Selfie Project

Heylovely

Plasterki na wypryski marki Selfie project. Bardzo lubię plastry tej marki, bo świetnie się u mnie sprawdzają. Miałam już kształt gwiazdek (które świecą w ciemności, fajna sprawa!) i teraz wybrałam takie w kształcie serc. Te są moim zdaniem nieco lepsze, przez to, że są dużo większe. Łatwiej więc obejmują nieprzyjaciela. Dobrze sprawdzają się w swojej roli, wypryski szybciej się goją, a ja nie ruszam ich swoimi paluchami.

monikove

Selfie Project, serduszka antybakteryjne.
Uwielbiam te plasterki i często je kupuję w Rossmannie.
W saszetce mamy 20 plasterków na wypryski w kształcie serduszek.
Plasterki nakładam zawsze na noc i zostawiam do rana.
Ściągam je z samego rana i już po bąbelkach.
Jak nie zniknął od razu,to są mocno wysuszone.
Plasterki wyciągają wszystko ze środka.
Ja jestem z nich zadowolona,bo zawsze mi się sprawdzają.
💓💓

monikove

Moje małe zakupy z Rossmanna,czyli uzupełnienie braków.
Dla mamy kupiłam krem z Bebio.
Ten krem nawilża skórę i odżywia,a do tego jest lekki.
Sama go używałam i mi się sprawdzał.
Duetus,krem na noc w wersji na noc.
Oczywiście pomyliłam wersję,bo miałam kupić krem na dzień,bo był lżejszy i dawał mi nieco lepszy efekt niż ten.
Wzięłam też plasterki serduszka z Selfie Project na niedoskonałości.
Ostatnie opakowanie zgubiłam nie wiem jak
Plasterki mi się super sprawdzają.
Używam je zawsze na noc i rano krostki są wysuszone.
Z nowości wzięłam krem do twarzy z Isany z niacamidem, mleczko z edycji limitowanej OnlyBio, podkład w musie z Lovely, miętową kredkę do oczu też z Lovely oraz krem z ceramidami Isana.