Próbka balsamu do ciała z Indigo o nazwie "Bad Icon" to kolejny produkt marki który znalazłam w pudełku z saszetkami . I o tyle o ile formuła samego balsamu jest mi już trochę znana to zapach był dla mnie totalną nowością! Już saszetka jest bardzo oryginalna na tle pozostałych bo jest tutaj połączenie dwóch kolorów - fioletu i różu. Ciekawa zapowiedź! Wewnątrz znajduje się lekki w konsystencji produkt. Bardzo łatwo się rozprowadza i szybko wchłania w skórę. Natychmiast odczuwalne jest uczucie nawilżenia. Niesamowite jakie efekty można zyskać już po wykorzystaniu takiej próbki! To bardzo zachęca do zakupu dużego opakowania. A zapach jest naprawdę przyjemny dla nosa i długo się utrzymuje na skórze. Na stronie producent podaje że nuty zapachowe tego balsamu do ciała to: drzewo cedrowe, wanilia, fasola tonka, cynamon, karmel, tytoń, miód, sandałowiec, kokos, ambra, czekolada, mirra, irys, gałka muszkatołowa, czarna porzeczka, jabłko, davana, bergamotka, orzech laskowy, mleko. Muszę przyznać, że zapach trochę kojarzył mi się ze świętami. Czułam tutaj przyprawy, trochę słodyczy i jabłka. A w tym wszystkim nie był to zapach przytłaczający a wręcz przyjemny! Mogłabym go wąchać i wąchać. Fajny według mnie na ten sezon jesienny i zimowy bo latem pewnie bym chciała sięgnąć po coś innego. Bardzo polubiłam moją skórę ubraną w ten balsam! Odczułam po jego użyciu wyłącznie same korzyści. Zarówno i ciało i zmysły zostały zaspokojone 😁.
Zobacz postPodobne produkty
