Sylveco

Vianek kojący żel do higieny intymnej. Żel ma przezroczysty kolor i rzadka konsystencje. Wolałabym żeby była trochę bardziej gęsta. Zapach ma ładny i delikatny. Nie podrażnia i nie wysusza skory. Delikatnie się pieni, jedna lub dwie pompki mi w zupełności wystarczają, wiec będzie to wydajny produkt.

Zobacz post

Płyn do higieny intymnej Vianek wersja fioletowa kojąca. Kupiłam go na stronie sylveco.pl na promocji. Płyn ma ładny jagodowy zapach. Konsystencja jest bardzo rzadka i nie pieni się. Mimo wszystko kosmetyk daje poczucie odświeżenia i czystości. Nie podrażnia, nie wywołuje alergii. Ma wygodne opakowanie z pompką. Jak dla mnie mimo tego, że się nie pieni jest bardzo wydajny. To bardzo delikatny produkt polecam wrażliwcom.

Zobacz post

Ostatnio na Facebooku wyskoczyła mi promocja, że na stronce Sylveco do zakupu dorzucają 4 prezenty. Weszłam na stronę i okazało się, że tymi prezentami są 2 maseczki do twarzy, pomadka ochronna oraz zestaw próbek. Postanowiłam się skusić i kupiłam dwa kosmetyki, które akurat były na promocji.
Pierwszy to ujędrniający olejek do ciała Vianek. Nie lubię olejków ani do ciała ani do twarzy ale skusiły mnie dobre opinie na jego temat. Moja skóra potrzebuje ujędrniania więc może olejek akurat zdziała cuda . Zresztą jego zakup dawno chodził mi po głowie. Ma cudowny malinowy zapach i jest baardzo tłusty.
Drugi kosmetyk to kojący płyn do higieny intymnej Vianek. Płyny z tej firmy uwielbiam i miałam już jeden. Nie podrażniają mnie i dbają o te wrażliwe okolice. Ta wersja jest kojąca więc dla mnie jeszcze lepiej. Byłam ciekawa zapachu i pachnie troszkę jagodowo. Ma rzadką konsystencję jak wszystkie płyny z tej firmy.
Maseczki jakie dostałam to normalizująca oraz łagodząca nie miałam ich więc z chęcią użyję . Dostałam też pomadkę łagodzącą, która na zimę będzie moim niezbędnikiem. Ogrom próbek, który dostałam też bardzo chętnie zużyję. Mam trochę próbek, które już użyłam więc pójdą w świat. Cieszę się z próbki kremu BB bo bardzo chciałam go wypróbować dostłam nawet dwa odcienie. Szkoda, że nie było parobki balsamu myjącego do włosów Sylveco bo byłam go ciekawa. W większości są to kremy do twarzy i pod oczy. Za te dwa kosmetyki z wysyłką zapłaciłam 44 zł. To na pewno nie ostatnie zakupy w tym sklepie .

Zobacz post