Dzieje się u mnie dokładnie tak, jak pisała ostatnio @Ageczii z tą monsterą - mało się nie złamie, mało co nie wejdzie w firankę, tak się pcha do słońca
Haha widzisz one są szalone wczoraj czy przedwczoraj widziałam jak Red lipstick monster bawełnianą szmatką i wodą z dodatkiem cytryny przebywała liście z kurzu- poleca to raz na kwartał podobno lepiej im wtedy Jutro chyba zastosuje. A moja monstera ma od niedawna nowego liścia, dobrze, że podwiązana bo już by się chyba połamała
Przy okazji dzisiejszego wyzwania fotograficznego chwalę się swoją biedronkową kalamondyną! ❤️
Czy któraś z Was ma swoje cytrusy wysiane z pestek? Głównie interesuje mnie cytryna! 🍋
Właśnie moja zasiana cytryna bardzo wolno rośnie. Zastanawiałam się nas kupieniem drzewka ale słyszałam, że niektóre nie wypuszczają owoców wcale albo bardzo rzadko.. z drugiej strony mam tę kalamondynę 3 rok i co roku ma mnóstwo owoców
U mnie ta sama roślinka z Biedronki. Kupiona w odstępie jednego dnia. I zgadnijcie, u której trzymałam się zaleceń 😂
Ja niedawno zaczęłam interesować się roślinami, w dzieciństwie każda ze mą umierała. Zaczynam je wszystkie kochać i uczyć się co która potrzebuje. Ostatnio je przesadzałam i mam nadzieję, że nie skonczy sie to jakos zle dla nich.
A jesli chodzi o moja rodzinke to mam młodą monstere (ostatnio znalazlam w lidlu), skrzydłokwiata i kiełkujące avocado.
Ostatnio przesadziłam 6 storczyków, bo mi zaczęły umierać od nowego, jednego musiałam wyrzucić, bo nic z niego będzie, z czterema na razie się nic nie dzieje, więc możliwe, że też będę musiała wyrzucić 😞
Ale jeden mi puszcza listek ❤️ i mam nadzieję, że będzie ok ☺️
A na drugi raz nowe storczyki od razu idą na kwarantannę, żeby nowy znowu nie zaraził starych.
Dziewczyny, czy któraś z Was ma azalie w domu?
Miałam już dwa podejścia i za każdym razem szybko obumierały
Mama na Walentynki chciała od taty Azalie i o ile jedna się dosyć długo trzymała to druga straciła kwiaty niemal od razu. Wiem jedynie że potrzebują bardzo dużo wody. Mama swoją często podlewała, więc długo wytrzymała, ale siostra swoją nie podlewała i dlatego chyba szybko umarła. Ale liście są nadal zielone więc pewnie są jeszcze do odratowania.
Ja miałam, ale zamordowalam ostrym słońcem. Kiedy zostały jej 3 liście zaniosłam do rodziców odżyła ;D ale co oni z nią robią nie wiem ;p
u mnie storczyk, który umierał został uratowany i wypuścił nowy pęd jedne fiołki z liści wypuściły dzieciątko moja maranta puszcza listek za listkiem, monstera też wypuściła dwa nowe liście! za to mój zamio chyba już obumiera, mam nadzieję, że wypuści kiedyś nowy pęd
Nowe pączki wypuścił mój storczyk. Wczoraj zamia i monstera miały kąpiel i solidne zraszanie pod prysznicem szykuje się do ich przesądzenia, ale nie znalazłam jeszcze pasujących donic 😁
Przeczytałam cały wątek Wcześniej nawet nie zaglądałam, bo nie cierpię roślin, ewentualnie mięsożerne, ale nie kupuję, bo w sumie po co mi i pewnie i tak bym uśmierciła . Ale dziś doszłam do wniosku, że chcę mieć lawendę w doniczce.
No więc pytania:
1. Ma może któraś z Was jakieś doświadczenia z lawendą w doniczce?
2. Znacie jakieś fajne sklepy ogrodnicze online? Muszę kupić sadzonki, ziemię i doniczkę, żeby cokolwiek z tego było .
A w Biedrze monstera za 15 zł, walczę ze sobą, żeby się nie kitrać do sklepu po kwiatka 😭
@Lusia0422, podlewam raz na tydzień zawsze w niedziele rano, troszkę nie dużo, bo storczyki lepiej przesuszyć niż zalać. I w sumie tyle 😁 nie daje im żadnych odżywek ani nic. ☺️
Tylko pamiętaj, żeby nie miały suchego powietrza, bo wtedy mogą Ci sie pojawić pasożyty.