Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!

Strona 134 / 2770

wenkka
wenkka
8.67k6 lat temu

Apropo fryzjera - szukam fryzjerki na lipiec na ślub - kazda ma zajęty termin. Pójdę w rozpuszczonych chyba

ania173
ania173
7.15k6 lat temu
kngslk • 6 lat temu
mam tyle ubrań w których nie chodzę, a na vinted ostatnio cisza, nic nie idzie :( co ja mam z tym zrobić wszystkim? :(

gosche • 6 lat temu
Mam ten sam problem @kngslk :(

nataliaaa • 6 lat temu
I ja. :(

Dollka • 6 lat temu
a ja nie wiem jak rozkręcić swoje konto na vinted... jak zaczynałyście sprzedaż? bo nowym osobom raczej nikt nie ufa :?

@LadyKala Szczerze mówiąc ostatnio chyba na olx łatwiej coś sprzedać niż na vinted, próbowałaś tam?

Chloreek
Chloreek
8116 lat temu

Hejtuje mojego chłopaka. W sumie to już byłego. Zachowuje się jak dziecko, ciagle się kłócimy, i miko obietnic nie było żadnej poprawy. Sporo razem przeszlismy, wyprowadzalam się od niego w ciągu ostatniego miesiąca chyba z 8 razy, ale dziś to już koniec. Pozdrawiam z mojego mieszkani i nie chce juz go więcej widzieć. Mam dość ciągłych kłótni. Polecacie jakiś film na piątkowy samotny wieczor? I dobry( mocny) alkohol? 😭😭😭

Lacrimosa
Nieznany profil
4.2k6 lat temu

A ja hejtuję reklamy wygrywające jakieś kijowe melodyjki w gatunkach zupełnie różnych od tego, co akurat słucham.

A co do Vinted... nie wiem, sprzedałam raptem kilka rzeczy. Na początku chyba warto coś kupić, żeby mieć chociaż jakiś pozytywny komentarz. Ale mogło się to zmienić, bo chyba z rok tam nie byłam. Wiem, błąd, bo może jednak ktoś chce coś ode mnie kupić, mimo ujowych zdjęć.

monikove
monikove
3.6k6 lat temu
Chloreek • 6 lat temu
Hejtuje mojego chłopaka. W sumie to już byłego. Zachowuje się jak dziecko, ciagle się kłócimy, i miko obietnic nie było żadnej poprawy. Sporo razem przeszlismy, wyprowadzalam się od niego w ciągu ostatniego miesiąca chyba z 8 razy, ale dziś to już koniec. Pozdrawiam z mojego mieszkani i nie chce juz go więcej widzieć. Mam dość ciągłych kłótni. Polecacie jakiś film na piątkowy samotny wieczor? I dobry( mocny) alkohol? 

Współczuję Ci.Sama kiedyś,to przechodziłam.Mój były obiecywał,że się zmieni i fakt zmienił się na 3 miesiące.A potem znowu było,to samo.Nie wytrzymałam rozstałam się z nim.Trochę cierpiałam,ale teraz zastanawiam się jak mogłam...

Chloreek
Chloreek
8116 lat temu
Chloreek • 6 lat temu
Hejtuje mojego chłopaka. W sumie to już byłego. Zachowuje się jak dziecko, ciagle się kłócimy, i miko obietnic nie było żadnej poprawy. Sporo razem przeszlismy, wyprowadzalam się od niego w ciągu ostatniego miesiąca chyba z 8 razy, ale dziś to już koniec. Pozdrawiam z mojego mieszkani i nie chce juz go więcej widzieć. Mam dość ciągłych kłótni. Polecacie jakiś film na piątkowy samotny wieczor? I dobry( mocny) alkohol? 

monikove • 6 lat temu
Współczuję Ci.Sama kiedyś,to przechodziłam.Mój były obiecywał,że się zmieni i fakt zmienił się na 3 miesiące.A potem znowu było,to samo.Nie wytrzymałam rozstałam się z nim.Trochę cierpiałam,ale teraz zastanawiam się jak mogłam...

