16 na 16 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Maskara o gęstej i niewielkiej silikonowej szczoteczce pogrubiająca rzęsy. Dzięki składnikom pielęgnacyjnym ma za zadanie dodatkowo wzmacniać rzęsy i stymulować ich wzrost.
Cechy produktu
Rodzaj niewodoodporne
Efekt pogrubiające
Szczoteczka silikonowa

Produkt dodany w dniu 13.06.2018 przez wenkka

Growing lashes stimulator mascara Wibo

Growing lashes stimulator mascara Wibo. Jest to jedna z moich ulubionych mascar drogeryjnych. Po dłuższym użyciu mam wrażenie, że naprawdę zagęszcza rzęsy, bo to niby takie dwa w jednym, odżywka i tusz do rzęs. Używana regularnie poprawia ich wygląd. Jest ładnie czarna, podgrubia i wydłuża rzęsy. Nie osypuje się w ciągu dnia. Nie rozmazuje na powiece. Łatwo się nią maluje bo ma małą silikonową szczoteczkę z krótkimi wypustkami. Ja bardzo ją lubię i wracam do niej jak jest w promocji a wszystkie "lepsze" mascary mi wyjdą. 🫣 Na promocji potrafi kosztować mniej niż 12zl w Rossmann.

Zobacz post

Wibo Growing lashes, Stimulator Mascara, Tusz do rzęs, Black

Tusz do rzęs 🦋

Pamietam że o tym tuszu powiedziała mi koleżanka kiedy razem byłyśmy w Rossmannie. Szczerze sama nigdy bym się na niego nie zdecydowała. Szczoteczka jest cienka i ładnie się układa. Tusz kosztował kilka złotych i najbardziej zdziwiła mnie jego wydajność bo używałam go przez kilka miesięcy i nie był suchy. Jestem pewna że kiedyś do niego wrócę ale teraz muszę zużyć mój zapas.

Zobacz post

Wibo Growing lashes, Stimulator Mascara, Tusz do rzęs, Black

Tusz do rzęs 🌸

Będąc w Rossmannie zauważyłam ostatnio na wyprzedażach ten tusz. Byłam bardzo ciekawa jak mi się sprawdzi, ponieważ tę szczoteczkę ma taką cienką. Jestem z niego naprawdę zadowolona. Ładnie rozczesuje i wydłuża rzęsy. Chętnie łupie go ponownie.

Zobacz post

Wibo Growing lashes, Stimulator Mascara, Tusz do rzęs, Black

WIBO GROWING LASHES STIMULATOR MASCARA TUSZ STYMULUJĄCY WZROST RZĘS 11G.
Kupiłam ten tusz jakiś czas temu oczywiście w Rossmanie ❤️. Produkt ten został kupiony podczas z jednej z wyprzedaży. Kupiłam go w głównej mierze na informacje o stymulacji wzrostu rzęs. Tusz według mnie nie spełnia tych obietnic z opisu.
Jednak wydłuża i pogrubia rzęsy ❤️. Jest również bardzo wytrzymały.

Zobacz post

Tusze do rzęs.

Trzy tusze do rzęs, które udało mi się zużyć w tym miesiącu. Cieszę się, bo pierwszy raz trafia na Dresscloud kolorówka w denku.
👍 Tusz do rzęs z Eveline, wydaje mi się, że to najlepszy tusz jaki miałam okazję testować. Fajnie się nim maluję, rzęsy się nie sklejają, nie kruszy się. Kupię ponownie.
👉 Tusz z wibo również nie jest sam w sobie zły, ale sama nie wiem czy go kupię czy nie. Wydaje mi się jednak, że po niego nie siegne ponownie.
👍 Tusz do rzęs z Lovely również bardzo polubiłam, jest bardzo tani, dobrze tuszuje rzęsy i delikatnie je wydłuża. Siegne po niego ponownie.

