Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!

Strona 2 / 2769

Ageczii
Ageczii
3.2k7 lat temu
ania173 • 7 lat temu
Hejtuje jutrzejszy dzień - muszę wstac przed 4, bo pielgrzymka. Podobno obowiązkowa więc zapłaciłam w tamtym tyg, a dziś sie okazało ze 12 osób nie zaplacilo i nie jedzie, i na dodatek mają 4 lekcje zawodowe i jeden angielski. Jeszcze bym to mogła przemilczeć gdyby nie to ze oni maja na 11:30.. i tyle ile oni spedza w szkole to ja dluzej będę siedziała w jedną strone w autokarze. :')

Ja pamiętam, że mieliśmy pielgrzymkę w sobotę i było super! Zamiast na mszę to my na piwo wiem, wiem daję zły przykład, ale na jednej rano byłam, dopiero po obiadku się zmyłam z koleżankami

chloramina
chloramina
1.17k7 lat temu
sufcia72 • 7 lat temu
a tak na marginesie @ksanaru i @chloramina Wy to chudzinki macie dobrze możecie zajadać się czekoladą bez ograniczeń :D

ksanaru • 7 lat temu
ja się podejmuje zadania, aby zbierać wasze kalorie, które sa ponad program - wy jecie, ja tyje. :D

Będę pamiętać

sufcia72
sufcia72
1.92k7 lat temu

całe swoje dorosłe życie ważyłam niecałe 50kg @ksanaru, kilka lat temu przeskoczyłam magicznie dwa rozmiary i małomagiczne cyfry na wadze 60 a też mogłam kiedyś jeść za wszystkich

dreams1
Nieznany profil
1.45k7 lat temu

hejtuję mój bark, bo go nadwyrężyłam w nocy jak spałam (nie mam pojęcia jak spałam, ale często budzę się u nóg ) i nie mogę podnieść ręki

sufcia72
sufcia72
1.92k7 lat temu

a ja hejtuję swoje lenistwo bo sprzątam łazienkę już 2 godziny a przez DC ciągle siedzę w jadalni przy laptopie ,spadam czyścić kabinę

naaatka
naaatka
5.8k7 lat temu
sufcia72 • 7 lat temu
a ja hejtuję swoje lenistwo bo sprzątam łazienkę już 2 godziny a przez DC ciągle siedzę w jadalni przy laptopie ,spadam czyścić kabinę :D

Oj skąd ja to znam, dziś leżałam do 12 w łóżku bo coś się działo na DC

ksanaru
ksanaru
17.72k7 lat temu
sufcia72 • 7 lat temu
a ja hejtuję swoje lenistwo bo sprzątam łazienkę już 2 godziny a przez DC ciągle siedzę w jadalni przy laptopie ,spadam czyścić kabinę :D

Bożenko, bo ja zaraz shejtuje Ciebie! ja się biore za sprzątanie już jakiś czas - ale no idzie mi po kawałku do przodu

Zagmatwana
Zagmatwana
5.75k7 lat temu

A ja hejtuję siebie. Mam jutro egzamin a siedzę na DC.

frambuesa
frambuesa
11.09k7 lat temu
Zagmatwana • 7 lat temu
A ja hejtuję siebie. Mam jutro egzamin a siedzę na DC.

Skąd ja to znam

Dell
Dell
4.87k7 lat temu

A ta hejtuję fakt, że co miesiąc cieknie z nas jak z zarzynanych świń, i wiele z nas przechodzi wtedy istne męki!

Fajowy wątek, oby przetrwał jak najdłużej

mymercury
mymercury
6277 lat temu

Ja sobie dzisiaj pohejtuję komunikację miejską, pokłóciłam się z kierowcą autobusu, że mój jedyny autobus do pracy spóźnia się codziennie średnio 10-15 minut, więc ja również się spóźniam i nikt nie zrobił w tym wypadku porządku z rozkładem jazdy.

alex
alex
3.47k7 lat temu
Dell • 7 lat temu
A ta hejtuję fakt, że co miesiąc cieknie z nas jak z zarzynanych świń, i wiele z nas przechodzi wtedy istne męki! :| :D Fajowy wątek, oby przetrwał jak najdłużej xD

Ja mam póki co na szczęście tak, że jednego dnia mnie boli, czasem nie wiem co ze sobą zrobić i muszę wziąć tabletkę Ale to jeden dzień, jeden mam niekomfortowy, często mam gęsią skórkę, ale pod koniec już, czyli teraz - po 3 dniu, biegałam sobie dziś na bieżni i jest wszystko ok Mogę siebie zhejtować za to, że już dawno chciałam zacząć znów ćwiczyć, ale lepiej późno niż wcale

nazwa001
nazwa001
5.62k7 lat temu

Ja też hejtuję siebie - że moja dieta ostatnio kuleje, ale obiecuję sobie, że w końcu do niej wrócę na 100%. Miałam mnóstwo obowiązków, zamieszania ze śmiercią babci i własnym ślubem, poszukiwaniem pracy i jakoś sobie wybaczałam, ale teraz nadeszła stabilizacja i czas wracać do swojego celu.

alex
alex
3.47k7 lat temu
nazwa001 • 7 lat temu
Ja też hejtuję siebie - że moja dieta ostatnio kuleje, ale obiecuję sobie, że w końcu do niej wrócę na 100%. Miałam mnóstwo obowiązków, zamieszania ze śmiercią babci i własnym ślubem, poszukiwaniem pracy i jakoś sobie wybaczałam, ale teraz nadeszła stabilizacja i czas wracać do swojego celu.

Ja po prostu jakoś automatycznie odstawiłam słodycze już dłuższy czas temu, nie to że w ogóle nie jem, ale mało i nie jakoś często Jakbym miała jakąś specjalną dietę to nie wiem czy bym dała radę

wenkka
wenkka
8.67k7 lat temu

hejtuje tegoroczne lato - prawie go nie bylo, a że nigdzie nie byłam na wakacjach, więc już w ogóle bieda do kwadratu. Chcęęęęę wakacji, podróży, wycieczki, czegokolwiek

chloramina
chloramina
1.17k7 lat temu
nazwa001 • 7 lat temu
Ja też hejtuję siebie - że moja dieta ostatnio kuleje, ale obiecuję sobie, że w końcu do niej wrócę na 100%. Miałam mnóstwo obowiązków, zamieszania ze śmiercią babci i własnym ślubem, poszukiwaniem pracy i jakoś sobie wybaczałam, ale teraz nadeszła stabilizacja i czas wracać do swojego celu.

alex • 7 lat temu
Ja po prostu jakoś automatycznie odstawiłam słodycze już dłuższy czas temu, nie to że w ogóle nie jem, ale mało i nie jakoś często ;) Jakbym miała jakąś specjalną dietę to nie wiem czy bym dała radę :D

DIETA to najgorsze słowo świata Hejtuję diety

Janettt
Janettt
11.94k7 lat temu

a ja się hejtuje bo nie stać mnie na zimowe buty i kurtkę
chyba zacznę się bawić w wyzwania na fb choć jestem temu przeciwna

nazwa001
nazwa001
5.62k7 lat temu
nazwa001 • 7 lat temu
Ja też hejtuję siebie - że moja dieta ostatnio kuleje, ale obiecuję sobie, że w końcu do niej wrócę na 100%. Miałam mnóstwo obowiązków, zamieszania ze śmiercią babci i własnym ślubem, poszukiwaniem pracy i jakoś sobie wybaczałam, ale teraz nadeszła stabilizacja i czas wracać do swojego celu.

alex • 7 lat temu
Ja po prostu jakoś automatycznie odstawiłam słodycze już dłuższy czas temu, nie to że w ogóle nie jem, ale mało i nie jakoś często ;) Jakbym miała jakąś specjalną dietę to nie wiem czy bym dała radę :D

No u mnie sporo tego jest, ale mam z czego zrzucać i to dlatego cukier, tłuszcz, sól, mąka pszenna - to takie najważniejsze rzeczy, które wyrzucam na poczet zdrowszych zamienników. Wcześniej super mi szło i nawet się przyzwyczaiłam, ale w tym całym zamieszaniu przestałam sama przygotowywać posiłki i niezbyt regularnie jadłam. 12 kg, zrzuciłam od marca do maja, od czerwca do teraz straciłam 1 kg, więc to mówi samo za siebie

maktao
maktao
7.21k7 lat temu
nazwa001 • 7 lat temu
Ja też hejtuję siebie - że moja dieta ostatnio kuleje, ale obiecuję sobie, że w końcu do niej wrócę na 100%. Miałam mnóstwo obowiązków, zamieszania ze śmiercią babci i własnym ślubem, poszukiwaniem pracy i jakoś sobie wybaczałam, ale teraz nadeszła stabilizacja i czas wracać do swojego celu.

alex • 7 lat temu
Ja po prostu jakoś automatycznie odstawiłam słodycze już dłuższy czas temu, nie to że w ogóle nie jem, ale mało i nie jakoś często ;) Jakbym miała jakąś specjalną dietę to nie wiem czy bym dała radę :D

nazwa001 • 7 lat temu
No u mnie sporo tego jest, ale mam z czego zrzucać i to dlatego :) cukier, tłuszcz, sól, mąka pszenna - to takie najważniejsze rzeczy, które wyrzucam na poczet zdrowszych zamienników. Wcześniej super mi szło i nawet się przyzwyczaiłam, ale w tym całym zamieszaniu przestałam sama przygotowywać posiłki i niezbyt regularnie jadłam. 12 kg, zrzuciłam od marca do maja, od czerwca do teraz straciłam 1 kg, więc to mówi samo za siebie :D

@nazwa001 wyglądasz cudownie! ten spadek wagi bardzo widać...

nazwa001
nazwa001
5.62k7 lat temu
nazwa001 • 7 lat temu
Ja też hejtuję siebie - że moja dieta ostatnio kuleje, ale obiecuję sobie, że w końcu do niej wrócę na 100%. Miałam mnóstwo obowiązków, zamieszania ze śmiercią babci i własnym ślubem, poszukiwaniem pracy i jakoś sobie wybaczałam, ale teraz nadeszła stabilizacja i czas wracać do swojego celu.

alex • 7 lat temu
Ja po prostu jakoś automatycznie odstawiłam słodycze już dłuższy czas temu, nie to że w ogóle nie jem, ale mało i nie jakoś często ;) Jakbym miała jakąś specjalną dietę to nie wiem czy bym dała radę :D

nazwa001 • 7 lat temu
No u mnie sporo tego jest, ale mam z czego zrzucać i to dlatego :) cukier, tłuszcz, sól, mąka pszenna - to takie najważniejsze rzeczy, które wyrzucam na poczet zdrowszych zamienników. Wcześniej super mi szło i nawet się przyzwyczaiłam, ale w tym całym zamieszaniu przestałam sama przygotowywać posiłki i niezbyt regularnie jadłam. 12 kg, zrzuciłam od marca do maja, od czerwca do teraz straciłam 1 kg, więc to mówi samo za siebie :D

maktao • 7 lat temu
@nazwa001 wyglądasz cudownie! ten spadek wagi bardzo widać...

Marzy mi się jeszcze 15 kg mniej wtedy będę meeega szczęśliwa. Jakbym wzięła się teraz za siebie, to do następnego lata na bank byłoby to co chcę, ale zrobił się ze mnie leniuszek. Ale dziękuję @Marudziara

1 2 3 4 5 2769
albo dołącz do nas i udzielaj się na forum.