Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!

Strona 739 / 2892

Karolinnaa
Karolinnaa
15.43k5 lat temu
Fiziaaa • 5 lat temu
Pogoda jest okropna. Za godzinę lecimy z siostrą do weta z dwiema kocicami 😓 i jutro to samo 😓 Usługi weterynaryjne są w Warszawie masakrycznie drogie. 😢😢😢

Oj, a co im jest? 😞

cami
cami
6.44k5 lat temu
Karolinnaa • 5 lat temu
Jeszcze nie ma 14 a tak ciemno w domu 😞

Chciałam dziś porobić zdjęcia i zapisać chmurki ale u mnie tez ciemno..

Karolinnaa
Karolinnaa
15.43k5 lat temu
Karolinnaa • 5 lat temu
Jeszcze nie ma 14 a tak ciemno w domu 😞

cami • 5 lat temu
Chciałam dziś porobić zdjęcia i zapisać chmurki ale u mnie tez ciemno.. ;(

Bez sensu, mogłoby słoneczko wyjrzeć 😞

kngslk
kngslk
9.55k5 lat temu
Syll • 5 lat temu
Bardzo mi się podobają i tym bardziej źle się z tym czuję, że dopiero w poniedziałek o 19 są kolejne :| Właśnie u nas jest to zróżnicowane. Są piosenki bardziej "intensywne" i są też takie na których kręci się tyłkiem. A ja wtedy w takich momentach stoję i tego nie robię, bo nie potrafię i nie chcę się zbłaźnić :D Tym bardziej, że instruktor ma bardziej płynne ruchy niż ja i bardziej kobiece wtedy :D Tylko to też jest tak, że to jest zumba dance, więc nie dziwię się, że takie są, a jak chodzę na strong by zumba to ani jednej takiej nie ma piosenki, wszystkie są bardzo energiczne, dodające motywacji, a ruchy głównie są zaczerpnięte z kickboxingu, hiit i boot campu i to mi się mega podoba. Ja jeszcze się z tym nie spotkałam, żeby nagrywali. Ale raczej nie jest to zbyt miłe uczucie zobaczyć siebie na filmiku np. całą czerwoną z potarganymi włosami :|

No właśnie u nas jest chyba zumba i sexy dance. Ja też się krępuję w takich sytuacjach i chętnie bym się nauczyła, no ale nie w momencie, kiedy instruktor nagrywa grupę a potem siłka to udostępnia

edit właśnie sprawdziłam i mamy też coś pod nazwą "salsanation" i "CHOREOLOGY BY SALSATION" i strong zumba dużo tego..

wenkka
Nieznany profil
8.77k5 lat temu
Syll • 5 lat temu
Bardzo mi się podobają i tym bardziej źle się z tym czuję, że dopiero w poniedziałek o 19 są kolejne :| Właśnie u nas jest to zróżnicowane. Są piosenki bardziej "intensywne" i są też takie na których kręci się tyłkiem. A ja wtedy w takich momentach stoję i tego nie robię, bo nie potrafię i nie chcę się zbłaźnić :D Tym bardziej, że instruktor ma bardziej płynne ruchy niż ja i bardziej kobiece wtedy :D Tylko to też jest tak, że to jest zumba dance, więc nie dziwię się, że takie są, a jak chodzę na strong by zumba to ani jednej takiej nie ma piosenki, wszystkie są bardzo energiczne, dodające motywacji, a ruchy głównie są zaczerpnięte z kickboxingu, hiit i boot campu i to mi się mega podoba. Ja jeszcze się z tym nie spotkałam, żeby nagrywali. Ale raczej nie jest to zbyt miłe uczucie zobaczyć siebie na filmiku np. całą czerwoną z potarganymi włosami :|

kngslk • 5 lat temu
No właśnie u nas jest chyba zumba i sexy dance. Ja też się krępuję w takich sytuacjach i chętnie bym się nauczyła, no ale nie w momencie, kiedy instruktor nagrywa grupę a potem siłka to udostępnia :D edit właśnie sprawdziłam i mamy też coś pod nazwą "salsanation" i "CHOREOLOGY BY SALSATION" i strong zumba :D dużo tego.. :D

