Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!
Strona 657 / 2892
Mi ostatnio bronzer spadł i całkiem się rozpadł wzięłam perfumami ale już tak chyba ładnie nie maluje jak wcześniej taka słodka warstwa się zrobiła
Ja się dziwię że panie z przedszkola w ogóle przyjmują dzieci chore ja to bym od razu wysyłała z rodzicem do domu
Bo teraz to mam szpital w domu dzieci ciągle gorączkują zasmarkane i kaszlą i jutro muszę do lekarza z nimi lecieć
a w Poniedziałek dzwonie do dyrekcji przedszkola niech ogarną ten syf bo to jest tragedia co się wyprawia.
No to zrozumiałe. Myślałam że tylko ci upadł i zawartość została w pudełku...
U nas w przedszkolu odrazu odsylaja z rodzicami do domu, a jak zauważa coś w ciągu dnia dzwonią. Miałam tak ostatnio syn dobrze się czuł poszedł do przedszkola, zdążyłam go zostawić i iść do sklepu i dzwoniła nauczycielka bym go odebrała bo wymiotował.
Nie do końca jest tak, że nie są odsylane dzieci. W ciągu dnia czasem dzwoni się po rodzica. Jestem nauczycielka, pracuje w przedszkolu. Już kiedyś ta historię tu pisałam. Przyszło dziecko do mnie do grupy z półpaścem. Nie wiedziałam, ale po jakieś godzinie od przyjscia dziecka pokazało dziecko mi plecy. Więc ja od razu do dyrekcji, dyrekcja do rodziców. Walczyłam tydzień z matką ja, dyrektorka, pielęgniarka i zastępca dyrektora. Zostałam obsmarowana na forum zwace się " mamuśki". Matka uważała, że dziecko jest zdrowe. W statucie jest zapis, że po chorobie zakaźnej należy przynieść zaświadczenie od lekarza. Matoa napisała do Ministerstwa, a dziecko chodziło. Miałam półpaśca na studiach i 3 tygodnie mi lekarz wtedy nie pozwolił z domu wychodzić. Wydaje mi się, że mądry rodzic który dba o swoje dzieci nie przyprowadzi go z katarem. Dzieci powiedzą nam wszystko. Kiedy miało gorączkę, jaki lek mama podała, albo że miało biegunkę w nocy. Chcąc nie chcąc my i nasze rodziny też chorujemy jak dzieci są chore w przedszkolu. W tamtym roku na 16 pracujących u nas nauczycielek było 6 chorych w jednym czasie. Potem rodzice się zlaszcza, że są grupy łączone. Ech. Mam nadzieję, że kiedyś zmieni się świadomość rodziców, bo szkoda tych maluchów
@Zagmatwana
Nie wyobrażam sobie, że istnieją ludzie, którzy wysyłają dzieci do przedszkola z półpaścem.
Jak nieodpowiedzialnym rodzicem trzeba być?
Reszta dzieci się może zarazić, a dziecko może to przeziębić i mieć powikłania po tak poważnej chorobie.
Nie wiem co się dzieje, ale od kilku dni potwornie boli mnie kręgosłup między łopatkami. Jak oddycham, mówię, ruszam się.
Najgorsze jest że koleżanka z pracy też narzekała że ją boli, a dziś mój A. Zaczął narzekać że też go coś łupie i nie wiem czemu to.
Tak bardzo boli. 😭
Ja mam coś takiego na tle nerwowym. Podświadomie spinam mięśnie i mnie potem strasznie boli między łopatkami.
Ja miałam tak w zeszłym roku, że syn z całego roku tylko pół roku był w przedszkolu, mimo że lekarz powiedział, że już jest ok to i tak dla pewności go trzymałam 2 dni w domu. Potem poszedł do przedszkola i po 2 dniach telefon syn wymioty ma i temp podwyższona dodam, że w grudniu wtedy był tylko 2dni w przedszkolu. Widziałam jak cierpi więc sobie nie wyobrażam chorego dawać do przedszkola
Dokładnie też chciałam to napisać, bo też mam tak na tle nerwowym to są tzw nerwobóle
Ale ta stronka jest przykra, szkoda czasu tutaj siedzieć. Masakra żałuję że w ogóle tutaj konto założyłam.
@Dresscloud Użytkowniczka nie stosuje się do regulaminu, dodaje nieodpowiednie chmurki, które zawierają wulgaryzmy i psuje innym humor. Dodatkowo już od tygodnia powoduje konflikty na forum. Proszę o usunięcie użytkowniczki ze społeczności DC.
Właśnie miałam to samo napisać, @Dresscloud jestem za usunięciem użytkowniczki. Niestety psuje tym samym nie tylko humor