14 na 14 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Masz ochotę zadbać o swoją skórę i dostarczyć jej wszelkich ważnych składników odżywczych? Marzą Ci się przyjemne doznania? Wypróbuj maskę w płachcie Superfood for Skin, zgodną z koreańskimi rytuałami pielęgnacyjnymi. Maska ma dołączoną wodną bazę w saszetce. Maseczka Superfood for Skin Brokuły przynosi skórze przyjemne odświeżenie. Działa odmładzająco, ujędrniająco. Stanowi też ważne żródło witam ...

Masz ochotę zadbać o swoją skórę i dostarczyć jej wszelkich ważnych składników odżywczych? Marzą Ci się przyjemne doznania? Wypróbuj maskę w płachcie Superfood for Skin, zgodną z koreańskimi rytuałami ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 24.04.2020 przez Alicja98

Farmskin Maska do twarzy w płacie, Superfood for Skin, Odświeżająca, Brokuł

Farmskin, maska w płachcie, Broccoli.

Kolejna maska z serii Superfood tek marki.
Tym razem z brokułem.

Esencja jest wodniste, materiał nawet nieco przesadnie nasączony, początkowo odrobinę z niego kąpało.
Jest cieniutki, dobrze wykrojony i doskonale przylegający do twarzy.
Zapach bardzo subtelny, ładny, choć ledwo wyczuwalny.
Skóra została świetnie nawilżona, a także pozostało przyjemne uczucie odświeżenia i ukojenia, minęło nieprzyjemne uczucie porannego ściągnięcia skóry.
Skóra się nie lepiła o została świetnie przygotowana do dalszej pielęgnacji.

Zobacz post

Farmskin Maska do twarzy w płacie, Superfood for Skin, Odświeżająca, Brokuł

Odświeżająca maska w płacie Superfood for Skin - Brokuł od FarmSkin.
Kolejna maseczka z 7 dniowego setu Avocado. Maseczki mają prostą grafikę przedstawiającą owoc lub warzywo ,,przewodnie,, danej maski.
Maseczka brokułowa ma odświeżać, zawiera witaminy i minerały. I rzeczywiście coś jest z tym odświeżaniem. Poprzednie maski pozostawiały skórę tłustą, mocno nawilżoną i świecąca. Ta ma lżejszą esencję typu wodnego. Skóra po użyciu nie jest tak mocno nawilżona ale świeża jak po umyciu. Bardzo ciekawa maseczka.
Produkt jest dobrej jakości, chociaż płat nieco delikatny, trzeba uważać przy rozkładaniu. Esencji jest dużo, ma przyjemny, lekki i świeży zapach. Bardzo fajna maseczka. 🥦💚🥦

Zobacz post

Zielone kosmetyki ze stycznia

Ostatnia partia kosmetyków z denka, tym razem w kolorach zieleni

💚 Plasterki na niedoskonałości Purito - ponownie cudo nad cudami! Jestem z nich bardzo zadowolona, za każdym razem kiedy ich używam. Albo ograniczają powstawanie zmiany, która próbuje "rosnąć" albo sprawiają, że ta, która już jest szybciej się goi. Te plasterki są niezastąpione!


💚 Przedostatnia z maseczek od Farmskin, lubiłam te maski ze względu na ogromną ilość esencji, a także fakt, że dobrze trzymały się twarzy. Do tego bardzo dobrze nawilżały i uelastyczniały skórę. Może znów kiedyś będa w promocji, to chętnie je kupię .


💚 Żel pod prysznic Dzik LaQ - ponownie świetny! Jest to już któreś opakowanie, które zużył mój mężczyzna, a ja czasem razem z nim . Lubię zapach tego żelu. Co prawda nie pieni się tak mocno jak te typowe drogeryjki, ale i tak dalej radę.


💚 Pianka do higieny intymnej Facelle - super! Miała naprawdę ładny zapach. Pianka była niesamowicie gęsta i mega przyjemna, a do tego kosmetyk bardzo wydajny. Najważniejsze oczywiście jest to, że był skuteczny, a także nie podrażniał.

Zobacz post

Denko styczeń 2022

⭐Denko 01/2022⭐

👎/🤷‍♀️ Antyperspirant Cien - ostatni jaki miałam, na razie robię sobie od nich przerwę. Niestety ale z biegiem czasu przestały się u mnie sprawdzać.
⭐Ocena 2/5

💚 Żel pod prysznic Dzik LaQ - ponownie świetny! Super zapach i działanie
⭐Ocena 5/5

💚 Żele pod prysznic Full Mellow - super! Szczególnie ten męski, przecudnie pachnie! Oba dobrze się pienią i elegancko myją.
⭐Ocena 5/5

💚 Świeca kupiona w Tedi - równomiernie się spalała, ładny zapach i piękny design. Aż się zastanawiam nad tym czy nie zostawić sobie jej jako ozdoby, bo ślicznie się prezentuje i zupełnie nie widać, że jest już zużyta.
⭐Ocena 5/5

💚 Pianka do higieny intymnej Facelle - super! Ładny zapach, pianka gęsta, a kosmetyk bardzo wydajny i skuteczny.
⭐Ocena 5/5

💚 Peeling do ciała Fresh&Natural - turbo zdzierak. Szkoda, że nie pachniał, ale robił to co do niego należy - czyli porządnie peelingował. Jest to peeling solny, więc może po nim wystąpić potrzeba nawilżenia skóry. Ja osobiście coś takiego odczuwałam.
⭐Ocena 4/5

💚 Maska całonocna Naturalis - dobrze mi się sprawdzała, choć czasem tłuściłam sobie nią włosy przez sen Zostawia na skórze tłusty film, ale efekty rano były dobre. Niestety później już minął jej termin ważności i zużyłam ją do ciała.
⭐Ocena 4/5

💚 Hydrolaty Make me bio - z lawendowym wszystko było w porządku, a pomarańczowy na 99% był zepsuty. Miał zmieniony zapach i podrażniał mi skórę, zużyłam go do włosów jako podkład pod olejowanie. Jednak nie winię marki, a sklep, który sprzedał mi je z datą przydatności 2 tygodnie od dnia zakupu... Niestety mieli takie prawo, dlatego nie darłam z nimi kotów. Promocja -50%... Dałam się naciąć. Najważniejsze, że z lawendowym było wszystko ok, tonizował i nawilżał skórę.
⭐Ocena 5/5 <- za lawendowy

🤷‍♀️ No niestety ale z tym kremem BB od Resibo jednak się nie umiem dogadać. Mamy lepsze i gorsze dni, jak na złość te gorsze są wtedy. gdy gdzieś wychodzę, dlatego boję się go używać. Wolę oddać go mamie, u niej jest wszystko ok.
⭐Ocena 3/5

💚 Pianka od Resibo - prześlicznie pachnie i bardzo ładnie domywa. Jednak kupiłam wtedy, gdy jeszcze był nie do końca dopracowany. Podobno problem miał być z pompką, ale po przelaniu kosmetyku do innego opakowania z pompką dalej nie dało się go używać. Wylewałam trochę na dłoń i rozpieniałam kosmetyk w dłoniach. Nie było to zbyt wygodne, ale się udało.
⭐Ocena 4/5

💚 Plasterki na niedoskonałości Purito - ponownie cudo nad cudami!
⭐Ocena 5/5

💚 Przedostatnia z maseczek od Farmskin, szersza recenzja już u mnie na profilu
⭐Ocena 5/5

Zobacz post


maseczki farmskin zużytw w grudniu

W grudniu mocno zaszalałam z zużywaniem maseczek w płachcie od koreańskiej firmy Farmskin. Łącznie zużyłam ich 14 sztuk, co daje średnio maseczkę na 2,21 dnia. Ogólnie maseczki przypadły mi do gustu zarówno zapachami, ilością esencji oraz tym jak niesamowicie dobrze przylegają do twarzy. Jednak mam wrażenie, że krzywdę zrobiła mi częstotliwość ich używania. Obawiam się używania takich kosmetyków już po dacie przydatności, a tutaj było już bardzo jej blisko. Stąd takie tempo zużywania. Ogólnie promocja była super, ale na przyszłość raczej zorganizuję większe grono chętnych do używania osób, bo taka częstotliwość stosowania spowodowała u mnie wielki wysyp niedoskonałości. Dziwne to jest, bo z jednej strony nawilżenie jest świetne, widoczne niemal od razu, a z drugiej strony jednak wypryski. No ale mam nauczkę . Niektóre esencje były wodne, a niektóre kremowe. Zapachy raczej były delikatne, choć najbardziej przypadł mi do gustu kokosowy i ten z maseczki borówkowej. Najbardziej polubiłam maseczki: zielona herbata, mangostan, borówka i oliwka.

Zobacz post

Denko Grudzień 2021

⭐Denko 12/2021⭐

🤷‍♀️ Maski farmskin - bardzo mocno nasączone, świetnie przylegają, ale składy pozostawiają wiele do życzenia. Nie wiem czy to to, czy wysoka częstotliwość ich używania sprawiła, że zaczęłam ją borykać z duża ilością niedoskonałości. Raz na jakiś czas - jak dla mnie ok!
⭐Ocena 3/5

💚 Żel do mycia twarzy full mellow, do skóry wrażliwej, ładnie doczyszcza, jest mocniejszy od poprzednio testowanej przeze mnie wersji, choć zapach ma nieco gorszy. Ale i tak się z nim polubiłam. Bardzo na plus zaliczam to, że jest bardzo gęsty i wydajny. Świetnie się pieni i łatwo się zmywa.
⭐Ocena 5/5

💚 Krem do twarzy mokosh, Róża z jagodą - fantastyczny! Bardzo bogaty, na początku wręcz lekko potrafił podrażnić od ilości substancji, ale później skóra się przyzwyczaiła. Faktycznie ujędrnia! Może zapach nie zachwycał, ale to akurat jest zależne od partii produktu, ale używało się go przyjemnie.
⭐Ocena 5/5

💚 Hydrolat tulua - forsycja. Moje pierwsze spotkanie z hydrolatami tej firmy mogę zaliczyć do udanych! Mgiełka równomierna, skóra dobrze reagowała. Produkt zawodowo niwelował uczucie ściągnięcia po myciu. Zapach był bardzo delikatny i lekko kwiatowy.
⭐Ocena 5/5

💚 Maska do włosów nowa kosmetyka, różą i miodem płynąca - wręcz stworzona do moich włosów! Cudo! Mimo niewielkiego słoiczka okazała się być wydajnym kosmetykiem. Bardzo gęsta i wydajna konsystencja. Zapach lekki, a działanie wspaniałe. Włosy były bardzo odżywione i gładziutkie.
⭐Ocena 5/5

👎 Antyperspirant Cien, tym razem coś nam nie zagrało... był za słaby! Pora potestować coś innego.
⭐Ocena 2/5

💚 Woda różana make me bio jak zawsze świetna! Miło było do niej wrócić po takim czasie. Zapach przemiły, różany. Mgiełka równomierna, bardzo miło się go stosowało.
⭐Ocena 5/5

💚 Wcierka sattva, Henna i Amla, ładnie odbija włosy u nasady, pięknie pachnie i łatwo się nakłada. Zapach mocno orientalny, przypadł mi do gustu.
⭐Ocena 5/5

👎/🤷‍♀️ Szampon dla dzieci onlybio, nie polubiłam się z nim, swędziała nie po nim głowa chociaż doczyszczał fajnie . Pienił się naprawdę dobrze, z początku spodziewałam się, że to będzie taki fajny szampon typu: lekki, na co dzień. Ale dość szybko zaczęłam po nim odczuwać swędzenie, a to nic miłego.
⭐Ocena 3/5

💚 Matujący booster miya, ciekawy kosmetyk w formie galaretki, ograniczał nieco wyświecanie skóry podczas dnia, szczególnie latem. Wielki plus za zawartość niacynamidu! Przeciekawa konsystencja galaretki umilała jego stosowanie. Gładko rozchodził się o twarzy i całkiem szybko wchłaniał.
⭐Ocena 5/5

💚 Plasterki na niedoskonałości purito, ponownie cudo nad cudami! Uwielbiam to jak one działają, albo zapobiegają powstawaniu niedoskonałości albo przyspieszają ich gojenie.
⭐Ocena 5/5

👎 Body Blur vita liberata, nie wiem co to miało robić, niby przyciemnia skórę, coś jak balsamy upiększające resibo, ale jest to mega ciemne! Do tego źle się rozsmarowywało... chyba za mocny produkt jak dla mnie.

💚 Balsam S.O.S eeny meeny cosmetics, mega mi się przydał przy pielęgnacji skóry po zabiegu laserowym! Tłuściutki, na maksa odżywczy, ochronny i nawilżający.
⭐Ocena 5/5

💚 Krem do rąk kneipp bardzo przyjemny i odżywczy! Ciekawy, orzeźwiający zapach.
⭐Ocena 5/5

Zobacz post

Zestaw maseczek Farmskin Awokado

Ostatnie opakowanie maseczek koreańskiej marki Farmskin skończone! W skład zestawu Awokado wchodzą maseczki: marchewka, awokado, miód, brokuł, borówka, kokos, pomidor i zielona herbata. W zestawie najbardziej przypadła mi do gustu borówka, a także zielona herbata i marchew. W zestawie większość maseczek ma esencję typu wodno-żelowego, natomiast awokado i miód są nasączone esencjami typu kremowego. Maski są oczywiście bardzo dobrze nasączone, a ta esencja wręcz się wylewa. Niekiedy rollowałam je dodatkowo rollerem. To bardzo podbija wchłanialność esencji i po zdjęciu płachty skóra jest cudnie gładka, nawilżona i rozświetlona. Maseczki ładnie pachną i świetnie trzymają się twarzy. Jestem w stanie sprzątać, pracować czy brać prysznic w trakcie gdy mam którąś na twarzy.

Ja już sama nie wiem co to się działo na mojej twarzy, chyba faktycznie moja skóra dostała trochę za dużo na raz, bo jednak niedoskonałości powróciły w trakcie regularnego stosowania tych maseczek. Kto wie, może te składy jednak mi nie służą do końca? Ale to jest dziwne, bo z jednej strony jest nawilżenie, rozświetlenie oraz odżywienie, a z drugiej pojawiają się wypryski.

Ciekawym było testowanie takiej ilości maseczek w tak krótkim czasie, ale raczej już do tego nie wrócę, bo efekty są "słodko-gorzkie".

Zobacz post

Farmskin Maska do twarzy w płacie, Superfood for Skin, Odświeżająca, Brokuł

Maseczka do twarzy w płacicie Superfood for Skin Brokuł od FarmSkin.
Kolejna świetna maseczka od tej firmy, tym razem z brokułowym ekstraktem. Maseczka bardzo dobrze nawilża i odświeża skórę, usuwa podrażnienia I zaczerwienia. Robi twarz miękką i gładką. Podoba mi się, że po aplikacji nie pozostawia klejącej warstwy. Płachta jest wygodna i mocno nasączona esencją. Dobrze utrzymuje się na twarzy. Ma ziołowy trochę chemiczny zapach. Polecam przetestować maseczkę od FarmSkin. 👍

Zobacz post


Farmskin Maska do twarzy w płacie, Superfood for Skin, Odświeżająca, Brokuł

Farmskin - Maska do twarzy w płacie, Superfood for Skin, Odświeżająca, Brokuł.

Kolejna maseczka z tej serii, i muszę przyznać że ta również świetnie mi się sprawdziła. Po wyjęciu z opakowania było czuć mega świeży i przyjemny zapach. Po nałożeniu na twarz dała super uczucie ochłodzenia. Jest bardzo dobrze wycięta, dopasowuje się do kształtu nosa i oczu. Po jej użyciu moja skóra była delikatna, mięciutka i odświeżona. 😊😊

Zobacz post

Farmskin Maska do twarzy w płacie, Superfood for Skin, Odświeżająca, Brokuł

Kolejna wersja maski w płachcie od FarmSkin tym razem wersja brokuł o zadaniu odświeżającym. Maska dobrze jest wykrojona i świetnie przylega do twarzy. Jest wykonany z cienkiej celulozy. Wypełniano po brzegi dobroczynną esencja. Zapach delikatny,bez wyraźnej nuty. Po odczekaniu 20 minut,buzia widocznie odżywiona, delikatnie nawilżona.
Fajnie że buzia się nie klei i jest gotowa na kolejne kroki pielęgnacji.

Zobacz post

Superfood for skin, maseczka do twarzy w płacicie, zestaw Carrot, Skóra matowa i pozbawiona witalności

Jestem już po zużyciu pierwszego zestawu maseczek w płachcie od koreańskiej firmy Farmskin. Był to zestaw "marchewka", na każdy dzień tygodnia. W jego skład wchodziły maseczki: marchewka, zielona herbata, burak, oliwka, miód, brokuł i mangostan. Maseczki są niesamowicie dobrze nasączone esencją, niektóre mają esencje wodne, a inne mają kremowe. Jedna i jednej i drugiej jest naprawdę na bogato. Maski przypadły mi do gustu ponieważ świetnie trzymają się twarzy, kompletnie w niczym nie przeszkadzają. Są też wyjątkowo dobrze dopasowane do mojej twarzy pod kątem rozmiaru. Staram się zużyć te maseczki jak najszybciej, bo nieubłaganie zbliża się termin ich przydatności do użycia. Zapachy wszystkich z nich są dosyć podobne, szczególnie wybiła mi się oliwka, tutaj było czuć coś a'la kremy oliwkowe np. z ziaji . Żadna z masek mnie nie podrażniła, nie spowodowała żadnego zaczerwienienia i innych tego typu historii. Krótko mówiąc jestem jak najbardziej na tak i chętnnie przejdę do kolejnego zestawu!

Zobacz post

Farmskin Maska do twarzy w płacie, Superfood for Skin, Odświeżająca, Brokuł

Coraz bliżej końca mojego zapasu maseczek w płachcie od koreańskiej firmy Farmskin. Tym razem brokułowa! Powiem szczerze, że wciąż nie przestają mi się podobać te opakowania, śliczne owoce i warzywa to był naprawdę strzał w dziesiątkę . Maska jest opisana jako "odświeżająca" i jest w szczególności rekomendowana do skóry szarej, zmęczonej oraz pozbawionej blasku. Ponownie mamy do czynienia z esencją typu wodnego. Jak wszystkie te maseczki, ta także zawiera w sobie tytułowy składnik, w tym przypadku jest to oczywiście brokuł. Składnik ten jest bardzo bogatym źródłem witaminy A, a ta natomiast przyspiesza odnowę naskórka, do tego wzmacnia jego funkcję ochronną i zmniejsza utratę wody ze skóry. Maseczka jak każda z poprzednich świetnie trzyma się twarzy, jest bogato nasączona, a po jej zdjęciu prócz oczywiście nawilżenia czułam takie przyjemne ukojenie. Ostatnio mało śpię i te maseczki z samego rana wspaniale zdejmują obrzęk z twarzy, a w szczególności z okolic oczu. To bardzo ciekawa właściwość. Czasami lubię pomóc temu procesowi przy pomocy rollera. Produkt został przebadany dermatologicznie. Zapach tej maseczki jest lekki i świeży.

Zobacz post


maseczka brokułowa farmskin

Maseczki odświeżające czy oczyszczające to te, po które sięgam zdecydowanie najczęściej. Ta tutaj sprawdziła się u mnie super i z chęcią sięgnę po nią ponownie - odświeżyła moją buzię po całym dniu w makijażu. Dzięki temu cera nabrała zdrowego blasku i ładnych rumieńców. Mam jeszcze kilka tych brokułowych maseczek i z chęcią je wykorzystam właśnie po jakimś ciężkim dniu .

Zobacz post

Farmskin Odświeżająca maska w płachcie, Superfood for Skin, Brokuł

Brokułowa maseczka na twarz? Oczywiście, tym bardziej, że lubię to warzywo! ❤️
Mowa oczywiście o odświeżającej maseczce w płachcie Farm Skin Superfood for Skin. Wykonana jest ona z cienkiej tkaniny, która jest bardzo mocno nasączona esencją, że aż z niej kapie. Płachta dobrze przylega do twarzy, nie zsuwa się z niej. Maseczka jest bezzapachowa, mój nos nic nie wyłapuje. Trzymałam ją trochę dłużej niż zaleca producent, czyli około 25 minut. Kosmetyk odświeża cerę, przynosi jej ulgę po całym dniu na nogach. Buźka jest nawilżona i wygładzona, delikatna w dotyku. Maseczka dobrze się u mnie sprawdziła i jeśli nadarzy się okazja to kupię ją ponownie. 😉

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem