
@magi18 jeśli Cię to w jakiś sposób pocieszy to ja w ciągu ostatnich 2 miesięcy :
- dowiedziałam się, ze mam chore serce
- straciłam komputer ze wszystkimi danymi i nie mam go jak do teraz, a nie stac mnie na wyłożenie takiej sumy
- nie mogę pracować fizycznie, ale nie mam na to żadnego papierka jeszcze i urząd pracy nie daje mi spokoju
- przez wszystkie powyższe czynniki mnóstwo planów i marzeń legło w gruzach
i to tylko mała część, mogłabym wymieniać dalej, ale staram się nie dołować i żyć dalej, ludzie mają gorzej