Bielenda

Rutinacea

Ogólnie olejek ten jest dobrym produktem. łatwo sie go nakłada i się zmywa. Sprawia że skóra jest miękka i oczyszczona. I wszystko super świetnie, ale...skład. Jest on niezbyt dobry, jak to u bielendy bywa. mam nadzieję że ta firma w końcu zmieni swoje podejście i zacznie produkować kosmetyki z lepszym składem

candysmile

W paczuszce urodzinowej od kochanej @Dell otrzymałam taki oto różany olejek do mycia twarzy marki bielenda.
Jeśli dobrze pamiętam, to po raz pierwszy mogłam przetestować olejek do mycia twarzy, a ten produkt sprawdził się u mnie na prawdę świetnie!
Pachniał delikatnie różami, akurat zapach róż bardzo lubię.
Po nałożeniu produktu na twarz i rozcieraniu, olejek nabierał konsystencję lekkiej pianki, co bardzo mi się spodobało, ponieważ łatwiej mogłam dzięki temu spłukać kosmetyk z twarzy.
Skóra po tym produkcie była gładka i przyjemna w dotyku, produkt nie wysuszał skóry ani jej nie podrażniał. Bardzo dobrze poradził sobie z oczyszczaniem skóry twarzy.

candysmile

Oto kolejna wspaniała paczucha urodzinowa którą dzisiaj dostałam, a przybyła ona do mnie od kochanej @Dell!
Każda rzecz jest wspaniała i tutaj również wszystko jest dla mnie totalną nowością!
Wszystko prezentuje się na prawdę cudownie i jeszcze raz ogromnie Ci dziękuję!
W przesyłce znalazłam:

Wspaniałą kartkę urodzinową z życzeniami, za które jeszcze raz dziękuję!
Przecudowny kubek z grafiką kawiarni oraz z łyżeczką do kompletu! Jestem ogromną kubkomaniaczką i moja kolekcja wzbogaciła się o kolejny cudowny kubek!
Mnóstwo cukierków kopiko które zawsze uwielbiałam, a już długi czas nie umiałam ich nigdzie znaleźć! Mniam!
Dwie wspaniałe kule do kąpieli - jedna o wzorze serca, a druga w kształcie donuta! A wiecie co jest w nich najlepsze? Że zostały wykonane własnoręcznie! Mega super prezent i masz ogromny talent! Zanim przeczytałam karteczkę to myślałam, że one są z jakiegoś sklepu, prezentują się na prawdę super!
Mega cudowne skarpetki! Uwielbiam skarpetki tak samo jak kubki, a szczególnie te mega urocze! Są na prawdę prześliczne!
Płyn micelarny i tonik, czyli produkt 2 w 1 marki vianek. Brzmi mega interesująco!
Nature box - żel pod prysznic ze 100% tłoczonym na zimno olejem z makadamia. Wygląda bardzo elegancko i pierwszy raz będę miała okazję przetestować coś tej firmy!
Głęboko oczyszczająca maseczka bąbelkująca z pyłem wulkanicznym - ostatnio jestem mega zakochana w bąbelkujących maseczkach!
Mleczko do ciała, które wezmę ze sobą na wyjazd, gdyż jego pojemność jest w sam raz idealna na taki wypad!
Olejek różany do mycia twarzy, który chciałam przetestować już od dłuższego czasu! Uwielbiam kosmetyki do twarzy zawierające olejek różany, gdyż świetnie się u mnie sprawdzają!
Nawilżająca maseczka do skóry odwodnionej - zawiera wyciąg z owocu granatu, który również świetnie się u mnie sprawdza!
Maska VITA nawilżająco-uelastyczniająca, również zawiera wyciąg z owocu granatu!
Maseczka muju rozświetlająca, posiadająca nadruk karnawałowej maski.
Zabieg dwuetapowy na twarz marki cien - wcześniej miałam tylko mydełko tej marki, więc jestem ciekawa jak sprawdzi się u mnie ten kosmetyk.

Na prawdę dziękuję Ci za te wszystkie cudeńka, wszystko jest idealne!

Anja174

Mój ulubiony olejek do oczyszczania twarzy i demakijażu. To moje drugie podejście do olejków i z tego jestem bardzo zadowolona. Spełnia swoje zadanie i bardzo przyjemnie się go używa, to już moje drugie opakowanie :-)
Wystarczy pompka, nakładamy go na wilgotną już buzię i masujemy. Bardzo łatwy w użyciu, a efekty super. Dobrze rozpuszcza makijaż. Potem tylko zmywam olej wodą, pozostałości oleju zmywam jakimś żelem i gotowe. Długo nie mogłam przekonać się do olejków do demakijażu, ale ten mnie przekonał.

hangled

Właśnie zauważyłam, że jeszcze nie prezentowałam listopadowego denka! Nadrabiam szybko zaległości, bo trochę kosmetyków udało mi się zużyć. Na początek żel pod prysznic Le Petit Marseillais o zapachu piwonii i maliny. Wygrałam go w moim drugim swopie i trochę na niego ponarzekałam, bo z wymarzonego kosmetyku o cudownym zapachu stał się bardzo przeciętnym (nawet poniżej średniej). Na początku zapach był okropny, ale po pewnym czasie przyzwyczaiłam się i było lepiej. Nie wysuszał, nie podrażniał, ale nie wrócę do niego. Żel do mycia twarzy z Ziaji, oczyszczanie liście manuka. Był bardzo fajny, świetnie współpracował z olejkami i moja cera go lubiła. Wrócę do niego na pewno. Balsam z Neutrogeny był dobry, nie miałam zarzutów co do jego jakości. Za to olejek z Bielendy jest dla mnie bublem totalnym i oprócz ładnego opakowania nie ma więcej plusów. Pasta do zębów Colgate była okej, ale mam wrażenie że była mało wydajna. Raczej nie wrócę do większości produktów, ale znalazł się jeden ulubieniec, więc jestem zadowolona.

hangled

Kolejny wykończony przeze mnie olejek do oczyszczania twarzy. Przyzwyczaiłam się już do mycia twarzy dwa razy i nie wyobrażam sobie funkcjonowania bez olejku. Ten był firmy Bielenda, to ich stosunkowa nowość. Jest to olejek różany przeznaczony do cery wrażliwej. Ma za zadanie oczyszczać, nawilżać i łagodzić. Nie powiem, skusiłam się na niego ze względu na piękne, estetyczne opakowanie. Pachnie przyjemnie i delikatnie, nie jest to smród sztucznej róży. Jednak samo działanie mnie nie zachwyciło. Miałam wrażenie, że nie pozostawia twarzy tak fajnie nawilżonej jak jego poprzednik z Kolastyny, słabiej też domywał resztki podkładu, nie dało rady używać go na oczy. Moja cera już nie była taka ładna jak wcześniej, pojawiały mi się znowu niedoskonałości. Ogólnie produkt bardzo bez szału, teraz kupiłam inną wersję tej samej firmy, może będzie fajniejsza. Jeżeli nie, wracam natychmiast do Kolastyny, a to piękne opakowanie będę już omijać.

smerfetka3

Trzy olejki do mycia twarzy marki Bielenda - jeden z serii różanej i dwa z serii Botanic Formula - nawilżający i odżywczy. Nawilżający zawiera olej z czarnuszki i czystek, a odżywczy olej z granatu i amarantus. Wszystkie znajdują się w ładnych, niewielkich buteleczkach o pojemności 140ml. Opakowanie każdego z nich dodatkowo zawiera poręczną pompkę, która ułatwia wydobycie olejku. Niby są to olejki ale te z serii Botanicznej mają kremową konsystencję, są gęste i nie rozlewają się tak jak olejek różany, który jest bardzo rzadki. Pod wpływem wody delikatnie zaczynają się pienić i przyjemnie myje się nimi twarz. Dobrze oczyszczają skórę pozostawiając ją odświeżoną i miękką. Ze wszystkich jestem zadowolona pod względem działania

Sesil95

Wcześniej nie miałam nigdy do czynienia z żadnymi olejkami do mycia twarzy, zawsze używałam tylko żelów... Olejki do mycia twarzy poznałam dopiero dzięki ostatniej wymianie kosmetycznej. Są to olejki z Bielendy jeden arganowy, drugi różany. Mają bardzo łatwy sposób aplikacji za pomocą pompki, wystarczy jedna taka pompka do dokładnego oczyszczenia twarzy. Produkty te w opakowaniu mają postać dość wodnistą, takiego olejku, ale przy kontakcie z wodą zamieniają się w delikatną białą piankę. Dokładnie oczyszczają twarz, nie podrażniają i nie przesuszają jej... Ba zauważyłam nawet, że moja skóra po nich pozostaje delikatnie nawilżona i nie jest spięta.
Dodatkowo olejki te mają piękne opakowanie, na pewno zagoszczą na stałe w mojej łazience .

bow90

Olejek różany do mycia twarzy Bielenda dostałam go od kochanej Doroty @smerfetka3 . Nigdy nie używałam olejków do mycia twarzy także od razu wzięłam się za testowanie tego kosmetyku.Olejek ma bardzo intensywny różany zapach , bardzo przyjemny dla nosa.Olejek dozowany jest przez pompkę, którą trzeba mocno naciskać aby wydobyć produkt. Myślałam, że olejek będzie tłuścił twarz i słabo oczyści skórę a tutaj miło się zaskoczyłam. Bardzo dobrze się pieni i nie zostawia żadnej tłustej warstewki na skórze.Konsystencja jest bardzo rzadka ale olejek dobrze nakłada się na skórę. Jestem mega zadowolona z efektów jakie daje. Skóra jest mięciutka, nawilżona i świetnie oczyszczona z resztek makijażu.Absolutnie nie wysusza skóry ani nie podrażnia jej. Nawet nie podrażnia oczu także rzeczywiście nadaje się do wrażliwej skóry.Skład nawet niezły także jestem w tej kwestii także zadowolona.

smerfetka3

Zestaw kosmetyków z różanej serii marki Bielenda. Skusiłam się na kojącą wodę różaną 3w1 oraz olejek do mycia twarzy. Woda działa oczyszczająco i łagodząco, można ją również stosować do zmywania makijażu. Ja stosuję ją głównie jako tonik przy codziennej pielęgnacji. Fajnie usuwa nadmiar sebum czy resztki makijażu i sprawia, że skóra jest oczyszczona, miękka i miła w dotyku. Ma przyjemny zapach, lekko różany ale szczerze mówiąc spodziewałam się, że będzie intensywniejszy. Butelka w której się znajduje jest wygodna w użyciu, klapkę łatwo się otwiera, nic się nie zacina i łatwo wylać odpowiednią ilość produktu na wacik. Jestem bardzo zadowolona z jej działania, rzeczywiście koi skórę, niweluje uczucie ściągnięcia i sprawia, że twarz jest odświeżona i nawilżona. Olejek ma za zadanie oczyszczać nawilżać i łagodzić. Znajduje się w ładnym opakowaniu z wygodną pompką ułatwiającą jego wydobycie. Kosmetyk ma bardzo płynną konsystencję i trzeba uważać po wylaniu na dłoń żeby wszystko nie spłynęło. Pod wpływem wody zamienia się w delikatną piankę, łatwo go potem spłukać z twarzy.

bow90

To już ostatnia paczuszka urodzinowa jaką dostałam i przyznam, że najbardziej ze wszystkich mnie zaskoczyła bo zupełnie się jej nie spodziewałam . Po nadawcy w ogóle nie skojarzyłam, że to kochana Dorota czyli nasza kochana @smerfetka3 zrobiła mi tę cudowną niespodziankę . Byłam mega zaskoczona zawartością i po prostu było mi bardzo miło, że włożyłaś w tę paczuszkę tyle serducha . Wszystko to dla mnie same nowości .Ta kosmetyczka z jednorożcem aaaa cudo . Położyłam ją na stole i podziwiam na razie . Niebawem poleci moja paczucha do Ciebie i mam nadzieję, że też sprawię Ci mnóstwo radości .

Oto co zawiera paczucha:
skoncentrowane masełko do skórek i paznokci Cztery pory roku, ślicznie pachnie , przyda mi się bardzo bo mam problem z suchymi skórkami
cudooowna kosmetyczka jednorożec
olejek różany do mycia twarzy Bielenda, kocham kosmetyki z Bielendy więc trafiłaś w 10 , dziś go użyłam pierwszy raz i muszę przyznać, że pięknie pachnie i pozostawia skórę bardzo mięciutką
serum różane Bielenda , akurat moje się już skończyło
naszywki będę kombinować do czego je użyć
maska rozjaśniająca winogrono LomiLomi, pierwszy raz widzę tę firmę
rozświetlacz Revers, nigdy nie testowałam jeszcze, ma fajne opakowanie
karteczka z przemiłymi życzeniami
wosk Yankee Candle Lavender, nie paliłam jeszcze tego zapachu, ale w opakowaniu pachnie idealnie

Dorotko dziękuję jeszcze raz za tę cudowną paczuchę i biorę się powoli za testy .

smerfetka3

Olejek różany do mycia twarzy marki Bielenda. Przeznaczony jest do cery wrażliwej i ma za zadanie oczyszczać nawilżać i łagodzić. Znajduje się w ładnym opakowaniu z wygodną pompką ułatwiającą jego wydobycie. Kosmetyk ma bardzo płynną konsystencję i trzeba uważać po wylaniu na dłoń żeby wszystko nie spłynęło. Pod wpływem wody zamienia się w delikatną piankę, łatwo go potem spłukać z twarzy. Jeśli chodzi o zapach to jest przyjemny ale spodziewałam się, że będzie bardziej różany. Ogólnie produkt nie jest zły ale wolę jednak żele do mycia twarzy więc raczej nie sięgnę po niego ponownie.

lfiatko

Ostatnio postawiłam na zmianę pielęgnacji mojej twarzy i to była z jednych lepszych decyzji w ostatnim czasie. Naprawdę wcześniej jakoś mocno nie przykuwałam do tego więcej wagi i to był mój błąd! Zanim przystąpiłam do zmiany poczytałam trochę o nawilżaniu cery i postawiłam na olejki - zanim użyję olejku różanego pierwszym krokiem po demakijażu jest użycie płynu micelarnego do mycia twarzy, następnie wmasowuję olejek różany - wszytko dzieję się pod prysznicem a na koniec serum. I powiem Wam, że moja twarz jest bardziej nawilżona, powiedziałabym, że nawet uspokojona i koloryt też nie jest już tak różnorodny jak wcześniej. Nie zdarza mi się też to, że skóra mnie po prostu swędzi - a to bywało uciążliwe :< Dodatkowo już bez strachu mogę używać podkładów, bo wcześniej miałam sytuacje gdzie teoretycznie fajne podkłady bardzo mocno uwydatniały suche skórki.

Syll

Olejek do twarzy z firmy Bielenda, którym przemywa się twarz. Powiem szczerze, że jest to dla mnie jak na razie numer jeden. Olejek jest bardzo fajny. Świetnie oczyszcza skórę oraz ją nawilża. Nie pozostawia na niej tłustej warstwy. Ja używam go codziennie rano. Świetnie radzi sobie także z makijażem. Fajne jest to, że olejek pod wpływem wody zamienia się w pianę. Lubię kiedy kosmetyki właśnie zamieniają się w takie pianki. Dostałam go od firmy Bielenda, ale z tego co wiem jest w Rossmannie za 19 zł

Sesil95

Moi ulubieńcy do oczyszczania twarzy, dwa olejki oraz jeden żel.

Produkt Sylveco poznałam jako pierwszy, jest to produkt naturalny z rumiankiem. Ma on dość gęstą konsystencję i wystarczy jedna mała pompka, by oczyścić nim dokładnie twarz. Nie uczula, ani nie podrażnia mojej delikatnej skóry. Ma ładny, delikatny ziołowy zapach, który szybko wietrzeje po użyciu. Zauważyłam po dłuższym stosowaniu, że moja skóra się trochę mniej po nim świeci.

Bielenda olejek arganowy do oczyszczania twarzy. Po użyciu zamienia się w delikatną piankę, która dobrze oczyszcza skórę. Zauważyłam również, że moja skóra jest po nim bardziej zmatowiona niż, po użyciu innych żeli do mycia twarzy. Ma ładne, eleganckie opakowanie.

Bielenda olejek różany do mycia twarzy. Również ma piękne, eleganckie opakowanie, które ładnie prezentuje się w łazience.Nie zawiera SLS i parabenów.
Ma śliczny, delikatny różany zapach. Po kontakcie z wodą olejek zamienia się w piankę. Po jego użyciu skóra jest oczyszczona, ale nie jest przesuszona. Ba nawet zauważyłam efekt delikatnego nawilżenia. Ten kosmetyk na pewno zagości w mojej pielęgnacji na dłużej.

Sesil95

Bielenda olejek różany do oczyszczania twarzy. Ma piękne, eleganckie opakowanie z pompką, która bardzo ułatwia korzystanie z olejku. Produkt ten na pewno będzie wydajny, bo wystarczy jedna malutka pompka, by umyć dokładnie całą twarz. Olejek ma co prawda dość rzadką konsystencję, ale przy kontakcie z wodą zamienia się w delikatną piankę. Oczyszczanie nią twarzy to czysta przyjemność, bo produkt ten robi to naprawdę bardzo delikatnie i ślicznie pachnie różami. Dokładnie oczyszcza, nie podrażnia. Nie zostawia również efektu ściągnięcia, tylko skóra jest po nim naprawdę przyjemna w dotyku.

Sesil95

Różany zestaw kosmetyków, ostatnio bardzo polubiłam właśnie kosmetyki z różą w składzie.

Avon woda różana do twarzy o pojemność 150 ml. Ma bardzo rzadką konsystencję, ale mimo tego jest dość wydajna. Ja stosuję ją jako tonik i sprawdza się w tej roli bardzo dobrze. Nie podrażnia i nie uczula, jest naprawdę bardzo delikatna. Ma ładny, delikatny różany zapach i jest przezroczysta.

Bielenda różany olejek do mycia twarzy. Jest to mój ulubieniec i to właśnie jego używam teraz na co dzień. Kosmetyk ten jest niezwykle wydajny, wystarczy jedna mała pompka by umyć nim dobrze całą twarz. Pod wpływem wody zmienia swoją konsystencję na białą delikatną piankę. Nie uczula, nie podrażnia i nie przesusza mojej skóry, tak jak to robiły inne produkty do mycia twarzy. Zauważyłam też, że olejek ten sprawia, że moja skóra jest mniej zaczerwieniona. Pozostawia po sobie efekt nawilżenia, który niektórym może przeszkadzać, ale mi bardzo odpowiada.

Kneipp różana sól do kąpieli, a raczej perełki do kąpieli. Jedna taka saszetka wystarcza na dwukrotną kąpiel. Jej zapach nie jest typowo różany, choć piękny, to wyczuwam w nim jakąś ostrą nutę. Barwi wodę na dość intensywny czerwony kolor i tworzy bardzo delikatną różową piankę, zmiękcza też wodę. Po kąpieli w tej soli moja skóra nie jest przesuszona i jest pachnąca przez jeszcze jakiś czas.

Sesil95

Róże róże, uwielbiam róże ♥, a od jakiegoś czasu pokochałam je również w kosmetykach i dodatkach.
Tutaj widzicie moich trzech ulubieńców.

Krem do rąk Grace Cole w małym, eleganckim opakowaniu, idealnym do torebki. Krem ma biały kolorek i dość gęstą konsystencję, ale też niesamowicie szybko się wchłania. Efekt nawilżenia jest dość długi, bo nawet do kilku godzin. Nie pozostawia śliskiej warstwy na skórze. A ten zapach mmm... mogłabym go wąchać cały dzień ♥.

A ten kosmetyk na pewno zagości na dłużej w mojej pielęgnacji, o ile nie już na stałe. Póki co sprawdza się u mnie idealnie w każdym aspekcie. Bielenda olejek różany do mycia twarzy, który przy kontakcie z wodą zamienia się w delikatną piankę. Dokładnie oczyszcza skórę twarzy, nie podrażnia jej. Dodatkowo zauważyłam, że delikatnie ją nawilża, jeszcze nigdy wcześniej nie spotkałam się z czymś takim w żelach do twarzy. Dodatkowo ślicznie, delikatnie pachnie i ma eleganckie opakowanie.

Lustereczko powiedz przecie kto jest najpiękniejszy w świecie? Na pewno nie ja, haha . Takiego lustereczka bardzo brakowało w mojej torebce. Jest ono składane i ma piękny wytłoczony wzorek kwiatu róży. Zajmuje w torebce niewiele miejsca, wygląda pięknie i jest naprawdę bardzo przydatne.