Ja właśnie odetchnęłam, mam gdzieś z tylu głowy, żeby coś mu zrobić na złość. Ale z drugiej strony chciałabym zapomnieć. Mam nadzieje, ze uda mi się to. I przestane usprawiedliwiać jego wszystkie zachowania

nataliaaa
nataliaaa
1.41k6 lat temu
Chloreek • 6 lat temu
Hejtuje mojego chłopaka. W sumie to już byłego. Zachowuje się jak dziecko, ciagle się kłócimy, i miko obietnic nie było żadnej poprawy. Sporo razem przeszlismy, wyprowadzalam się od niego w ciągu ostatniego miesiąca chyba z 8 razy, ale dziś to już koniec. Pozdrawiam z mojego mieszkani i nie chce juz go więcej widzieć. Mam dość ciągłych kłótni. Polecacie jakiś film na piątkowy samotny wieczor? I dobry( mocny) alkohol? 

monikove • 6 lat temu
Współczuję Ci.Sama kiedyś,to przechodziłam.Mój były obiecywał,że się zmieni i fakt zmienił się na 3 miesiące.A potem znowu było,to samo.Nie wytrzymałam rozstałam się z nim.Trochę cierpiałam,ale teraz zastanawiam się jak mogłam...

Chloreek • 6 lat temu
Ja właśnie odetchnęłam, mam gdzieś z tylu głowy, żeby coś mu zrobić na złość. Ale z drugiej strony chciałabym zapomnieć. Mam nadzieje, ze uda mi się to. I przestane usprawiedliwiać jego wszystkie zachowania :)

@Chloreek Kochana, bardzo odważna decyzja, mam nadzieję, że w niej wytrwasz, bo skoro za każdym razem było tylko obiecywanie i zero poprawy to jest to niestety bez sensu.
Wypij sobie Carlo Rossi, moze nie najmocniejsze ale najlepsze.

Agniecha
Agniecha
4686 lat temu

Ja dzis ponarzekam na zycie...w srode zmarl nagle partner mojej kolezanki, ktora mieszka w Anglii, biedna po przejsciach przez cale zycie znalazla milosc swojego zycia w wieku 50 lat a ktos u gory mial inne plany i stalo sie jak stalo...ja sie pytam dlaczego zycie jest takie kruche i do dup...dziewczyny dbajcie o siebie i o swoich bliskich, pielegnujcie przyjaznie i mowcie bliskim o swoich problemach...plakalam juz dzis kilka razy i dalej chce mi sie wyc

hangled
hangled
4.29k6 lat temu
Agniecha • 6 lat temu
Ja dzis ponarzekam na zycie...w srode zmarl nagle partner mojej kolezanki, ktora mieszka w Anglii, biedna po przejsciach przez cale zycie znalazla milosc swojego zycia w wieku 50 lat a ktos u gory mial inne plany i stalo sie jak stalo...ja sie pytam dlaczego zycie jest takie kruche i do dup...dziewczyny dbajcie o siebie i o swoich bliskich, pielegnujcie przyjaznie i mowcie bliskim o swoich problemach...plakalam juz dzis kilka razy i dalej chce mi sie wyc :(

Też nie rozumiem, jak życie może być tak kruche, czasami aż za bardzo. Dużo miłości Wam przesyłam, trzymajcie się obie dziewczyny!

Agniecha
Agniecha
4686 lat temu
Agniecha • 6 lat temu
Ja dzis ponarzekam na zycie...w srode zmarl nagle partner mojej kolezanki, ktora mieszka w Anglii, biedna po przejsciach przez cale zycie znalazla milosc swojego zycia w wieku 50 lat a ktos u gory mial inne plany i stalo sie jak stalo...ja sie pytam dlaczego zycie jest takie kruche i do dup...dziewczyny dbajcie o siebie i o swoich bliskich, pielegnujcie przyjaznie i mowcie bliskim o swoich problemach...plakalam juz dzis kilka razy i dalej chce mi sie wyc :(

hangled • 6 lat temu
Też nie rozumiem, jak życie może być tak kruche, czasami aż za bardzo. Dużo miłości Wam przesyłam, trzymajcie się obie dziewczyny! :*

@hangled razem z innymi dziewczynami wspieramy ja duchowo i psychicznie, dziewczyny, ktore mieszkaja w UK jutro do niej jada tez bym chciala ja przytulic ale na odleglosc sie nie da ale ona wie ze jestesmy z nia

hangled
hangled
4.29k6 lat temu
Agniecha • 6 lat temu
Ja dzis ponarzekam na zycie...w srode zmarl nagle partner mojej kolezanki, ktora mieszka w Anglii, biedna po przejsciach przez cale zycie znalazla milosc swojego zycia w wieku 50 lat a ktos u gory mial inne plany i stalo sie jak stalo...ja sie pytam dlaczego zycie jest takie kruche i do dup...dziewczyny dbajcie o siebie i o swoich bliskich, pielegnujcie przyjaznie i mowcie bliskim o swoich problemach...plakalam juz dzis kilka razy i dalej chce mi sie wyc :(

hangled • 6 lat temu
Też nie rozumiem, jak życie może być tak kruche, czasami aż za bardzo. Dużo miłości Wam przesyłam, trzymajcie się obie dziewczyny! :*

Agniecha • 6 lat temu
@hangled razem z innymi dziewczynami wspieramy ja duchowo i psychicznie, dziewczyny, ktore mieszkaja w UK jutro do niej jada :serce: tez bym chciala ja przytulic ale na odleglosc sie nie da :( ale ona wie ze jestesmy z nia :serce:

Sama świadomość że ktoś Cię wspiera już dużo daje, a jak się kiedyś zobaczycie to wyprzytulaj ją od nas wszystkich

wenkka
wenkka
8.67k6 lat temu
maktao • 6 lat temu
*** Odpowiedż została usunięta. ***

To byla darowizna? Jesli tak, to teoretycznie mozna ja odwolac - art 897 i nast. Kodeksu cywilnego. Aczkolwiek to nie jest takie proste i pewnie by sie skonczylo na procesie.

Jednafiga
Jednafiga
2.98k6 lat temu

Znacie się na pitach? kolejny raz wyszła mi dopłata kilkaset zł, za nic nie mogę znaleźć powodu dlaczego tak jest w internetach podaja tylko jeden powod, przekroczenie progu podatkowego ale to nie to

lichee
lichee
2.42k6 lat temu

Dołączę się do hejtu na chłopaka, zapowiada się, że niedługo byłego W pon jedzie na rejs 3 tyg a dzis sie rozchorowal i powiedzialam mu by w pon poszedl do lekarza i wzial zwolnienie, potem by mogl jakos do tych pływających dołączyć po świętach, a on ze pojedzie tam tak czy tak. Chory, prawdopodobnie oskrzela... Mam dość jego bezmyślności, on tylko myśli o tym, że nie będzie miał zapłacone. A to, że może na statku jego stan się pogorszyć i będzie w obcym kraju, a jego wspolpracownicy to takie zje**, że nawet by mu nie pomogli, to ma gdzieś. Martwię się strasznie, a on ma gdzieś...

sufcia72
sufcia72
1.92k6 lat temu

@Jednafiga poradziłaś sobie ja rozliczam dużo pitów jak coś to pomogę

icecold
icecold
2.76k6 lat temu

Dopiero niedawno wróciłam z pracy... przepracowałam 14 godzin. Do tego złamałam paznokieć i uderzyłam się mocno w głowę . Hmmm...

Jednafiga
Jednafiga
2.98k6 lat temu
sufcia72 • 6 lat temu
@Jednafiga poradziłaś sobie ja rozliczam dużo pitów jak coś to pomogę :)

@sufcia72 niestety nadal nie wiem co jest nie tak, jeśli to istotne to źródła dochodów były trzy, dwa to zwykła praca a trzecie to renta z KRUS, ktoś mi kiedyś tłumaczył że to o tą rentę musi chodzić ale nie wiadomo dlaczego tak się dzieje Cały dochód w sumie nie przekroczył tych 85 000 zł

sufcia72
sufcia72
1.92k6 lat temu

@Jednafiga jeśli dochód przekroczył 85 528 to przeskoczyłaś pierwszą granicę skali

dastiina
dastiina
8.78k6 lat temu

Ja hejtuję - mojego kaca. Tak, mam kaca i suszy mnie dzisiaj na maxa. Jednak mam dziś parę rzeczy doz robienia i... hejtuję też lenia, którego także mam... Macie pomysł jak się ogarnąć po wypiciu kilku flaszek wińska (nie piłam sama, żeby nie było).

@Chloreek - trzymaj się - czasem taka decyzja o końcu związku może okazać się naprawdę dobra. Fakt, boli, pocierpisz, ale za jakiś czas uznasz, że lepiej Ci samej niż w związku, w którym wiecznie ktoś ma do kogoś pretensje. Wysyłam wirtualnego przytulaska.

gulonica
gulonica
4.38k6 lat temu
sufcia72 • 6 lat temu
@Jednafiga poradziłaś sobie ja rozliczam dużo pitów jak coś to pomogę :)

Jednafiga • 6 lat temu
@sufcia72 niestety nadal nie wiem co jest nie tak, jeśli to istotne to źródła dochodów były trzy, dwa to zwykła praca a trzecie to renta z KRUS, ktoś mi kiedyś tłumaczył że to o tą rentę musi chodzić ale nie wiadomo dlaczego tak się dzieje :? Cały dochód w sumie nie przekroczył tych 85 000 zł ^.-

Moja babcia z winy krusu musiała właśnie kilka dni temu oddać ok 1500 zł. Bo oni nie przesłali czegoś na czas, po czym stwierdzili, ze to w sumie nie jest ich sprawa i tak czy inaczej pieniądze trzeba było zwrócić. ;/

albo dołącz do nas i udzielaj się na forum.