Zobacz post

denko lipiec 7/2020

#DENKO7/2020
Trzydziesta ósma chmurka z denkiem. Jest to denko z lipca, udało nam się zużyć 40 produktów. W drugiej części znalazły się:
1. Cien, Food For Skin, Krem do rąk, Nawilżenie z sokiem z aloesu, szybko się wchłaniał w dłonie oraz nie zostawiał na nich tłustej warstwy. Krem dobrze nawilżał, odżywiał dłonie oraz sprawiał, że były one gładkie i miękkie.
2. Maxbrands marketing, Peeling do ciała, skóra po jego użyciu była dobrze oczyszczona oraz nawilżona.
3. L’oreal, Elseve, Magiczna moc glinki, Maska z glinką przed myciem włosów, włosy po jej użyciu były gładkie, miękkie, odżywione oraz dłuższy czas wyglądały świeżo.
4. Polska Spiżarnia Urody, Galaretka do kąpieli, Aronia, skóra po jej użyciu była trochę nawilżona, miękka oraz gładka.
5. Bielenda, Black Sugar Detox, Detoksykująco – nawilżający krem, dobrze rozprowadzał się go na twarzy oraz szybko się wchłaniał. Skóra po jego użyciu była nawilżona oraz zmatowiona. Bardzo dobrze sprawdzał się pod makijaż.
6. Bielenda, Make-up Academie, Pear Base, Baza pod makijaż, miała ona przyjemny zapach, który nie utrzymywał się zbyt długo. Dzięki tej bazie makijaż na twarzy utrzymywał się zdecydowanie dłużej oraz był trwalszy.
7. Bielenda, Nude Match Fluid idealne dopasowanie (jasny beż 01), bardzo dobrze rozprowadzał się na twarzy zarówno gąbeczką jak i pędzlem. Podkład dobrze krył niedoskonałości, a przy tym nie podkreślał suchych skórek oraz nie tworzył maski na skórze.
8. Lovely, Puder ryżowy, White chocolate, bardzo dobrze matowił skórę oraz zapobiegał jej świeceniu się w trakcie dnia. Puder nie tworzył maski na twarzy oraz nie bielił jej. Puder nie zmieniał koloru podkładu tylko bardzo dobrze się z nim łączył. Skóra po jego użyciu była przyjemna w dotyku oraz gładka.
9. BeBeauty, Sól do kąpieli odprężająca, skóra po kąpieli była gładka, miękka oraz nawilżona.
10. Alberto Balsam, Szampon do włosów, Jabłko, dobrze się pienił oraz domywał włosy. Nie plątał włosów ani nie podrażniał skóry głowy.
11. Nivea anti-perspirant stress protect, bardzo dobrze chronił przed potem oraz brzydkim zapachem.
12. Faberlic, Botanica, Żel do mycia twarzy chaber&granat, wystarczyła niewielka ilość żelu, aby umyć całą twarz, produkt dobrze się pienił. Bardzo dobrze oczyszczał skórę z resztek makijażu oraz z zanieczyszczeń. Skóra po jego użyciu była dobrze oczyszczona, nawilżona oraz wygładzona.
13. Human+Kind, Naturalny żel pod prysznic, Jabłko&zioła, bardzo dobrze się pienił, więc wystarczyła jego niewielka ilość, aby dokładnie umyć całe ciało. Skóra po jego użyciu była miękka, gładka oraz dobrze nawilżona.
14. Wibo, Growing lashes, Tusz do rzęs, miał intensywny czarny kolor. Bardzo dobrze pogrubiał, wydłużał oraz rozczesywał rzęsy. Tusz nie kruszył się w trakcie dnia oraz wytrzymywał na rzęsach w nienaruszonym stanie cały dzień. Tusz nie sklejał rzęs oraz nie osypywał się.
15. OnlyBio, Hipoalergiczny żel do mycia ciała dla dzieci, skóra po jego użyciu była miękka, gładka oraz dobrze nawilżona.
16. Farmona, Herbal Care, Nutri-odżywczy balsam do ciała, skóra po jego użyciu była nawilżona, gładka oraz odżywiona. Balsam łatwo rozprowadzał się po skórze i szybko się w nią wchłaniał. Nie pozostawiał lepkiej warstwy na skórze, dzięki czemu można było od razu zakładać ubrania.
17. L`biotica, Biovax, Botanic, Maska intensywnie regenerująca, miała przyjemny zapach, który przez jakiś czas był wyczuwalny. Włosy po jej użyciu były miękkie, gładkie, nawilżone oraz lśniące. Po jej użyciu włosy łatwo rozczesywały się oraz dobrze układały się.
18. CleanHands, Antybakteryjny żel do rąk z aloesem i prowitaminą B5 (x2), nie wysuszał dłoni oraz ich nie podrażniał. Idealnie sprawdzał się w trakcie podróży oraz gdy nie mamy dostępu do wody.
19. Nutka, Antybakteryjny żel do rąk, pachniał przyjemnie, alkohol nie był aż tak mocno wyczuwalny jak w innych żelach. Jego konsystencje była lekka, przez co szybko się wchłaniał nie wysuszając skóry.
20. Golden Rose, maskara Maxim eyes, ma intensywny czarny kolor. Bardzo ładnie wydłuża oraz rozdziela rzęsy. Tusz nie kruszy się w trakcie dnia oraz wytrzymuje w nienaruszonym stanie cały dzień na rzęsach. Tusz nie skleja rzęs oraz nie osypuje się.

Zobacz post


Wibo Growing lashes, Stimulator Mascara, Tusz do rzęs, Black

Tusz do rzęs z firmy Wibo, który jakiś czas temu kupiłam w Rossmannie. Tusz kosztuje kilka złotych i jak za taką cenę to jest naprawdę świetny. Jest wydajny, nie skleja rzęs, nie rozmazuje się, nic się z nimi nie dzieje. Używałam go już wiele razy i zapewne jeszcze nie raz go kupię.

Zobacz post

Tusze do rzęs.

Moje wszystkie tusze do rzęs, które posiadam na dzień dzisiejszy. Każda jest z innej firmy, nie są drogie, bo za każdą zapłaciłam maksymalnie 15 zł, wszystkie są z promocji. Najlepszymi tuszami z mojej kolekcji jest zolty z Lovely i złoty z Eveline, wydłużają delikatnie rzęsy, nie sklejają ich i bardzo fajnie się je nakłada. Najgorszym tuszem jest ten miętowy, kupiłam go ostatnio i niestety zawiodłam się na nim. Bardzo skleja rzęsy i bardzo brudzi przez co muszę go zmywać i nakładać jeszcze raz.

Zobacz post

kosmetyki tusze do rzes wibo

Mój ulubiony tusz do rzęs z tych tańszych to Growing Lashes Mascara czyli wszystkim dobrze znany tusz w zielonym opakowaniu z Wibo. Lubię go ze względu na malutką, wąską szczoteczkę, którą można sobie bez problemu podejść do każdej rzęsy, aby ją pomalować. Tusz bardzo dobrze pogrubia i wydłuża rzęsy. Jest mocno czarny, czyli taki jaki lubię. Co najważniejsze jest trwały i się nie kruszy, spokojnie wytrzymuje cały dzień. Minusem jest to, że tusz dość szybko gęstnieje i zasycha, ale na szczęście jest tani, warto zrobić jego zapas na promocji. Producent wspomina, że ma on stymulować wzrost rzęs, jednak nic takiego u siebie nie zauważyłam.

Zobacz post

Tusz do rzęs wibo growing lashes

Tusz do rzęs Wibo Growing Lashes.

Jest to tusz stymulujący wzrost rzęs Już kiedyś jej używałam i może rzęsy nie rosły, ale zdecydowanie zostały wzmocnione. Nie wypadały tak jak wcześniej.

Tusz bardzo ładnie rozczesuje rzęsy, nie skleja ich. Ma małą, silikonową szczoteczkę, którą bardzo wygodnie maluje się rzęsy.
Ja byłam z niego zadowolona i mam nadzieję, że tusz dalej jest taki sam.

Ja kupiłam go podczas promocji w Rossmannie za ok 5 zł

Zobacz post

Wibo growing lashes tusz do rzęs

Mój stary ulubieniec którego nie używałam już chyba od ponad roku. Jakoś za każdym razem wybierałam inny tusz lub akurat testowałam jakąś nowość. Ten tusz z Wibo jest ze mną już od X lat i zużyłam jego niezliczoną ilość opakowań. Wiem, że wiele z Was również bardzo lubi ten tusz. Zupełnie się nie dziwie, bo tusz ma niesamowicie niską cenę około 10zł, a naprawdę robi świetną robotę. Szczoteczka jest malutka z bardzo drobnymi silikonowymi wypustkami i mogłoby się wydawać, że ta szczoteczka okaże się totalnym niewypałem, a nie wiem jak ale jest ona świetna. Rozdziela rzęsy, równomiernie rozprowadza tusz i dociera do rzęs od nasady aż po same końce. Sam tusz również jest niesamowity. Kolor jest intensywnie czarny, nie blaknie w ciągu dnia i nie kruszy się. Dla mnie ten produkt to stary ulubieniec do którego chyba zawsze chętnie będę wracać.

Zobacz post

ekobieca zamówienie

Moje pierwsze zamówienie z ekobieca.pl. Za całość zapłaciłam 94,07zł. Zdecydowałam się na zakup:
Fitokosmetik, Wałdajska Glinka błękitna Stosuje ją na twarz, dzięki temu skóra po jej użyciu jest gładka, miękka oraz oczyszczona.
Fitokosmetik, Anapska Glinka biała. Skóra po jej użyciu jest oczyszczona, rozjaśniona oraz odświeżona. Maseczkę można również stosować jako okład przeciwbólowy na stawy lub kręgosłup.
KTC Rose Water, woda różana. Ma ona przyjemny różany zapach, który wyczuwalny jest podczas jej używania. Wystarczy niewielka ilość wody różanej, aby oczyścić całą twarz. Używam jej przed makijażem jako tonik, aby stonizować twarz oraz po demakijażu, aby pozbyć się jego resztek. Nie powoduje uczucia ściągnięcia skóry, a wręcz przeciwnie koi ją. Skóra po jej użyciu jest odświeżona, oczyszczona oraz nawilżona skórę.
Hean Matte All Day Fixing, puder utrwalający transparentny, bardzo dobrze matuje skórę oraz zapobiega jej świeceniu się w trakcie dnia. Nie tworzy maski na twarzy oraz nie bieli jej. Puder nie zmienia koloru podkładu tylko bardzo dobrze się z nim łączy, nie tworząc ciasteczka na twarzy. Skóra po jego użyciu jest przyjemna w dotyku oraz gładka.
Ziaja Jeju, młoda skóra, tonik do twarzy, dobrze oczyszcza skórę z resztek makijażu oraz z zanieczyszczeń. Skóra po jego użyciu jest nawilżona oraz złagodzona. Nie wysusza skóry i powoduje uczucia ściągnięcia. Nie uczula ani nie podrażnia.
Wibo, Growing lashes, tusz pogrubiający wzrost rzęs, ma on silikonową szczoteczkę, która idealnie dociera do każdej rzęsy nadając jej intensywnie czarny kolor. Tusz pogrubia oraz wydłuża rzęsy. Nie kruszy się w trakcie dnia oraz wytrzymuje na rzęsach w nienaruszonym stanie cały dzień.
Koza Dereza, odmładzająca maska do twarzy, pachnie ona kozim mlekiem, zapach ten jest wyczuwalny podczas jej aplikacji na twarz. Maseczka ma konsystencję kremową, dzięki czemu dobrze rozprowadza się na twarzy dłońmi lub pędzlem. Skóra po jej użyciu jest nawilżona, uelastyczniona oraz zmniejszona jest widoczność zmarszczek.
Technic Corrector stix, Każdy korektor doskonale sobie radzi z niedoskonałościami na twarzy. Korektory mają kremową konsystencje, która ułatwia ich aplikację na twarzy. Są długotrwałe oraz odporne na wszelkiego rodzaju ścieranie. Utrzymują się na twarzy razem z makijażem cały dzień.
Beauty Formulas, pasta do zębów z aktywnym węglem, ma ona dobrą konsystencję, dzięki której dobrze rozprowadza się ją szczoteczką na zębach. Wystarczy niewielka ilość, aby umyć wszystkie zęby. Pasta w swoim składzie posiada aktywny węgiel, dzięki czemu dobrze oczyszcza zęby, język oraz dziąsła, a także odświeża oddech. Zęby wydają się po jej używaniu bielsze.
Sleek Shine, celulozowa gąbka do mycia twarzy, która idealnie sprawdza się do demakijażu, oczyszczania twarzy, zmywania maseczek oraz innych produktów z twarzy. Gąbka jest na początku twarda, ale po jej zmoczeniu staje się miękka. Wykonana jest z masy celulozowej, łatwo utrzymać ją w czystości.
Sleek Shine Cleaner, płyn do odtłuszczania paznokci. Cleaner bardzo dobrze odtłuszcza płytkę paznokcia oraz usuwa klejącą warstwę po utwardzeniu lakieru w lampie. Cleaner szybko wysycha oraz jest bezzapachowy. Ma on pojemność 1000ml i jest bardzo wydajny.
Fitokosmetik Aqua krem do twarzy, ma on delikatny zapach, który jest wyczuwalny podczas aplikacji na twarz. Ma on kremową, lecz lekką konsystencję. Wystarczy niewielka ilość, aby pokremować całą twarz. Krem dobrze rozprowadza się na twarzy oraz szybko się wchłania. Skóra po jego użyciu jest odżywiona, intensywnie nawilżona oraz wygładzona.

Zobacz post


Wibo Growing lashes, Stimulator Mascara, Tusz do rzęs, Black

Wibo, Growing lashes, tusz do rzęs, który zamówiłam na ekobieca. Kosztował on 6,90zł. Posiada on silikonową szczoteczkę, która idealnie dociera do każdej rzęsy nadając jej intensywnie czarny kolor. Szczoteczka ułatwia rozczesywanie rzęsy. Tusz ma za zadanie pogrubianie oraz wydłużanie rzęs – zadanie tez spełnia bardzo dobrze. Tusz nie kruszy się w trakcie dnia oraz wytrzymuje na rzęsach w nienaruszonym stanie cały dzień. Tusz nie skleja rzęs oraz nie osypuje się.

Link:https://www.ekobieca.pl/product-pol-31108-Wibo-Growing-Lashes-Stimulator-Mascara-Tusz-pobudzajacy-wzrost-rzes.html

Zobacz post

Growing Lashes

Wibo Tusz do rzęs Growing Lashes | ☁️☁️☁️
___________________________________
Chyba nie do końca jest to mój ulubiony typ tuszu do rzęs. Chyba bardziej polubiłam się z klasycznymi szczoteczkami, bądź dużymi silikonowymi. Ten tusz ma naprawdę malutką szczoteczkę i gdybym miała używać go samodzielnie, bez innego tuszu - to byłby klops. Teraz często wychodzę z domu bez sztucznych rzęs, ponieważ moje po używaniu odzywki Alterra zrobily się naprawdę ładne - natomiast... ten nie wyciąga z nich nawet 50% ich możliwości. Nie wiem czy stymuluje ich wzrost, bo używam kilka tuszów wymiennie. Niska cena, nie robi efektu pandy... no ale ta szczoteczka go dyskwalifikuje.

Zobacz post

Wibo Growing lashes, Stimulator Mascara, Tusz do rzęs, Black

Kosmetyki,które moja siostra kupiła mi podczas mojej nieobecności.
Znalazł się tutaj żel oczyszczający Biotaniqe,pianka mleczka Selfie Project,oczyszczający tonik Perfecta oraz krem na niedoskonałości AA.
Te produkty pochodzą z promocji 2+2 na kosmetyki do twarzy.
Natomiast na promocji -55% na kosmetyki do makijażu ,kupiła mi mgiełkę Wibo oraz tusz do rzęs stymulujący ich wzrost.
Tusz do rzęs już miałam wielokrotnie i byłam zadowolona.
Kosmetyk posiada silikonową szczoteczkę,która dobrze nakłada tusz i rozdziela rzęsy.
Fajnie pogrubia i wydłuża.
Przy regularnym używaniu miałam wrażenie,że rzęsy stały się nieco dłuższe.

