Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!
Strona 690 / 2892
Właśnie jeżeli chodzi o dietę to nie bardzo mi Pani w UP potrafiła wytłumaczyć na czym miałoby to polegać. Nie wiem jak mam rozumieć to "zajmowanie się dieta i" myślę, że sam właściciel źle to określił w ofercie...
@Malinowa92 co prawda nie wiem dokładnie jak jest w Urzędzie Pracy, ale czy przypadkiem nie jest tak, że pójście na rozmowę nie jest wiążące? Niekoniecznie chyba pracodawca musi Cię zatrudnić i chyba lepiej dla Ciebie jeśli się wstawisz, niż w ogóle nie pójdziesz, prawda? To może być bardzo fajna praca, więc niech już sam właściciel czy osoba zatrudniająca, decyzyjna przedstawi Ci dokładne warunki i wymagania. Nie ma co gdybać, bo może w ogóle nie będą te diety wymagane albo po prostu źle to określili. A sprawdzałaś to miejsce? Może mają w swojej ofercie coś związanego z dietami i tylko osoba pracująca na recepcji musi przedstawiać ofertę?
Dla mnie z tymi ambicjami to także wymówka.
Mam znajomego jest programistą (całkiem dobrze zarabiał).
Zwolnił się z firmy- dla lepszej płacy w innej firmie - niestety firma podupadła, więc został na lodzie.
Z braku laku i bezrobocia- pracuje teraz na produkcji (żeby mieć pieniądze) po 12h na trzy zmiany (gdzie kiedyś spokojnie siedział w biurze przez 8h i pracował tak wiele lat).
W między czasie szuka czegoś lepszego z jego doświadczeniem i zdecydowanie lepszymi pieniędzmi - chodzi na rozmowy itp.
Z tego co się już dowiedziałam to UP wysyła mnie tam do pracy, ale podobno pracodawca nie musi się wcale na mnie zgodzić.
jeżu, oglądam na youtube "healthy snacks" i fajne filmiki z gotowaniem, po czym przyszła mama z paczką czipsów i się podzieliła czy ktoś kiedyś odmówił ?
Jeszcze nigdy nie odmówiłam, nie wiem jak to jest powiedzieć nie dla słonych przekąsek 🙈
Ja chipsom I chrupkom nie potrafię odmówić.
@Janettt Nam łatwo się mówi. Jesteśmy z boku. Niestety współczuję Ci podjęcia decyzji, no nie będzie ona łatwa...
Mi się chyba przejadły. Kiedyś to cała dużą paczkę zjadłam a teraz nie jem. Słodkiego ostatnio też odmawiam.
ja ostatnio po chipsach się okropnie czułam w nocy, nie mogłam spać, bo tak mi siadły na żołądku, pomimo tego dziś znów zjadłam...
Jejku od TRZECH miesięcy mam stałą liczbę obserwatorów na instagramie... stanęło mi dosłownie na przedziale 5571-5576 - dochodzę do górnej liczby i znowu w dół i potem znowu w górę i tak w kółko! Juz nie mam cierpliwości i sił. Dosłownie mam wrażenie że instagram mi to specjalnie zablokował i nigdy nie przeskoczę tego 5580 Zawsze nie miałam z tym problemu i liczba powoli szłą w górę a teraz nic, a nic. To chyba mój szczyt
Mnie też kiedyś było ciężko po chipsach. Nie przepadam za nimi więc ich nie jem. Nie kuszą mnie