Ciekawe czy w regulaminie siłowni jest, ze wyrażasz zgodę na publikację wizerunku

Dudziacam
Dudziacam
1.57k5 lat temu
Karolinnaa • 5 lat temu
Jeszcze nie ma 14 a tak ciemno w domu 😞

cami • 5 lat temu
Chciałam dziś porobić zdjęcia i zapisać chmurki ale u mnie tez ciemno.. ;(

Karolinnaa • 5 lat temu
Bez sensu, mogłoby słoneczko wyjrzeć 😞

Przesyłam dużo słońca z Lubawy. ☀️☀️ 💓

frambuesa
frambuesa
11.65k5 lat temu

@kngslk oj nie mają prawa tego robić! musiałąbyś podpisać pismo że wyrażasz zgodę na publikację wizerunku

KPatrycja
KPatrycja
3.2k5 lat temu

ale mnie ta pogoda dobija strasznie skacze kości mnie tak kręcą że po nocach spać nie mogę bo taki ból a w ciągu dnia też nie jest lepiej

monpij12
monpij12
3295 lat temu

Strasznie mi sie dzis wiesza stroba dresscloud. Dodanie chmurki to udreka..laduje sie wszystko dlugo albo wcale nie reaguje na klikniecia. Czy tylko ja tak mam ?

juliettaxx
juliettaxx
1.95k5 lat temu

muszę się wziąć za swoje paznokcie, bo mam odrost już ze 4,5 tyg. tak się obżarłam, że mi się nic nie chce.

kngslk
kngslk
9.55k5 lat temu
frambuesa • 5 lat temu
@kngslk oj nie mają prawa tego robić! :D musiałąbyś podpisać pismo że wyrażasz zgodę na publikację wizerunku

no wiem, nigdy przez to nie poszłam na zajęcia bo widzę jak te filmiki są udostępniane, a szczerze wątpię że prowadzący pyta za każdym razem całą grupę o zgodę dlatego chyba odpuszczę, nie chcę iść i robić zamieszania jako nowa

arxbella
arxbella
2.84k5 lat temu

Miałam porobić zdjęcia do chmurek i dupa, bo oczywiście musiałam całe mieszkanie posprzątać, zrobić obiad i wgl, bo matka mojego chłopaka pojechała z jego średnim bratem po zakupy do centrum i wróciła o 13, a na 14 do pracy.
Już mnie irytuje to, że ona odkąd ja tu mieszkam nic nie robi i nie ważne czy ja pracuje czy nie. Fakt tego, że dają mu na wesele i na życie cały czas pieniądze też jest irytujące, bo ja później siedzę i słucham, że nie mają pieniędzy, bo musieli mu dać.
Druga rzecz, która mnie mega irytuje to jest wieczne przyczepianie się o to jak ja czy mój chłopak wyglądamy i co jemy. Mówi nam to kobieta, która je wiecznie kalafior, pomidora i same jogurty na przemian z chrupkami kukurydzianymi i wiecznie ma problemy żołądkowe i wszystko ją boli. I ciągle słyszę teksty typu że musimy schudnąć bo wesele w czerwcu, że mój nie je warzyw i mam go nauczyć, albo że je za dużo smazonego, gdzie je to sporadycznie.
Ostatnia z rzeczy, która mnie zirytowała to to, że jego brat dzisiaj przylazł i musiał się pochwalić ile muszą wydać na wesele i jak usłyszałam że 50 tysięcy to we mnie się zagotowało. Ogólnie żeby naswietlic sytuację to warto wspomnieć o tym że jego matka wiecznie gada że skoro dała dwójce to i da mojemu coś, ale obydwoje wiemy, że nie mamy co liczyć na ich wsparcie, bo oboje rodziców sa na emeryturze, a jego matka wzięła na to wesele kredyt, ktory trzeba spłacać. Druga rzecz jaką warto wiedzieć, żeby zrozumieć moją irytację to fakt, że ten brat razem ze swoją zarabiają łącznie około 5tys miesięcznie, z czego 2tys wydają na kredyt plus opłaty, to zostaje im około 1500zł na życie i oboje starsznie wydają pieniądze na głupoty, ale trzeba się pokazać i zrobić wesele za 50 tys. A rodzice mojego żeby jego brat jak najmniej sam zapłacić musiał mają w dupie to, że w ich mieszkaniu się dosłownie wszystko rozpada i jak którekolwiek z nas coś powie to odrazu jesteśmy za młodzi i gowno wiemy.
Przepraszam za wywód, ale musiałam się z tego oczyścić.

frambuesa
frambuesa
11.65k5 lat temu
arxbella • 5 lat temu
Miałam porobić zdjęcia do chmurek i dupa, bo oczywiście musiałam całe mieszkanie posprzątać, zrobić obiad i wgl, bo matka mojego chłopaka pojechała z jego średnim bratem po zakupy do centrum i wróciła o 13, a na 14 do pracy. Już mnie irytuje to, że ona odkąd ja tu mieszkam nic nie robi i nie ważne czy ja pracuje czy nie. Fakt tego, że dają mu na wesele i na życie cały czas pieniądze też jest irytujące, bo ja później siedzę i słucham, że nie mają pieniędzy, bo musieli mu dać. Druga rzecz, która mnie mega irytuje to jest wieczne przyczepianie się o to jak ja czy mój chłopak wyglądamy i co jemy. Mówi nam to kobieta, która je wiecznie kalafior, pomidora i same jogurty na przemian z chrupkami kukurydzianymi i wiecznie ma problemy żołądkowe i wszystko ją boli. I ciągle słyszę teksty typu że musimy schudnąć bo wesele w czerwcu, że mój nie je warzyw i mam go nauczyć, albo że je za dużo smazonego, gdzie je to sporadycznie. Ostatnia z rzeczy, która mnie zirytowała to to, że jego brat dzisiaj przylazł i musiał się pochwalić ile muszą wydać na wesele i jak usłyszałam że 50 tysięcy to we mnie się zagotowało. Ogólnie żeby naswietlic sytuację to warto wspomnieć o tym że jego matka wiecznie gada że skoro dała dwójce to i da mojemu coś, ale obydwoje wiemy, że nie mamy co liczyć na ich wsparcie, bo oboje rodziców sa na emeryturze, a jego matka wzięła na to wesele kredyt, ktory trzeba spłacać. Druga rzecz jaką warto wiedzieć, żeby zrozumieć moją irytację to fakt, że ten brat razem ze swoją zarabiają łącznie około 5tys miesięcznie, z czego 2tys wydają na kredyt plus opłaty, to zostaje im około 1500zł na życie i oboje starsznie wydają pieniądze na głupoty, ale trzeba się pokazać i zrobić wesele za 50 tys. A rodzice mojego żeby jego brat jak najmniej sam zapłacić musiał mają w dupie to, że w ich mieszkaniu się dosłownie wszystko rozpada i jak którekolwiek z nas coś powie to odrazu jesteśmy za młodzi i gowno wiemy. Przepraszam za wywód, ale musiałam się z tego oczyścić.

Oj współczuje Rozumiem, że wyprowadzka nie wchodzi w gre?

