Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!
Strona 656 / 2892
Ja ze studiów wyrzucałam systematycznie po egzaminach. Ale z policealnej za to trzymam wszystkie notatki a skończyłam 8 lat temu. Mam je w pudełku u rodziców, chyba też powinnam zrobić z tym porządek.
Mam wrażenie, że niektórzy specjalnie czekają z remontem na niedzielę U mnie też dzisiaj na górze coś się dzieje...
Wkurzające to jest. Pewnie mają wolne i coś robią, ale ludzie też chcą odpocząć w niedziele. A ja słucham tego hałasu od miesiąca już 😭
Współczuję, mnie na szczęście to nie dotyczy, ale jak byłam u rodziców to w dzień w dzień u góry kuli cały miesiąc mojego pobytu. A jeszcze nie skończyli i kuli dalej bo mama do mnie co dzwoniła to słychać było kucie a nie ją.
Właśnie też o jest najbardziej irytujące, remont remontem ale w niedziele..
Dokładnie. U mnie tak jest, że powiercą chwilę i później zostawią to, za chwilę znowu, a reszta w kolejne dni... Ostatnio coś robili w łazience i chyba im rura pęknęła i całą łazienkę nam i sąsiadowi z dołu zalali. Ojciec tej "pary" zaoferował odmalowanie łazienki, ale mój tata już sam woli to zrobić.
A u mnie tydzień temu w niedziele sąsiad powiedział, że tylko do 20 będzie wiercił 😐
Nasz już też zalali na początku jak kupiliśmy mieszkanie.. Woda tak Kapała, a ten mówił, że to na pewno nie on
No ja trzymalam bo mój syn poszedł na te same studia co ja i mówię sobie to się przydadzą i co i dupa rzucił i nie wrócił, drugi to samo, więc po co trzymać, pójdą precz
Ja razem z notatkami ze studiów wywalilam notatki z liceum Liceum skończyłam jedyne 9 lat temu
Moja mama kiedyś znalazła swoje notatki ze studiów, które skończyła 23 lata temu... chciała je zabrać na zjazd studencki, ale finalnie chyba zapomniała 🤣 Ja swoje też jeszcze trzymam, łącznie ze stosami skserowanych materiałów. Pewnie jeszcze długo nie wyrzucę.
no ja mam dramat kiedy u synka z zębami i spaniem lepiej to teraz córka poszła do przedszkola na 3 dni i w czwartek już wróciła chora i zaraziła małego
Jak mnie to denerwuje że ja dziecko puszczam kompletnie zdrowe a koś puszcza zakatarzone i chore a później inne dzieci są chore
Ludzie są nieodpowiedzialni moja koleżanka pracuje w przedszkolu i kiedyś dziecko chodziło przez tydzień z chorobą bostońska, przy okazji zaraziła swoje dziecko i wszystkie dzieci z przedszkola. A po dziecku było widać, że jest chore, ale matka nie reagowała na słowa nauczycielek.
U mnie rodzice też trzymali zeszyty z podstawowek na strychach u rodziców
Moje? Moje z podstawowki, gimnazjum i technikum są prawdopodobnie w stodole część zabrałam ze sobą jakichś kartek i pierdołów, ale że potrzebowałam pudełka tos wszystko oproznilam tylko co ważniejsze zostało w domu. XD
Niedawno cieszyłam się, że nie spadają mi już pudry i rozświetlacze i nie kruszą się, a tu dzisiaj spadł mi mój ulubiony rozświetlacz i akurat ten odcień, którego używam, cały pokruszył się 😭
Skończyła mi się moja ulubiona paletka do konturowania metaliczna z Golden rose 💔 zdenkowałam ją co do ostatniego okruszka
To chyba dobrze? Czas na następną 😍. Chociaż ja właśnie denkuje mój rozświetlacz z colour pop. Dobrze że już w kolekcji swojej znalazłam dla niego godne zastępstwo. ❤️
Kiedyś próbowałam, jak było napisane na internecie, połączyć produkt z olejkiem, ale w ogóle nie przemawiała do mnie konsystencja i już później nie miał takiego działania jak wcześniej Ale i tak już za późno i nie było czego ratować, bo na podłogę wysypał się.