Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!

Strona 688 / 2892

Janettt
Janettt
12.04k5 lat temu
frambuesa • 5 lat temu
@janett a jak tam u Ciebie z praca?💕 Cos ruszyło?

Janettt • 5 lat temu
Niestety. Na razie zero odpowiedzi na moje CV @frambuesa :( Jak do końca tygodnia nic się nie ruszy to ruszam na produkcję choć strasznie nie chce mi się dojeżdżać ok godziny w jedną stronę. Ale plus jest taki że dojazd darmowy autobusem i nie musiałabym się martwić o dojazd czy paliwo. No i napewno większe zarobki niż tu gdzie byłam. Ale zawsze coś i kasa jakaś będzie. Oby do marca to może załapie się do tego Primarka.

dastiina • 5 lat temu
@Janettt - godzina jazdy busem to nic. Ja jeździłam pół roku ponad 2h z przesiadkami (+ pół h czekania pomiędzy 1 a drugim busem) ... w zatłoczonym autobusie- naprawdę tłocznym. Poza tym musiałam płacić za dojazd z własnej kieszeni. Uwierz to naprawdę nic. Praca jak lepiej płatna to super. Zawsze możesz pracować tam i szukać czegoś innego- lepszego i bliżej.

Janettt • 5 lat temu
No taki mam zamiar.

dastiina • 5 lat temu
Dlatego głowa do góry i łap okazję. :) (1h busem to nic- to nie problem)

Janettt • 5 lat temu
No jak nikt się nie odezwie to nie będę miała wyjścia. Mój nie chce żebym jeździła i robiła na produkcji, ale jak nic innego nie znajdę to chociaż będzie jakaś kasa. On to mam wrażenie myśli iż ja jak on będę miała setki odpowiedzi na CV jak on kiedyś... No niestety, aż w tak świetnej sytuacji nie jestem by mnie wszyscy chcieli.

dastiina • 5 lat temu
Mnie wciąż zastanawia czemu on nie pracuje i jeszcze "wybrzydza". To Twoje życie i Twoja sprawa gdzie będziesz pracować.

Janettt • 5 lat temu
Ja go nie zmuszę przecież. Tak samo jak ja mogę wybierać sobie pracę, tak samo on może nie pracować. Najwyżej jak się rozstaniemy zostanie z ręką w nocniku, choć przyznam że podle bym się z tym czuła, ale pewnie nie powinnam.

LadyFlower • 5 lat temu
Nie wygląda to zbyt kolorowo. Życzę Ci @Janettt żebyś dobyła pracę, gdzie będzie Ci dobrze, bo zasługujesz na to. Jak tak czytam co się u Ciebie dzieje to masakra....

Janettt • 5 lat temu
No cóż, nie zawsze jest jak w bajce. ;) Żeby mojemu znowu w interesach jeszcze szło to byłoby już w ogóle fajnie. No ale nie można mieć wszystkiego

Syll • 5 lat temu
Można! Trzeba pozytywnie myśleć :)

Zostaje wygrać w totka

Janettt
Janettt
12.04k5 lat temu
kngslk • 5 lat temu
jak mnie to wkurza jak na vinted ktoś zadaje milion pytań, a w międzyczasie odpisuje co 2 dni... zawsze wyciągam tą rzecz z kartonów (bo rzeczy na sprzedaż mam pochowane) wysyłam te fotki, wymiary, odpowiadam na pytania i ta rzecz tak leży na wierzchu w pokoju przez ten tydzień.. a na koniec nawet nie dostanę odpowiedzi, że ktoś jednak podziękuje :swinka::swinka::swinka::swinka::swinka::swinka: edit: a co gorsza, jak w końcu pytam jak z decyzją to nagle kur.....a nie dostaję odpowiedzi, pomimo, że ktoś się loguje. no kurde, ej! szanujmy swój czas

OrzechOwa235 • 5 lat temu
Na olx ludzie postępują tak samo... :(

monikove • 5 lat temu
Moja siostra kiedyś chciała zamówić buty,ale nie pamiętam skąd.Napisała do dziewczyny,że podobają jej się buty Nike i chciała kupić.Dziewczyna odpisywała dopóki siostra nie napisała,czy da radę wysłać za pobraniem.Dziewczyna,że wolałaby nie.Na pytanie siostry czemu nie odpowiedziała,że nigdy tak nie wysyła.Moja siostra zadała kolejne pytanie,czemu nie,to nie problem przecież,a ona jest zdecydowana i chcę te buty.Dziewczyna przestała jej odpisywać,a logowała się co chwilę.Następnego dnia siostra stwierdziła,że pierdzieli,laska chyba próbowała ją oszukać.

kngslk • 5 lat temu
Do mnie napisała dziewczyna z pytaniem o kurtkę, przed weekendem - odpowiedziałam. Cisza. Chciałam ją sprzedać więc zasugerowałam niższą cenę. Dostałam odpowiedź że okej decyduje się. Potem kolejna wiadomość, że pieniądze może wysłać dopiero po poniedziałku. No okej, pytam o formę płatności i wysyłki, mówię ze inpost teraz tanio. Cisza kilka dni. Dostaję wiadomość z jakiego miasta jestem bo może by odebrała osobiście. Odpowiadam. Aha to nie bo daleko. Informuję że w kurtce znalazłam dziurkę, wysyłam dodatkowa fotkę i proszę o decyzję. Nie ma sprawy, zaszyje sobie, o 15 pyta czy dam radę wysłać dziś? Mówię że jak będę mieć od razu pieniądze na koncie to dam radę wysłać dziś paczkomatem, pocztą ewentualnie jutro, bo dziś była już zamknięta. No i cisza. Loguje się, a odpowiedzi brak. 🤷🤷🤷🤷🤷🤷🤷

Ja takie osoby blokuje jak mnie zlewają.
Tak jak na olx facet chciał coś ode mnie kupić. Miał wpłacić kasę a podałam dane do przelewu. Czekałam, czekałam i pytam go co jest bo już długo czekam, a on do mnie z mordą że jest na wakacjach i że jak wróci to przeleje. Stwierdziłam że nie ma co z takimi dokonywać transakcji. Napisałam mu co myślę o takim zachowaniu i że mu nie sprzedam po czym zablokowałam. Bo ciężko było od razu napisać że nie chce, albo że wpłaci po powrocie z wakacji. Ale nie, lepiej nic się nie odezwać.
I to nie jedyna taka sytuacja, że podałam dane do przelewu a pozniej cisza.