arxbella
arxbella
2.84k5 lat temu
arxbella • 5 lat temu
Miałam porobić zdjęcia do chmurek i dupa, bo oczywiście musiałam całe mieszkanie posprzątać, zrobić obiad i wgl, bo matka mojego chłopaka pojechała z jego średnim bratem po zakupy do centrum i wróciła o 13, a na 14 do pracy. Już mnie irytuje to, że ona odkąd ja tu mieszkam nic nie robi i nie ważne czy ja pracuje czy nie. Fakt tego, że dają mu na wesele i na życie cały czas pieniądze też jest irytujące, bo ja później siedzę i słucham, że nie mają pieniędzy, bo musieli mu dać. Druga rzecz, która mnie mega irytuje to jest wieczne przyczepianie się o to jak ja czy mój chłopak wyglądamy i co jemy. Mówi nam to kobieta, która je wiecznie kalafior, pomidora i same jogurty na przemian z chrupkami kukurydzianymi i wiecznie ma problemy żołądkowe i wszystko ją boli. I ciągle słyszę teksty typu że musimy schudnąć bo wesele w czerwcu, że mój nie je warzyw i mam go nauczyć, albo że je za dużo smazonego, gdzie je to sporadycznie. Ostatnia z rzeczy, która mnie zirytowała to to, że jego brat dzisiaj przylazł i musiał się pochwalić ile muszą wydać na wesele i jak usłyszałam że 50 tysięcy to we mnie się zagotowało. Ogólnie żeby naswietlic sytuację to warto wspomnieć o tym że jego matka wiecznie gada że skoro dała dwójce to i da mojemu coś, ale obydwoje wiemy, że nie mamy co liczyć na ich wsparcie, bo oboje rodziców sa na emeryturze, a jego matka wzięła na to wesele kredyt, ktory trzeba spłacać. Druga rzecz jaką warto wiedzieć, żeby zrozumieć moją irytację to fakt, że ten brat razem ze swoją zarabiają łącznie około 5tys miesięcznie, z czego 2tys wydają na kredyt plus opłaty, to zostaje im około 1500zł na życie i oboje starsznie wydają pieniądze na głupoty, ale trzeba się pokazać i zrobić wesele za 50 tys. A rodzice mojego żeby jego brat jak najmniej sam zapłacić musiał mają w dupie to, że w ich mieszkaniu się dosłownie wszystko rozpada i jak którekolwiek z nas coś powie to odrazu jesteśmy za młodzi i gowno wiemy. Przepraszam za wywód, ale musiałam się z tego oczyścić.

frambuesa • 5 lat temu
Oj współczuje :( Rozumiem, że wyprowadzka nie wchodzi w gre?

Niestety narazie nie, bo chcemy odrazu kupić mieszkanie, a nie wynajmować bo nas to zje finansowo. Z drugiej strony też nie chcemy się rzucać na mieszkanie, bo może być tak, że mój dostanie w spadku dom po dziadku, co prawda do gruntownego remontu, ale jak podliczyliśmy to remont go będzie nas kosztował tyle co dwupokojowe mieszkanie. Ale z tym muszą jego rodzice załatwić przepisanie, ale teraz najważniejszy jest ten średni, który dla nich jest jak oczko w głowie.

Fiziaaa
Fiziaaa
1795 lat temu
Fiziaaa • 5 lat temu
Pogoda jest okropna. Za godzinę lecimy z siostrą do weta z dwiema kocicami 😓 i jutro to samo 😓 Usługi weterynaryjne są w Warszawie masakrycznie drogie. 😢😢😢

Karolinnaa • 5 lat temu
Oj, a co im jest? 😞

@Karolinnaa jedna jest po ekstrakcji 4 zębów, a druga ma bakterie w pęcherzu moczowym która jej się odnawia co chwilę i do tego czeka ją kolonoskopia bo tam coś w odbycie jej się dzieje nie dobrego 😓😢

Karolinnaa
Karolinnaa
15.43k5 lat temu
Fiziaaa • 5 lat temu
Pogoda jest okropna. Za godzinę lecimy z siostrą do weta z dwiema kocicami 😓 i jutro to samo 😓 Usługi weterynaryjne są w Warszawie masakrycznie drogie. 😢😢😢

Karolinnaa • 5 lat temu
Oj, a co im jest? 😞

Fiziaaa • 5 lat temu
@Karolinnaa jedna jest po ekstrakcji 4 zębów, a druga ma bakterie w pęcherzu moczowym która jej się odnawia co chwilę i do tego czeka ją kolonoskopia bo tam coś w odbycie jej się dzieje nie dobrego 😓😢

Nie dobrze. Dużo zdrówka do kitkow 😞

Janettt
Janettt
12.04k5 lat temu
Janettt • 5 lat temu
No to u rodziców się nie zapisze, bo zapisy na marzec są dopiero w poniedziałek, a na luty już nie ma miejsc. :X Chyba że zostanę u nich tak długo...

gulonica • 5 lat temu
O matko. Będziesz się męczyć tyle czasu ? Nie lepiej iść prywatnie ?

