Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!
Strona 741 / 2892
Skąd ja to znam... Chociaż ja dopiero we wtorek zaczynam, bo w tym semestrze poniedziałki i piątki będę miała wolne. Z jednej strony chcę wrócić, bo dzięki temu, że chodziłam na uczelnię zbierałam się szybciej i miałam bardziej produktywny dzień po zajęciach, a z drugiej nigdy nie lubię robić czegoś na wyznaczoną godzinę i nieubłagalnie zbliża się obrona...
Pierwszy raz trochę z lenistwa, trochę z braku czasu i zaprzątania sobie głowy czymś innym nie jestem przygotowana na angielski. Teraz wcinam śniadanie i przypominam sobie ostatnią lekcję. Strasznie mi wstyd za siebie i aż mi głupio iść na lekcje. Już nigdy do twgo nie dopuszczę!
ja swoją obronę na lic wspominam świetnie w ogóle się nie stresowałam bo.. byłam wykuta to moim zdaniem podstawa i nie masz się czym martwić a mnie zaraz czeka druga obrona
Szczerze mówiąc to bardziej stresuję się tym, że się nie wyrobię z dokończeniem pracy ze swojego lenistwa Najwyżej jest jeszcze wrzesień. Trzymam kciuki
W poniedziałek chrześniak ma urodziny, a ja chora... Chociaż siostra i tak chce żebym przyjechała. Na jutro jest zorganizowana impreza, ma przyjechać rodzeństwo szwagra z dzieciakami, i nikt nie potrafi zrozumieć, że jutro nie zostanę długo. Oczywiście, jak tylko któryś z dzieciaków się rozchoruje to pretensje będą mieli do mnie ;/
Ja bym nie pojechała, teraz pełno wirusów, wystarczy że jedno będzie miało słabszą odporność i się zarazi i będzie twoja wina. Jak siostra się obrazi to trudno ale ty będziesz mieć czyste sumienie że nie pozarazalas nikogo
Tak planowałam zrobić, ale okazuje się, że nie tylko siostra będzie miała pretensje ale cała rodzina. Skoro tak jej zależy to napisałam jej że ma wszystkich poinformować o moim stanie. Nie zamierzam później wysłuchiwać marudzenia.
Nie zdążyłam na autobus po 16 do Wawy
Na szczęście na pociąg zdążyłam, będę miała chociaż czas pokryształkować i poczytać książkę.
Siostra chce jechać do klubu, więc tym późniejszym pociągiem będę po 22 dopiero na miejscu, ale akurat się wyrobimy na Extazy a chciała iść właśnie na nich. Chyba nas jeszcze wpuszczą o tej godzinie
P.S. zamierzam się malować w pociągu, ale słabo to widze, bo trzęsie o kreskach mogę zapomnieć, ale chociaż cienie nałożę których nie zdążyłam nałożyć.
Chcę kupić na Ali jakieś sztuczne kwiaty, ale nie mogę się na żadne zdecydować
Szykuję się na imprezę i rozświetlacz wszedł zbyt mocno 😂 nawet dla mnie to za dużo, a pławię się zawsze w hajlajterach 😂🥰