12 na 12 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Peeling do ciała COCONUT OIL powstał na bazie wegańskiej receptury. Przyjemna w aplikacji żelowa formuła łączy nawilżające działanie składników aktywnych oraz złuszczającą funkcję zmielonych łupin orzechów i drobinek cukru. Peeling doskonale usuwa martwy naskórek, wygładza, oczyszcza i nawilża skórę. Doskonale sprawdzi się w codziennej pielęgnacji każdego rodzaju skóry.
Pojemność: 30 g
...

Peeling do ciała COCONUT OIL powstał na bazie wegańskiej receptury. Przyjemna w aplikacji żelowa formuła łączy nawilżające działanie składników aktywnych oraz złuszczającą funkcję zmielonych łupin orz ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 21.03.2020 przez dreams1919

#DENKO 6/2023 część druga

#DENKO 6/2023
Siedemdziesiąta trzecia chmurka z denkiem. Jest to denko z czerwca, udało nam się zużyć 32 produkty. W drugiej części znalazły się:
1. Maxbrands Marketing B.V,. Maska do twarzy w płachcie, Nice cream, Sweet Summer, Nawilżająca, była ona dobrze nawilżona oraz po nałożeniu na twarz nie spływała tylko przylegała do niej. Podczas nakładania maseczki było przyjemne uczucie chłodu na twarzy oraz wyczuwalny był jej truskawkowy zapach. Skóra po maseczce była nawilżona, odprężona oraz pozostała miękka.
2. Sendo, Szampon do włosów, Protection Color, Chroniący kolor, próbka, miał przyjemny zapach oraz żelową konsystencję. Włosy po jego użyciu były nawilżone, wygładzone oraz błyszczące.
3. Sendo, Odżywka do włosów, Protection Color, Chroniąca kolor, próbka, miała przyjemny zapach oraz gęstą konsystencję. Włosy po jej użyciu były miękkie w dotyku, błyszczące oraz nawilżone. Chroni także kolor włosów.
4. Maxbrands Marketing B.V,. Maska do twarzy w płachcie, What's Poppin? Sweet&Salty Popcorn, Sheet Mask, była ona dobrze nawilżona oraz po nałożeniu na twarz nie spływała tylko przylegała do niej. Podczas nakładania maseczki było przyjemne uczucie chłodu na twarzy oraz wyczuwalny był jej waniliowy zapach. Skóra po maseczce była nawilżona, odprężona oraz pozostała miękka.
5. Balea, Make a Wish, Maska w płachcie, jej płachta była bardzo dobrze nasączona esencją, przez co nie spływała z twarzy. Miała ona przyjemny zapach. Skóra po użyciu maseczki była dobrze nawilżona, miękka oraz promienna. Pozostałości po maseczce szybko zostały wchłonięte przez skórę.
6. Sendo, Odżywka do włosów, Hydration, Odżywcza, próbka, miała przyjemny zapach oraz gęstą konsystencję, przez co nie spływała z włosów. Włosy po jej użyciu były miękkie, błyszczące oraz nawilżone. Odżywka sprawiała, że włosy łatwo się rozczesywały.
7. Sendo, Szampon do włosów, Hydration, Odżywczy, próbka, miał przyjemny zapach oraz żelową konsystencję. Włosy po jego użyciu były nawilżone, miękkie oraz wygładzone.
8. Douglas, Funky Flower EDP, Woda toaletowa, zapach ten idealnie sprawdzał się na co dzień i na wiosnę oraz lato. Zapach był przyjemny z kategorii kwiatowo-owocowych. Był on dość trwały na skórze, wyczuwalny na niej przez kilka godzin.
9. Bielenda, Coconut Oil, Nawilżający peeling do ciała Olej kokosowy, miał przyjemny kokosowy zapach oraz żelową konsystencję, w której znajdowały się naturalne drobinki peelingujące. Skóra po jego użyciu była dobrze oczyszczona, wygładzona oraz nawilżona.
10. Sendo, Szampon do włosów, Frizz Control, Zapobiegający puszeniu się włosów, próbka, miała przyjemny zapach oraz żelową konsystencję. Włosy po jego użyciu były nawilżone, gładkie, błyszczące oraz mniej się puszyły.
11. Sendo, Odżywka do włosów, Frizz Control, Zapobiegająca puszeniu się włosów, próbka, miała ładny zapach oraz gęstą konsystencję. Włosy po jej użyciu były miękkie, błyszczące oraz nawilżone. Odżywka sprawiała, że włosy łatwo się rozczesywały i mniej puszyły się.
12. Charmine Rose, Remodelujący krem na noc
13. Essence, Lip Care Booster Peeling do ust, Avocado Oil, był on delikatny oraz łagodnie złuszczał martwy naskórek z ust. Idealnie poradził sobie z wrażliwymi, spękanymi oraz przesuszonymi ustami. Usta po jego użyciu były odżywione oraz nawilżone.
14. Avon, Woda Perfumowana Perceive, Próbka, miały piękny i zarazem klasyczny zapach. Długo utrzymywały się na skórze. Nadawały się na dzień i na wieczór.
15. Avon, Perfumetka Eve Confidence, zapach ten idealnie nadawał się na co dzień, na wiosnę oraz lato. Zapach był lekki, świeży a przede wszystkim kobiecy. Był on trwały na skórze, utrzymywał się do kilku godzin.
16. Nivea, Mydło w kostce, Strawberry&Milk, miało delikatny zapach. Bardzo dobrze się pieniło i wszystko domywało. Nie wysuszało skóry ani nie zostawiało osadu.

Zobacz post

#DENKO 3/2023 część druga

#DENKO 3/2023
Siedemdziesiąta chmurka z denkiem. Jest to denko z marca, udało nam się zużyć 21 produktów. W drugiej części znalazły się:
1. Mascot Europe, Maska na usta, Złota, Gold lip mask, miała delikatny zapach. Była w kolorze złotym oraz w kształcie ust, była ona bardzo dobrze nasączona esencją. Usta po jej użyciu były troszkę nawilżone, miękkie oraz wygładzone. Maska nie sprawiła żeby usta wyglądały na pełniejsze i jędrniejsze.
2. Mascot Europe BV, Hydrogel Lip Mask Hydrożelowa maseczka na usta, miała delikatny zapach. Maseczka była żelowa w kształcie ust, była ona bardzo dobrze nasączona esencją. Usta po jej użyciu były trochę nawilżone, miękkie oraz wygładzone. Maska nie sprawiła żeby usta wyglądały na pełniejsze i jędrniejsze.
3. Bevola, Maseczka do twarzy, Refreshing Moisture Mask, miała przyjemny zapach, biały kolor i kremową konsystencję. Skóra po jej użyciu była dobrze nawilżona, odżywiona oraz wygładzona.
4. Bielenda, Coconut Oil, Nawilżający peeling do ciała Olej kokosowy, miał przyjemny kokosowy zapach oraz żelową konsystencję, w której znajdowały się naturalne drobinki peelingujące. Skóra po jego użyciu była dobrze oczyszczona, wygładzona oraz nawilżona.
5. Argiletz, Maseczka z glinki białej, miała delikatny zapach, który był wyczuwalny podczas nakładania jej na twarz. Skóra po jej użyciu była gładka, miękka oraz odżywiona.
6. Isana, Love Without Limits Bade-Perlen, Perełki do kąpieli, mialy przyjemny zapach, delikatnie barwiły wodę, nadając jej różowy kolor. Skóra po kąpieli była nawilżona, miękka oraz gładka. Nie podrażniły oraz nie uczuliły mojej skóry.
7. NIVEA Good Morning Fresh Skin maska na twarz, miała ładny zapach oraz kremową konsystencję. Skóra po jej użyciu była na wilżona, odświeżona oraz przyjemna w dotyku.
8. NIVEA, Q10 Power, Maseczka wygładzająca przeciw zmarszczkom, miała przyjemny zapach oraz kremową konsystencję. Skóra po jej użyciu była nawilżona, odświeżona oraz przyjemna w dotyku.
9. Dr. Szmich, Żel antybakteryjny, miał on alkoholowy zapach. Jego konsystencje była lekka, przez co szybko się wchłaniał.
10. Bevola, Q10, Przeciwzmarszczowa maseczka pielęgnacyjna do twarzy, miała przyjemny zapach oraz kremową konsystencję. Skóra po jej użyciu była dobrze nawilżona, odżywiona oraz wygładzona.

Zobacz post

Bielenda Coconut Oil, Peeling do ciała, Nawilżający

Bielenda, Coconut Oil, Nawilżający peeling do ciała Olej kokosowy, który zamówiłam na Shopee. Kosztował on 1,42 zł za sztukę. Peeling ma przyjemny kokosowy zapach, który jest wyczuwalny podczas rozprowadzania go na skórze. Ma on żelową konsystencję, w której znajdują się naturalne drobinki peelingujące. Skóra po jego użyciu była dobrze oczyszczona, wygładzona oraz nawilżona. Ma on pojemność 30g i wystarcza na kilka użyć.

Zobacz post

Bielenda Coconut Oil, Peeling do ciała, Nawilżający

Bielenda, peeling do ciała, Coconut Oil.

Dostała go od kochanej Agnieszki @myszowata .

Mimo, że jest to saszetkowy produkt, pozornie niewielki to wystarczył mi na dwa użycia na całe ciało. Drobinek jest na tyle dużo, że wystarczy niewielka ilość kosmetyku.
Drobinki łupinek kokosa doskonale peelingują, dość mocno, co w przypadku pielęgnacji ciała bardzo lubię.
Jest o kremowej konsystencji, zapach nie należy do moich ulubionych, ciut mdły, ale nie chemiczny, mocno kokosowy i słodki.

Skóra pozostała gładka i dzięki niemu balsam lepiej się wchłonąć w skórę i rano była miękka i wygładzona .

Zobacz post


Bielenda Coconut Oil, Peeling do ciała, Nawilżający

Bielenda Coconut Oil, Peeling do ciała, Nawilżający. Jest to opakowanie w saszetce jego pojemność to 30 g . Ma ładny zapach kokosowy . Taka saszetka starczy,! 2-3 użycia. Dobrze się go wydobywa I rozprowadza. Przyjemnie masuje i oczyszcza skórę, usuwa martwy naskórek, nawilża skórę pozostawia ją miękka . Przyjemny zapach unosi się podczas kąpieli. Peeling Spisał się fajnie chętnie po niego jeszcze sięgnę.

Zobacz post

Bielenda Coconut Oil, Peeling do ciała, Nawilżający

Saszetka peelingu od @ForestWitch Jak się okazało po otwarciu jest w kolorze białym z widocznymi dużymi drobinkami skorupy orzecha . Jest bardzo gęsty ,pięknie pachnie kokosem. Naprawdę bardzo intensywnie ściera martwy naskórek ale nie zostawia czerwonej skóry. Po spłukaniu czuję że mam gładką skórę ale nie posiada ona żadnej takiej tłusty lub lepkiej warstwy.

Zobacz post

Peeling kokos bielenda do ciala

🥥 Bielenda, Coconut Oil, Peeling do ciała nawilżający.
Piękna szata graficzna, aż zachciało się przetestować co tam w środku.

W środku wygląda jeszcze lepiej, ma malutkie, czarne, złuszczające drobinki, w białej, mlecznej mazi, która niestety była tak rzadka, że się przelewała między palcami i ciężko było nawet rozprowadzić ją po ciele.
Produkt ma piękny, kokosowy zapach. Bardzo przypadł mi do gustu.
Niestety nie nawilżał i zdzierał bardzo delikatnie, a jak wiadomo, jestem fanką mocnych peelingów.
Daję mu takie 3/10 - za zapach i za aspekt wizualny.

Zobacz post

Żółte i pomarańczowe kosmetyki z lutego

Przyszła na nieco szersze podsumowanie kosmetyków zużytych przeze mnie w lutym i tak oto tradycyjnie przychodzę ze zdjęciem produktów, których szata graficzna jest w podobnych kolorach.

Na pierwszy ogień idzie żółta maseczka serii Glow od Orientany. Maseczka jest bardzo wydajna, wystarczyła mi bodajże na 7 lub 8 użyć, a to dość sporo jak na tak niewielką tubkę. Podczas jej noszenia moja twarz wyglądała jak ze złota! Kojarzycie pewnie tych ulicznych artystów całych wymalowanych na srebrno lub złoto, to ja świeciłam i mieniłam się nawet bardziej niż oni Złota Aralia świetnie wygładza skórę, odżywia ją i nawilża. Sprawia, że staje się mięciutka i ten efekt trwa kilka dni. To jedna z tych masek, które dają efekt instant.

Tonik, esencja nawilżająca od Resibo to jeden z moich ulubieńców. Jednak wcześniej gdy go używałam, był jeszcze "mgiełką nawilżającą". Odkąd stał się "esencją", zawiera w sobie glukonolakton i ma lżejsza konsystencję. Mam wrażenie, że nieco słabiej nawilża, niemniej dalej jest to świetny produkt. Jeden z niewielu toników na rynku kosmetyków naturalnych, który nie zawiera substancji powierzchniowo czynnych.

Hydrolat Neroli od Bioline stał się moim ulubionym hydroltem ever! Ten ich atomizer rozpyla świetną mgiełkę, a sam hydrolat pachnie przepięknie, niczym lato! Zachowałam się w tych aromacie. Skóra bardzo dobrze na niego reagowała, wyciszeniem, zmniejszeniem podrażnień. Bardzo byłam z niego zadowolona, a jego stosowanie już nie stanowiło tylko etapu w pielęgnacji, ale i czysta przyjemność.

Spray witaminowy Natura Siberica to taki ciekawy wynalazek, który ma służyć zarówno do ciała jak i do włosów. Skusiłam się na niego za poleceniem Agnieszki z kanału Kosmetologia Naturalnie i w zasadzie nie wiem czy było warto. Na pewno super sprawdził się jako podkład pod olej do włosów. Do ciała? No tez mógł być, całkiem szybko się wchłaniał i nawilżał. Ale solo na włosach już nie do końca, miałam wrażenie, że plącze mi włosy i je puszy. A do tego atomizer nie działał zbyt dobrze, chociaż to też może być wina gęstej konsystencji produktu.

Peeling nawilżający od Bielenda w formie saszetki dostałam gratis do jakiegoś zamówienia. Co prawda ma w składzie jedną rzecz, której raczej unikam ze względu na niebiodegradowalność, no ale jak już dostałam to postanowiłam sprawdzić co to za cudo. Ku mojemu zdziwieniu peeling okazał się być bardzo ciekawy, przyjemny w użyciu i dający dobre efekty. Bardzo dobrze złuszczył martwy naskórek, skóra była mięciutka i gładka. A do tego ślicznie pachnie kokoskiem. Bardzo spodobało mi się w nim również to, że dobrze trzymał się skóry i nie spadał podczas aplikacji pod prysznicem.

Zobacz post


Lutowe Denko pełne kosmetyków

⭐Denko 2/2021⭐
Tym razem denko jest dość mocno udane, zdecydowana większość kosmetyków się sprawdziła.

💚 Hydrolat Neroli Bioline przepięknie pachnie, koi i wspaniale wycisza oraz regeneruje skórę, a psikacz tworzy fenomenalną mgiełkę! Bardzo się z nim polubiłam!
⭐Ocena: 5/5

💚 Tonik od Resibo po zmianie formuły jest nieco mniej żelowy, ale dalej dobrze się go stosuje, nadal jestem na tak! Co prawda w związku z zawartością glukonolaktonu nie będę go stosować jak kiedyś jedno opak. zaraz po drugim, ale i tak było wszystko ok. Jednak lepiej być ostrożnym
⭐Ocena 5/5

💚 Peeling Bielenda, który dostałam kiedyś jako gratis do jakiegoś zamówienia. Pięknie pachnie kokoskiem, a do tego jest świetnym zdzierakiem, szkoda tylko, że zawiera carbomer - odejmuję za niego gwiazdkę. Na plus również jego konsystencja, zupełnie nie spadał z ręki podczas masażu pod prysznicem.
⭐Ocena 4/5

💚 Żółta maseczka Glow Orientana - jest miłość! 💛 To już ostatnia wersja kolorystyczna maseczek glow, które testowałam. Wszystkie sprawdziły się świetnie. Po tej moja skóra mogła odetchnąć z ulgą, była pięknie wyciszona i nawilżona. Niebawem pewnie napiszę podsumowanie ich testowania.
⭐Ocena 5/5

💚 Spray witaminowy Natura Siberica świetnie sprawdziła się jako podkład pod olejowanie włosów, ale jako nawilżacz po myciu, już średnio. Zdarzało mu się spuszyć moje włosy, a do tego atomizer jest dość niewygodny, dużo lepiej się nakładało kosmetyk wylewając go z butelki. Ma lekko żelową konsystencję.
⭐Ocena 4/5

🤷‍♀️/👎 Serum regulujące Duetus było trochę jak loteria, czasem zadziałało, a czasem nie. Zdarzało się, że tworzący się wyprysk całkowicie się wyciszał i nie było śladu, a czasem nie zadziałało to kompletnie, a nawet nie wiem czy nie pogorszyło to sprawy. Zapach dość mocny, ale mi osobiście nie przeszkadzał. Pod koniec użytkowania się rozwarstwił.
⭐Ocena 2,5/5

💚 Pasta Fresh&Natural a.k.a pogromca zaskórników, czasem tylko ciężko było ją rozprowadzić po skórze. Jest dość gęsta i mocno czasem trzeba pocierać by rozprowadzić ją na twarzy, najlepiej od razu lekko zmoczyć, wtedy tworzy się taka białe emulsja. Poza tym świetna!
⭐Ocena 4,5/5

💚 Krem odżywczy Pure by Clochee, po ostatnim nieudanym kremie, ten w końcu dobrze nawilżył moją skórę, a jej nierówna struktura zniknęła, skóra twarzy znów jest gładka i przyjemnie napięta! Prawie w ogóle nie pachnie, a opakowanie airless i pompka działały bez zarzutu. Kupiłam go na promocji w Hebe.
⭐Ocena 5/5

💚 Szampon przeciwłupieżowy Natura Siberica, super domywa, świetnie się pieni, jest wydajny, a do tego całkiem dobrze radzi sobie ze swędzeniem przy ŁZS. Stosowałam tzw. metodę kubeczkową polegającą na rozpienianiu szamponu przed nałożeniem go na skórę głowy. Dzięki czemu starczył na dłużej. Ma ciekawy, ziołowy zapach, a włosy po jego użyciu były ładnie odbite u nasady.
⭐Ocena 5/5

💚 Nagietkowa pianka Sylveco ślicznie pachnie cytrusami, bardzo dokładnie myje, a piana jest przyjemna w dotyku. Kilka razy darzyło się jej doprowadzić do ściągnięcia, ale to dosłownie kilka razy na całe opak. Poza tym mini mankamentem wszystko było w porządku. Kosmetyk był wydajny.
⭐Ocena 4,5/5

💚 Krem do rąk Naturativ to cudo o zapachu Nimm2, które pięknie koi i regeneruje nawet najbardziej popękane dłonie narzeczonego, czyniąc je miękkimi i miłymi w dotyku. A jako, że radził sobie doskonale z dłońmi narzeczonego, to i z moimi dał rade bez problemu. Po zrobieniu zdjęć rozcięłam opakowanie i mogę dalej cieszyć się jego super regenerującymi właściwościami.
⭐Ocena 5/5

🤷‍♀️/💚 Odżywka do rzęs L'Biotica, jakiś efekt jest, ale nie powalający, mam zdjęcia porównawcze, więc za jakiś czas na pewno się nimi podzielę! Szczoteczka bardzo wygodna w użyciu, konsystencja serum również nie była kłopotliwa. Taki przeźroczysty żel, który nie spływał do oka.
⭐Ocena 3,5/5

Zobacz post

Denko październik

Moje denko październikowe ,udało mi się zużyć trochę kosmetyków . Waciki bezpyłowe semilac niezbędne przy robieniu paznokci hybrydowych . nivea lakier do włosów , odświeżacz powietrza aril , żel pod prysznic adidas body fitness fajnie orzeźwiał skórę . Balea mydło w płynie , nivea żel krem do mycia twarzy , avon płyn do higieny intymnej ,mini johnson płyn do mycia ciała i włosów . Płyn do soczewek clean active , mydło w kostce Luksja głównie używam mydła w kostce do mycia gąbki do makijażu i pędzli . Pastylkę do kąpieli , balsma do ust chupa chups ,mini peeling do ciała sweet snuggles , podkład max factor colour up , puder max factor creme puff to dwa moje ulubione kosmetyki do makijażu . Dwie próbki żelu pod prysznic Voyage oraż szampon , mini szampon z h&m , perfum elza , ziaja oliwkowa odżywka do włosów , żel do kąpieli myszka w paski , ava serum , marion serum , aura świeczka , serum douglas,próbkę odżywki l;oreal , peeling bielenda , trzy maseczki bielenda , peeling do ciała bielenda . 9 maseczek w płachcie , peeling bielenda do twarzy , kilka próbek kremów głównie do twarzy . dwie próbki zapachowe .Z denka jestem zadowolona najbardziej z produktów zużytych do pielęgnacji twarz czyli maseczek i próbek . Mam nadzieję ,że w listopadzie również uda mi się zużyć dużo kosmetyków .

Zobacz post

paczuszka urodzinowa od dastiina

#7

Ta paczucha przywędrowała do mnie od cudownej @dastiina Justyna jak zawsze wiedziała co mi się spodoba i idealnie trafiła z każdą rzeczą!

Złoty cień do powiek Miyo - tego typu kolorów często używam w swoich codziennych makijażach, więc z pewnością zrobię z niego użytek.
Maseczka z peelingiem Vegan Muesli od Bielendy - nie spotkałam się jeszcze z tą nowością, więc bardzo się cieszę na testy! Uwielbiam peelingi, więc tym bardziej chętnie wykorzystam tą maseczkę!
Nawilżający peeling do ciała Coconut Oil od Bielendy - kolejna nowość. Tym razem peeling w wersji kokosowej! Nie mogę się doczekać testów!
Wygładzający peeling do rąk Marion - tego produktu także nie miałam okazji wcześniej używać. Akurat nie miałam już w zapasach żadnego peelingu do rąk, więc ten spadł mi z nieba. W dodatku ma przesłodkie opakowanie!
Chusteczki micelarne do demakijażu od Joko - chętnie używam tego typu chusteczek do twarzy. Wprawdzie ostatnio się mniej maluję, ale na pewno chusteczki się u mnie nie zmarnują!
Aksamitna frotka do włosów - właśnie tego typu gumki najczęściej noszę na co dzień gdy związuję włosy w koka. Ta gumka ma prześliczny kolor brudnego różu, w którym się zakochałam! Miałam już okazję ją wypróbować i bardzo przypadła mi do gustu - świetnie trzyma włosy.
Maska do włosów Tropical Island od Marion- o ile peelingi i maseczki do twarzy z tej serii znałam, tak nie miałam pojęcia, że w tej linii są też produkty do włosów! Ta maska jest akurat w arbuzowej wersji, więc tym bardziej nie mogę się doczekać aż ją przetestuję!
Dwa peelingi Tropical Island od Marion - z tego co kojarzę to używałam już kiedyś jednego z tych peelingów i byłam bardzo zadowolona!
Woda perfumowana Sweet Lips Star od Flor De Mayo - w tym produkcie się po prostu zakochałam! Perfumki przepięknie pachną słodyczą i kwiatami! W dodatku są niesamowicie trwałe - po użyciu ich poszłam pod prysznic i nawet po myciu zapach wciąż był wyczuwalny! Bardzo się z nimi polubiłam!
Gąbeczka do makijażu - jestem bardzo ciekawa jak tak gąbeczka sprawdzi się w makijażu, bo już na sucho jest mega mięciusia.
Uniwersalny kremik Tender Care od Oriflame - oj kremiki te znam i to bardzo dobrze! Gdy byłam jeszcze konsultantką, to nałogowo je sobie kupowałam i używałam zazwyczaj do pielęgnacji ust, albo do łokci. Super nawilża i odżywia skórę. Ten jest bodajże w wersji brzoskwiniowej - takiej akurat jeszcze nie miałam! Na pewno go wykorzystam!
Peeling do ust z olejem truskawkowym od polskiej marki Your Natural Side - jestem go szalenie ciekawa! Peeling do ust, w dodatku w wydaniu truskawkowym! Muszę tylko zużyć swój napoczęty już peeling i wtedy z wielką rozkoszą wezmę się za testowanie tego cudeńka!
Dostałam także dwie próbeczki - krem BB marki Vianek i podwójne serum od Clarins. Z chęcią poznam te produkty.
Justyna ze swoimi zdolnościami artystycznymi baaardzo się postarała i zrobiła dla mnie prześliczną kartkę z życzeniami! Muszę przyznać, że kartka jest zrobiona tak starannie, że naprawdę długo się zastanawiałam, czy jest ona wykonana ręcznie, czy może jednak kupiona! W środku tej prześlicznej kartki oczywiście przemiłe życzenia prosto od serca - za które serdecznie dziękuję!

Paczuszka jest idealna i wszystko z chęcią wykorzystam! Dziękuję jeszcze raz Justynko za fantastyczny prezent i bardzo miłe życzenia!

Zobacz post

Bielenda Peeling do ciała, nawilżający, Coconut Oil

Peeling do ciała marki Bielenda. Jest to wersja nawilżająca Coconut Oil. Saszetka wystarczy na jedną aplikację na całe ciało. Można podzielić go na dwa razy ale ja sobie nie żałowałam. Zapach jest cudowny - kawa i kokos to świetne połączenie. Jego konsystencja jest gęsta, mocno wyczuwalne są drobinki, które nieźle zdzierają martwy naskórek pozostawiając ciało gładkie i jedwabiście miękkie. Na pewno wrócę do tego peelingu. Polecam!

Zobacz post


Peelingi

Zestaw peelingów, który obecnie posiadam. Znajduje się tutaj peeling kawowy z Nacomi, który dostałam od Doroty Bardzo polubiłam się z nim i szczerze polecam. Dwa peelingi od BodyBoom mam ze swopa i na razie czekają na swoją kolei. Ogromnie ciekawi mnie peeling kokosowy więc niebawem zabiorę się za testy. Peeling od Isany sprawdził się u mnie swietnie, więcej o nim napiszę w nowej chmurce. Na koniec moje nowości od Bielendy, nie byłabym sobą, gdybym ich nie przetestowała od razu. Jak na razie tylko powiem, że- woow! Te zapachy są swietne, na pewno nie jedna z Was je polubi. O nich także wspomnę więcej w oddzielnych chmurkach.

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem