Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!
Strona 636 / 2892
Spadek formy psychicznej - dosłownie.
Praca- dom- łóżko.
Przesypiam w ciągu dnia wiele godzin.
Dobrze, ze jest ta [praca- inaczej pewnie wcale z łóżka bym nie wyszła.
W ten weekend nie zrobiłam nic sensownego- prawie całe dnie przeleżałam.
do 14 czułam się super, później rozbolała mnie głowa i położyłam się spać z Hubciem... pospałam z pół godziny i czuje się do teraz jak
Od 10 dni nie wychodziłam z domu, a właściwie z łóżka... (wyszłam tylko do lekarza, apteki i sklepu). Na samą myśl że mam jutro uczelnię i codziennie kolosy nie mam ochoty wychodzić w łóżka..
Nawet nie wiem kiedy bede musiała napisać zaległe kolosy z tygodnia gdy byłam chora, ja nic nie wiem. 😓
Dziś tak mnie pieką oczy że aż źle mi się patrzy nawet zakrapianie nic nie daje
Beznadziejna jakość zdjęć z zastępczego telefonu mnie dobija... Chcę już mój z powrotem
Dzisiejszy dzień był jakiś dziwny. Leniwy, zero ochoty na cokolwiek, Młoda bolała głowa i ma gorączkę przez co cały dzień przeleżała w łóżku. 😑
@dastiina - mam to samo! Zaczęłam się zastanawiać, czy nie wchodzę w jakieś stany depresyjne 😱
Co z tym robimy?
Czy tylko mnie irytują takie bezsensowne ni to spolszczenia, ni zangielszczenia?
Takie uroki macierzyństwa myślałam że jak mały synek sobie śpi to ja skorzystam ale niestety sie nie udało
Mnie śmieszy wielki bilbord jakieś firmy zajmującej się wystrojem wnętrz z napisem "dizajn" 😁 który mijam co jakiś czas wracając od rodziców.
Co? Przesadzili Jeszcze też ostatnio coś w tym stylu widziałam, ale już nie pamiętam, co.
Córka śpi tylko w nocy a mały w nocy sie budzi ząbki mu ida wiec chodzę niewyspana