5 na 6 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Intensywnie Regenerująca Maska do Włosów dogłębnie odbudowuje, nawilża i wzmacnia suche i zniszczone włosy. Reperuje ubytki, przeciwdziała łamliwości, regeneruje kóncówki. Innovation! Pure Aloe Water - zapewnia idealny poziom nawilżenia dzięki skoncentrowanej wodzie aloesowej. Botaniczny Olej Kokosowy, dzięki zawartości witamin A, B, C i E oraz cennych kwasów tłuszczowych, intensywnie regeneruje w ...

Intensywnie Regenerująca Maska do Włosów dogłębnie odbudowuje, nawilża i wzmacnia suche i zniszczone włosy. Reperuje ubytki, przeciwdziała łamliwości, regeneruje kóncówki. Innovation! Pure Aloe Water ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 29.11.2020 przez bialewydmy

Denko Maj części II

DENKO MAJ 2023 CZEŚĆ II SASZETKI

Nie lubię opisywać saszetek... za dużo ich jest . Bardzo się starałam aby jak najwięcej ich zużyć w maju bo przede mną ogromne pudło zapasów i prezentów od Was. Jestem dumna z ilości zużytych maseczek! Mam nadzieje. że czerwiec będzie jeszcze większy.
Czas na opisy.

1. Perfecta
Express Mask, Odżywienie, Miodowa maska głęboko odżywcza.
Osobiście pierwszy raz jej używałam i bardzo miło mnie zaskoczyła, nie spodziewałam się takiej przyjaźni mojej buzi z miodem. A jednak spotkanie wyszło na plus więc na pewno będę chciała po nią sięgnąć.

2. Perfecta
Serum C-Forte, Serum do twarzy, Intensywnie regenerujące, Zastrzyk energii usuwający oznaki zmęczenia.
Nauczyłam się jej używać i jadę opakowanie za opakowaniem, uwielbiam ją!

3. Perfecta
Express Mask, Nawilżanie, Aloesowa maseczka do twarzy.
Ta też bardzo lubię a moja buzia jeszcze bardziej! Świetnie nawilża. Robi robotę.

4. Perfecta
Peeling do twarzy, Gruboziarnisty, Głęboko oczyszcza, Redukuje nadmiar sebum i wygładza.
O ten kosmetyk mogłabym używać codziennie! Mój najlepszy i ulubiony peeling! Na moją grubą skórę nie ma nic lepszego.

5. Isana
Sól do kąpieli, Ruhe Oase, Z olejem konopnym.
Nie wiem jak to się stało ale wcześniej nie widziałam nigdzie tej soli, może mój Rossmann jest tak biedny i ma mało asortymentu. Przyjemna i odprężająca kąpiel, będę częściej do takich wracać.

6. Isana
Sól do kąpieli, Calm Down, Kokos i wanilia, Z mocznikiem.
Hmm... Zastanawia mnie fakt co ja zrobiłam z saszetką, gdzie ja ją dałam?! No nic będzie za tem bez niej. Sól, która dostałam w prezencie i polubiłam na nowo, jednak zapach kokosa robi swoje i chwyta za moje serce.

7. Selfie Project
Maska do włosów, Intensywnie regenerująca.
Nowość dla mnie, w której się zakochałam. Szukałam tej maski w swojej miejscowości ale nie mogłam znaleźć. Na pewno sobie ją kupię bo zrobiła cudo z moimi kudlami.

8. Eveline
Natural Clay & Herbs, Maseczka do twarzy, Matująco-oczyszczająca bio-maseczka-peeling z zieloną glinką, Cera mieszana i tłusta.z
Koleina nowość i to bardzo ciekawa, nie sądziłam że marka Eveline Cosmetics prócz super tuszu ma też taki asortyment w maseczkach.

9. Eveline
Maseczka bankietowa z ekstraktem z kawy.
Dużo będzie nowości bo takich maseczek nie miałam. W ogóle nie ma ich w mojej miejscowości. Mnie przypadła do gustu i polecam.

