Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!

Strona 689 / 2892

kngslk
kngslk
9.55k5 lat temu
Malinowa92 • 5 lat temu
Hejtuje Urząd Pracy w moim mieście, bo to jak dobierają ludzi do stanowisk pracy to jest aż śmieszne... Dostałam dzisiaj ofertę pracy w niedawno otwartej siłowni na recepcji. Miałabym obsługiwać komputer, kasę, terminal i miałabym się zajmować dietami. I super, tylko, że już sam mój wygląd tam po prostu nie pasuje. Jeszcze nigdy nie widziałam na siłowni grubej recepcjonistki. Po drugie dietami powinna się tam chyba zajmować osoba, która się na tym zna, a nie osoba która sama jej potrzebuje i nie ma bladego pojęcia o tym... Nie wiem co mam robić. Z jednej strony bardzo chcę pracować, ale z drugiej nie chce wystawiać się na pośmiewisko, ale jak odmowie, to jestem skreślona na trzy miesiące...

sailor • 5 lat temu
Nie rozumiem Twojego podejścia... I aż z ciekawości weszłam na Twój profil żeby zobaczyć Twoją figurę :P Niestety zdjęcia figury masz sprzed kilku lat, a wtedy była bardzo ok. :) Nie wiem jak jest teraz, ale obstawiam że 150 kg nie ważysz? Masz śliczną buzię i nie uważam żeby Twój wygląd tam nie pasował. Poza tym, Ty byłabyś recepcjonistką, a nie trenerką i nie musisz ważyć 50 kg :) Co do diet, to uważam że wszystkiego idzie się nauczyć. Ja jak przyszłam do nowej pracy to nie wiedziałam co do czego ale powoli wszystkiego się dowiedziałam. Wg mnie to bardzo fajne zajęcie i sama dla siebie możesz się dużo nauczyć i później skorzystać z tego. Także moim zdaniem powinnaś spróbować. :)

Malinowa92 • 5 lat temu
Nie no, aż tak źle że mną nie jest, ale dobrze też nie. Właśnie to jeden z tych powodów, przez które nie wstawiam tu zdjęć mojej sylwetki, bo wyglądam dużo gorzej niż na fotkach sprzed lat... Oczywiście mogłabym spróbować, ale widząc jakie laski pracują na recepcji w innych siłowniach to stwierdzam, że się nie nadaje po prostu... Ogólnie to w UP czekają na nowe oferty i staże, więc to nie jest jeszcze pewnie na 100%,maja się do mnie odezwać pod koniec tego tygodnia albo z początkiem nowego, ale tak na 80% będzie to recepcja na siłowni... Dodam jeszcze, że to nie chodzi o brak chęci do pracy. Ja bardzo chce, ale jestem ograniczona tym, że mój partner ma pracę w trybie zmianowym, a ktoś musi odbierać i zawozić dziecko do przedszkola, które jest czynne 6:30-16:30. Na pomoc rodziny nie mogę liczyć z różnych względów...

rena442 • 5 lat temu
O ile na siłowni nie zwracam uwagi na figurę recepcjonistki, to tak z drugiej strony... Chciałybyście, żeby układał Wam dietę ktoś, kto się na tym nie zna? Chyba, że coś źle zrozumiałam, niech mi ktoś wytłumaczy :D

nie, ale z trzeciej strony - od kiedy do obowiązków recepcjonistki na siłowni powinno należeć układanie diety?

rena442
rena442
4.14k5 lat temu
Malinowa92 • 5 lat temu
Hejtuje Urząd Pracy w moim mieście, bo to jak dobierają ludzi do stanowisk pracy to jest aż śmieszne... Dostałam dzisiaj ofertę pracy w niedawno otwartej siłowni na recepcji. Miałabym obsługiwać komputer, kasę, terminal i miałabym się zajmować dietami. I super, tylko, że już sam mój wygląd tam po prostu nie pasuje. Jeszcze nigdy nie widziałam na siłowni grubej recepcjonistki. Po drugie dietami powinna się tam chyba zajmować osoba, która się na tym zna, a nie osoba która sama jej potrzebuje i nie ma bladego pojęcia o tym... Nie wiem co mam robić. Z jednej strony bardzo chcę pracować, ale z drugiej nie chce wystawiać się na pośmiewisko, ale jak odmowie, to jestem skreślona na trzy miesiące...

sailor • 5 lat temu
Nie rozumiem Twojego podejścia... I aż z ciekawości weszłam na Twój profil żeby zobaczyć Twoją figurę :P Niestety zdjęcia figury masz sprzed kilku lat, a wtedy była bardzo ok. :) Nie wiem jak jest teraz, ale obstawiam że 150 kg nie ważysz? Masz śliczną buzię i nie uważam żeby Twój wygląd tam nie pasował. Poza tym, Ty byłabyś recepcjonistką, a nie trenerką i nie musisz ważyć 50 kg :) Co do diet, to uważam że wszystkiego idzie się nauczyć. Ja jak przyszłam do nowej pracy to nie wiedziałam co do czego ale powoli wszystkiego się dowiedziałam. Wg mnie to bardzo fajne zajęcie i sama dla siebie możesz się dużo nauczyć i później skorzystać z tego. Także moim zdaniem powinnaś spróbować. :)

Malinowa92 • 5 lat temu
Nie no, aż tak źle że mną nie jest, ale dobrze też nie. Właśnie to jeden z tych powodów, przez które nie wstawiam tu zdjęć mojej sylwetki, bo wyglądam dużo gorzej niż na fotkach sprzed lat... Oczywiście mogłabym spróbować, ale widząc jakie laski pracują na recepcji w innych siłowniach to stwierdzam, że się nie nadaje po prostu... Ogólnie to w UP czekają na nowe oferty i staże, więc to nie jest jeszcze pewnie na 100%,maja się do mnie odezwać pod koniec tego tygodnia albo z początkiem nowego, ale tak na 80% będzie to recepcja na siłowni... Dodam jeszcze, że to nie chodzi o brak chęci do pracy. Ja bardzo chce, ale jestem ograniczona tym, że mój partner ma pracę w trybie zmianowym, a ktoś musi odbierać i zawozić dziecko do przedszkola, które jest czynne 6:30-16:30. Na pomoc rodziny nie mogę liczyć z różnych względów...

rena442 • 5 lat temu
O ile na siłowni nie zwracam uwagi na figurę recepcjonistki, to tak z drugiej strony... Chciałybyście, żeby układał Wam dietę ktoś, kto się na tym nie zna? Chyba, że coś źle zrozumiałam, niech mi ktoś wytłumaczy :D

kngslk • 5 lat temu
nie, ale z trzeciej strony - od kiedy do obowiązków recepcjonistki na siłowni powinno należeć układanie diety? :D

Przecież od tego jest dietetyk, studia ma skończone, a przynajmniej jakiś kurs... a nie, że ktoś zrobi szkolenie z układania diet . Jestem w szoku, bo odżywianie i zbilansowana dieta dobrana do indywidualnych potrzeb to mega ważna sprawa. To jest igranie ze zdrowiem po prostu... Nie przyjęłabym w życiu takiej oferty pracy. W ogóle dziwne, że jakoś nie dobierają tych ofert pod danego kandydata...

sailor
sailor
10.72k5 lat temu
Malinowa92 • 5 lat temu
Hejtuje Urząd Pracy w moim mieście, bo to jak dobierają ludzi do stanowisk pracy to jest aż śmieszne... Dostałam dzisiaj ofertę pracy w niedawno otwartej siłowni na recepcji. Miałabym obsługiwać komputer, kasę, terminal i miałabym się zajmować dietami. I super, tylko, że już sam mój wygląd tam po prostu nie pasuje. Jeszcze nigdy nie widziałam na siłowni grubej recepcjonistki. Po drugie dietami powinna się tam chyba zajmować osoba, która się na tym zna, a nie osoba która sama jej potrzebuje i nie ma bladego pojęcia o tym... Nie wiem co mam robić. Z jednej strony bardzo chcę pracować, ale z drugiej nie chce wystawiać się na pośmiewisko, ale jak odmowie, to jestem skreślona na trzy miesiące...

sailor • 5 lat temu
Nie rozumiem Twojego podejścia... I aż z ciekawości weszłam na Twój profil żeby zobaczyć Twoją figurę :P Niestety zdjęcia figury masz sprzed kilku lat, a wtedy była bardzo ok. :) Nie wiem jak jest teraz, ale obstawiam że 150 kg nie ważysz? Masz śliczną buzię i nie uważam żeby Twój wygląd tam nie pasował. Poza tym, Ty byłabyś recepcjonistką, a nie trenerką i nie musisz ważyć 50 kg :) Co do diet, to uważam że wszystkiego idzie się nauczyć. Ja jak przyszłam do nowej pracy to nie wiedziałam co do czego ale powoli wszystkiego się dowiedziałam. Wg mnie to bardzo fajne zajęcie i sama dla siebie możesz się dużo nauczyć i później skorzystać z tego. Także moim zdaniem powinnaś spróbować. :)

Malinowa92 • 5 lat temu
Nie no, aż tak źle że mną nie jest, ale dobrze też nie. Właśnie to jeden z tych powodów, przez które nie wstawiam tu zdjęć mojej sylwetki, bo wyglądam dużo gorzej niż na fotkach sprzed lat... Oczywiście mogłabym spróbować, ale widząc jakie laski pracują na recepcji w innych siłowniach to stwierdzam, że się nie nadaje po prostu... Ogólnie to w UP czekają na nowe oferty i staże, więc to nie jest jeszcze pewnie na 100%,maja się do mnie odezwać pod koniec tego tygodnia albo z początkiem nowego, ale tak na 80% będzie to recepcja na siłowni... Dodam jeszcze, że to nie chodzi o brak chęci do pracy. Ja bardzo chce, ale jestem ograniczona tym, że mój partner ma pracę w trybie zmianowym, a ktoś musi odbierać i zawozić dziecko do przedszkola, które jest czynne 6:30-16:30. Na pomoc rodziny nie mogę liczyć z różnych względów...

rena442 • 5 lat temu
O ile na siłowni nie zwracam uwagi na figurę recepcjonistki, to tak z drugiej strony... Chciałybyście, żeby układał Wam dietę ktoś, kto się na tym nie zna? Chyba, że coś źle zrozumiałam, niech mi ktoś wytłumaczy :D

kngslk • 5 lat temu
nie, ale z trzeciej strony - od kiedy do obowiązków recepcjonistki na siłowni powinno należeć układanie diety? :D

rena442 • 5 lat temu
Przecież od tego jest dietetyk, studia ma skończone, a przynajmniej jakiś kurs... a nie, że ktoś zrobi szkolenie z układania diet :O. Jestem w szoku, bo odżywianie i zbilansowana dieta dobrana do indywidualnych potrzeb to mega ważna sprawa. To jest igranie ze zdrowiem po prostu... Nie przyjęłabym w życiu takiej oferty pracy. W ogóle dziwne, że jakoś nie dobierają tych ofert pod danego kandydata...

Zacznijmy od tego, że jest napisane "zajmować się dietami", a nie "układać diety". Myślę że żadna recepcjonistka nie układa klientom siłowni diety.
Poza tym, wg mnie warto pójść na rozmowę i dowiedzieć się dokładnie na czym praca ma polegać i jak to wszystko dokładnie ma wyglądać. Bo podejrzewam że ktoś nie do końca zrozumiał zagadnienia związanego z dietami i tak po prostu palnął, że Pani na recepcji będzie się zajmowała dietami.

kngslk
kngslk
9.55k5 lat temu
Malinowa92 • 5 lat temu
Hejtuje Urząd Pracy w moim mieście, bo to jak dobierają ludzi do stanowisk pracy to jest aż śmieszne... Dostałam dzisiaj ofertę pracy w niedawno otwartej siłowni na recepcji. Miałabym obsługiwać komputer, kasę, terminal i miałabym się zajmować dietami. I super, tylko, że już sam mój wygląd tam po prostu nie pasuje. Jeszcze nigdy nie widziałam na siłowni grubej recepcjonistki. Po drugie dietami powinna się tam chyba zajmować osoba, która się na tym zna, a nie osoba która sama jej potrzebuje i nie ma bladego pojęcia o tym... Nie wiem co mam robić. Z jednej strony bardzo chcę pracować, ale z drugiej nie chce wystawiać się na pośmiewisko, ale jak odmowie, to jestem skreślona na trzy miesiące...

sailor • 5 lat temu
Nie rozumiem Twojego podejścia... I aż z ciekawości weszłam na Twój profil żeby zobaczyć Twoją figurę :P Niestety zdjęcia figury masz sprzed kilku lat, a wtedy była bardzo ok. :) Nie wiem jak jest teraz, ale obstawiam że 150 kg nie ważysz? Masz śliczną buzię i nie uważam żeby Twój wygląd tam nie pasował. Poza tym, Ty byłabyś recepcjonistką, a nie trenerką i nie musisz ważyć 50 kg :) Co do diet, to uważam że wszystkiego idzie się nauczyć. Ja jak przyszłam do nowej pracy to nie wiedziałam co do czego ale powoli wszystkiego się dowiedziałam. Wg mnie to bardzo fajne zajęcie i sama dla siebie możesz się dużo nauczyć i później skorzystać z tego. Także moim zdaniem powinnaś spróbować. :)

Malinowa92 • 5 lat temu
Nie no, aż tak źle że mną nie jest, ale dobrze też nie. Właśnie to jeden z tych powodów, przez które nie wstawiam tu zdjęć mojej sylwetki, bo wyglądam dużo gorzej niż na fotkach sprzed lat... Oczywiście mogłabym spróbować, ale widząc jakie laski pracują na recepcji w innych siłowniach to stwierdzam, że się nie nadaje po prostu... Ogólnie to w UP czekają na nowe oferty i staże, więc to nie jest jeszcze pewnie na 100%,maja się do mnie odezwać pod koniec tego tygodnia albo z początkiem nowego, ale tak na 80% będzie to recepcja na siłowni... Dodam jeszcze, że to nie chodzi o brak chęci do pracy. Ja bardzo chce, ale jestem ograniczona tym, że mój partner ma pracę w trybie zmianowym, a ktoś musi odbierać i zawozić dziecko do przedszkola, które jest czynne 6:30-16:30. Na pomoc rodziny nie mogę liczyć z różnych względów...

rena442 • 5 lat temu
O ile na siłowni nie zwracam uwagi na figurę recepcjonistki, to tak z drugiej strony... Chciałybyście, żeby układał Wam dietę ktoś, kto się na tym nie zna? Chyba, że coś źle zrozumiałam, niech mi ktoś wytłumaczy :D

kngslk • 5 lat temu
nie, ale z trzeciej strony - od kiedy do obowiązków recepcjonistki na siłowni powinno należeć układanie diety? :D

rena442 • 5 lat temu
Przecież od tego jest dietetyk, studia ma skończone, a przynajmniej jakiś kurs... a nie, że ktoś zrobi szkolenie z układania diet :O. Jestem w szoku, bo odżywianie i zbilansowana dieta dobrana do indywidualnych potrzeb to mega ważna sprawa. To jest igranie ze zdrowiem po prostu... Nie przyjęłabym w życiu takiej oferty pracy. W ogóle dziwne, że jakoś nie dobierają tych ofert pod danego kandydata...

sailor • 5 lat temu
Zacznijmy od tego, że jest napisane "zajmować się dietami", a nie "układać diety". Myślę że żadna recepcjonistka nie układa klientom siłowni diety. ;) Poza tym, wg mnie warto pójść na rozmowę i dowiedzieć się dokładnie na czym praca ma polegać i jak to wszystko dokładnie ma wyglądać. Bo podejrzewam że ktoś nie do końca zrozumiał zagadnienia związanego z dietami i tak po prostu palnął, że Pani na recepcji będzie się zajmowała dietami.

no okej, ja nie wyobrażam sobie, żeby ktokolwiek wymagał kogoś na recepcji żeby układał diety, to nie powinno należeć do zakresu obowiązków takiej osoby a "zajmowanie się dietami" kojarzy mi się tylko z układaniem diet, co innego może to oznaczać?

wenkka
Nieznany profil
8.77k5 lat temu
Malinowa92 • 5 lat temu
Hejtuje Urząd Pracy w moim mieście, bo to jak dobierają ludzi do stanowisk pracy to jest aż śmieszne... Dostałam dzisiaj ofertę pracy w niedawno otwartej siłowni na recepcji. Miałabym obsługiwać komputer, kasę, terminal i miałabym się zajmować dietami. I super, tylko, że już sam mój wygląd tam po prostu nie pasuje. Jeszcze nigdy nie widziałam na siłowni grubej recepcjonistki. Po drugie dietami powinna się tam chyba zajmować osoba, która się na tym zna, a nie osoba która sama jej potrzebuje i nie ma bladego pojęcia o tym... Nie wiem co mam robić. Z jednej strony bardzo chcę pracować, ale z drugiej nie chce wystawiać się na pośmiewisko, ale jak odmowie, to jestem skreślona na trzy miesiące...

sailor • 5 lat temu
Nie rozumiem Twojego podejścia... I aż z ciekawości weszłam na Twój profil żeby zobaczyć Twoją figurę :P Niestety zdjęcia figury masz sprzed kilku lat, a wtedy była bardzo ok. :) Nie wiem jak jest teraz, ale obstawiam że 150 kg nie ważysz? Masz śliczną buzię i nie uważam żeby Twój wygląd tam nie pasował. Poza tym, Ty byłabyś recepcjonistką, a nie trenerką i nie musisz ważyć 50 kg :) Co do diet, to uważam że wszystkiego idzie się nauczyć. Ja jak przyszłam do nowej pracy to nie wiedziałam co do czego ale powoli wszystkiego się dowiedziałam. Wg mnie to bardzo fajne zajęcie i sama dla siebie możesz się dużo nauczyć i później skorzystać z tego. Także moim zdaniem powinnaś spróbować. :)

Malinowa92 • 5 lat temu
Nie no, aż tak źle że mną nie jest, ale dobrze też nie. Właśnie to jeden z tych powodów, przez które nie wstawiam tu zdjęć mojej sylwetki, bo wyglądam dużo gorzej niż na fotkach sprzed lat... Oczywiście mogłabym spróbować, ale widząc jakie laski pracują na recepcji w innych siłowniach to stwierdzam, że się nie nadaje po prostu... Ogólnie to w UP czekają na nowe oferty i staże, więc to nie jest jeszcze pewnie na 100%,maja się do mnie odezwać pod koniec tego tygodnia albo z początkiem nowego, ale tak na 80% będzie to recepcja na siłowni... Dodam jeszcze, że to nie chodzi o brak chęci do pracy. Ja bardzo chce, ale jestem ograniczona tym, że mój partner ma pracę w trybie zmianowym, a ktoś musi odbierać i zawozić dziecko do przedszkola, które jest czynne 6:30-16:30. Na pomoc rodziny nie mogę liczyć z różnych względów...

rena442 • 5 lat temu
O ile na siłowni nie zwracam uwagi na figurę recepcjonistki, to tak z drugiej strony... Chciałybyście, żeby układał Wam dietę ktoś, kto się na tym nie zna? Chyba, że coś źle zrozumiałam, niech mi ktoś wytłumaczy :D

kngslk • 5 lat temu
nie, ale z trzeciej strony - od kiedy do obowiązków recepcjonistki na siłowni powinno należeć układanie diety? :D

rena442 • 5 lat temu
Przecież od tego jest dietetyk, studia ma skończone, a przynajmniej jakiś kurs... a nie, że ktoś zrobi szkolenie z układania diet :O. Jestem w szoku, bo odżywianie i zbilansowana dieta dobrana do indywidualnych potrzeb to mega ważna sprawa. To jest igranie ze zdrowiem po prostu... Nie przyjęłabym w życiu takiej oferty pracy. W ogóle dziwne, że jakoś nie dobierają tych ofert pod danego kandydata...

sailor • 5 lat temu
Zacznijmy od tego, że jest napisane "zajmować się dietami", a nie "układać diety". Myślę że żadna recepcjonistka nie układa klientom siłowni diety. ;) Poza tym, wg mnie warto pójść na rozmowę i dowiedzieć się dokładnie na czym praca ma polegać i jak to wszystko dokładnie ma wyglądać. Bo podejrzewam że ktoś nie do końca zrozumiał zagadnienia związanego z dietami i tak po prostu palnął, że Pani na recepcji będzie się zajmowała dietami.

kngslk • 5 lat temu
no okej, ja nie wyobrażam sobie, żeby ktokolwiek wymagał kogoś na recepcji żeby układał diety, to nie powinno należeć do zakresu obowiązków takiej osoby :D a "zajmowanie się dietami" kojarzy mi się tylko z układaniem diet, co innego może to oznaczać?

Ale to może być zajmowanie się od strony administracyjnej - wysyłanie maili, umawianie na spotkania, robienie jakiegoś wywiadu, itp. Żadna szanująca się siłownia nie każe układać diet osobie, która nie ma o tym zielonego pojęcia.

kngslk
kngslk
9.55k5 lat temu
Malinowa92 • 5 lat temu
Hejtuje Urząd Pracy w moim mieście, bo to jak dobierają ludzi do stanowisk pracy to jest aż śmieszne... Dostałam dzisiaj ofertę pracy w niedawno otwartej siłowni na recepcji. Miałabym obsługiwać komputer, kasę, terminal i miałabym się zajmować dietami. I super, tylko, że już sam mój wygląd tam po prostu nie pasuje. Jeszcze nigdy nie widziałam na siłowni grubej recepcjonistki. Po drugie dietami powinna się tam chyba zajmować osoba, która się na tym zna, a nie osoba która sama jej potrzebuje i nie ma bladego pojęcia o tym... Nie wiem co mam robić. Z jednej strony bardzo chcę pracować, ale z drugiej nie chce wystawiać się na pośmiewisko, ale jak odmowie, to jestem skreślona na trzy miesiące...

sailor • 5 lat temu
Nie rozumiem Twojego podejścia... I aż z ciekawości weszłam na Twój profil żeby zobaczyć Twoją figurę :P Niestety zdjęcia figury masz sprzed kilku lat, a wtedy była bardzo ok. :) Nie wiem jak jest teraz, ale obstawiam że 150 kg nie ważysz? Masz śliczną buzię i nie uważam żeby Twój wygląd tam nie pasował. Poza tym, Ty byłabyś recepcjonistką, a nie trenerką i nie musisz ważyć 50 kg :) Co do diet, to uważam że wszystkiego idzie się nauczyć. Ja jak przyszłam do nowej pracy to nie wiedziałam co do czego ale powoli wszystkiego się dowiedziałam. Wg mnie to bardzo fajne zajęcie i sama dla siebie możesz się dużo nauczyć i później skorzystać z tego. Także moim zdaniem powinnaś spróbować. :)

Malinowa92 • 5 lat temu
Nie no, aż tak źle że mną nie jest, ale dobrze też nie. Właśnie to jeden z tych powodów, przez które nie wstawiam tu zdjęć mojej sylwetki, bo wyglądam dużo gorzej niż na fotkach sprzed lat... Oczywiście mogłabym spróbować, ale widząc jakie laski pracują na recepcji w innych siłowniach to stwierdzam, że się nie nadaje po prostu... Ogólnie to w UP czekają na nowe oferty i staże, więc to nie jest jeszcze pewnie na 100%,maja się do mnie odezwać pod koniec tego tygodnia albo z początkiem nowego, ale tak na 80% będzie to recepcja na siłowni... Dodam jeszcze, że to nie chodzi o brak chęci do pracy. Ja bardzo chce, ale jestem ograniczona tym, że mój partner ma pracę w trybie zmianowym, a ktoś musi odbierać i zawozić dziecko do przedszkola, które jest czynne 6:30-16:30. Na pomoc rodziny nie mogę liczyć z różnych względów...

rena442 • 5 lat temu
O ile na siłowni nie zwracam uwagi na figurę recepcjonistki, to tak z drugiej strony... Chciałybyście, żeby układał Wam dietę ktoś, kto się na tym nie zna? Chyba, że coś źle zrozumiałam, niech mi ktoś wytłumaczy :D

kngslk • 5 lat temu
nie, ale z trzeciej strony - od kiedy do obowiązków recepcjonistki na siłowni powinno należeć układanie diety? :D

rena442 • 5 lat temu
Przecież od tego jest dietetyk, studia ma skończone, a przynajmniej jakiś kurs... a nie, że ktoś zrobi szkolenie z układania diet :O. Jestem w szoku, bo odżywianie i zbilansowana dieta dobrana do indywidualnych potrzeb to mega ważna sprawa. To jest igranie ze zdrowiem po prostu... Nie przyjęłabym w życiu takiej oferty pracy. W ogóle dziwne, że jakoś nie dobierają tych ofert pod danego kandydata...

sailor • 5 lat temu
Zacznijmy od tego, że jest napisane "zajmować się dietami", a nie "układać diety". Myślę że żadna recepcjonistka nie układa klientom siłowni diety. ;) Poza tym, wg mnie warto pójść na rozmowę i dowiedzieć się dokładnie na czym praca ma polegać i jak to wszystko dokładnie ma wyglądać. Bo podejrzewam że ktoś nie do końca zrozumiał zagadnienia związanego z dietami i tak po prostu palnął, że Pani na recepcji będzie się zajmowała dietami.

kngslk • 5 lat temu
no okej, ja nie wyobrażam sobie, żeby ktokolwiek wymagał kogoś na recepcji żeby układał diety, to nie powinno należeć do zakresu obowiązków takiej osoby :D a "zajmowanie się dietami" kojarzy mi się tylko z układaniem diet, co innego może to oznaczać?

Nieznany profil • 5 lat temu
Ale to może być zajmowanie się od strony administracyjnej - wysyłanie maili, umawianie na spotkania, robienie jakiegoś wywiadu, itp. Żadna szanująca się siłownia nie każe układać diet osobie, która nie ma o tym zielonego pojęcia.

w taki sposób to ma sens nie umiałam wymyślić innego znaczenia dla "zajmowania się" w tym momencie

sailor
sailor
10.72k5 lat temu
Malinowa92 • 5 lat temu
Hejtuje Urząd Pracy w moim mieście, bo to jak dobierają ludzi do stanowisk pracy to jest aż śmieszne... Dostałam dzisiaj ofertę pracy w niedawno otwartej siłowni na recepcji. Miałabym obsługiwać komputer, kasę, terminal i miałabym się zajmować dietami. I super, tylko, że już sam mój wygląd tam po prostu nie pasuje. Jeszcze nigdy nie widziałam na siłowni grubej recepcjonistki. Po drugie dietami powinna się tam chyba zajmować osoba, która się na tym zna, a nie osoba która sama jej potrzebuje i nie ma bladego pojęcia o tym... Nie wiem co mam robić. Z jednej strony bardzo chcę pracować, ale z drugiej nie chce wystawiać się na pośmiewisko, ale jak odmowie, to jestem skreślona na trzy miesiące...

sailor • 5 lat temu
Nie rozumiem Twojego podejścia... I aż z ciekawości weszłam na Twój profil żeby zobaczyć Twoją figurę :P Niestety zdjęcia figury masz sprzed kilku lat, a wtedy była bardzo ok. :) Nie wiem jak jest teraz, ale obstawiam że 150 kg nie ważysz? Masz śliczną buzię i nie uważam żeby Twój wygląd tam nie pasował. Poza tym, Ty byłabyś recepcjonistką, a nie trenerką i nie musisz ważyć 50 kg :) Co do diet, to uważam że wszystkiego idzie się nauczyć. Ja jak przyszłam do nowej pracy to nie wiedziałam co do czego ale powoli wszystkiego się dowiedziałam. Wg mnie to bardzo fajne zajęcie i sama dla siebie możesz się dużo nauczyć i później skorzystać z tego. Także moim zdaniem powinnaś spróbować. :)

Malinowa92 • 5 lat temu
Nie no, aż tak źle że mną nie jest, ale dobrze też nie. Właśnie to jeden z tych powodów, przez które nie wstawiam tu zdjęć mojej sylwetki, bo wyglądam dużo gorzej niż na fotkach sprzed lat... Oczywiście mogłabym spróbować, ale widząc jakie laski pracują na recepcji w innych siłowniach to stwierdzam, że się nie nadaje po prostu... Ogólnie to w UP czekają na nowe oferty i staże, więc to nie jest jeszcze pewnie na 100%,maja się do mnie odezwać pod koniec tego tygodnia albo z początkiem nowego, ale tak na 80% będzie to recepcja na siłowni... Dodam jeszcze, że to nie chodzi o brak chęci do pracy. Ja bardzo chce, ale jestem ograniczona tym, że mój partner ma pracę w trybie zmianowym, a ktoś musi odbierać i zawozić dziecko do przedszkola, które jest czynne 6:30-16:30. Na pomoc rodziny nie mogę liczyć z różnych względów...

rena442 • 5 lat temu
O ile na siłowni nie zwracam uwagi na figurę recepcjonistki, to tak z drugiej strony... Chciałybyście, żeby układał Wam dietę ktoś, kto się na tym nie zna? Chyba, że coś źle zrozumiałam, niech mi ktoś wytłumaczy :D

kngslk • 5 lat temu
nie, ale z trzeciej strony - od kiedy do obowiązków recepcjonistki na siłowni powinno należeć układanie diety? :D

rena442 • 5 lat temu
Przecież od tego jest dietetyk, studia ma skończone, a przynajmniej jakiś kurs... a nie, że ktoś zrobi szkolenie z układania diet :O. Jestem w szoku, bo odżywianie i zbilansowana dieta dobrana do indywidualnych potrzeb to mega ważna sprawa. To jest igranie ze zdrowiem po prostu... Nie przyjęłabym w życiu takiej oferty pracy. W ogóle dziwne, że jakoś nie dobierają tych ofert pod danego kandydata...

sailor • 5 lat temu
Zacznijmy od tego, że jest napisane "zajmować się dietami", a nie "układać diety". Myślę że żadna recepcjonistka nie układa klientom siłowni diety. ;) Poza tym, wg mnie warto pójść na rozmowę i dowiedzieć się dokładnie na czym praca ma polegać i jak to wszystko dokładnie ma wyglądać. Bo podejrzewam że ktoś nie do końca zrozumiał zagadnienia związanego z dietami i tak po prostu palnął, że Pani na recepcji będzie się zajmowała dietami.

kngslk • 5 lat temu
no okej, ja nie wyobrażam sobie, żeby ktokolwiek wymagał kogoś na recepcji żeby układał diety, to nie powinno należeć do zakresu obowiązków takiej osoby :D a "zajmowanie się dietami" kojarzy mi się tylko z układaniem diet, co innego może to oznaczać?

Nieznany profil • 5 lat temu
Ale to może być zajmowanie się od strony administracyjnej - wysyłanie maili, umawianie na spotkania, robienie jakiegoś wywiadu, itp. Żadna szanująca się siłownia nie każe układać diet osobie, która nie ma o tym zielonego pojęcia.

kngslk • 5 lat temu
w taki sposób to ma sens :) nie umiałam wymyślić innego znaczenia dla "zajmowania się" w tym momencie xD

Dlatego tym bardziej @Malinowa92 powinna iść na rozmowę żeby rozwiać nasze wątpliwości 😁

Janettt
Janettt
12.04k5 lat temu
frambuesa • 5 lat temu
@janett a jak tam u Ciebie z praca?💕 Cos ruszyło?

Janettt • 5 lat temu
Niestety. Na razie zero odpowiedzi na moje CV @frambuesa :( Jak do końca tygodnia nic się nie ruszy to ruszam na produkcję choć strasznie nie chce mi się dojeżdżać ok godziny w jedną stronę. Ale plus jest taki że dojazd darmowy autobusem i nie musiałabym się martwić o dojazd czy paliwo. No i napewno większe zarobki niż tu gdzie byłam. Ale zawsze coś i kasa jakaś będzie. Oby do marca to może załapie się do tego Primarka.

dastiina • 5 lat temu
@Janettt - godzina jazdy busem to nic. Ja jeździłam pół roku ponad 2h z przesiadkami (+ pół h czekania pomiędzy 1 a drugim busem) ... w zatłoczonym autobusie- naprawdę tłocznym. Poza tym musiałam płacić za dojazd z własnej kieszeni. Uwierz to naprawdę nic. Praca jak lepiej płatna to super. Zawsze możesz pracować tam i szukać czegoś innego- lepszego i bliżej.

Janettt • 5 lat temu
No taki mam zamiar.

dastiina • 5 lat temu
Dlatego głowa do góry i łap okazję. :) (1h busem to nic- to nie problem)

Janettt • 5 lat temu
No jak nikt się nie odezwie to nie będę miała wyjścia. Mój nie chce żebym jeździła i robiła na produkcji, ale jak nic innego nie znajdę to chociaż będzie jakaś kasa. On to mam wrażenie myśli iż ja jak on będę miała setki odpowiedzi na CV jak on kiedyś... No niestety, aż w tak świetnej sytuacji nie jestem by mnie wszyscy chcieli.

dastiina • 5 lat temu
Mnie wciąż zastanawia czemu on nie pracuje i jeszcze "wybrzydza". To Twoje życie i Twoja sprawa gdzie będziesz pracować.

Janettt • 5 lat temu
Ja go nie zmuszę przecież. Tak samo jak ja mogę wybierać sobie pracę, tak samo on może nie pracować. Najwyżej jak się rozstaniemy zostanie z ręką w nocniku, choć przyznam że podle bym się z tym czuła, ale pewnie nie powinnam.

sailor • 5 lat temu
Nie, on nie może sobie NIE pracować i pozwolić żeby dziewczyna go utrzymywała. Ty się zamartwiasz, szukasz czegokolwiek, a on ma wywalone. Dla mnie to niedopuszczalne. Kiedyś byłam w podobnej sytuacji, kiedy mój partner się zwolnił z pracy w której był wyzysk. I wiesz co? Na drugi dzień poszedł do pracy na czarno byle cokolwiek zarobić i nie siedzieć w domu, a w między czasie coś normalnego szukał. Więc jak najbardziej możesz, a nawet powinnaś od niego tego wymagać.

gulonica • 5 lat temu
@Janettt wybacz, ale kompletnie tego nie rozumiem, bo z tego co piszesz to od kilku miesięcy Twój facet nie ma pracy i głownie utrzymujecie się z Twojej wypłaty. Bez przesady, sama nie chciałbym być utrzymywana przez faceta, bo chce być niezależna pod tym względem. Kurde, Ty możesz iść do pracy na produkcje, a on nie ? No coś jest chyba nie tak. Za dwie wypłaty z takiej pracy w fabryce byłoby wam na pewno dużo lepiej...

Po prostu on ma wysokie ambicje i nie chce iść do pracy w której by mniej zarabiał niż w poprzedniej firmie.
Już mu mówiłam że na początek nikt mu nie da nie wiadomo ile i tam gdzie wcześniej robił też zaczynał od dużo mniejszej kwoty. No ale co ja mogę. Gadanie tu nie pomaga, a zmuszać go nie będę. Może w końcu sam się ocknie.
Poza tym jemu pasuje praca w domu, ale ostatnio mu biznesy nie idą no i przez te parę lat się rozleniwił i nic mu nie poradzę. Mi też się nie chce iść do pracy szczerze mówiąc, ale nie dlatego że nie chce - dlatego że boje się iż będę musiała zaczynać wszystko od nowa - poznawać ludzi, a tutaj już wszystkich znałam, a z dziewczynami miałam świetny kontakt. On w sumie ma podobnie, choć bardziej boi się że znowu trafi się jakaś wsza przez którą będzie musiał się zwolnić i w sumie mu się nie dziwię. Założyli byśmy własną firmę, ale totalnie nie wiemy jak. A patrząc na to co mieli moi rodzice to łatwo się wpakować w problemy nie do końca się znając i polegając na urzędnikach, którzy w zasadzie ich wsadzili na bombę która tykała od samego założenia firmy.
Tak czy inaczej, wiem jak jest, jak to wygląda i nie chce ciągnąć tematu, bo to bez sensu. Pisząc mi i tak go nie zmienimy. Sam musi w końcu się ogarnąć. Ja zrobiłam co mogłam. Rozmowa nic nie daje.
Tak czy inaczej dziękuję, że staracie się mnie wesprzeć i dajecie kopa w tyłek żeby iść do przodu.

LadyFlower
LadyFlower
3.17k5 lat temu

@Janettt
Takie tłumaczenie jest bardzo słabe. Nie myśleliście żeby wyjechać żeby odkopać się z dołka finansowego? Wtedy oboje będziecie startować od zera.

Janettt
Janettt
12.04k5 lat temu

Dostałam okresu, boli mnie strasznie brzuch, poszliśmy na zakupy na szybko, kupiłam tabletki, ale muszę wziąć jeszcze jedną i popić bo tamta czuje stoi mi w gardle. Normalnie mam dreszcze przez ten okres. Czuje się jak z krzyża zdjęta, a rano czułam się tak świetnie. No i słoneczko za oknem nawet mnie nie cieszy.

Janettt
Janettt
12.04k5 lat temu
LadyFlower • 5 lat temu
@Janettt Takie tłumaczenie jest bardzo słabe. Nie myśleliście żeby wyjechać żeby odkopać się z dołka finansowego? Wtedy oboje będziecie startować od zera.

Myśleliśmy, żeby wyjechać @LadyFlower ale on ma dużo sprzętu który wart jest kilkadziesiąt koła i nie mamy co z tym zrobić, a zostawić moim rodzicom pod opieką trochę strach, a sprzedawać wszystkiego nie chcemy. Sama nawet mu to w nocy zaproponowałam, ale jak tak dalej pójdzie to może faktycznie pojedziemy, choć potwornie się boję, że albo nas w ciula zrobią, albo że sobie nie poradzimy. Tak czy inaczej coś musimy działać. Daje sobie czas do końca tygodnia i jak mi z Inglota nie odpowiedzą to idę na produkcję, później najwyżej rozmowa w Primarku, a jak nie wypali to najwyżej na wakacje wyjedziemy za granicę. I tak żeby wyjechać musimy coś mieć, bo bez grosza przy tyłku będzie ciężko, a pożyczek brać nie zamierzam i rodziców też nie chce w to mieszać, bo zaraz będzie gadanie żebym do nich wrocila, tam znalazła pracę i bla bla bla. Sami między sobą się mocno żrą, są jeszcze gorsi niż my, a chcą żebym mojego zostawiła i do nich wracała. A ja nie chcę. Wolę życie sobie sama układać. Czy z nim, czy bez niego, ale z dala od rodziców. Tęsknię za nimi czasami, ale lepiej jest jak są daleko.

sailor
sailor
10.72k5 lat temu

@Janettt ale to nie jest tłumaczenie że ma wysokie ambicje. Ambicji sobie nie ugotuje na obiad.
Wybacz że Ci to powiem, ale on dla mnie jest zwykłym leniem i nierobem. Uważa siebie za niewiadomo kogo, a tak naprawdę nie chce/nie potrafi nic zrobić.
Naprawdę dziwie Ci się że z nim jesteś i go utrzymujesz. Pamiętaj, miłość Was nie nakarmi.
Z doświadczenia wiem, że nie byłabym z facetem który nie potrafi się sam utrzymać.

Lacrimosa
Nieznany profil
4.15k5 lat temu

Ale mi się kompletnie nie chce dzisiaj nic. Nawet sfotografować słoja Nutelli No cóż, to nie będzie wyszukane zdjęcie.

LadyFlower
LadyFlower
3.17k5 lat temu

@Janettt
Ten sprzęt to też dla mnie wymówka. Nie łatwo wyjechać ale coś trzeba robić.

LadyFlower
LadyFlower
3.17k5 lat temu
Nieznany profil • 5 lat temu
Ale mi się kompletnie nie chce dzisiaj nic. Nawet sfotografować słoja Nutelli xD No cóż, to nie będzie wyszukane zdjęcie.

Ja po niego pojechałam do Biedronki, ale moje kochanie się ucieszyło 😍

xooxoo
xooxoo
2.24k5 lat temu
sailor • 5 lat temu
@Janettt ale to nie jest tłumaczenie że ma wysokie ambicje. Ambicji sobie nie ugotuje na obiad. Wybacz że Ci to powiem, ale on dla mnie jest zwykłym leniem i nierobem. Uważa siebie za niewiadomo kogo, a tak naprawdę nie chce/nie potrafi nic zrobić. Naprawdę dziwie Ci się że z nim jesteś i go utrzymujesz. Pamiętaj, miłość Was nie nakarmi. Z doświadczenia wiem, że nie byłabym z facetem który nie potrafi się sam utrzymać.

Też jestem tego zdania. Tym bardziej, że jest tu tak wygodnie, więc dlaczego miałby cokolwiek robić... Jeśli Ty łapiesz się pracy i próbujesz jakoś ułatwić Wam życie. Pomyśl, czy oprócz uczucia daje Ci, gwarantuje coś jeszcze? Oczywiście, nie mówię, że masz chłopa od razu rzucać, ale może warto porozmawiać szczerze, żebyście byli chociaż na równej pozycji...
Nie myśl tylko przez jego pryzmat, tylko myśl trochę więcej o sobie. Nie wyjedziecie, bo JEGO sprzęt. Ja na wakacjach wyniosłam się z wynajmowanego mieszkania w miesiąc. Miałam kupę rzeczy - różnych sprzętów, drogich tanich, pełno mebli, sprzętów do kuchni. Wynajęłam pomieszczenie i je tam po prostu przechowałam. 3 miesiące później wynajęłam nowe mieszkanie i nie miałam problemu. Więc nawet jakbyś nie chciała zostawiać rzeczy u rodziców, to możliwości jest wiele - a sama wiem po sobie, że nie ma co szukać usprawiedliwień i wykrętów Życzę Ci powodzenia, żebyś szybko znalazła pracę!

Syll
Syll
17.76k5 lat temu

Głowa mnie boli, ale i tak działam 💪

Lacrimosa
Nieznany profil
4.15k5 lat temu
Nieznany profil • 5 lat temu
Ale mi się kompletnie nie chce dzisiaj nic. Nawet sfotografować słoja Nutelli xD No cóż, to nie będzie wyszukane zdjęcie.

LadyFlower • 5 lat temu
Ja po niego pojechałam do Biedronki, ale moje kochanie się ucieszyło 😍

Ja właśnie kupiłam wielki słój, głównie do zdjęcia. Ale kocham Nutellę, więc bardzo mi pasowało, że akurat muszę ją kupić .

Ale w ogóle dzisiaj jest jakiś dziwny dzień, nic mi nie wychodzi, jedynie sobie przepisałam zagadnienia na egzamin i chyba bardzo, bardzo powoli zabieram się za opracowywanie. A nie jest łatwo, bo jeszcze na to wszystko wpadły koleżanki do współlokatorki i w ogóle mam ochotę zaszyć się gdzieś w smoczej jamie .

Jeszcze się czuję totalnie przejedzona, a właśnie się dopieka ciasto, które zrobiłam współlokatorce na urodziny, więc pewnie będę musiała dziś zjeść jeszcze kawałek .

kngslk
kngslk
9.55k5 lat temu

"Po prostu on ma wysokie ambicje i nie chce iść do pracy w której by mniej zarabiał niż w poprzedniej firmie." To jest raczej najzwyklejsza w świecie wymówka, skoro od kilku miechów (czy tam nie wiadomo jak długo) siedzi w domu i zarabia grosze ze sprzedaży czegoś tam. Jakby miał ambicje, to by poszedł do jakiekolwiek roboty, która przyniesie mu stabilny dochód i odciąży Ciebie.

Joanna1984
Joanna1984
8485 lat temu

Jejku dopiero środa, a wydaje mi się, że dopiero tydzień się zaczął. W domu izolatka, syn ospe przygarnął, tylko czekać kiedy mnie wysypie, bo prawdopodobnie nie miałam.

albo dołącz do nas i udzielaj się na forum.