Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!

Strona 949 / 2893

kngslk
kngslk
9.55k5 lat temu
kngslk • 5 lat temu
miałam właśnie seminarium online i muszę pocisnąć z pisaniem, bo się nie wyrobię :( oczywiście na wszystkie zadane przez nas pytania o samą obronę padła odpowiedź "tego nikt nie wie" albo "to w Państwa interesie, żeby się dowiedzieć, nie moim". masakra :(

maktao • 5 lat temu
AHA???????????????????????????????????????????????? Fajny ten promotor, taki nie za pomocny... @kngslk @Syll masz rację, niektórzy myslą, że to tylko w listach, ale kto teraz listy pisze? W konwersacjach online też powinno się stosować takie zasady. Mnie to się czasem nie chce, mam swoją grupę z dwiema kumpelami i tam jak się wydarzy jakaś drama lub trzeba szybko opowiedzieć historię, to się pisze bez żadnych znaków diakrytycznych, interpunkcyjnych, z literówkami... To jest takie moje bezpieczne miejsce. xD @Olaj na pocieszenie powiem Ci, że moja mama po ponad 20 latach poszła pierwszy raz do pracy... Kobieta nie jest lekka, i poszła do pracy stojącej. Pierwszy dzień, po 8 h wraca i mówi: myślałam, że będzie gorzej. :) Baaardzo długo czekała na tę pracę. Szkoda tylko, że tak okropnie ją pięta boli, była w końcu na telekonsultacjach, dostała skierowanie na prześwietlenie i niestety, wyszła ostroga piętowa. :(

kngslk • 5 lat temu
@Syll Mam nadzieję, że zdążę z pracą, po prostu tak ciężko mi się pracuje z domu :(. @beataa1995 ja mam do 15 czerwca mieć na ostateczną wersję klepniętą @Marudziara no pytania typu czy musimy oddać papierową wersję pracy do dziekanatu, kiedy to zrobić, kto będzie recenzentem, czy obowiązują nas wydziałowe pytania, jak zawsze, kiedy się dowiemy kiedy obrona, praktycznie wszystkie zostały bez odpowiedzi

maktao • 5 lat temu
@kngslk wydaje mi się, że normalną rzeczą jest oddawanie pracy w wersji papierowej do dziekanatu. I chyba jeszcze kilka egzemplarzy? Np. u nas do biblioteki specjalistycznej. Przyznam, że sama tego nie wiem. dostaliśmy tezy do obrony, z czego przynajmniej 1/3 nie pokrywa się z materiałem realizowanym na studiach.... I tezy te przekazał nam akurat mój promotor, twórca kierunku. Nie wiem wciąż, kto będzie recenzentem. Kiedy obrona? Też nie wiem. Do końca maja mam wysłać pracę do promotora, przedłużono nam termin składania prac w dziekanacie do 30.06 (było do 15.06). Najbardziej boli mnie to, że ja swoją pracę skończyłam szybko, bo siadałam do niej regularnie i teraz to tylko kosmetyczne poprawki. A mój promotor dba o to, żebym się nie nudziła i DZIAŁA MI NA NERWY. 2 maja odesłał mi poprawki, od tamtej pory nie zajrzałam do pracy... Bo... Wprowadził mi do pracy - do cudzego wiersza - jakiś wyraz. Nie było go w rękopisie, nie wolno tak robić! Albo robi się porządnie edycję wierszy, albo wcale. Rzuca mi kłody pod nogi, bo na pierwszym seminarium online powiedział, że skoro już skończyłam, to trzeba mi coś znaleźć do roboty, żebym się nie nudziła. :x

U nas zawsze się oddawało 3 egzemplarze, jeden dla promotora, jeden dla recenzenta i jeden do archiwizacji do dziekanatu. No ale teraz to nikt nic nie wie, nawet nie wiem czy dziekanaty pracują.

Syll
Syll
17.76k5 lat temu

A skąd ja mam na przykład wiedzieć, skoro nie mam podanej daty obrony, a według promotora "zrobi tak, żeby była jak najpóźniej", kiedy muszę oddać pracę do dziekanatu? Dwa tygodnie przed obroną nic mi nie mówi...

kngslk
kngslk
9.55k5 lat temu
Syll • 5 lat temu
A skąd ja mam na przykład wiedzieć, skoro nie mam podanej daty obrony, a według promotora "zrobi tak, żeby była jak najpóźniej", kiedy muszę oddać pracę do dziekanatu? Dwa tygodnie przed obroną nic mi nie mówi...

No u nas jest dokładnie to samo. Pracę do dziekanatu trzeba było oddać 2tyg przed zaplanowaną obroną. No ale pytamy - kiedy obrona? Nikt nie wie. A kiedy się dowiemy kiedy będzie? Też nikt nie wie

Alaku12
Alaku12
295 lat temu

Kulturalne narzekanie ?! Wchodzę w to !

Olaj
Nieznany profil
6.03k5 lat temu
kngslk • 5 lat temu
miałam właśnie seminarium online i muszę pocisnąć z pisaniem, bo się nie wyrobię :( oczywiście na wszystkie zadane przez nas pytania o samą obronę padła odpowiedź "tego nikt nie wie" albo "to w Państwa interesie, żeby się dowiedzieć, nie moim". masakra :(

maktao • 5 lat temu
AHA???????????????????????????????????????????????? Fajny ten promotor, taki nie za pomocny... @kngslk @Syll masz rację, niektórzy myslą, że to tylko w listach, ale kto teraz listy pisze? W konwersacjach online też powinno się stosować takie zasady. Mnie to się czasem nie chce, mam swoją grupę z dwiema kumpelami i tam jak się wydarzy jakaś drama lub trzeba szybko opowiedzieć historię, to się pisze bez żadnych znaków diakrytycznych, interpunkcyjnych, z literówkami... To jest takie moje bezpieczne miejsce. xD @Olaj na pocieszenie powiem Ci, że moja mama po ponad 20 latach poszła pierwszy raz do pracy... Kobieta nie jest lekka, i poszła do pracy stojącej. Pierwszy dzień, po 8 h wraca i mówi: myślałam, że będzie gorzej. :) Baaardzo długo czekała na tę pracę. Szkoda tylko, że tak okropnie ją pięta boli, była w końcu na telekonsultacjach, dostała skierowanie na prześwietlenie i niestety, wyszła ostroga piętowa. :(

O to fajnie , ze udało się znaleść prace , przerwę długa miała, ale dobrze , ze zadowolona w sumie jest . Na złość tylko wyszła ta ostroga piętowa . Daje radę chodzić i stać jakoś ? @Marudziara

Syll
Syll
17.76k5 lat temu
Syll • 5 lat temu
A skąd ja mam na przykład wiedzieć, skoro nie mam podanej daty obrony, a według promotora "zrobi tak, żeby była jak najpóźniej", kiedy muszę oddać pracę do dziekanatu? Dwa tygodnie przed obroną nic mi nie mówi...

kngslk • 5 lat temu
No u nas jest dokładnie to samo. Pracę do dziekanatu trzeba było oddać 2tyg przed zaplanowaną obroną. No ale pytamy - kiedy obrona? Nikt nie wie. A kiedy się dowiemy kiedy będzie? Też nikt nie wie :P

Pewnie dowiemy się dopiero jak już będzie po 🤭

gulonica
gulonica
4.55k5 lat temu

@kngslk ogólnie to widzę, ze są jeszcze bardziej nie ogarnięci promotorzy niż mój... ale info z poniedziałku jest takie, że wszytko zależy od zarządzenia rektor i promotor wysyła mailem prace do recenzenta i dziekanatu, jednak tą do archiwum trzeba przynieść tylko papierową (bez płyty CD) Jeśli otworzą dziekanaty to pracę do archiwum oddaje się do końca czerwca, a jeżeli nie będą otwarte to w dzień obrony, bo z tego co zrozumiałam obrony mają się odbyć stacjonarnie... Na powiedział, ze obronę ustali na pierwszy tydzień lipca, bo wcześniej idzie na urlop... ;d
A co do pytań to ponoć są dwa pytania z pracy plus jedno z puli...
Cieszcie się, że macie tyle czasu bo ja swoją magisterkę musiałam oddać do 10 maja całą.

maktao
maktao
7.4k5 lat temu

@Olaj tak, własnie daje radę stac, wczoraj miała pracować 10 h, ale jakoś się tak wyrobili, że jednak tylko 8.

Co do obron. U nas zwyczajowo są one po zaliczeniu wszystkich egzaminów. Sesja jest od 15 czy tam 16 czerwca i zwykle obrony zaczynają się na koniec czerwca i trwają przez lipiec. Więc też nie wiem, ale wiem, że w poprzednim tygodniu promotorzy już się spowiadali kierownikowi instytutu, kto się będzie bronił w pierwszym terminie.

kngslk
kngslk
9.55k5 lat temu
gulonica • 5 lat temu
@kngslk ogólnie to widzę, ze są jeszcze bardziej nie ogarnięci promotorzy niż mój... :D ale info z poniedziałku jest takie, że wszytko zależy od zarządzenia rektor i promotor wysyła mailem prace do recenzenta i dziekanatu, jednak tą do archiwum trzeba przynieść tylko papierową (bez płyty CD) Jeśli otworzą dziekanaty to pracę do archiwum oddaje się do końca czerwca, a jeżeli nie będą otwarte to w dzień obrony, bo z tego co zrozumiałam obrony mają się odbyć stacjonarnie... Na powiedział, ze obronę ustali na pierwszy tydzień lipca, bo wcześniej idzie na urlop... ;d A co do pytań to ponoć są dwa pytania z pracy plus jedno z puli... Cieszcie się, że macie tyle czasu bo ja swoją magisterkę musiałam oddać do 10 maja całą. :D

Wiesz, ja zazdroszczę, bo u nas dopiero po którymś razem pytania o termin dostaliśmy jakiś konkret. wolałabym mieć od początku jasną datę i tyle, a nie takie coś. Też myślę, że obrony odbędą się normalnie, no ale zobaczymy jak się sytuacja potoczy. Mój promotor ciągle mówi że idzie nam dobrze, że jak nad czymś pracujemy to jest super, a jak coś nie wyjdzie to nie szkodzi. Bardzo mało konkretów, zero dat. No i to jest takie mylne, bo tak super nam idzie, a połowa z nas jest w czarnym lesie, a druga z góry założyła wrzesień

Malinowa92
Malinowa92
7.58k5 lat temu
Malinowa92 • 5 lat temu
Dziewczyny dzisiaj narzekam na siebie i na swoje gapiostwo, które mogło doprowadzić do stłuczki... Wymusilam dzisiaj pierwszeństwo i o mało nie doszło do zderzenia 😭 Mamy w mieście takie beznadziejne skrzyżowanie, słaba widoczność, a jeszcze obok stal duży samochód, który wszystko mi zasłonił... Byłam pewna, że mam wolne i mogę jechać, ale niestety... Tak się przestraszyłam... Wróciłam do domu rozstrzęsiona i ze łzami w oczach... Teraz na pewno prędko nie wyjadę na miasto... Jest mi tak strasznie źle z tym, że przeze mnie mogło dojść do wypadku...

sailor • 5 lat temu
@Malinowa92 piona, ja dzisiaj to samo ;) Też prawie wymusiłam pierwszeństwo, ale tłumaczę sobie że to nie z mojej winy (no dobra, niby z mojej bo miałam ustąp, ale wyjeżdżałam z tak wąskiej uliczki, że musiałam lekko wyjechać na główną żeby skręcające w nią auto mogło wjechać, a za tym autem był dostawczak który, mam wrażenie że specjalnie chciał się przytulić do mnie), na szczęście 2 auta mnie przepuściły i pojechałam klnąc pod nosem ;)

@sailor No to u mnie ta druga osoba musiała już ostro hamować i jeszcze klaksonu użyła tyle razy, ze chyba całe miasto go usłyszało 🙈 Ja rzadko tamtędy jeżdżę, przez to właśnie, że nie tylko ciężko się wbić na jezdnię, to jeszcze często samochód który stoi obok zasłania całkowicie widok... Wczoraj się zagapiłam i zamiast skręcić wczesniej to pojechałam na to przeklęte skrzyżowanie...

domkapodomka
domkapodomka
6.78k5 lat temu

Zawaliło mi tak zatoki, że ledwo na oczy widzę

Dudziacam
Dudziacam
1.57k5 lat temu

Od kilku dni mam problemy ze snem w nocy.. W pracy czuję się jakby mnie ktoś przeżuł i wypluł. Za to po pracy robię sobie dlugie drzemki. Gdzie nigdy mi sie to nie zdarza.

Syll
Syll
17.76k5 lat temu

Już na zawsze będę forever alone. Kiedyś to ja nie potrafiłam rozmawiać z chłopakami i nie wiedziałam jak się przy nich zachować, teraz jest na odwrót, boją się mnie

Dudziacam
Dudziacam
1.57k5 lat temu
Syll • 5 lat temu
Już na zawsze będę forever alone. Kiedyś to ja nie potrafiłam rozmawiać z chłopakami i nie wiedziałam jak się przy nich zachować, teraz jest na odwrót, boją się mnie :D

Przestań tak mówić, daj sobie czas. Napewno kogoś znajdziesz.
Najlepsze jest to, ze jak sie szuka na sile to sie nie znajduje. Jak się nie chce to wtedy ktos sie zjawi

alicja166
alicja166
3.13k5 lat temu
Syll • 5 lat temu
Już na zawsze będę forever alone. Kiedyś to ja nie potrafiłam rozmawiać z chłopakami i nie wiedziałam jak się przy nich zachować, teraz jest na odwrót, boją się mnie :D

Dudziacam • 5 lat temu
Przestań tak mówić, daj sobie czas. Napewno kogoś znajdziesz. :* Najlepsze jest to, ze jak sie szuka na sile to sie nie znajduje. Jak się nie chce to wtedy ktos sie zjawi :P

Zgadzam się z tym w 100%. Jeżeli się nie szuka, to się ktoś pojawia

Syll
Syll
17.76k5 lat temu
Syll • 5 lat temu
Już na zawsze będę forever alone. Kiedyś to ja nie potrafiłam rozmawiać z chłopakami i nie wiedziałam jak się przy nich zachować, teraz jest na odwrót, boją się mnie :D

Dudziacam • 5 lat temu
Przestań tak mówić, daj sobie czas. Napewno kogoś znajdziesz. :* Najlepsze jest to, ze jak sie szuka na sile to sie nie znajduje. Jak się nie chce to wtedy ktos sie zjawi :P

Właśnie w tym wszystkim najdziwniejsze jest to, że ja właściwie nikogo nie szukam. Po pierwszym i moim ostatnim związku boję się, że znowu byłabym okłamywana, ,,zaniedbywana'' i zdradzona. A zazwyczaj mam tak, że jak cały czas o czymś myślę i się tego boję to to znów do mnie wraca... Z jednej strony chciałabym mieć kogoś tak bliskiego, a z drugiej dobrze mi jest samej i mieć ten spokój w myślach, a nie codziennie zastanawiać się jak dawniej czy moja ,,druga połówka'' jeszcze żyje.

Dudziacam
Dudziacam
1.57k5 lat temu
Syll • 5 lat temu
Już na zawsze będę forever alone. Kiedyś to ja nie potrafiłam rozmawiać z chłopakami i nie wiedziałam jak się przy nich zachować, teraz jest na odwrót, boją się mnie :D

Dudziacam • 5 lat temu
Przestań tak mówić, daj sobie czas. Napewno kogoś znajdziesz. :* Najlepsze jest to, ze jak sie szuka na sile to sie nie znajduje. Jak się nie chce to wtedy ktos sie zjawi :P

Syll • 5 lat temu
Właśnie w tym wszystkim najdziwniejsze jest to, że ja właściwie nikogo nie szukam. Po pierwszym i moim ostatnim związku boję się, że znowu byłabym okłamywana, ,,zaniedbywana'' i zdradzona. A zazwyczaj mam tak, że jak cały czas o czymś myślę i się tego boję to to znów do mnie wraca... Z jednej strony chciałabym mieć kogoś tak bliskiego, a z drugiej dobrze mi jest samej i mieć ten spokój w myślach, a nie codziennie zastanawiać się jak dawniej czy moja ,,druga połówka'' jeszcze żyje.

Wiecej pewności siebie i nie przejmuj sie tym na zapas. Na związek uważam, że trzeba mieć też czas.
Wiec na spokojnie, napewno ktoś się kiedyś pojawi.

monikove
monikove
3.9k5 lat temu
Syll • 5 lat temu
Już na zawsze będę forever alone. Kiedyś to ja nie potrafiłam rozmawiać z chłopakami i nie wiedziałam jak się przy nich zachować, teraz jest na odwrót, boją się mnie :D

Dudziacam • 5 lat temu
Przestań tak mówić, daj sobie czas. Napewno kogoś znajdziesz. :* Najlepsze jest to, ze jak sie szuka na sile to sie nie znajduje. Jak się nie chce to wtedy ktos sie zjawi :P

Syll • 5 lat temu
Właśnie w tym wszystkim najdziwniejsze jest to, że ja właściwie nikogo nie szukam. Po pierwszym i moim ostatnim związku boję się, że znowu byłabym okłamywana, ,,zaniedbywana'' i zdradzona. A zazwyczaj mam tak, że jak cały czas o czymś myślę i się tego boję to to znów do mnie wraca... Z jednej strony chciałabym mieć kogoś tak bliskiego, a z drugiej dobrze mi jest samej i mieć ten spokój w myślach, a nie codziennie zastanawiać się jak dawniej czy moja ,,druga połówka'' jeszcze żyje.

Nie musisz szukać. Sam się znajdzie jak u mnie. No niestety na początku było mi mega trudno, ale mój cały czas pokazywał, że mnie nie zdradzi i nie okłamie. Teraz mam pewność 100%, że mogę mu ufać. Po moim byłym było ciężko. Oj było, ale widzę ogromną różnice w zachowaniu mojego byłego, a obecnego faceta

Monoo
Monoo
1.04k5 lat temu
Syll • 5 lat temu
Już na zawsze będę forever alone. Kiedyś to ja nie potrafiłam rozmawiać z chłopakami i nie wiedziałam jak się przy nich zachować, teraz jest na odwrót, boją się mnie :D

Ja ponad rok temu rozstałam się z narzeczonym po prawie 7 latach związku i 3 latach mieszkania razem a tydzień po rozstaniu już wyznawał miłość innej, 4 miesiące po rozstaniu on zaręczył się ponownie. Bolało bardzo. Po tym wszystkim nauczyłam się, że mogę liczyć tylko na siebie, stałam się bardzo niezależna. Skupiłam się na szukaniu mieszkania bo nie chciałam siedzieć siostrze na głowie. Chłopak mojej siostry potrzebował pytań na magisterkę i napisałam do kolegi z pracy. On mi je wysłał i zaprosił na kawę. Teraz jesteśmy razem, razem mieszkamy ale nauczona doświadczeniem nawet głupiego talerza do mieszkania mu nie pozwoliłam kupić. Żeby nie zostać już nigdy na lodzie. Nie czuje, żebym miała być ponownie oszukana bo w końcu jestem szczęśliwa. A po całej tej sytuacji wyszłam silniejsza.

NowWhat
NowWhat
7.85k5 lat temu

Od kilku dni czuję się ciągle głodna, niezależnie od tego, ile jem

albo dołącz do nas i udzielaj się na forum.