6 na 6 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Serum wygładzające intensywnie nawilża i odżywia skórę. Swoje wyjątkowe działanie zawdzięcza zawartości bakuchiolu, który jest nazywany botanicznym retinolem. Poprawia jędrność i napięcie skóry, spłyca zmarszczki, wyrównuje koloryt, niweluje przebarwienia, redukuje wypryski i inne niedoskonałości. Może być stosowany nawet w letnie dni (nie powoduje podrażnień), nie wykazuje negatywnych skutków pod ...

Serum wygładzające intensywnie nawilża i odżywia skórę. Swoje wyjątkowe działanie zawdzięcza zawartości bakuchiolu, który jest nazywany botanicznym retinolem. Poprawia jędrność i napięcie skóry, spłyc ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 29.10.2020 przez Ametystova

Zestaw koszmtyków Sylveco

Dzięki Wizaż miałam kiedyś okazję kilka miesięcy temu przetestować kilka kosmetyków Sylveco.

Najbardziej spodobała mi się pianka, jest baaardzo delikatna. Nie podrażnia, nie ściąga skóry, a zarazem jest skuteczna w działaniu (oczyszczaniu).

Serum ma działanie wygładzające (serio). Po pewnym czasie używania, poczułam jak skóra stała się przyjemnie gładka. Ma też niwelować przebarwienia, ale u siebie tego nie zauważyłam.

Peeling jest delikatny (małe drobinki). Dla mnie ma jeden ogromny minus - olej - zostawia tłusty film na skórze i mi to nie pasuje, musiałam po nim użyć jeszcze pianki, żeby zmyć. Nie byłam w stanie zużyć całego - używałam do rąk, ale też niechętnie przez olej.

Zobacz post

Sylveco Serum do twarzy, Wygładzające, 1% bakuchiolu

Sylveco, serum do twarzy z bakuchiolem 1%.
Jak Sylveco wypuściło serum z tym składnikiem, to zaczęłam się zastanawiać nad zakupem.
Te miniaturkę znalazłam w kalendarzu adwentowym Sylveco.
Kosmetyk jest zamknięty w szklanej buteleczce o pojemności 10 ml.
Taka ilość wystarczyła na kilka użyć.
Już jedna pompka wystarczy na pokrycie całej twarzy.
Serum ma specyficzny zapach, ale mi nie przeszkadza.
Konsystencja jest olejkowa, a nie żelowa jak myślałam.
Serum dobrze się rozprowadza, ale chwilę trzeba poczekać, aż się wchłonie, więc ja zawsze używałam na noc.
Kosmetyk dobrze nawilża skórę, zmniejsza pory i łagodzi podrażnienia.
Zaczerwienienia są praktycznie niewidoczne.
Cera wygląda na wypoczętą i zdrowszą.
Jestem bardzo zadowolona z tego produktu.
🤗❤️

Zobacz post

SYLVECO Serum wygładzające 10 ml

Kalendarz naturalnej pielęgnacji Sylveco

Dzień 4

Sylveco Serum do twarzy, Wygładzające, 1% bakuchiolu

_____________________

W składzie tego serum znajdziemy zawartości bakuchiolu, tóry jest nazywany botanicznym retinolem. Zawiera także 3 oleje: arganowy, z dzikiej róży i z nasion pietruszki. Ma wiele zastosowań: działa na zmaraszki, przebarwienia, redukuje niedoskonałości. Jest przeznaczony do każdego typu skóry. Ja stosuję go pod krem na noc. Trzeba uważać z ilością, bo to forma olejku i możemy przesadzić. Buteleczka ma 10ml, jest bardzo wydajny. Lubię ten kosmetyk.

Zobacz post

kalendarze adwentowe 2020 dzien 4

Dzień 4 kosmetycznych kalendarzy adwentowych! W okienku kalendarza Sylveco znalazłam nowość - serum wygładzające! Bardzo się cieszę, bo te nowe serum od sylveco okropnie mnie kusiło! Bałam się jednak kupować dużej pojemności na start, więc po tej sporej próbce będę mogła podjąć pewną decyzję o zakupie! W okienku kalendarza Alverde znalazłam zimowy balsam do ciała. Ta szata graficzna kalendarza alverde skradła moje serce . Balsam ma zapach imbiru, który nie jest moim ulubieńcem, ale zobaczymy, jak wypadnie w testowaniu!

Zobacz post

Kalendarze adwentowe 2020

4 grudnia więc czas na pokazanie co znalazłam tego dnia w sowich kalendarzach. ❤️

Dziś w kalendarzu Balea znalazłam maskę do włosów w saszetce o pojemności 20ml.
Oczywiście jak reszta produktów tak i ten mieści się w ładnym, dopasowanym opakowaniu. ❄️
W kalendarzu Alverde znalazłam balsam do ciała z Bio-imbirem znów z piękna, świąteczną szatą graficzną. ☃️
Kalendarz Sylveco dziś skrywał serum wygładzające standardowo w szklanym opakowaniu z pompeczką więc tutaj duży plus za to. ❤️
Natomiast kalendarz z Yankee Candle zaoferował dziś mini świeczkę Glittering Star.
Zapach jest przyjemny delikatnie owocowy, ale jednocześnie otulający z słodką nutą. ❤️

Póki co jestem bardzo zadowolona z każdego okienka i czekam na jutrzejszy dzień. ☃️

Zobacz post


Tegoroczne Targi On-line Sylveco

A oto moje ogromne zamówienie ze strony Sylveco.pl Co prawda znakomita część z tego co tu widać do gratisy, ale jednak paczka robi wrażenie! Dokonałam zakupów w ramach "targów Sylveco", podczas których wiele z kosmetyków było wiele tańszych, a także po przekroczeniu poszczególnych progów cenowych otrzymywało się atrakcyjne gratisy.
Co zamówiłam?
🧡 Pomadka ochronna z betuliną, Sylveco w cenie 5,- z 12,- (-58%)
🧡 Serum wygładzające z 1% bakuchiolu, Sylveco w cenie 60,- z 69,- (-13%)
🧡 Wygładzająca odżywka do włosów, Sylveco w cenie 20,- z 31,- (-35%)
🧡 Nawilżająca odzywka do włosów, Vianek w cenie 15,- z 27,- (-44%)
🧡 Przeciwłupieżowy szampon do włosów, Vianek w cenie 15,- z 26,- (42%)
🧡 Nagietkowa pianka myjąca do twarzy, Sylveco w cenie 15,- z 22,- (-32%)
🧡 Zestaw kosmetyków Biolaven: Żel myjący do ciała oraz balsam do ciała w cenie 31,- cena poza zestawem to 22,- + 25,- czyli łącznie 47,-. Zestaw wychodzi więc taniej o 34%
🧡 Hydrolat malinowy, Oleiq w cenie 25,- z 29,- (-14%)
🧡 Płyn micelarny, Aloesove w cenie 15,- z 21,- (-29%)
GRATISY:
💛 Ogromny zestaw próbek
💛 Maska normalizująca, Vianek o wartości 6,-
💛 Maska łagodząca, Vianek o wartości 6,-
💛 Łagodząca pomadka ochronna, Vianek o wartości 12,-
💛 Kojąco-regenerujący olejek do ciała, Vianek o wartości 33,-
💛 Krem do rąk, Aloesove o wartości 20,-
💛 Wzmacniający płyn micelarny, Vianek o wartosci 23,-
💛 Żel aloesovy, Aloesove o wartości 28,-
💛 Lniana maska do włosów, Sylveco o wartości 32,-

Podsumowując:
Zamówienie wyniosło 201,- a w cenach regularnych wyniosłoby 284,- co daje oszczędność 83,- (-29%)
Jednak sumując do tego wartość wszystkich gratisów (160,-) z zamówieniem, wówczas w cenach regularnych cała ta paczka ma wartość 444,- !!!
Zatem oszczędność wyniosła 243,- czyli 55%
Moim zdaniem to był świetny deal


Jak oceniam działanie poszczególnych kosmetyków? Pomadki obie fantastyczne, brzozową już znałam wcześniej, naprawdę bardzo dobrze sprawdza się nawet w trakcie mrozów. To samo pomadka z Vianka, bardzo pomaga utrzymać odpowiedni nawilżenie ust. Serum z bakuchiolem odsprzedałam, ponieważ nie dałabym rady zużyć go przed końcem daty ważności. Odżywka Sylveco to samo. Odzywka do włosów Vianek - nie było szału, ale jakoś bardzo nie szkodziła. Problem z nią był taki, że parę razy spuszyła mi włosy, fajnie było wypróbować, ale na pewno nie wrócę, na plus była na pewno wydajność. Przeciwłupieżowy szampon Vianek za to mnie pozytywnie zaszkodził. Naprawdę dobrze doczyszczał skórę głowy, niwelując świąd i ew. podrażnienia, całkiem dobrze się pienił i bardzo ładnie pachniał. Nagietkowa pianka do twarzy bardzo przypadła mi do gustu, ma prześliczny cytrusowy zapach! Bardzo dobrze oczyszcza, nie podrażniając i nie powodując uczucia ściągnięcia. Mogę ją śmiało polecić! Biolaven uwielbiam, balsam do ciała wspaniale się sprawdził. Doskonale nawilżał i odżywiał skórę. Żel pod prysznic za to bardzo słabo się pienił, nadrabiał nieco zapachem. Oba te kosmetyki pięknie pachną! Hydrolat malinowy zużywała moja mama, ogólnie była zadowolona, zapach był delikatny, ale przyjemny, atomizer rozpylał ładną, równomierną i przyjemną mgiełkę. Płyn micelarny Aloesove okazał się dla mnie hitem, w czasie gdy doznałam silnego podrażnienia skory twarzy. Nie zaogniał problemu, nie czułam po nim pieczenia jak po innym, używanym wówczas micelu. Mam wrażenie, że za sprawa aloesu mocno przyczynił się do zagojenia ranek i zmniejszenia podrażnień. Maseczki z Vianka są bardzo przyjemne w użyciu, takie milutkie i kremowe, a do tego po ich zmyciu skóra była bardzo przyjemniej nawilżona, odświeżona, promienna i przemiła w dotyku! Nie spodziewałam się tak dobrych efektów, ale naprawdę byłam zadowolona. Olejek do ciała oddałam znajomej, bo nie zdążyłabym zużyć go przed datą przydatności. Płyn micelarny z Vianka wypadł nieco gorzej od Aloesove, czasem czerwieniła mi się po nim twarz, nie wiem czemu. Zuzylam go ale z ulgą zobaczyłam puste opakowanie. Być może winne są kwasy w składzie. Żel aloesowy bardzo dobrze sprawdził się u mnie zarówno na skórę na ciele, na głowie a także na włosy. Jako podkład pod olejowanie, jako balsam łagodzący, a także jako nawilżacz do skóry głowy. Lniana maska do włosów, ponownie szału nie ma. Miałam wrażenie, że włosy są jakieś bez wyrazu, coś nie grało, zużyłam do końca, ale nie jestem pewna do tej pory czy działała dobrze czy nie, bo czasem włosy wyglądały lepiej, a czasem gorzej, trochę taka zagadka.

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem