Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!
Strona 638 / 2892
Mi pstatnio też akuś padł bo auto tylko stało a jeździłam autem od męża żeby już nie kręcić po podwórku jak zastawił moje
Najgorzej, mi to się często zdarzało w zimie kiedy dojeżdżałam do szkoły i akurat na 1 lekcji sprawdzian był 😂
Dalej mnie pieką oczy znacie jakiś sprawdzony sposób żeby je nawilżyć bo zakrapianie nie pomaga
Moje stalo od piatku, wiec nie az tak dlugo. Widocznie konczy sie jego żywot.
Haha! Ja na szczescie dzisiaj go nie potrzebowalam, pojechałam autobusem, ale w przyszly poniedzialek mialabym zawal, bo o 9 musze byc w miescie 30 km dalej, do ktorego ode mnie nie jezdza żadne autobusy ani pociągi :p
Od ponad tygodnia nie cwiczylam, bo mnie boli noga. Mam nadzieję, że szybko przejdzie i wrócę do ćwiczeń Kołakowskiej i Qczaja 💞
Ja jak zostawię włączona klimę, radio i grAnie foteli a na dworzu jest duży mróz to też mi pada znam ból
Wtedy podłączam prostownik i lecę z buta
Ale u nas to raczej wina elektroniki w samochodzie, bo nawet jak był nowy akumulator to tak padał.
Teraz często jeżdżę, ale jak mam weekend wolny z sobotą to też się boje ze nie odpali
@Kpatrycja może spróbuj przyłożyć torebki herbaty, albo zwykle płatki kosmetyczne zwilżone zimną wodą. Mi czasem pomaga
Mój to staroć, elektroniki ma minimum z minimum. Dzisiaj reanimacja!
U mnie w pracy to jest praktykowane od wielu lat. Niestety - walka o to by dopłacano nam do zastępstw = nie pasuje to na Wasze stanowisko jest milion innych osób. (nie wprost, ale jednak) plus, że nie ma pieniędzy... Trzeba z tym żyć... Ale nie powiem wykańcza to psyche, gdy masz niecałe 8h, a musisz zrobić 2 etaty na raz. Jakoś sobie to dzielę, ale niestety wtedy robią się mi zaległości, które później muszę nadrabiać... Dzisiaj już mam dość, a jeszcze do zrobienia mam kilka rzeczy... Byle do 14.35... Właśnie jem śniadanie, które powinnam zjeść o 7...
Dzisiaj nie czuję się jakoś szczególnie źle, ale wkurza mnie już ciągle psująca się aplikacja CityFit -_- Albo nie mogę wejść kodem albo na zajęcia nie można się zapisać albo w ogóle nie chce się włączyć.
Muszę ponarzekać... dziś kurier nie zdążył do mnie dotrzeć, a chcę jak najszybciej zwrot pieniędzy za to, co zwracam, bo... już sobie zdążyłam kupić coś innego w to miejsce.
No i myślałam, że ten syndet do mycia rąk to właściwie nie jest mi aż tak bardzo potrzebny, a okazuje się, że jednak jest. Skończył się i widzę znaczne pogorszenie, za to nie widzę żadnej promocji Podobnie z kremem.
I chcę jeść!
Przegięłam - gotowałam sobie obiad na jutro do pracy, trochę zostało, więc zjadłam... Wcześniej zjadłam dwa kawałki pizzy, bo robiłam taką pyszka domową. A jeszcze wcześniej na angielskim pochłonęłam opakowanie gorzkiej czekolady ze skórką pomarańczową. Niedobrze mi jak o tym myślę .