LadyFlower
LadyFlower
3.17k5 lat temu
kngslk • 5 lat temu
jak mnie to wkurza jak na vinted ktoś zadaje milion pytań, a w międzyczasie odpisuje co 2 dni... zawsze wyciągam tą rzecz z kartonów (bo rzeczy na sprzedaż mam pochowane) wysyłam te fotki, wymiary, odpowiadam na pytania i ta rzecz tak leży na wierzchu w pokoju przez ten tydzień.. a na koniec nawet nie dostanę odpowiedzi, że ktoś jednak podziękuje :swinka::swinka::swinka::swinka::swinka::swinka: edit: a co gorsza, jak w końcu pytam jak z decyzją to nagle kur.....a nie dostaję odpowiedzi, pomimo, że ktoś się loguje. no kurde, ej! szanujmy swój czas

OrzechOwa235 • 5 lat temu
Na olx ludzie postępują tak samo... :(

monikove • 5 lat temu
Moja siostra kiedyś chciała zamówić buty,ale nie pamiętam skąd.Napisała do dziewczyny,że podobają jej się buty Nike i chciała kupić.Dziewczyna odpisywała dopóki siostra nie napisała,czy da radę wysłać za pobraniem.Dziewczyna,że wolałaby nie.Na pytanie siostry czemu nie odpowiedziała,że nigdy tak nie wysyła.Moja siostra zadała kolejne pytanie,czemu nie,to nie problem przecież,a ona jest zdecydowana i chcę te buty.Dziewczyna przestała jej odpisywać,a logowała się co chwilę.Następnego dnia siostra stwierdziła,że pierdzieli,laska chyba próbowała ją oszukać.

kngslk • 5 lat temu
Do mnie napisała dziewczyna z pytaniem o kurtkę, przed weekendem - odpowiedziałam. Cisza. Chciałam ją sprzedać więc zasugerowałam niższą cenę. Dostałam odpowiedź że okej decyduje się. Potem kolejna wiadomość, że pieniądze może wysłać dopiero po poniedziałku. No okej, pytam o formę płatności i wysyłki, mówię ze inpost teraz tanio. Cisza kilka dni. Dostaję wiadomość z jakiego miasta jestem bo może by odebrała osobiście. Odpowiadam. Aha to nie bo daleko. Informuję że w kurtce znalazłam dziurkę, wysyłam dodatkowa fotkę i proszę o decyzję. Nie ma sprawy, zaszyje sobie, o 15 pyta czy dam radę wysłać dziś? Mówię że jak będę mieć od razu pieniądze na koncie to dam radę wysłać dziś paczkomatem, pocztą ewentualnie jutro, bo dziś była już zamknięta. No i cisza. Loguje się, a odpowiedzi brak. 🤷🤷🤷🤷🤷🤷🤷

Ja też poznałam kiedy kto wypłatę dostaje i nawet jak zgodziłam się poczekać to nie...
Sukienka do mierzenia, wymiary podane na stronie. Laska przymierza i mówi mi, że za mała to nie będzie jej brała...
Tak trudno wymiary sprawdzić?

monikove
monikove
3.89k5 lat temu
kngslk • 5 lat temu
jak mnie to wkurza jak na vinted ktoś zadaje milion pytań, a w międzyczasie odpisuje co 2 dni... zawsze wyciągam tą rzecz z kartonów (bo rzeczy na sprzedaż mam pochowane) wysyłam te fotki, wymiary, odpowiadam na pytania i ta rzecz tak leży na wierzchu w pokoju przez ten tydzień.. a na koniec nawet nie dostanę odpowiedzi, że ktoś jednak podziękuje :swinka::swinka::swinka::swinka::swinka::swinka: edit: a co gorsza, jak w końcu pytam jak z decyzją to nagle kur.....a nie dostaję odpowiedzi, pomimo, że ktoś się loguje. no kurde, ej! szanujmy swój czas

OrzechOwa235 • 5 lat temu
Na olx ludzie postępują tak samo... :(

monikove • 5 lat temu
Moja siostra kiedyś chciała zamówić buty,ale nie pamiętam skąd.Napisała do dziewczyny,że podobają jej się buty Nike i chciała kupić.Dziewczyna odpisywała dopóki siostra nie napisała,czy da radę wysłać za pobraniem.Dziewczyna,że wolałaby nie.Na pytanie siostry czemu nie odpowiedziała,że nigdy tak nie wysyła.Moja siostra zadała kolejne pytanie,czemu nie,to nie problem przecież,a ona jest zdecydowana i chcę te buty.Dziewczyna przestała jej odpisywać,a logowała się co chwilę.Następnego dnia siostra stwierdziła,że pierdzieli,laska chyba próbowała ją oszukać.

kngslk • 5 lat temu
Do mnie napisała dziewczyna z pytaniem o kurtkę, przed weekendem - odpowiedziałam. Cisza. Chciałam ją sprzedać więc zasugerowałam niższą cenę. Dostałam odpowiedź że okej decyduje się. Potem kolejna wiadomość, że pieniądze może wysłać dopiero po poniedziałku. No okej, pytam o formę płatności i wysyłki, mówię ze inpost teraz tanio. Cisza kilka dni. Dostaję wiadomość z jakiego miasta jestem bo może by odebrała osobiście. Odpowiadam. Aha to nie bo daleko. Informuję że w kurtce znalazłam dziurkę, wysyłam dodatkowa fotkę i proszę o decyzję. Nie ma sprawy, zaszyje sobie, o 15 pyta czy dam radę wysłać dziś? Mówię że jak będę mieć od razu pieniądze na koncie to dam radę wysłać dziś paczkomatem, pocztą ewentualnie jutro, bo dziś była już zamknięta. No i cisza. Loguje się, a odpowiedzi brak. 🤷🤷🤷🤷🤷🤷🤷

Tacy ludzie są najgorsi. Kiedyś znajomy chciał kupić ode mnie książki do liceum. Ok podałam cenę, która wysoka nie była. Zgodził się. I czekam i czekam na pieniądze i cisza. Przypomniałam się nie raz,a jego reakcja była taka, że spoko koniec tygodnia sam mi pieniądze przyniesie. Matko ile razy już przekładał dzień w, którym mi zapłaci... W końcu się wkurzyłam i powiedziałam mu, że jak do, któregoś dnia nie zapłaci, to komu innemu sprzedam. Mówię do jego siostry, że skoro mówi, że chce te książki i się umawia ze mną, to niech raczy słowa dotrzymać, a jak nie, to się mówi, że ich nie chce. Kogo innego bym szukała na kupca. Tak się nie robi.

Dell
Dell
4.93k5 lat temu

Zrobiło mi się mega zimno 🥶 na szczęście za dwie godziny do domu 😄

LadyFlower
LadyFlower
3.17k5 lat temu
Dell • 5 lat temu
Zrobiło mi się mega zimno 🥶 na szczęście za dwie godziny do domu 😄

Nocka? @dell

NowWhat
NowWhat
7.84k5 lat temu

Od tygodnia siedzę w domu z chorobą i antybiotykiem, a najgorsze że nawet nie mogę porządnie odpocząć, bo muszę siedzieć w książkach Dodatkowo zawaliłam test z rachunkowości, i w sobotę muszę go poprawić

sailor
sailor
10.72k5 lat temu
frambuesa • 5 lat temu
@janett a jak tam u Ciebie z praca?💕 Cos ruszyło?

Janettt • 5 lat temu
Niestety. Na razie zero odpowiedzi na moje CV @frambuesa :( Jak do końca tygodnia nic się nie ruszy to ruszam na produkcję choć strasznie nie chce mi się dojeżdżać ok godziny w jedną stronę. Ale plus jest taki że dojazd darmowy autobusem i nie musiałabym się martwić o dojazd czy paliwo. No i napewno większe zarobki niż tu gdzie byłam. Ale zawsze coś i kasa jakaś będzie. Oby do marca to może załapie się do tego Primarka.

dastiina • 5 lat temu
@Janettt - godzina jazdy busem to nic. Ja jeździłam pół roku ponad 2h z przesiadkami (+ pół h czekania pomiędzy 1 a drugim busem) ... w zatłoczonym autobusie- naprawdę tłocznym. Poza tym musiałam płacić za dojazd z własnej kieszeni. Uwierz to naprawdę nic. Praca jak lepiej płatna to super. Zawsze możesz pracować tam i szukać czegoś innego- lepszego i bliżej.

Janettt • 5 lat temu
No taki mam zamiar.

dastiina • 5 lat temu
Dlatego głowa do góry i łap okazję. :) (1h busem to nic- to nie problem)

Janettt • 5 lat temu
No jak nikt się nie odezwie to nie będę miała wyjścia. Mój nie chce żebym jeździła i robiła na produkcji, ale jak nic innego nie znajdę to chociaż będzie jakaś kasa. On to mam wrażenie myśli iż ja jak on będę miała setki odpowiedzi na CV jak on kiedyś... No niestety, aż w tak świetnej sytuacji nie jestem by mnie wszyscy chcieli.

dastiina • 5 lat temu
Mnie wciąż zastanawia czemu on nie pracuje i jeszcze "wybrzydza". To Twoje życie i Twoja sprawa gdzie będziesz pracować.

Janettt • 5 lat temu
Ja go nie zmuszę przecież. Tak samo jak ja mogę wybierać sobie pracę, tak samo on może nie pracować. Najwyżej jak się rozstaniemy zostanie z ręką w nocniku, choć przyznam że podle bym się z tym czuła, ale pewnie nie powinnam.

Nie, on nie może sobie NIE pracować i pozwolić żeby dziewczyna go utrzymywała. Ty się zamartwiasz, szukasz czegokolwiek, a on ma wywalone. Dla mnie to niedopuszczalne.
Kiedyś byłam w podobnej sytuacji, kiedy mój partner się zwolnił z pracy w której był wyzysk. I wiesz co? Na drugi dzień poszedł do pracy na czarno byle cokolwiek zarobić i nie siedzieć w domu, a w między czasie coś normalnego szukał.
Więc jak najbardziej możesz, a nawet powinnaś od niego tego wymagać.

rena442
rena442
4.14k5 lat temu
kngslk • 5 lat temu
jak mnie to wkurza jak na vinted ktoś zadaje milion pytań, a w międzyczasie odpisuje co 2 dni... zawsze wyciągam tą rzecz z kartonów (bo rzeczy na sprzedaż mam pochowane) wysyłam te fotki, wymiary, odpowiadam na pytania i ta rzecz tak leży na wierzchu w pokoju przez ten tydzień.. a na koniec nawet nie dostanę odpowiedzi, że ktoś jednak podziękuje :swinka::swinka::swinka::swinka::swinka::swinka: edit: a co gorsza, jak w końcu pytam jak z decyzją to nagle kur.....a nie dostaję odpowiedzi, pomimo, że ktoś się loguje. no kurde, ej! szanujmy swój czas

OrzechOwa235 • 5 lat temu
Na olx ludzie postępują tak samo... :(

monikove • 5 lat temu
Moja siostra kiedyś chciała zamówić buty,ale nie pamiętam skąd.Napisała do dziewczyny,że podobają jej się buty Nike i chciała kupić.Dziewczyna odpisywała dopóki siostra nie napisała,czy da radę wysłać za pobraniem.Dziewczyna,że wolałaby nie.Na pytanie siostry czemu nie odpowiedziała,że nigdy tak nie wysyła.Moja siostra zadała kolejne pytanie,czemu nie,to nie problem przecież,a ona jest zdecydowana i chcę te buty.Dziewczyna przestała jej odpisywać,a logowała się co chwilę.Następnego dnia siostra stwierdziła,że pierdzieli,laska chyba próbowała ją oszukać.

Ja też nie wysyłam za pobraniem. Z bardzo prostego powodu - ludzie nie odbierają tych przesyłek. Szkoda zawracania głowy. Jak ktoś nie chce zapłacić wcześniej, dla mnie od razu jest to alarmujące.

rena442
rena442
4.14k5 lat temu
frambuesa • 5 lat temu
@janett a jak tam u Ciebie z praca?💕 Cos ruszyło?

Janettt • 5 lat temu
Niestety. Na razie zero odpowiedzi na moje CV @frambuesa :( Jak do końca tygodnia nic się nie ruszy to ruszam na produkcję choć strasznie nie chce mi się dojeżdżać ok godziny w jedną stronę. Ale plus jest taki że dojazd darmowy autobusem i nie musiałabym się martwić o dojazd czy paliwo. No i napewno większe zarobki niż tu gdzie byłam. Ale zawsze coś i kasa jakaś będzie. Oby do marca to może załapie się do tego Primarka.

dastiina • 5 lat temu
@Janettt - godzina jazdy busem to nic. Ja jeździłam pół roku ponad 2h z przesiadkami (+ pół h czekania pomiędzy 1 a drugim busem) ... w zatłoczonym autobusie- naprawdę tłocznym. Poza tym musiałam płacić za dojazd z własnej kieszeni. Uwierz to naprawdę nic. Praca jak lepiej płatna to super. Zawsze możesz pracować tam i szukać czegoś innego- lepszego i bliżej.

Janettt • 5 lat temu
No taki mam zamiar.

dastiina • 5 lat temu
Dlatego głowa do góry i łap okazję. :) (1h busem to nic- to nie problem)

Janettt • 5 lat temu
No jak nikt się nie odezwie to nie będę miała wyjścia. Mój nie chce żebym jeździła i robiła na produkcji, ale jak nic innego nie znajdę to chociaż będzie jakaś kasa. On to mam wrażenie myśli iż ja jak on będę miała setki odpowiedzi na CV jak on kiedyś... No niestety, aż w tak świetnej sytuacji nie jestem by mnie wszyscy chcieli.

dastiina • 5 lat temu
Mnie wciąż zastanawia czemu on nie pracuje i jeszcze "wybrzydza". To Twoje życie i Twoja sprawa gdzie będziesz pracować.

Janettt • 5 lat temu
Ja go nie zmuszę przecież. Tak samo jak ja mogę wybierać sobie pracę, tak samo on może nie pracować. Najwyżej jak się rozstaniemy zostanie z ręką w nocniku, choć przyznam że podle bym się z tym czuła, ale pewnie nie powinnam.

sailor • 5 lat temu
Nie, on nie może sobie NIE pracować i pozwolić żeby dziewczyna go utrzymywała. Ty się zamartwiasz, szukasz czegokolwiek, a on ma wywalone. Dla mnie to niedopuszczalne. Kiedyś byłam w podobnej sytuacji, kiedy mój partner się zwolnił z pracy w której był wyzysk. I wiesz co? Na drugi dzień poszedł do pracy na czarno byle cokolwiek zarobić i nie siedzieć w domu, a w między czasie coś normalnego szukał. Więc jak najbardziej możesz, a nawet powinnaś od niego tego wymagać.

Dla mnie to też jest nie do pomyślenia Jestem chyba starej daty, bo uważam, że to facet powinien więcej zarabiać i zrobić wszystko, żeby kobieta czuła się z nim bezpieczna. Także pod względem finansowym. Partnerstwo partnerstwem, ale jednak poczucie bezpieczeństwa i wsparcie są najważniejsze. Pewnie, różnie w życiu bywa, ale docelowo to jemu powinno zależeć na tym, żeby zadbać o dom. To facet jest głową rodziny

Lacrimosa
Nieznany profil
4.15k5 lat temu
frambuesa • 5 lat temu
@janett a jak tam u Ciebie z praca?💕 Cos ruszyło?

Janettt • 5 lat temu
Niestety. Na razie zero odpowiedzi na moje CV @frambuesa :( Jak do końca tygodnia nic się nie ruszy to ruszam na produkcję choć strasznie nie chce mi się dojeżdżać ok godziny w jedną stronę. Ale plus jest taki że dojazd darmowy autobusem i nie musiałabym się martwić o dojazd czy paliwo. No i napewno większe zarobki niż tu gdzie byłam. Ale zawsze coś i kasa jakaś będzie. Oby do marca to może załapie się do tego Primarka.

dastiina • 5 lat temu
@Janettt - godzina jazdy busem to nic. Ja jeździłam pół roku ponad 2h z przesiadkami (+ pół h czekania pomiędzy 1 a drugim busem) ... w zatłoczonym autobusie- naprawdę tłocznym. Poza tym musiałam płacić za dojazd z własnej kieszeni. Uwierz to naprawdę nic. Praca jak lepiej płatna to super. Zawsze możesz pracować tam i szukać czegoś innego- lepszego i bliżej.

Janettt • 5 lat temu
No taki mam zamiar.

dastiina • 5 lat temu
Dlatego głowa do góry i łap okazję. :) (1h busem to nic- to nie problem)

Janettt • 5 lat temu
No jak nikt się nie odezwie to nie będę miała wyjścia. Mój nie chce żebym jeździła i robiła na produkcji, ale jak nic innego nie znajdę to chociaż będzie jakaś kasa. On to mam wrażenie myśli iż ja jak on będę miała setki odpowiedzi na CV jak on kiedyś... No niestety, aż w tak świetnej sytuacji nie jestem by mnie wszyscy chcieli.

dastiina • 5 lat temu
Mnie wciąż zastanawia czemu on nie pracuje i jeszcze "wybrzydza". To Twoje życie i Twoja sprawa gdzie będziesz pracować.

Janettt • 5 lat temu
Ja go nie zmuszę przecież. Tak samo jak ja mogę wybierać sobie pracę, tak samo on może nie pracować. Najwyżej jak się rozstaniemy zostanie z ręką w nocniku, choć przyznam że podle bym się z tym czuła, ale pewnie nie powinnam.

sailor • 5 lat temu
Nie, on nie może sobie NIE pracować i pozwolić żeby dziewczyna go utrzymywała. Ty się zamartwiasz, szukasz czegokolwiek, a on ma wywalone. Dla mnie to niedopuszczalne. Kiedyś byłam w podobnej sytuacji, kiedy mój partner się zwolnił z pracy w której był wyzysk. I wiesz co? Na drugi dzień poszedł do pracy na czarno byle cokolwiek zarobić i nie siedzieć w domu, a w między czasie coś normalnego szukał. Więc jak najbardziej możesz, a nawet powinnaś od niego tego wymagać.

rena442 • 5 lat temu
Dla mnie to też jest nie do pomyślenia :( Jestem chyba starej daty, bo uważam, że to facet powinien więcej zarabiać i zrobić wszystko, żeby kobieta czuła się z nim bezpieczna. Także pod względem finansowym. Partnerstwo partnerstwem, ale jednak poczucie bezpieczeństwa i wsparcie są najważniejsze. Pewnie, różnie w życiu bywa, ale docelowo to jemu powinno zależeć na tym, żeby zadbać o dom. To facet jest głową rodziny :D

Ja z kolei mam nieco inaczej, bo jestem dość otwarta na wszelkie alternatywne sposoby życia i nieklasycznie podziały ról, ale z jednym się zgadzam: jeśli jedna osoba wnosi do związku zdecydowanie więcej (finansowo i nie tylko), niż druga, to coś jest nie tak.

Malinowa92
Malinowa92
7.58k5 lat temu

Hejtuje Urząd Pracy w moim mieście, bo to jak dobierają ludzi do stanowisk pracy to jest aż śmieszne... Dostałam dzisiaj ofertę pracy w niedawno otwartej siłowni na recepcji. Miałabym obsługiwać komputer, kasę, terminal i miałabym się zajmować dietami. I super, tylko, że już sam mój wygląd tam po prostu nie pasuje. Jeszcze nigdy nie widziałam na siłowni grubej recepcjonistki. Po drugie dietami powinna się tam chyba zajmować osoba, która się na tym zna, a nie osoba która sama jej potrzebuje i nie ma bladego pojęcia o tym... Nie wiem co mam robić. Z jednej strony bardzo chcę pracować, ale z drugiej nie chce wystawiać się na pośmiewisko, ale jak odmowie, to jestem skreślona na trzy miesiące...

sailor
sailor
10.72k5 lat temu
Malinowa92 • 5 lat temu
Hejtuje Urząd Pracy w moim mieście, bo to jak dobierają ludzi do stanowisk pracy to jest aż śmieszne... Dostałam dzisiaj ofertę pracy w niedawno otwartej siłowni na recepcji. Miałabym obsługiwać komputer, kasę, terminal i miałabym się zajmować dietami. I super, tylko, że już sam mój wygląd tam po prostu nie pasuje. Jeszcze nigdy nie widziałam na siłowni grubej recepcjonistki. Po drugie dietami powinna się tam chyba zajmować osoba, która się na tym zna, a nie osoba która sama jej potrzebuje i nie ma bladego pojęcia o tym... Nie wiem co mam robić. Z jednej strony bardzo chcę pracować, ale z drugiej nie chce wystawiać się na pośmiewisko, ale jak odmowie, to jestem skreślona na trzy miesiące...

Nie rozumiem Twojego podejścia... I aż z ciekawości weszłam na Twój profil żeby zobaczyć Twoją figurę Niestety zdjęcia figury masz sprzed kilku lat, a wtedy była bardzo ok. Nie wiem jak jest teraz, ale obstawiam że 150 kg nie ważysz?
Masz śliczną buzię i nie uważam żeby Twój wygląd tam nie pasował. Poza tym, Ty byłabyś recepcjonistką, a nie trenerką i nie musisz ważyć 50 kg Co do diet, to uważam że wszystkiego idzie się nauczyć. Ja jak przyszłam do nowej pracy to nie wiedziałam co do czego ale powoli wszystkiego się dowiedziałam.
Wg mnie to bardzo fajne zajęcie i sama dla siebie możesz się dużo nauczyć i później skorzystać z tego. Także moim zdaniem powinnaś spróbować.

Lacrimosa
Nieznany profil
4.15k5 lat temu
Malinowa92 • 5 lat temu
Hejtuje Urząd Pracy w moim mieście, bo to jak dobierają ludzi do stanowisk pracy to jest aż śmieszne... Dostałam dzisiaj ofertę pracy w niedawno otwartej siłowni na recepcji. Miałabym obsługiwać komputer, kasę, terminal i miałabym się zajmować dietami. I super, tylko, że już sam mój wygląd tam po prostu nie pasuje. Jeszcze nigdy nie widziałam na siłowni grubej recepcjonistki. Po drugie dietami powinna się tam chyba zajmować osoba, która się na tym zna, a nie osoba która sama jej potrzebuje i nie ma bladego pojęcia o tym... Nie wiem co mam robić. Z jednej strony bardzo chcę pracować, ale z drugiej nie chce wystawiać się na pośmiewisko, ale jak odmowie, to jestem skreślona na trzy miesiące...

Mojej pierwszej reakcji nie zacytuję, bo to brzydki wyraz z gratisowym facepalmem...
Skojarzyło mi się z tym cudnym filmikiem, który ma już parę lat, ale stale do niego wracam. Moja mama też go uwielbia, a tak się składa, że jest biologiem . Podlinkuję, może ktoś się uśmiechnie: https://www.youtube.com/watch?v=nn36DaEe7UM

W życiu się nie zmagałam z UP, ale chyba bym poszła do tej siłowni i spróbowała. Oczywiście bez tego elementu z dietami, ale może dałoby radę jakoś to obejść. NIemniej jednak to są jakieś jaja i to nawet nieśmieszne.

Lacrimosa
Nieznany profil
4.15k5 lat temu
Malinowa92 • 5 lat temu
Hejtuje Urząd Pracy w moim mieście, bo to jak dobierają ludzi do stanowisk pracy to jest aż śmieszne... Dostałam dzisiaj ofertę pracy w niedawno otwartej siłowni na recepcji. Miałabym obsługiwać komputer, kasę, terminal i miałabym się zajmować dietami. I super, tylko, że już sam mój wygląd tam po prostu nie pasuje. Jeszcze nigdy nie widziałam na siłowni grubej recepcjonistki. Po drugie dietami powinna się tam chyba zajmować osoba, która się na tym zna, a nie osoba która sama jej potrzebuje i nie ma bladego pojęcia o tym... Nie wiem co mam robić. Z jednej strony bardzo chcę pracować, ale z drugiej nie chce wystawiać się na pośmiewisko, ale jak odmowie, to jestem skreślona na trzy miesiące...

sailor • 5 lat temu
Nie rozumiem Twojego podejścia... I aż z ciekawości weszłam na Twój profil żeby zobaczyć Twoją figurę :P Niestety zdjęcia figury masz sprzed kilku lat, a wtedy była bardzo ok. :) Nie wiem jak jest teraz, ale obstawiam że 150 kg nie ważysz? Masz śliczną buzię i nie uważam żeby Twój wygląd tam nie pasował. Poza tym, Ty byłabyś recepcjonistką, a nie trenerką i nie musisz ważyć 50 kg :) Co do diet, to uważam że wszystkiego idzie się nauczyć. Ja jak przyszłam do nowej pracy to nie wiedziałam co do czego ale powoli wszystkiego się dowiedziałam. Wg mnie to bardzo fajne zajęcie i sama dla siebie możesz się dużo nauczyć i później skorzystać z tego. Także moim zdaniem powinnaś spróbować. :)

Popieram Warto spróbować. Choć z drugiej strony moim zdaniem to skrajnie nieodpowiedzialne ze strony UP delegować na stanowisko osobę bez odpowiednich kwalifikacji. Kurde, to jest dietetyka, może brzmi mało poważnie, bo niestety chyba często zajmują się tym osoby po jakiś szemranych kursach, ale brakiem kwalifikacji w tej dziedzinie naprawdę można zrobić komuś dużą krzywdę.

To trochę tak, jak z psychoterapeutami. Znajoma terapeutka mojej współlokatorki już niejednokrotnie wyprowadzała na prostą ludzi po prostu skrzywdzonych przez terapeutów o za niskich kompetencjach.

gulonica
gulonica
4.54k5 lat temu
frambuesa • 5 lat temu
@janett a jak tam u Ciebie z praca?💕 Cos ruszyło?

Janettt • 5 lat temu
Niestety. Na razie zero odpowiedzi na moje CV @frambuesa :( Jak do końca tygodnia nic się nie ruszy to ruszam na produkcję choć strasznie nie chce mi się dojeżdżać ok godziny w jedną stronę. Ale plus jest taki że dojazd darmowy autobusem i nie musiałabym się martwić o dojazd czy paliwo. No i napewno większe zarobki niż tu gdzie byłam. Ale zawsze coś i kasa jakaś będzie. Oby do marca to może załapie się do tego Primarka.

dastiina • 5 lat temu
@Janettt - godzina jazdy busem to nic. Ja jeździłam pół roku ponad 2h z przesiadkami (+ pół h czekania pomiędzy 1 a drugim busem) ... w zatłoczonym autobusie- naprawdę tłocznym. Poza tym musiałam płacić za dojazd z własnej kieszeni. Uwierz to naprawdę nic. Praca jak lepiej płatna to super. Zawsze możesz pracować tam i szukać czegoś innego- lepszego i bliżej.

Janettt • 5 lat temu
No taki mam zamiar.

dastiina • 5 lat temu
Dlatego głowa do góry i łap okazję. :) (1h busem to nic- to nie problem)

Janettt • 5 lat temu
No jak nikt się nie odezwie to nie będę miała wyjścia. Mój nie chce żebym jeździła i robiła na produkcji, ale jak nic innego nie znajdę to chociaż będzie jakaś kasa. On to mam wrażenie myśli iż ja jak on będę miała setki odpowiedzi na CV jak on kiedyś... No niestety, aż w tak świetnej sytuacji nie jestem by mnie wszyscy chcieli.

dastiina • 5 lat temu
Mnie wciąż zastanawia czemu on nie pracuje i jeszcze "wybrzydza". To Twoje życie i Twoja sprawa gdzie będziesz pracować.

Janettt • 5 lat temu
Ja go nie zmuszę przecież. Tak samo jak ja mogę wybierać sobie pracę, tak samo on może nie pracować. Najwyżej jak się rozstaniemy zostanie z ręką w nocniku, choć przyznam że podle bym się z tym czuła, ale pewnie nie powinnam.

sailor • 5 lat temu
Nie, on nie może sobie NIE pracować i pozwolić żeby dziewczyna go utrzymywała. Ty się zamartwiasz, szukasz czegokolwiek, a on ma wywalone. Dla mnie to niedopuszczalne. Kiedyś byłam w podobnej sytuacji, kiedy mój partner się zwolnił z pracy w której był wyzysk. I wiesz co? Na drugi dzień poszedł do pracy na czarno byle cokolwiek zarobić i nie siedzieć w domu, a w między czasie coś normalnego szukał. Więc jak najbardziej możesz, a nawet powinnaś od niego tego wymagać.

@Janettt wybacz, ale kompletnie tego nie rozumiem, bo z tego co piszesz to od kilku miesięcy Twój facet nie ma pracy i głownie utrzymujecie się z Twojej wypłaty. Bez przesady, sama nie chciałbym być utrzymywana przez faceta, bo chce być niezależna pod tym względem. Kurde, Ty możesz iść do pracy na produkcje, a on nie ? No coś jest chyba nie tak. Za dwie wypłaty z takiej pracy w fabryce byłoby wam na pewno dużo lepiej...

Malinowa92
Malinowa92
7.58k5 lat temu
Malinowa92 • 5 lat temu
Hejtuje Urząd Pracy w moim mieście, bo to jak dobierają ludzi do stanowisk pracy to jest aż śmieszne... Dostałam dzisiaj ofertę pracy w niedawno otwartej siłowni na recepcji. Miałabym obsługiwać komputer, kasę, terminal i miałabym się zajmować dietami. I super, tylko, że już sam mój wygląd tam po prostu nie pasuje. Jeszcze nigdy nie widziałam na siłowni grubej recepcjonistki. Po drugie dietami powinna się tam chyba zajmować osoba, która się na tym zna, a nie osoba która sama jej potrzebuje i nie ma bladego pojęcia o tym... Nie wiem co mam robić. Z jednej strony bardzo chcę pracować, ale z drugiej nie chce wystawiać się na pośmiewisko, ale jak odmowie, to jestem skreślona na trzy miesiące...

sailor • 5 lat temu
Nie rozumiem Twojego podejścia... I aż z ciekawości weszłam na Twój profil żeby zobaczyć Twoją figurę :P Niestety zdjęcia figury masz sprzed kilku lat, a wtedy była bardzo ok. :) Nie wiem jak jest teraz, ale obstawiam że 150 kg nie ważysz? Masz śliczną buzię i nie uważam żeby Twój wygląd tam nie pasował. Poza tym, Ty byłabyś recepcjonistką, a nie trenerką i nie musisz ważyć 50 kg :) Co do diet, to uważam że wszystkiego idzie się nauczyć. Ja jak przyszłam do nowej pracy to nie wiedziałam co do czego ale powoli wszystkiego się dowiedziałam. Wg mnie to bardzo fajne zajęcie i sama dla siebie możesz się dużo nauczyć i później skorzystać z tego. Także moim zdaniem powinnaś spróbować. :)

Nie no, aż tak źle że mną nie jest, ale dobrze też nie. Właśnie to jeden z tych powodów, przez które nie wstawiam tu zdjęć mojej sylwetki, bo wyglądam dużo gorzej niż na fotkach sprzed lat... Oczywiście mogłabym spróbować, ale widząc jakie laski pracują na recepcji w innych siłowniach to stwierdzam, że się nie nadaje po prostu... Ogólnie to w UP czekają na nowe oferty i staże, więc to nie jest jeszcze pewnie na 100%,maja się do mnie odezwać pod koniec tego tygodnia albo z początkiem nowego, ale tak na 80% będzie to recepcja na siłowni...
Dodam jeszcze, że to nie chodzi o brak chęci do pracy. Ja bardzo chce, ale jestem ograniczona tym, że mój partner ma pracę w trybie zmianowym, a ktoś musi odbierać i zawozić dziecko do przedszkola, które jest czynne 6:30-16:30. Na pomoc rodziny nie mogę liczyć z różnych względów...

sailor
sailor
10.72k5 lat temu
Malinowa92 • 5 lat temu
Hejtuje Urząd Pracy w moim mieście, bo to jak dobierają ludzi do stanowisk pracy to jest aż śmieszne... Dostałam dzisiaj ofertę pracy w niedawno otwartej siłowni na recepcji. Miałabym obsługiwać komputer, kasę, terminal i miałabym się zajmować dietami. I super, tylko, że już sam mój wygląd tam po prostu nie pasuje. Jeszcze nigdy nie widziałam na siłowni grubej recepcjonistki. Po drugie dietami powinna się tam chyba zajmować osoba, która się na tym zna, a nie osoba która sama jej potrzebuje i nie ma bladego pojęcia o tym... Nie wiem co mam robić. Z jednej strony bardzo chcę pracować, ale z drugiej nie chce wystawiać się na pośmiewisko, ale jak odmowie, to jestem skreślona na trzy miesiące...

sailor • 5 lat temu
Nie rozumiem Twojego podejścia... I aż z ciekawości weszłam na Twój profil żeby zobaczyć Twoją figurę :P Niestety zdjęcia figury masz sprzed kilku lat, a wtedy była bardzo ok. :) Nie wiem jak jest teraz, ale obstawiam że 150 kg nie ważysz? Masz śliczną buzię i nie uważam żeby Twój wygląd tam nie pasował. Poza tym, Ty byłabyś recepcjonistką, a nie trenerką i nie musisz ważyć 50 kg :) Co do diet, to uważam że wszystkiego idzie się nauczyć. Ja jak przyszłam do nowej pracy to nie wiedziałam co do czego ale powoli wszystkiego się dowiedziałam. Wg mnie to bardzo fajne zajęcie i sama dla siebie możesz się dużo nauczyć i później skorzystać z tego. Także moim zdaniem powinnaś spróbować. :)

Malinowa92 • 5 lat temu
Nie no, aż tak źle że mną nie jest, ale dobrze też nie. Właśnie to jeden z tych powodów, przez które nie wstawiam tu zdjęć mojej sylwetki, bo wyglądam dużo gorzej niż na fotkach sprzed lat... Oczywiście mogłabym spróbować, ale widząc jakie laski pracują na recepcji w innych siłowniach to stwierdzam, że się nie nadaje po prostu... Ogólnie to w UP czekają na nowe oferty i staże, więc to nie jest jeszcze pewnie na 100%,maja się do mnie odezwać pod koniec tego tygodnia albo z początkiem nowego, ale tak na 80% będzie to recepcja na siłowni... Dodam jeszcze, że to nie chodzi o brak chęci do pracy. Ja bardzo chce, ale jestem ograniczona tym, że mój partner ma pracę w trybie zmianowym, a ktoś musi odbierać i zawozić dziecko do przedszkola, które jest czynne 6:30-16:30. Na pomoc rodziny nie mogę liczyć z różnych względów...

Ale nie patrz na innych. W siłowni do której chodzę, na recepcji pracuje pani po 50 tce, która chyba nigdy żadnej siłowni nie odwiedziła. Dlatego nie możesz mówić że się nie nadajesz tylko dlatego że widziałaś kilka dziewczyn szczupłych pracujących na siłowni.

Jeśli Cię to pocieszy, mój mąż też ma pracę w trybie zmianowym, przedszkole jest czynne 6:45-17:15, a od września szkoła będzie jeszcze krócej, a dziadków mamy 200 km dalej. I też tu nikogo nie mamy.
Więc głowa do góry. Jak zechcesz to dasz radę. Poza tym idzie wiosna i łatwiej będzie nam (mi też się przyda) zrzucić kilka kg.

Dell
Dell
4.93k5 lat temu
Dell • 5 lat temu
Zrobiło mi się mega zimno 🥶 na szczęście za dwie godziny do domu 😄

LadyFlower • 5 lat temu
Nocka? @dell

Niestety 😒 Zawsze tak szybko mi mijają, nawet je lubię, ale ten tydzień to jakieś nieporozumienie 🙁

rena442
rena442
4.14k5 lat temu
Malinowa92 • 5 lat temu
Hejtuje Urząd Pracy w moim mieście, bo to jak dobierają ludzi do stanowisk pracy to jest aż śmieszne... Dostałam dzisiaj ofertę pracy w niedawno otwartej siłowni na recepcji. Miałabym obsługiwać komputer, kasę, terminal i miałabym się zajmować dietami. I super, tylko, że już sam mój wygląd tam po prostu nie pasuje. Jeszcze nigdy nie widziałam na siłowni grubej recepcjonistki. Po drugie dietami powinna się tam chyba zajmować osoba, która się na tym zna, a nie osoba która sama jej potrzebuje i nie ma bladego pojęcia o tym... Nie wiem co mam robić. Z jednej strony bardzo chcę pracować, ale z drugiej nie chce wystawiać się na pośmiewisko, ale jak odmowie, to jestem skreślona na trzy miesiące...

sailor • 5 lat temu
Nie rozumiem Twojego podejścia... I aż z ciekawości weszłam na Twój profil żeby zobaczyć Twoją figurę :P Niestety zdjęcia figury masz sprzed kilku lat, a wtedy była bardzo ok. :) Nie wiem jak jest teraz, ale obstawiam że 150 kg nie ważysz? Masz śliczną buzię i nie uważam żeby Twój wygląd tam nie pasował. Poza tym, Ty byłabyś recepcjonistką, a nie trenerką i nie musisz ważyć 50 kg :) Co do diet, to uważam że wszystkiego idzie się nauczyć. Ja jak przyszłam do nowej pracy to nie wiedziałam co do czego ale powoli wszystkiego się dowiedziałam. Wg mnie to bardzo fajne zajęcie i sama dla siebie możesz się dużo nauczyć i później skorzystać z tego. Także moim zdaniem powinnaś spróbować. :)

Malinowa92 • 5 lat temu
Nie no, aż tak źle że mną nie jest, ale dobrze też nie. Właśnie to jeden z tych powodów, przez które nie wstawiam tu zdjęć mojej sylwetki, bo wyglądam dużo gorzej niż na fotkach sprzed lat... Oczywiście mogłabym spróbować, ale widząc jakie laski pracują na recepcji w innych siłowniach to stwierdzam, że się nie nadaje po prostu... Ogólnie to w UP czekają na nowe oferty i staże, więc to nie jest jeszcze pewnie na 100%,maja się do mnie odezwać pod koniec tego tygodnia albo z początkiem nowego, ale tak na 80% będzie to recepcja na siłowni... Dodam jeszcze, że to nie chodzi o brak chęci do pracy. Ja bardzo chce, ale jestem ograniczona tym, że mój partner ma pracę w trybie zmianowym, a ktoś musi odbierać i zawozić dziecko do przedszkola, które jest czynne 6:30-16:30. Na pomoc rodziny nie mogę liczyć z różnych względów...

O ile na siłowni nie zwracam uwagi na figurę recepcjonistki, to tak z drugiej strony... Chciałybyście, żeby układał Wam dietę ktoś, kto się na tym nie zna? Chyba, że coś źle zrozumiałam, niech mi ktoś wytłumaczy

albo dołącz do nas i udzielaj się na forum.