10. Eveline
Maska do twarzy, Kolagen mask, Błyskawiczny lifting.
Tą maseczkę bardzo lubię i jak tylko jest promocja na nią w Biedronce biorę kilka sztuk każdego rodzaju.

11. Eveline
Natural Clay & Herbs, Maseczka do twarzy, Wygładzająco-detoksykująca, Z białą glinką, Każdy rodzaj cery.
Dobre są te maseczki, jechałam jedna za drugą bo naprawdę robiły robotę.

12. Eveline
Bio organic, Maseczka do twarzy, Perfect Skin, Oczyszczanie.
Lubię i polecam. Trochę mam wrażenie, że dawno nie chodziłam po drogeriach i nie szukałam nowości, czas to zmienić.

13. Bright Moon Cosmetics
Bąbelkowa maska oczyszczająca z glinką.
Super maseczka! Po otwarciu opakowania mnie zniechęciła ale po nałożeniu i działaniu zmieniłam zdanie.

14. Chlapu Chlap
Sól do kąpieli, Magiczna, Guma balonowa.
Uwielbiam dodatki do wanny i chętnie kupię inne kolorki mimo iż nie jestem już dzieckiem.

15. Skin UP
Dermo Seriws +, maseczka do twarzy, regeneracja odnowa komórkowa.
Po to już nigdy się nie skusze, dla mnie ta maseczka i na dodatek ta niebieska to totalna klapa.

16. Skin Up,
Dermo Series+, nawilżenie.

17. Soraya
Maseczka do twarzy żelowa.
Dobra maseczka, jak nigdy wcześniej nie miałam za bardzo masek z tej marki, tak ta przypadła mi do gustu. Polecam.

18. Isana
Płatki pod oczy, Hydrożelowe, Intensywnie nawilżające, Hyaluron & Aloe Vera.
Kto nie lubi płatków od Isana ten trąba. Uwielbiam ich płatki w każdej postaci!

19. Cien
Maseczka do twarzy, Odmładzajaca, Z wege kolagenem i bioretinolem.
Jak będę w Lidlu to kupię ich zapas na cały rok. Świetna maseczka.

20. Marion
Food for Skin, Maseczka do twarzy, Wygładzająca, Ekstrakt z awokado.
Lubię serie food for Skin i wiem, że będę po nie sięgnąć bo bardzo moja buzia je lubi.

21. Niuqi
Maseczka do twarzy,
Maseczka wielokrotnego użytku? Mistrzostwo! Polecam.

22. Selfie Project
Scrub awokado.
Ha! Zaś nowość, ale ja jestem zacofana, dość przyjemna maska ale cząsteczki peelingujace mógłby być troszkę bardziej ostrzejsze.

23. Cien
Maseczka do twarzy, Peel-off, Wygładzająca, Z efektem holo.
No i na koniec totalna klapa tego denka, więcej po tą maskę nie sięgnę.

To jest całe denko saszetkowe za maj, jestem z siebie dumna i uważam, że wynik zużytych opakowań groby podziwu. Czerwiec będzie ciekawy bo sporo mam kosmetyków do testów a to się wiąże z dużą ilością chmur. Postaram się bardziej przyłożyć do saszetek ale także i do zużycia dużych opakowań.







Zobacz post

Selfie Project Maska do włosów, Intensywnie regenerująca

Selfie Project
Maska do włosów, Intensywnie regenerująca.
Cena: prezent/20 ml

Postanowiłem, że nie będę czekać do urodzin tylko od razu zajmę się używaniem prezentów.
Kolejna dla mnie nowość i produkt, który dostałam od naszej Kochanej Agnieszki @Myszowata.
Saszetka 20 ml wystarczyła mi aby pokryć moje całe pół długie włosy. Piękny delikatny zapach, bardzo przyjemny, konsystencja oczywiście typowa dla tej kategorii produktów - gęsta i zwarta.
Trzymałam maskę na głowie około 30 minut i po upływie tego czasu zmyłam letnią wodą. Zapach troszkę jeszcze utrzymywał się na moich włosach, one zaś były błyszczące, gładkie w dotyku, wyglądały na bardzo zdrowe, łatwo mogłam je też rozczesać. Super produkt jak dla mnie i chętnie do niego wrócę.