Jak mam żyć o wacikach i wodzie to mogę iść prywatnie...

vivix
vivix
2.41k5 lat temu

Dziewczyny, pierwszy raz wypowiem się w tym wątku, bo jestem załamana swoją głupotą i sytuacją w której się obecnie znajduje ... Piszę pracę magisterską, miałam już dwa rozdziały, pisałam ją sobie na komputerze w pracy, dopisywałam na laptopie w domu, no i żeby nie pogubić się w wersjach zapisywałam je sobie na pendrive. Wczoraj pendrive trafił szlag. Dziś po wizycie u kilku speców od odzyskiwania danych jestem zrozpaczona. Pendrive (swoją drogą dość specyficzny) jest tak uszkodzony, że jedynym ratunkiem jest wysłanie go do laboratorium odzyskiwania danych, i nie wiadomo jeszcze czy uda się cokolwiek odzyskać. A w dodatku cena takiej naprawy oscyluje w granicach 1000 zł.
nie mam chyba wyjścia i muszę pisać wszystko od nowa, a termin składania pracy przeraża mnie jeszcze bardziej.
ku przestrodze, zapisujcie wszystkie pliki po 10 tysięcy razy! ja przecież doskonale wiedziałam o tym, żeby tak robić, ciągle powtarzałam to koleżankom z pracy, i co? i sama tego nie zrobiłam, nie wiedzieć czemu.

Fiziaaa
Fiziaaa
1795 lat temu
Fiziaaa • 5 lat temu
Pogoda jest okropna. Za godzinę lecimy z siostrą do weta z dwiema kocicami 😓 i jutro to samo 😓 Usługi weterynaryjne są w Warszawie masakrycznie drogie. 😢😢😢

Karolinnaa • 5 lat temu
Oj, a co im jest? 😞

Fiziaaa • 5 lat temu
@Karolinnaa jedna jest po ekstrakcji 4 zębów, a druga ma bakterie w pęcherzu moczowym która jej się odnawia co chwilę i do tego czeka ją kolonoskopia bo tam coś w odbycie jej się dzieje nie dobrego 😓😢

Karolinnaa • 5 lat temu
Nie dobrze. Dużo zdrówka do kitkow 😞

Dziękuję 🌞

kngslk
kngslk
9.55k5 lat temu
vivix • 5 lat temu
Dziewczyny, pierwszy raz wypowiem się w tym wątku, bo jestem załamana swoją głupotą i sytuacją w której się obecnie znajduje ... Piszę pracę magisterską, miałam już dwa rozdziały, pisałam ją sobie na komputerze w pracy, dopisywałam na laptopie w domu, no i żeby nie pogubić się w wersjach zapisywałam je sobie na pendrive. Wczoraj pendrive trafił szlag. :( Dziś po wizycie u kilku speców od odzyskiwania danych jestem zrozpaczona. Pendrive (swoją drogą dość specyficzny) jest tak uszkodzony, że jedynym ratunkiem jest wysłanie go do laboratorium odzyskiwania danych, i nie wiadomo jeszcze czy uda się cokolwiek odzyskać. A w dodatku cena takiej naprawy oscyluje w granicach 1000 zł. :( ;( nie mam chyba wyjścia i muszę pisać wszystko od nowa, a termin składania pracy przeraża mnie jeszcze bardziej. :( ku przestrodze, zapisujcie wszystkie pliki po 10 tysięcy razy! ja przecież doskonale wiedziałam o tym, żeby tak robić, ciągle powtarzałam to koleżankom z pracy, i co? i sama tego nie zrobiłam, nie wiedzieć czemu. :(

współczuję, aż nie wiem co powiedzieć... najlepiej wszystko zapisywać w chmurze

albo dołącz do nas i udzielaj się na forum.