Zobacz post

kosmetyki tusze do rzes rossmann

Tusz do rzęs z WIBO Growing Lashes, cena ok. 10 zł. Tusz kupiłam na wielkich Rossmannowych przecanach z czystej ciekawości. Okazał się hitem czy kitem?
Na zdjęciach zaprezentowałam sam tusz, jak i efekt na rzęsach.

Standardowe opakowanie, ni za duże, ni za małe. Tusz nakładamy silikonową, dość małą szczoteczką. Taka forma akurat bardzo mi odpowiada, bo jestem w stanie pomalować nawet najkrótsze rzęski w wewnętrznym kąciku oka, a przy tym za bardzo się nie wybrudzić. Kolor czarny.

Producent obiecywał pogrubienie oraz stymulację (!) wzrostu rzęs. Co dostałyśmy? po pierwszym użyciu byłam mega rozczarowana, rzęsy się posklejały i trudno bylo to ogarnąć. Pomyślałam sobie, że to wielki bubel i będzie kicha. Ale dałam mu drugą szansę. Tym razem ładnie rozczesał rzęsy i już po pierwszej warstwie widoczne było lekkie pogrubienie. Nie wiem, albo za 1. razem ja miałam zly dzień albo on Tusz także wydłuża rzęsy i można osiągnąć naprawdę niezły efekt za małe pieniądze. Nie zauważyłam jednak żadnego wzortu rzęs, ale serio, czego spodziewać się po produkcie za 10 zł? Raczej nie oczekiwałam rzęs po same czoło. Działanie więc oceniam na plus, mimo że producent trochę nas pokłamał.

Od tuszu oczekuję, aby swoją rolę pełnił przez długi czas. Nie mam czasu w ciągu dnia zmywac tuszu i nakładać nowego, a przecież nie będę malowała pięciu kolejnych warstw, bo odpadną mi powieki I niestety... tu WIBO rozczarowywuje. Tusz się kruszy i osypuje. Po ok. godzinie pierwsze czarne pyłki widoczne są już pod oczami... Nie robi co prawda typowego wielkiego efektu pandy, ale jednak jego trwałość jest poniżej przeciętnej. Naprawdę szkoda, bo miał potencjał!

Nie podrażnia, nie uczula, także przy noszeniu szkieł kontaktowych. Nie zauważylam żadnych niepokojących objawów.

Raczej nie kupię ponownie, ale zużyję to, co mam. Na pewno nie zaufam mu w lato, w gorące dni czy na imprezę - będę miała obawy, czy wytrzyma i czy się nie rozmaże. Jest świetny na krótkie wyjścia - do sklepu, na spacer, ale nie polecam na wielkie wyjścia czy w dni, kiedy nie mamy czasu kontrolować makijażu.

Zobacz post

kosmetyki tusze do rzes wibo

Growing Lashes (stimulator mascara) z Wibo. Maskara pogrubiająca, stymulująca wzrost rzęs. Jest to jeden z moich ulubionych tuszów. Używam go od ok. trzech lat. Ma bardzo fajną szczoteczkę. Niestety ale ma też swoje wady gdyż szybko się wysusza i trzeba kupować nowy. Jednak przez to że rzęsy fajnie wyglądają nie przestane go kupować

Zobacz post

-

Tusz do rzęs, którego ostatnio namiętnie używałam, to właśnie Growing Lashes od Wibo. Jak możecie zauważyć ma silikonową szczoteczkę z malutkim włosiem - dzięki temu dociera nawet do najmniejszych rzęs. Ładnie wydłuża, nadaje rzęsom objętość, delikatnie je pogrubia i minimalnie podkręca. Polubiłam się z nim właśnie ze względu na efekt wydłużenia, bo moje rzęsy są krótkie. Według producenta ma działać stymulująco na porost rzęs, ja absolutnie na to nie liczyłam, więc się nie zawiodłam, efekt oczywiście zerowy w tej kwestii. Tusz dość szybko mi się skończył, trochę szybciej niż inne tusze, ale może dlatego, że częściej go używałam i kładłam wiele warstw na raz (nie ma efektu sklejonych rzęs przy wielokrotnym ich przeczesywaniu szczoteczką maskary). Czekają na mnie inne tusze w kolejce do testowania, ale myślę, że w przyszłości do niego wrócę.

Zobacz post


-

Mój ostatni nabytek z Cocolity. ❤❤ Tusz do rzęs z Wibo Volume Drama. Muszę zacząć ze po prostu opakowanie jest przecudne i id razu zwróciło moją uwagę. 😻😻 Uwielbiam gdy kosmetyki są w pięknych opakowaniach a zwłaszcza w takich złotych czy srebrnych. Tusz ma dość duża szczoteczkę z długimi włoskami (nie wiem jak to nazwać 😹😹) . Osobiście wolę mieszczę szczoteczki, ale ta też daje radę. Tusz nie jest zły ale też nie powala według mnie. Jeszcze dużo mu brakuje do mojego ulubieńca jakim jest tusz z Bourjois mascara twist up the volume. Ale z racji tego że mi się skończył postanowiłam wypróbować coś nowego. Na drugim zdjęciu jest efekt jaki daje ten tusz i jeśli Wam się podoba to powinniście w niego zainwestować zwłaszcza że jego cena nie jest wysoka. Ja kupiłam go za bodajże 15 zł. ❤

Zobacz post

-

Denko kwiecień 2018 cz. 1

Kwietniowe denko jest o dziwo całkiem pokaźne, dominuje w nim jednak pielęgnacja. Oto, co zużyłam w tym miesiącu:

ISANA, żel do mycia ciała z serii no problama - zapach jest obłędny-waniliowy. Żel bardzo dobrze się pieni, nie uczula. Szata graficzna robi swoje. Aż chce sie siegać po te produkty w sklepie.

Biały Jeleń, hiperalergiczny żel do higieny intymnej, aloes . Bardzo go lubię i używam już od jakiegoś czasu. Preferuje kosmetyki pielęgnacyjne z pompką, bo są łatwe w użyciu pod prysznicem. Pompka nie zacinała sie, wszystko dobrze działało do samego końca. Żel się sprawdza, nie uczula.

Balea, żel do mycia ciała, pomarańcza i cynamon, 50 ml. Miniaturka z adwentowego kalendarza Balei. Małe produkty świetnie sprawdzają sie na wyjazdach i tak też wykorzystałam ten żel. Dobrze się pieni, cudownie pachnie i nie podrażnia. Pisałam o nim tutaj: https://dresscloud.pl/p/586023/u03.1217.wenkka.5a410cda1ae53.jpg?v=1514212570

Gliss Kur, odżywka do włosów, 20 ml. Kolejny mini produkt, idealny na krótkie wyjazdy. Odżywka starczyła mi na dwa albo trzy razy. Duży plus za możliwość jej zakręcenia po użyciu. Sprawowała sie całkiem nieźle. Nie obciązyła włosów.

Wibo, tusz do rzęs, grwoing lashes. Mimo początkowej niechęci, bardzo się polubiliśmy! Jestem na tak. Więcej o nim: https://dresscloud.pl/p/517216/u03.0517.wenkka.590f28b248357.jpg?v=1494165682

Garnier, płyn micelarny z olejkiem, 400 ml. Płyn naprawdę dobrze radzi sobie z makijażem, nawet tym wodoodpornym. Nie szczypie w oczy, nie podrażnia zwłaszcza wrażliwych miejsc. Pozostaje na skórze tłuste uczucie, ale znika po przemyciu żelem do mycia twarzy.

'/ Herbal Care, odżywka do włosów wypadających, czarna rzepa. Hmm mam mieszane uczucia. Z jednej strony odżywka nie zrobiła mi nic złego, ale z drugiej nie zauważyłam też jakiegoś super działania. Czyli może być, ale bez szału.

Zobacz post
1