Dziękuję Ci bardzo ❤️

Zobacz post

Denko Kosmetyczne Maj 2022

Denko Maj 2022

W końcu udało mi się zebrać, żeby pokazać majowe denko. Jestem z siebie bardzo dumna, bo mamy tutaj aż 28 produktów. Brakłoby mi znaków żeby wszystkie tutaj opisać, więc skupię się tylko na tych, które w jakiś sposób zapadły mi w pamięć, ale oczywiście poszczególne, dokładne recenzje znajdziecie w moich chmurkach.

Jeśli chodzi o kosmetyki, które były w porządku to jak najbardziej mamy tutaj szampon wzmacniający Elseve z Loreal. Ładnie pachnie, dobrze myje i nie podrażnia skóry głowy, a ja zużyłam już kolejne jego opakowanie i rozpoczęłam nowe. Później mamy mydło w piance Bath & Body Works i tutaj również po raz kolejny zachwycam się kosmetykami tej marki. Zapach Sunshine & Lemons to prawdziwie słoneczny i pełen energii zapach. Oczyszczająca pianka do twarzy z Bielendy nawilżająco rozświetlająca sprawdziła mi się naprawdę super. Choć nie została moim ulubieńcem miesiąca, to używanie jej było naprawdę przyjemne i produkt zdecydowanie wart jest uwagi. Nie tylko fajnie oczyszcza buzię w delikatny sposób, ale również jej zapach, bardzo słodki, uprzyjemnia pielęgnację. W tym miesiącu jeśli chodzi o maseczki to część mi się sprawdziła, a część była taka sobie. Maseczka z Zajączkiem oraz Butterfly marki Isana bardzo mi się podobały. Pięknie pachniały, miały śliczne opakowania i nadruki, a ich działanie pozytywnie wpłynęło na moją buzię. DO nich chętnie bym wróciła, podobnie jak do maseczki z Jasminą czy rozświetlającej maseczki Orange You Glad to see me? z Action.

Nim przejdę do ulubieńców, to najpierw kilka bubli, kosmetyków, które bardzo mnie zawiodły. W tej części jest antyperspirant e sprayu Nivea Fresh Natural 0% aluminium. Oj tutaj od samego początku było kiepsko, ale zużyłam go do samego końca i do samego końca denerwował mnie co raz bardziej. Niestety spray zamiast dawać poczucie komfortu dawał dyskomfort. Po popsikaniu skóry była mokra, wchłanianie trwało wieki co nieestetycznie plamiło ubrania pod pachami, a jeśli się go choć trochę starło to ochrona była na poziomie 0. Dla mnie bubel i nigdy do niego nie wrócę. Dokładną recenzję znajdziecie w tej chmurce: https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/antyperspiranty-dezodoranty/974921-nivea-antyperspirant-w-sprayu-fresh-natural-0-aluminium/ .

Do grona rozczarowań wędruje olejek w formie pianki z serii Ritual of Mehr marki Rituals. Tutaj duży smutek, bo pokładałam w nim duże nadzieje. Drogi produkt, który ani dobrze nie nawilża, ani nie zmiękcza, a przez to, że nie wnika w głębsze warstwy skóry to też nie odżywia. W dodatku jest mało wydajny, a używanie wcale nie sprawia przyjemności. Więcej o nim w tej chmurce: https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/olejki-do-ciala/974924-rituals-pianka-do-ciala-zmieniajaca-sie-w-olejek-body-mousse-to-oil-the-ritual-of-mehr/ .

Ostatni z większych bubli to maseczka w płacie Pomergranate z Primarka, której niestety nie byłam w stanie użyć. Po wyjęciu z opakowania byłam w szoku, bo choć unosił się piękny zapach, to nadruk z płachty nie dość, że się rozpuścił i zlał w karykaturę myszki, a w zasadzie wersję niczym z horroru, to co gorsza barwiło to skórę. Piękne opakowanie, ładny zapach i +100 do zawodu. W tej chmurce pokazałam jak to wyglądało: https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/maseczki/974227-mad-beauty-maska-do-twarzy-w-placie-disney-true-love-pomegranate/ .

I przyszła pora na najprzyjemniejszą część, czyli ulubieńcy!

Absolutnie musi się tu znaleźć pianka oczyszczająca one.two.free! która pachnie po prostu obłędnie i doskonale oczyszcza buzię dając przyjemne uczucie odświeżenia na skórze i sprawia, że wygląda zdrowo i promiennie! Jestem oczarowana tym produktem, a więcej o nim tutaj: https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/zele-pianki-olejki-do-oczyszczania-twarzy/973707-onetwofree-pianka-do-twarzy-oczyszczajaca-clean-cleaner-cleanest/ .

Kolejne jest serum Moon Drops marki Slaap, które cudownie pachnie i kojąco działa na zmysły. Wspaniale nawilża skórę i daje jej energii, a w dodatku jak na maleństwo jest niesamowicie wydajny! Tak jak moja skóra nie przepada za olejowymi formułami, to tak to pokochała! Tutaj znajdziecie dokładną recenzję: https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/ampulki-serum-olejki-do-twarzy/965626-slaap-home-rituals/ .

Ostatni hit jest z kolorówki i jest nim puder Aqua Mist z kolagenem morskim marki Wibo. Jak ja go polubiłam! Fantastycznie matuje buzię na kilka godzin, nie wysusza jej i nie podkreśla suchych skórek i daje bardzo naturalne, satynowe wykończenie. Zdecydowanie póki co mój faworyt w kategorii pudrów, a więcej o nim tutaj: https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/pudry/976510-wibo-aqua-mist-sypki-puder-do-twarzy-z-kolagenem-morskim/ .

Jestem bardzo zadowolona z tego denka i choć jak w każdym znalazły się buble, tak nie brakowało tych, które były cudowną częścią mojej pielęgnacji.



Zobacz post

Maska do włosów w saszetce

Intensywnie regenerująca maska do włosów z linii Be Strong marki Selfie Project przeznaczona do włosów suchych i zniszczonych. Długo czekała w moich zapasach na użycie, bo po prostu o niej zapomniałam. Ostatnio jednak zrobiłam małe porządki i od razu włożyłam ją pod prysznic, żeby użyć w pierwszej kolejności. Nie miałam co do niej wielkich oczekiwań, bo akurat z marką Selfie Project niewiele miałam wcześniej doczynienia, więc nie wiedziałam czego się spodziewać. Maska zamknięta jest w saszetce o pojemności 20 ml i przy moich długich włosach taka ilość starczyła mi na jedno użycie. Zadaniem maski jest nawilżenie, odżywienie i nadanie włosom blasku, ale bez obciążania. Dodatkowo ma zapobiegać puszeniu. Producent mówi też o reperowaniu ubytków oraz przeciwdziałanie łamliwości czy regeneracji końcówek, ale jak wiadomo trzeba by regularnie i przez dłuższy czas stosować produkt, aby móc to zweryfikować. Po jednym użyciu co nieco jednak można o niej powiedzieć. Włosy w efekcie powinny być miękkie, elastyczne i pełne blasku. Co ciekawe w 100% kosmetyk ma naturalny skład i jest bezpieczny również dla skóry głowy, ale ja nakładałam go jedynie na długość włosów. Maskę należy nanieść na umyte i wilgotne włosy, po czym spłukać po 5-10 minutach i u mnie było to około 10. Jeśli chodzi o jej zapach, to jest bardzo przyjemny i niesamowicie przypomina mi mi zapach klasycznego mydła Dove z tym, że w bardziej perfumowanej, może lekko orientalnej wersji. Maska jest niesamowicie gęsta i przyznam, że nigdy wcześniej nie spotkałam się z tak gęstą maską. Na początku wydawała mi się wręcz sucha, ale udało się nią nanieść na włosy i wmasować. Po upłynięciu wyznaczonego czasu spłukałam ją i tutaj już pojawił się charakterystyczny efekt śliskich włosów i uznałam to oczywiście za dobry znak. Jak na jej gęstość, to spłukała się bez żadnych problemów. Włosy na mokro rozczesały się rewelacyjnie. Wręcz same się rozsypywały, więc tutaj duży plusik. Po wysuszeniu były faktycznie lekkie, miękkie i dobrze nawilżone. Spodobało mi się także, że delikatnie połyskiwały i nie były takie suche. Faktycznie nie puszyły się i nieelektryzowały. Nie zauważyłam żeby maska obciążyła w jakiś sposób włosy, nie były klejące i nie przetłuściły się szybciej niż zwykle. Efekt nawilżenia i blasku najbardziej był widoczny w kilka godzin po użyciu. Liczyłam, że utrzyma się do kolejnego mycia, ale już na drugi dzień nie było widać tego blasku tak bardzo, chociaż pozostała ich miękkość i łatwiejsze rozczesywanie. Zapach utrzymał się przez kilka godzin na moich włosach. Koszt maseczki to 6,99 zł w cenie regularnej i jak dla mnie jest naprawdę bardzo fajną opcją na przykład na wyjazd lub do użycia raz na jakiś czas w domu, bo używając ją regularnie to rośnie nam dość duży koszt. Może gdyby była w większej pojemności byłoby to po prostu bardziej opłacalne. Niemniej jednak maseczka pozytywnie mnie zaskoczyła. Ma ładny zapach, a w dodatku nawilża i nadaje włosom blasku i miękkości. Ja jestem z niej zadowolona i mogę jak najbardziej polecić. Wspomnę jeszcze tylko, że ja mam włosy średnioporowate.

Zobacz post


Selfie project maska do włosów

Selfie Project Be Strong - intensywnie regenerująca maska do włosów to produkt z którym się z pewnością nie będę przyjaźnić. Maska jest ukryta w saszetce o pojemności 20 ml producent sugeruje by dozować jej niewielką ilość na jedno użycie. Maska jest bardzo gęsta w białym kolorze pod palcami było czuć że jest dosyć treściwa. Zapach trochę chemiczny może wyczuwałam delikatnie kokos. Efekt jaki zauważyłam to... brak obietnic z opakowania. Po zmyciu maseczki włosy były matowe nie było w nich blasku. Smętnie wisiały przy twarzy wyglądając jakby brakowało im chęci do życia. Nie wiem też gdzie się podziała obiecana elastyczność bo raczej na chętne do stylizacji to nie były podatne. Maska nie zrobiła na mnie wrażenia i nie polubiła się z moimi włosami.

Zobacz post

Selfie Project Maska do włosów, Intensywnie regenerująca

Probka odżywki do włosów Selfie Project. Nie widziałam, ze robią produkty do włosów i miło się zaskoczyłam. Odżywka fajnie wygładza włosy i jest bardzo wydajna. Takie opakowanie wystarczyło mi na dwa razy. Odżywka ładnie pachnie, lecz niestety zapach szybko się ulatnia.

Zobacz post

zestaw rossmann zakupy

ostatnie zakupy w rossmannie
wleciałam tylko po krem. kupiłam dwa.
isana - już drugie opakowanie, jest naprawdę super!
onlybio - słyszałam o nim dużo dobrego. póki co tylko powąchałam. baaardzo ciekawie pachnie. zobaczymy jak z działaniem.
na wyprzedaży dorwałam:
szamponetkę od Joanny. kosztowała złotówkę, więc zaryzykowałam.
balsam nawilżający o zapachu owoców egzotycznych Eveline. szkoda, że nie miałam go latem. zapach ma naprawdę świetny, trochę mi się kojarzy z mambą. jeśli chodzi o nawilżenie - nie jest to najbardziej nawilżający kosmetyk, jaki miałam, ale mocne 7/10 daję.
self projekt - maskę do włosów. wszędzie widzę tę markę, więc najwyższy czas przetestować.
sprej do włosów szwarzkopf - niebieski . nie mogę się już doczekać, kiedy będzie okazja go wykorzystać.
w gratisie dostałam, ponownie:
olej konopny do kąpieli, który jest cudny! wyprodukowała Farmona. jakoś mi się nie rzucała ta marka nigdy specjalnie w oczy.

taaaak, tylko po krem..

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem