16 na 18 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Bielenda Rose Care Olejek różany do mycia twarzy 140ml
Linia produktów Bielenda Rose Care stworzona specjalnie do pielęgnacji cery młodej i wrażliwej zawiera kwas hialuronowy który nawilża i uelastycznia skórę a także kompleks witamin A i C działających antyoksydacyjnie i oczyszczająco.
ROSE CARE Olejek różany mycia twarzy dokładnie oczyszcza skórę, posiada innowacyjną formułę, która z ...

Bielenda Rose Care Olejek różany do mycia twarzy 140ml
Linia produktów Bielenda Rose Care stworzona specjalnie do pielęgnacji cery młodej i wrażliwej zawiera kwas hialuronowy który nawilża i uel ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 17.08.2018 przez Kamirai

Bielenda Rose Care, Olejek różany do mycia twarzy

Moja skóra zaczyna szaleć i się przesuszać. Nie sprzyjają jej niższe temperatury. Dlatego kupiłam coś bardziej nawilżającego. Olejek ten wcale nie ma bardzo tłustej konsystencji. W kontakcie z wodą zmienia się w białą substancję, którą łatwo idzie zmyć z twarzy. Po użyciu wody na skórze zostaje delikatna warstewka. O ile na ogół za nimi nie przepadam, tak teraz przydaje mi się, bo to oznacza większą dawkę nawilżenia. Skóra jest mięciutka, a dzięki róży, także ukojona. Miałam już kilka olejków bielendy i wszystkie działają na podobnej zasadzie, różnią się zapachami . Bardzo je lubię

Zobacz post

kosmetyki zestawy kosmetykow aa

Najpierw chciałam podziękować @doughnut, bo to dzięki tej cudownej osóbce miałam okazję wymienić się po raz kolejny ♥. Marta jesteś wyjątkowa, pomysłowa i bardzo przyjacielska, jestem Ci naprawdę bardzo wdzięczna .
Ta cudowna paczka jest od kochanej @upstream93 chociaż nie widzicie tutaj całości paczki, bo ciężko uchwycić ją na zdjęciu.
Jest tutaj mnóstwo cudownych produktów, które bardzo chciałam przetestować. M.in. olejki do mycia twarzy z Bielendy. Jeden różany (cudnie pachnie ♥), a drugi arganowy. Staram się teraz przestawić na naturalną pielęgnację, a te produkty nie posiadają SLS. Mają cudne opakowania, które bardzo rzucają się w oczy. Ich sposób aplikacji również jest bardzo łatwy przez pompkę.
Znajdują się tutaj aż trzy mgiełki do ciała jedna pachnie truskawką, druga z Sephory bezem, a trzecia pachnie jak rafaello.
Bardzo chciałam także przetestować rozjaśniacz do podkładów od MUR i dzięki upstream mam okazję. Bardzo mi się ten produkt przyda, bo większość podkładów jest dla mnie za ciemna. Ten produkt ma bardzo jasny kolorek, więc idealnie się do tego nada.
Znalazłam tutaj również naturalny krem pod oczy Alltera, podkład z AA, trzy pomadki w różnych odcieniach. Są tutaj także trzy lakiery z Wibo o różnych struktura, bardzo spodobały mi się kolorki, a lakiery z WIbo już testowałam kiedyś i bardzo je lubię dość długo utrzymują się na paznokciach. Są tutaj także różne paletki cieni w fajnych neutralnych kolorkach. Dużej wielkości organizer na kosmetyki z mnóstwem przegródek, bardzo mi się przyda.
Balsam pod prysznic z AA oraz pianka do kąpieli z Balea, która pięknie pachnie ♥, bardzo chciałam ją przetestować.
Dodatki dostałam naprawdę cudowne np. maska do włosów z Organic Shop, dwie maseczki do twarzy z Ziaji, próbeczki, ładne naklejki, śliczny ręcznie wykonany lizak oraz herbatki, których smaku jestem bardzo ciekawa.
Zauważcie jak cudnie upstream zapakowała prezenty w cudowne króliczki, bardzo mnie to rozczuliło.
Pewnie nie opisałam wszystkiego, ale zobaczycie opinie w kolejnych chmurkach każdego produktu osobno. Czeka mnie mnóstwo testowania i już jestem pewna, że znajdę tutaj swoich ulubieńców.
Dziękuję jeszcze raz kochana za tą cudowną paczuchę ♥.

Zobacz post

kosmetyki zele pianki do oczyszczania twarzy

Olejek różany do mycia twarzy do cery wrażliwej.
W ostatnim czasie używałam dużo olejków do pielęgnacji buzi. Ten kupiłam w jakiejś drogerii na promocji. Niestety nie jest on dla mnie. Od samego początku nie podobał mi się zapach, nie lubię róży w kosmetykach. Ze zmyciem makijażu radzi sobie całkiem dobrze, ale później mam długo czerwoną skórę, jakby mnie podrażniał.
Ma fajną konsystencje - taki delikatny olejek, a po kontakcie z wodą zamienia się w piankę. Plus także za ładne i praktyczne opakowanie z pompką.

Zobacz post

-

Oba kosmetyki dostałam jakiś czas temu od firmy. W paczce znajdował się również tonik różany, który dawno już zużyłam i bardzo polecam go. Teraz jestem na etapie zużywania tych dwóch kosmetyków czyli olejku różanego oraz kremu do twarzy zarówno na dzień jak i na noc. Oba kosmetyki używam wieczorem, ponieważ rano używam lżejszych produktów bez dodatku olejów. Produkty świetnie radzą sobie, jeśli chodzi o nawilżenie skóry. Zmniejszają zaczerwienienia, sprawiają, że jest gładka i rozświetlona. Krem jak i olejek można znaleźć np w Rossmannie. Produkty są również wydajne, używam ich już ponad dwa miesiące. Zapach również jest delikatny, naturalny. Wspomnę jeszcze o tym, że olejek po zaaplikowaniu go zmienia nieznacznie swój kolor jak i konsystencję.

Zobacz post

-

I kolejna rzecz na którą mnie skusiłyście ! Tym razem chodził za mną ten delikatny olejek różany od Bielendy. Nie raz widziałam go w Waszych chmurkach i oczywiście pierwsze co mnie w nim urzekło to opakowanie ! Jak dla mnie jest prześliczne i od razu przykuwa moją uwagę. Olejek kupiłam w Lclercu za 14,99 zł. tam własnie udało mi się go dostać po najniższej cenie, bo z tego co widziałam w drogeriach dochodzą one nawet do 20 zł. Od razu na początku Wam powiem, że prześlicznie pachnie ! Ja uwielbiam zapach róż w kosmetykach, więc w nim zakochałam się od razu. To co najbardziej mnie w nim zdziwiło to to, że się pieni - jest to chyba bardziej taka myjąca pianka niż olej .
Z makijażem radzi sobie słabiutko, jest bardzo delikatny i fajnie nawilża skórę, ale ja będę go używała na samym końcu pielęgnacji już na takie "domycie" resztek makijażu. Polecam !

Zobacz post

-

Różany duet marki Bielenda z serii Rose Care. Linia stała się hitem, choć ja sama po tych dwóch produktach nie poczułam się specjalnie przekonana. Olejku do demakijażu nie polubiłam, znam dużo lepsze olejki. Serum było okej, dobrze nawilżało, ale też nie jest to nic zachwycającego. Ogólnie oceniam te kosmetyki jako poprawne, ale nie sięgnę po nie ponownie. Znam ciekawsze produkty.

Zobacz post

-

Różany olejek do demakijażu marki Bielenda. Nie bardzo się polubiliśmy. Niby olejek, a prawdę mówiąc średnio rozpuszcza makijaż. W dodatku łatwo dostaje się do oczu bo ma dosyć wodnistą konsystencję, a choć na szczęście w oczy nie piecze, to pozostawia na nich tłustą mgiełkę, więc bardzo ogranicza widoczność. Na jego korzyść przemawia to, że jest delikatny i łagodny dla skóry. Mimo wszystko więcej po niego nie sięgnę.

Zobacz post
1 2